Sankcje wobec Kremla. Chcą uderzyć w rosyjską "flotę cieni"

Co musisz wiedzieć?
- Dalsze sankcje wobec Rosji rozważa UE i nowy rząd Niemiec.
- Dotychczasowe sankcje są szeroko omijane przez Moskwę.
- By potraktować je wreszcie poważnie, UE chce zająć się między innymi tzw. flotą cieni.
- Unia ma się też skoncentrować na sektorze bankowym i energetycznym.
Poważne podejście do sankcji?
"Bild" przekazał, powołując się na niemieckie kręgi rządowe i źródła unijne, że "jeśli UE naprawdę poważnie podejdzie do sprawy" sankcji, to wówczas skoncentruje się na trzech obszarach: sektorze energetycznym (ropa, gaz i uran), sektorze żeglugowym (zwłaszcza w kwestiach dotyczących rosyjskiej tzw. floty cieni) i sektorze bankowym.
- Niemcy nawet nie pytają Polaków. Jest odpowiedź Bundeswehry ws. samochodów niemieckiej armii w Polsce
- "Nie tym razem". Daniel Nawrocki odpowiada na atak Czuchnowskiego
- Potężny sukces Nawrockiego. Jeszcze nie jest prezydentem, a już załatwił dla Polski zmianę bardzo niekorzystnej decyzji Bidena
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Brytyjski ''Daily Mail'' zdecydował. Polskie miasto pierwsze w rankingu
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Grupa amerykańskich kongresmenów oficjalnie zapytała UE, jak zamierza reagować na łamanie demokracji przez rząd Tuska
- "Nie miała prawa". Jest decyzja TSUE ws. Ursuli von der Leyen
- Benzyna po 11 złotych. UE szykuje potężne uderzenie w kieszenie Polaków
Flota cieni i jej ubezpieczyciele
W sektorze żeglugowym celem mają być w szczególności ubezpieczenia dla firm żeglugowych i tankowców należących do tzw. floty cieni, za pośrednictwem której Rosja nielegalnie transportuje ropę naftową, omijając sankcje.
W sektorze bankowym omawiane są nowe środki karne dla poszczególnych banków, które prowadzą działalność w Rosji lub pozostają zaangażowane w obchodzenie zachodnich restrykcji. "Bild" dowiedział się z kręgów rządowych, że możliwe jest również odłączenie Rosji od systemu płatności Swift, przynajmniej tymczasowo.
Odłączenie od systemu Swift. Tymczasowo
W sektorze energetycznym import gazu z Rosji mógłby zostać zredukowany do zera. Obecnie prawie 20 proc. gazu ziemnego w UE nadal pochodzi z Rosji. Podobno trwają również rozmowy z Francją w sprawie ograniczenia importu uranu z Rosji do europejskich elektrowni jądrowych – powiadomił "Bild".