Onet kłamie ws. Karola Nawrockiego? "To fake news"

Co musisz wiedzieć?
- Karol Nawrocki odbył wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się z najważniejszymi politykami, w tym z Donaldem Trumpem i Marco Rubio
- "Wiodące media" w Polsce usiłują pomniejszyć wagę wizyty Karola Nawrockiego
- Należący do Ringier Axel Springer Onet jest oskarżany o manipulacje i kłamstwa w tej sprawie
Wizyta i spotkania Karola Nawrockiego w Białym Domu podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w Polsce, została odebrana jako wyraz poparcia administracji Donalda Trumpa dla kandydatury wspieranego przez PiS kandydata. Wywołała również panikę tzw. "wiodących mediów", których przedstawiciele usiłują przekonać, że wizyta "nie miała takiego znaczenia".
- Kandydat PiS w długi weekend majowy wybrał się do Stanów Zjednoczonych. Na początku wizyty brał udział w uroczystościach w Waszyngtonie, gdzie spotkał m.in. sekretarza stanu USA i spikera Izby Reprezentantów. Jak się okazuje, kontakt z Marco Rubio ograniczył się do uściśnięcia dłoni i krótkiej wymiany zdań. Nagranie trwającej ok. 10 sekund rozmowy pokazał TVN24.
- czytamy na portalu należącym do Ringier Axel Springer Onet.pl. Co ciekawe artykułu nikt nie podpisał, jako autor figurują tam "Dziennikarze Onet Wiadomości".
"To fake news"
- To fake news! Prezes Karol Nawrocki był w Białym Domu łącznie 7,5h i miał spotkania zarówno PRZED, jak i PO uroczystościach w Ogrodzie Różanym. Przed uroczystościami przez 1,5h rozmawiał m. in. zarówno z Sekretarzem Marco Rubio jak i z Spikerem Mikem Johnsonem . Nie dajcie się nabrać.
- dementuje europoseł PiS, który był w USA wraz z Karolem Nawrockim Adam Bielan.
Manipulacje Onetu
Nie jest to jedyny przypadek wątpliwych "informacji" Onetu, szczególnie w kontekście kampanii prezydenckiej. Inny przypadek zauważył Wojciech Mucha, który opisał przypadek manipulacji reakcjami
- (...) Co widzimy? Ano tyle, że informacja zdobyła ponad 20 tysięcy reakcji, w tym dominuje rechot i wściekłość.
Wniosek? Osiłek Nawrocki spotykał się z Pomarańczowym, beka z typa, żałosny spektakl, ludzie to widzą i się śmieją/denerwują, prawda?
Tyle tylko, że na dole tekstu widać wyszczególnienie całości reakcji i okazuje się, że z tych 20,3 tys różnych aż 19,3 tys to "polubienia" a więc jest ich niemal 95 %!
Nim do tego jednak dojdziecie (jeśli w ogóle) to macie już wbite, że właśnie - rechot i wściekłość te uczucia, które powinny Wam towarzyszyć w lekturze.
Myślicie, że to przypadek?
Nie, nic podobnego - obserwuję to od dłuższego czasu, jest to nagminne. Podaje się nie liczbę polubień, tylko drugiej i trzeciej "wiodącej" reakcji. Tą "drugą i trzecią wiodącą" najczęściej jest oczywiście rechot lub wściekłość.
Co ważne, przy niektórych (co nie zaskakuje - np. krytycznych wobec rządu) tekstach ta opcja jest wyłączona.
To tylko pozorna bzdurka, jednak z takich mikromanipulacji składa się inżynieria mediaworkerstwa i politycznego ogłupiania mas.
- pisze Mucha publikując screen. Nawiasem mówiąc artykuł opisywany przez Muchę, również jest podpisany jedynie przez "dziennikarzy Onet Wiadomości".
Obecnie w artykule nie są już podane ilości reakcji.
To fake news! Prezes Karol Nawrocki był w Białym Domu łącznie 7,5h i miał spotkania zarówno PRZED, jak i PO uroczystościach w Ogrodzie Różanym. Przed uroczystościami przez 1,5h rozmawiał m. in. zarówno z Sekretarzem Marco Rubio jak i z Spikerem Mikem Johnsonem . Nie dajcie się… pic.twitter.com/z9iXM0UqjW
— Adam Bielan #Nawrocki2025 (@AdamBielan) May 4, 2025
Jak się manipuluje odbiorcami. Czy czytelników Onetu śmieszy wizyta Nawrockiego u Trumpa?
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) May 2, 2025
W portalu Onet jest coś takiego, że przy niektórych(!) tekstach można dać reakcję - coś jak na facebooku: 👍❤️🤔😅😡😢😲
I te reakcje na tekst są widoczne na górze, przy tytule, autorach i… pic.twitter.com/QNn2asEv1c