Karol Nawrocki: Jestem przekonany, że wygram te wybory

– Jestem przekonany, że wygram te wybory. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek – powiedział tygodnikowi "Sieci" popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki / PAP/Piotr Kowala

"Pierwszy etap pozytywnie zaskoczył"

Na pytanie, jak ocenia pierwszy okres swojej działalności, jako kandydat na prezydenta, Nawrocki powiedział: "Przed nami miesiące pracy i wysiłków, wiele zwrotów akcji, pewnie też momentów trudnych. Na tym etapie podchodzę z pokorą do wszelkich sondaży i prognoz. To nie one zdecydują, ale poważna rozmowa z Polakami. Na pewno jednak ten pierwszy etap pozytywnie zaskoczył. Uczestniczę w setkach spotkań we wsiach i miastach w całej Polsce i widzę z jakim entuzjazmem spotyka się moja obywatelska propozycja dla Polski".

Nawrocki pytany, czy zwycięstwo jest możliwe, podkreślił, że "stawka jest ogromna i rozstrzygną się tu nie tylko bieżące sprawy polityczne, gospodarcze, społeczne ale także nasza przyszłość".

"Jestem sobą, jestem prawdziwy"

"Mądrzy Polacy wiedzą, że jeśli teraz się pomylimy, popełnimy błędy, to zapłacimy jeszcze większą cenę. Rozumiem zatem stawkę walki, czuję brzemię odpowiedzialności i zapewniam, że dam z siebie wszystko, by nie zawieść pokładanych we mnie przez Polaków nadziei. Jestem przekonany, że te wybory wygram, jestem zdeterminowany, by to uczynić. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek" - zaznaczył.

Odniósł się także do swojej wypowiedzi o tym, że nie podpisałby ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego. "Z narastającym zdumieniem śledziłem dyskusję po tej mojej wypowiedzi. Sądziłem, że wszyscy wiedzą, że prezydent nie może podpisać rozwiązań nawiązujących wprost do ustawy dwukrotnie zakwestionowanej przez Trybunał Konstytucyjny w zupełnie różnych składach, pierwszy raz w 1997 r., drugi właśnie w 2020 r. Jestem natomiast otwarty na nowy kompromis, budowę wokół niego społecznego porozumienia. Jestem gotowy na rozmowę, z uwagą będę przyjmował decyzje i działania parlamentu, ale na stole zawsze musi być ustawa. Jednak ten Sejm, mimo że działa już ponad rok, nie przyjął żadnej, choć zasiadająca w nim większość mówiła o tym przez całą kampanię parlamentarną" - mówił Nawrocki.

Ocenił, że "to oni zawiedli swoich wyborców". "Warto zauważyć, że tak mocno dzielące nas kwestie światopoglądowe są wybijane na pierwszy plan, sprzedawane jako najpilniejsze wtedy, gdy władza nie radzi sobie z rządzeniem. Dziś tak jest w Polsce, tak było w Stanach Zjednoczonych" - dodał.

"Nie widzę Ukrainy w UE i NATO dopóki nie załatwimy naszych spraw"

Podczas wywiadu został również zapytany o swoją wypowiedź nt. Ukrainy. Nawrocki powiedział, że "nie widzi" Ukrainy w UE i NATO, dopóki "nie załatwimy naszych spraw", czyli kwestii ludobójstwa na Wołyniu.

"Konsekwentnie stoję na stanowisku, że w zjednoczonej Europie nie może być sytuacji, w której sojusznik nie potrafi rozliczyć się ze zbrodni ludobójstwa na 120 tys. swoich sąsiadów. Brak woli ukraińskiej do rozwiązania tej sprawy, nietraktowanie nas jako partnera przy tej wielkiej pomocy, której udzieliła Polska, nie jest czymś, co dla godności naszej ojczyzny byłoby do zaakceptowania. Dużo zrobiliśmy i dużo jesteśmy gotowi zrobić, by wspierać Ukraińców w ich walce także z naszym wspólnym wrogiem - Rosją" - zaznaczył.

"W kontekście integracji Ukrainy będę się kierował wyłącznie polskim interesem. Polska dostosowywała się do unijnych reguł kilkanaście lat, a droga na skróty dla Ukrainy jest wobec tego nie tylko niesprawiedliwa, lecz także zagraża wielu obszarom polskiej gospodarki. Widzieliśmy, jak to może działać na rynku zbóż. Wejście Ukrainy do UE nie może być +bezwarunkowe+, jak ostatnio deklarował premier Tusk. Ja bym stawiał takie warunki, że polska gospodarka ma być chroniona, a Polska ma na tym skorzystać" - powiedział Nawrocki. (PAP)


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Karol Nawrocki: Jestem przekonany, że wygram te wybory

– Jestem przekonany, że wygram te wybory. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek – powiedział tygodnikowi "Sieci" popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki / PAP/Piotr Kowala

"Pierwszy etap pozytywnie zaskoczył"

Na pytanie, jak ocenia pierwszy okres swojej działalności, jako kandydat na prezydenta, Nawrocki powiedział: "Przed nami miesiące pracy i wysiłków, wiele zwrotów akcji, pewnie też momentów trudnych. Na tym etapie podchodzę z pokorą do wszelkich sondaży i prognoz. To nie one zdecydują, ale poważna rozmowa z Polakami. Na pewno jednak ten pierwszy etap pozytywnie zaskoczył. Uczestniczę w setkach spotkań we wsiach i miastach w całej Polsce i widzę z jakim entuzjazmem spotyka się moja obywatelska propozycja dla Polski".

Nawrocki pytany, czy zwycięstwo jest możliwe, podkreślił, że "stawka jest ogromna i rozstrzygną się tu nie tylko bieżące sprawy polityczne, gospodarcze, społeczne ale także nasza przyszłość".

"Jestem sobą, jestem prawdziwy"

"Mądrzy Polacy wiedzą, że jeśli teraz się pomylimy, popełnimy błędy, to zapłacimy jeszcze większą cenę. Rozumiem zatem stawkę walki, czuję brzemię odpowiedzialności i zapewniam, że dam z siebie wszystko, by nie zawieść pokładanych we mnie przez Polaków nadziei. Jestem przekonany, że te wybory wygram, jestem zdeterminowany, by to uczynić. Jestem sobą, jestem prawdziwy, w przeciwieństwie do mojego głównego kontrkandydata nie muszę nikogo udawać, przebierać się, odstawiać różnych szopek" - zaznaczył.

Odniósł się także do swojej wypowiedzi o tym, że nie podpisałby ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego. "Z narastającym zdumieniem śledziłem dyskusję po tej mojej wypowiedzi. Sądziłem, że wszyscy wiedzą, że prezydent nie może podpisać rozwiązań nawiązujących wprost do ustawy dwukrotnie zakwestionowanej przez Trybunał Konstytucyjny w zupełnie różnych składach, pierwszy raz w 1997 r., drugi właśnie w 2020 r. Jestem natomiast otwarty na nowy kompromis, budowę wokół niego społecznego porozumienia. Jestem gotowy na rozmowę, z uwagą będę przyjmował decyzje i działania parlamentu, ale na stole zawsze musi być ustawa. Jednak ten Sejm, mimo że działa już ponad rok, nie przyjął żadnej, choć zasiadająca w nim większość mówiła o tym przez całą kampanię parlamentarną" - mówił Nawrocki.

Ocenił, że "to oni zawiedli swoich wyborców". "Warto zauważyć, że tak mocno dzielące nas kwestie światopoglądowe są wybijane na pierwszy plan, sprzedawane jako najpilniejsze wtedy, gdy władza nie radzi sobie z rządzeniem. Dziś tak jest w Polsce, tak było w Stanach Zjednoczonych" - dodał.

"Nie widzę Ukrainy w UE i NATO dopóki nie załatwimy naszych spraw"

Podczas wywiadu został również zapytany o swoją wypowiedź nt. Ukrainy. Nawrocki powiedział, że "nie widzi" Ukrainy w UE i NATO, dopóki "nie załatwimy naszych spraw", czyli kwestii ludobójstwa na Wołyniu.

"Konsekwentnie stoję na stanowisku, że w zjednoczonej Europie nie może być sytuacji, w której sojusznik nie potrafi rozliczyć się ze zbrodni ludobójstwa na 120 tys. swoich sąsiadów. Brak woli ukraińskiej do rozwiązania tej sprawy, nietraktowanie nas jako partnera przy tej wielkiej pomocy, której udzieliła Polska, nie jest czymś, co dla godności naszej ojczyzny byłoby do zaakceptowania. Dużo zrobiliśmy i dużo jesteśmy gotowi zrobić, by wspierać Ukraińców w ich walce także z naszym wspólnym wrogiem - Rosją" - zaznaczył.

"W kontekście integracji Ukrainy będę się kierował wyłącznie polskim interesem. Polska dostosowywała się do unijnych reguł kilkanaście lat, a droga na skróty dla Ukrainy jest wobec tego nie tylko niesprawiedliwa, lecz także zagraża wielu obszarom polskiej gospodarki. Widzieliśmy, jak to może działać na rynku zbóż. Wejście Ukrainy do UE nie może być +bezwarunkowe+, jak ostatnio deklarował premier Tusk. Ja bym stawiał takie warunki, że polska gospodarka ma być chroniona, a Polska ma na tym skorzystać" - powiedział Nawrocki. (PAP)



 

Polecane