Rosja zmienia zdanie ws. rozmów z Ukrainą

Możliwe bezpośrednie rozmowy Rosji z Ukrainą
Jak podaje portal DoRzeczy.pl, prezydent Rosji Władimir Putin miał oświadczyć w państwowej telewizji, że Moskwa jest otwarta na dwustronne rozmowy z Ukrainą.
Ma to związek z ostrzeżeniami Waszyngtonu, że może odejść od rozmów pokojowych z Ukrainą i Rosją, jeśli nie będzie widocznego "entuzjazmu" w sprawie zakończenia wojny
- czytamy.
Warto przypomnieć, że ostatni raz delegacje Rosji i Ukrainy rozmawiały bezpośrednio w lutym 2022 roku, czyli tuż po eskalacji wojny przez Rosjan.
Zawsze o tym mówiliśmy, że mamy pozytywne nastawienie do wszelkich inicjatyw pokojowych.
Mamy nadzieję, że przedstawiciele reżimu w Kijowie będą czuć to samo
- powiedział Władimir Putin w wywiadzie dla telewizji państwowej.
Dopytywany przez dziennikarzy o sens słów prezydenta, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że Rosja jest otwarta na bezpośrednie negocjacje.
Kiedy [Putin] powiedział, że możliwe jest omówienie kwestii nieatakowania celów cywilnych, w tym dwustronnie, prezydent miał na myśli negocjacje i dyskusje ze stroną ukraińską
- powiedział Dmitrij Pieskow.
- Niepokojące informacje z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- "To jak naplucie widzom w twarz!" Burza w sieci po decyzji TVN
- Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją
- "Jej uśmiech zostanie z nami na zawsze". Wrocławskie zoo wydało komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Komunikat dla mieszkańców Kołobrzegu
- "Nie dajmy się oszukać". Pilny komunikat MSWiA
- Aborterka z Oleśnicy przerwała milczenie
Kwestia kadencji Zełenskiego
Wcześniej Kreml wyrażał daleko idący sceptycyzm wobec ustaleń dokonywanych z udziałem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W Lutym b.r. Dmitrij Pieskow przekazał, że choć Moskwa nie uznaje go za prawowitego prezydenta Ukrainy, władze Rosji są gotowe negocjować również z Zełenskim.
Przypomnijmy, że kadencja Zełenskiego jako prezydenta formalnie powinna zakończyć się 20 maja 2024 roku, ale wybory nie zostały zorganizowane ze względu na trwająca wojnę. Na Ukrainie obowiązuje stan wojenny.
Prowadzić negocjacje można z każdym, tyle tylko, że ze względu na swój brak legitymizacji nie ma on prawa [Zełenski – red.] niczego podpisywać. Ale jeśli chce wziąć udział w negocjacjach, to proszę o wskazanie osób, które będą podpisywać. Chodzi o ostateczne podpisanie dokumentów
- podkreślił wówczas prezydent Władimir Putin.