Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Cena wolności
Do naszych rąk trafił niedawno dodruk zeszłorocznego, drugiego wydania komiksu. Pierwsze, czarno-białe, ukazało się w 2005 roku. Dwa lata później kolorowa wersja pojawiła się jako dodatek do „Małego Gościa Niedzielnego”, by w 2023 roku stać się kanwą samodzielnego, zeszytu. Sam komiks liczy 21 stron.
Komiksowa stara szkoła
Autorem scenariusza jest Maciej Jasiński, wszechstronny komiksowy scenarzysta, a za stronę graficzną odpowiada znany z wielu zeszytów historycznych, często wydawanych przez IPN, Krzysztof Wyrzykowski. Co ciekawe, w kresce tego ostatniego fani gatunku rozpoznają surowy styl, charakterystyczny dla polskiego undergroundu komiksowego lat 90. (z niego wywodzi się przecież samo wydawnictwo, które później skupiło się na treściach edukacyjnych), który bardzo pasuje do tematyki zeszytu. Twórcy skupiają się na ostatnich miesiącach życia ks. Jerzego. Mamy tu więc nieudaną, według samej SB, przesadzoną prowokację z podrzuceniem kapłanowi ulotek, farby i materiałów wybuchowych, mamy okruchy jego codzienności i ostatnią podróż, wyprawę do Bydgoszczy i porwanie przez funkcjonariuszy SB. To ostatnie, wraz ze śmiercią ks. Popiełuszki, ukazane jest w formie skondensowanej, po komiksowemu symbolicznej. Tak naprawdę zawarte jest na trzech planszach. Pierwszej, poprzedzającej główny akt terroru, gdy Piotrowski z kompanami beznamiętnie sprawdzają, czy mają wszystko, co potrzebne do zbrodni: sznur, taśmę klejąca, kajdanki, fałszywe mundury drogówki, wreszcie – kamienie. Drugiej, pokazującej zatrzymanie auta i męczeństwo księdza. (tu jednak unikamy pójścia w zbytnią dosłowność, co jest i plusem, i minusem, jak mogło to wyglądać, pokazuje nam na przykład filmowy „Raport Pileckiego”, epatujący realistycznymi scenami męczeństwa bohatera). Wreszcie trzeciej, gdy oczekujący na wiadomość o bezpiecznym powrocie ks. Jerzego kapłani zamiast spodziewanego dzwonka telefonu, słyszą specjalny komunikat KW MO w Toruniu nadawany przez Telewizję Polską. W tle tych wydarzeń widzimy natomiast sprawnie oddaną za pomocą prostych środków szarzyznę PRL – smutne ulice i bloki, kolejki przed sklepami, ale też ciekawie zarysowane relacje międzyludzkie. Te rozpinają się między życzliwością i szacunkiem, jakie towarzyszą księdzu, jego współpracownikom i kapłanom, których spotyka, a bardzo sprawnie pokazaną nieufnością i inwigilacją (bardzo charakterystycznie jest tu ukazane już w trzecim kadrze czujne spojrzenie sąsiada przez wizjer na klatkę schodową, po której przemieszczają się tajniacy).
CZYTAJ TAKŻE: Hanna Dobrowolska z Ruchu Ochrony Szkoły: Edukacja włączająca to ideologia
Lekcja historii
Na zawartość zeszytu poza samym komiksem składają się również dodatki. Pierwszy z nich to artykuł szefa wydawnictwa Witolda Tkaczyka, w pogłębiony sposób wprowadzający czytelników w historię, którą przed chwilą poznali w fabularyzowanym wydaniu. Tkaczyk opisuje więc skrótowo historię solidarnościowego zrywu, smutę stanu wojennego, wreszcie działalność ks. Jerzego Popiełuszki i zaciskającą się wokół niego esbecką pętlę. Warto docenić, że pomimo skondensowanej formy tekstu autor znalazł miejsce, by wspomnieć i o kontrowersjach, i o wątpliwościach, które towarzyszyły PRL-owskiemu śledztwu i które rzutują na znaną do dziś oficjalną wersję zdarzeń. Czytelnicy mają też okazję zapoznać się z myślą samego kapłana, ponieważ do zeszytu dołączono treść kazania z września 1984 roku po czterdziestu latach niepokojąco aktualnego. Popiełuszko odwołuje się w nim bowiem do prób rugowania wiary i tradycji z przestrzeni publicznej, w tym ze szkół. Mottem całej publikacji są słowa Jana Pawła II zwracającego uwagę na fakt, że świadectwo ks. Popiełuszki w 1990 roku (z którego pochodzi cytat) ważniejsze jest nawet niż sześć lat wcześniej. Co możemy dodać, gdy w roku 2024 wracają problemy, przed którymi ostrzegali nas obaj, a brak wielu punktów odniesienia, do których w kazaniu podczas Mszy za Ojczyznę ks. Popiełuszko mógł się jeszcze odwołać? Ostatnia część publikacji to scenariusz lekcji poświęconej niezłomnemu kapłanowi. Miejmy nadzieję, że pomimo trwającego właśnie procesu wykorzeniania polskiej szkoły z polskości i chrześcijaństwa, znajdą się jeszcze nauczyciele, którzy z niego skorzystają.
Obecny, nieobecny
W Polsce pojawiło się wiele publikacji na temat zabójstwa księdza Jerzego (m.in. Krzysztofa Kąkolewskiego czy Wojciecha Sumlińskiego, czy prób stworzenia jego portretu ludzkiego i duchowego; liczne są dzieła sztuki sakralnej, w tym utwory muzyczne oparte na przesłaniu patrona Solidarności. Dla kultury masowej ks. Popiełuszko pozostaje chyba wciąż zbyt słabo odkryty. W pierwszych latach z przyczyn oczywistych, cenzuralnych, później już bardziej przez odwrócenie się świata twórców od sacrum – artyści wyszli z kościołów, które wcześniej dawały im schronienie. W III RP powstał film „Popiełuszko. Wolność jest w nas” Rafała Wieczyńskiego, kilka utworów poświęcili mu konserwatywnie zorientowani raperzy, o czym więcej piszę w oddzielnej publikacji. Popkultura kieruje się swoimi zasadami, swoimi modami, które czasem mogą niespodziewanie posłużyć dobrej sprawie i przywrócić jakiś obszar naszej historii masowej świadomości. Tak na początku XXI wieku stało się z Powstaniem Warszawskim, a kilka lat później z Żołnierzami Wyklętymi. W ostatnim czasie pojawiło się kilka filmów dotyczących prześladowań i oporu Kościoła w PRL. Pamiętający jeszcze księdza Jerzego mają przed sobą wielkie zadanie, by ten wielki kapłan, kapelan ludzi pracy i jeden z duchowych filarów Solidarności, pozostał w pamięci głębszej i szerszej niż patriotyczno-kościelne enklawy. Omawiany w tym tekście komiks może być w tym dziele cenną pomocą.
Przypis:
„Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Cena wolności”, scen. Maciej Jasiński, rys. Krzysztof Wyrzykowski, Zin Zin Press, Poznań 2023.
CZYTAJ TAKŻE: Nasi społecznicy roku - Konrad Wernicki poleca nowy numer „Tygodnika Solidarność”