Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest: "Apelujemy o zmianę"

Minister kultury w rządzie Donalda Tuska Hanna Wróblewska powołała Barbarę Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Występująca w roli historyka usiłującego rewidować historię Holocaustu Barbara Engelking znana jest ze skandalicznych wypowiedzi i publikacji.
Tylko u nas Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest:
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Minister kultury w rządzie Donalda Tuska Hanna Wróblewska powołała kontrowersyjną "badaczkę Holocaustu" Barbarę Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
  • Barbara Engelking, choć w takiej roli występuje w mediach, nie jest nawet z wykształcenia historykiem.
  • Barbara Engelking znana jest z antypolskich wypowiedzi.
  • W sprawie nominacji Barbary Engelking protestuje Komitet 14 czerwca.

 

Rada jest ciałem opiniodawczym, powołanym przez ministra kultury. Sprawuje między innymi nadzór nad wypełnianiem przez placówkę jej powinności wobec zbiorów i społeczeństwa, a także ocenia działalność muzeum i opiniuje jego zamierzenia.

 

Nominacja Barbary Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau

W poniedziałek nominacje na członków rady w imieniu minister kultury Hanny Wróblewskiej wręczył dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr Cywiński. Oprócz prof. Engelking odebrali je: były więzień niemieckiego obozu Auschwitz Bogdan Bartnikowski, a także prof. dr hab. Tomasz Gąsowski, Piotr Hertig, Anna Mirkes-Radziwon, dr hab. Katarzyna Person, Jacek Purski, dr Joanna Talewicz i Piotr Wiślicki.

Nowa przewodnicząca jest psychologiem i socjologiem. Kieruje Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. W latach 2014–2018 przewodniczyła Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej. 

Barbara Engelking nie jest historykiem, a jako ekspert ds. historii Holocaustu występuje w mediach. W swoich opiniach jest również nieprawdopodobnie stronnicza.

Dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. A dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie   

mówiła w TVN nt. doświadczeń polskich i żydowskich ofiar podczas wojny. Ta jej wypowiedź nie spotkała się z protestami żadnych międzynarodowych organizacji.

 

Proces z Filomeną Leszczyńską

9 lutego 2021 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł w pierwszej instancji wyrok w sprawie z pozwu pani Filomeny Leszczyńskiej, która domagała się od Barbary Engelking i Jana Grabowskiego przeproszenia oraz zadośćuczynienia za nazwanie jej stryja śp. Edwarda Malinowskiego złodziejem i współwinnym śmierci Żydów w książce "Dalej jest noc". Sąd nakazał Engelking i Grabowskiemu przeproszenie Filomeny Leszczyńskiej, bratanicy Edwarda Malinowskiego, w czasie wojny sołtysa wsi Malinowo na Podlasiu, za nieprawdziwe informacje zamieszczone w książce "Dalej jest noc".

Kim ja jestem? Jestem nikim, ale walczę o prawdę i to jest moją bronią. A oni posługują się kłamstwem. I taka jest między nami różnica

mówiła nam w wywiadzie nieżyjąca już niestety pani Filomena Leszczyńska.

Niestety w skandalicznym wyroku po rozprawie apelacyjnej sąd uznał, że Barbara Engelking i współautor Jan Grabowski nie muszą przepraszać za stwierdzenia z książki "Dalej jest noc". Sędzia Joanna Wiśniewska-Sadomska uznała, że w tej sprawie doszło do " zderzenia wartości": prawa do wolności badań naukowych i prawa do ochrony dóbr osobistych polegających na kulcie pamięci osoby zmarłej. Sędzia uznała, że podczas prac nad książką prof. Engelking zgromadziła "obszerny materiał źródłowy", "dokonała jego krytycznej oceny i ustaleń". – W takiej sytuacji, zdaniem sądu apelacyjnego, weryfikowanie i podważanie oceny pozwanej, do czego w istocie zmierza w tej sprawie strona powodowa, stanowi niedopuszczalną ingerencję w wolność badań naukowych i swobodę wypowiedzi – wskazała sędzia. Mówiąc jaśniej, to, co napisali Engelking i Grabowski, nie było prawdą, ale nie muszą przepraszać, bo napisali to "w ramach wolności badań". 

 

Protest komitetu 14 czerwca

Na adres Redakcji wpłynęło oświadczenie Komitetu 14 czerwca w tej sprawie. Społeczny Komitet Obchodów 14 czerwca zawiązał się w 2019 roku. Przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji i środowisk z kraju i ze świata, a także parlamentarzyści, samorządowcy i dyrektorzy kilku instytucji działają w sprawie trwałego podniesienia rangi i upowszechnienia obchodów święta państwowego ustanowionego w rocznicę pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz. 

Oświadczenie publikujemy w całości.

Oświadczenie Społecznego Komitetu 14 Czerwca, 15 maja 2025.

W odpowiedzi na decyzję powołującą Barbarę Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau wyrażamy głębokie zaniepokojenie zaistniałą sytuacją oraz jej wpływem na przyszłość PMAB.

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci nie tylko zgładzonych tam Żydów (ponad milion), lecz także zamordowanych tam Polaków (około 70,000) , oraz wielu tysięcy Romów, sowieckich jeńców wojennych i ludzi innych narodowości.

Barbara Engelking jest osobą, która zasłynęła w przestrzeni publicznej m.in. rasistowską wypowiedzią o zwyczajności polskiej śmierci i nadzwyczajności śmierci żydowskiej. Przypomnijmy te haniebne słowa: „dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna – śmierć jak śmierć, a dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka”. Te pozbawione empatii słowa dyplomowanej pani psycholog o Polakach nawet w odniesieniu do śmierci zwierząt domowych brzmią dość szorstko. O zagrożeniach rasowego podejścia Barbary Engelking do badań nad Holokaustem ostrzegał dr Gontarczyk: „ (…) Żydom wolno było wszystko, aby przeżyć. Mogli być konfidentami, agentami i wydawać Polaków ukrywających Żydów. To jest nazywane ich sposobem na przetrwanie. Polacy, wedle tej szkoły, nie mają prawa ratowania swojego życia, ale moralny obowiązek pomagania Żydom. To absolutnie rasowe podejście, całkowicie niedopuszczalne w nauce”.

Po drugie, Engelking nie będąc historykiem nie posiada odpowiednich kompetencji. Jej tezy jako „historyka” są szokujące i obejmują m.in. rozważania czy w Polakach jest „80 procent zła” oraz tezy o Polakach jako głównym zagrożeniu dla Żydów w czasie drugiej wojny światowej. Nie ma żadnych wątpliwości, że wraz ze swoim współpracownikiem Janem Grabowskim dąży ona do przesunięcia odpowiedzialności za Holokaust z „Nazistów” na Polaków.

Jeden z najważniejszych współpracowników Engelking i współtwórców przepisywania historii Holocaustu, Jan Grabowski, w swojej ostatniej pracy „Wybielanie: Polska wobec zagłady Żydów” (2024) posuwa się do obrażania pamięci 728 Polaków z Pierwszego Transportu do Auschwitz („polonizacja Auschwitz”, „stempel polskiego cierpienia”), szydzenia z Polskich Sprawiedliwych („kordon cnoty” itp.), odmawiania prawa do ich upamiętnienia oraz przede wszystkim wyszydza pamięć niemieckiego ludobójstwa na Polakach zarzucając im „zazdrość o Holokaust” oraz stosując nielogiczną i godzącą w ludzką inteligencję metodologię obarcza Polaków za śmierć minimum 200,000 Żydów w okupowanej Polsce. Co więcej, neguje niemieckie ludobójstwo na Polakach, którego elementem było wyniszczenie przez pracę i masowe egzekucje w Auschwitz, a z Polski czyni „światowego lidera negacjonizmu Holokaustu”. Te nienawistne i niebezpieczne dla Polski tezy wygłaszane są na całym świecie dzięki wsparciu międzynarodowych instytucji takich jak Jad Waszem. Efektem takiej działalności jest m.in. powszechne przekonanie obywateli Izraela o wiodącej roli Polaków w zbrodni hitlerowskiego ludobójstwa na Żydach – Shoah.

Istnieją uzasadnione obawy, że Auschwitz-Birkenau z „niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady” błyskawicznie przeobrazi się „Polish death camp”.

W związku z tym uważamy decyzję o powołaniu Barbary Engelking na to istotne stanowisko za wielki błąd z punktu widzenia polskiej racji stanu. Może ona doprowadzić do tragicznego w skutkach oczerniania Polski za granicą, dalszego przeinaczania historii, obarczania Polaków w coraz większym stopniu odpowiedzialnością za Holokaust i oficjalnego spychania Polski do roli państwa osi, co grozi Polsce ogromnymi roszczeniami i związaną z tym koniecznością wypłaty wielomiliardowych odszkodowań.

Jeżeli ukazywanie Polaków jako narodu morderców i donosicieli stanie się narracją Muzeum Auschwitz – Birkenau, to mamy do czynienia z niszczeniem pamięci Holokaustu, dekonstrukcją dialogu polsko-żydowskiego oraz negowaniem niemieckich zbrodni na Polakach. Ofiary tych zbrodni, bez względu na rasistowskie tezy, nie były i nie są podludźmi i zasługują na godne upamiętnienie – tak samo jak ofiary żydowskie, romskie, sowieckie i wszystkie inne. W tym miejscu pojawia się kluczowe pytanie: jak Engelking zamierza spojrzeć w oczy polskim Ocalałym – więźniom Auschwitz i innych niemieckich obozów?

Pamięć o ofiarach Auschwitz-Birkenau powinna łączyć ludzi, a nie dzielić ich na lepszych i gorszych. W imieniu Ocalałych oraz ich rodzin apelujemy do polskiego rządu o zmianę tej niefortunnej decyzji.


 

POLECANE
Nowy sondaż. Trzaskowski poniżej „psychologicznej” granicy polityka
Nowy sondaż. Trzaskowski poniżej „psychologicznej” granicy

Wielkimi krokami zbliżają się wybory prezydenckie - pierwsza tura już w niedzielę, 18 maja. Kampania wchodzi w decydującą fazę, a nastroje wśród wyborców stają się coraz bardziej napięte. Najnowszy sondaż pokazuje, że walka o Pałac Prezydencki może być wyjątkowo zacięta, a druga tura - zaplanowana na 1 czerwca - wydaje się coraz bardziej prawdopodobna. Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Opinia24 dla TVN i TVN24 wskazuje, że Rafał Trzaskowski - kandydat KO na prezydenta spadł poniżej "psychologicznej" granicy 30 proc.

Choroba Zalewu Wiślanego. Sanepid podejrzewa 5 przypadków Wiadomości
Choroba Zalewu Wiślanego. Sanepid podejrzewa 5 przypadków

W czwartek po południu w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa w sprawie wystąpienia przypadków podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego.

Nie żyje trener polskiego klubu Wiadomości
Nie żyje trener polskiego klubu

W wieku 49 lat zmarł Andrzej Smolarek - wieloletni trener Latarnika Choczewo, klubu występującego w A-klasie grupy Gdańsk I

Trudna sytuacja w Szkocji. Władze apelują do mieszkańców Wiadomości
Trudna sytuacja w Szkocji. Władze apelują do mieszkańców

Spółka wodno-kanalizacyjna Scottish Water zaapelowała do Szkotów, aby brali krótsze prysznice i używali konewek a nie węży do podlewania ogródków - podała w czwartek stacja Sky News. W Szkocji panuje najgorsza susza od 1964 r.

Ingerencja w wybory i Akcja Demokracja. NASK: Nie wiedzieliśmy z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory i Akcja Demokracja. NASK: Nie wiedzieliśmy

Jak pisze Wirtualna Polska: "za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja". NASK twierdzi, że nie wiedział, iż "za spotami ma stać fundacja Akcja Demokracja" – informuje Onet.

Tragiczny wypadek na S2. Najnowsze informacje prokuratury pilne
Tragiczny wypadek na S2. Najnowsze informacje prokuratury

W nocy ze środy na czwartek na Mazowszu, na trasie S2 pełny pasażerów bus uderzył w stojącą na poboczu ciężarówkę. Jak poinformowała prokuratura, mogło dojść do zaśnięcia kierowcy i w ostatniej chwili - przed zderzeniem czołowym - ocknięcia się i wykonania przez niego manewru obronnego.

Ingerencja w wybory. Szef Akcji Demokracja mówił w TVP o dezinformacji w kontekście wyborów z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Szef Akcji Demokracja mówił w TVP o "dezinformacji" w kontekście wyborów

Prezes Akcji Demokracja Jakub Kocjan na TVP World ostrzegał przed wyborczą dezinformacją. Tymczasem – jak pisze Wirtualna Polska – "za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja".

Rozmowy pokojowe w Turcji bez Zełenskiego polityka
Rozmowy pokojowe w Turcji bez Zełenskiego

Jak poinformowała agencja AFP, Wołodymyr Zełenski nie weźmie udziału w negocjacjach pokojowych w Turcji. Podczas konferencji prasowej potwierdził ją sam prezydent Ukrainy.

Ingerencja w wybory. Akcja Demokracja wydała kuriozalne oświadczenie z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Akcja Demokracja wydała kuriozalne oświadczenie

Anonimowe profile na Facebooku "Wiesz Jak Nie Jest" i "Stół Dorosłych" wydały od 10 kwietnia ok. 420 tys. zł na reklamy wspierające Rafała Trzaskowskiego i krytykujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Akcja Demokracja stwierdziła w oświadczeniu, że jedynie "pomagała dostawcy usług informatycznych".

Odnalezienie 11-letniej dziewczynki. Policja ujawnia kulisy akcji z ostatniej chwili
Odnalezienie 11-letniej dziewczynki. Policja ujawnia kulisy akcji

W czwartek, 15 maja o godzinie 4.00 policji udało się ustalić tożsamość mężczyzny związanego z zaginieciem 11-letniej Patrycji. Został on zatrzymany w jednym z zakładów pracy na terenie województwa śląskiego. Godzinę później policjanci odnaleźli Patrycję w jednym z mieszkań w Żorach.

REKLAMA

Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest: "Apelujemy o zmianę"

Minister kultury w rządzie Donalda Tuska Hanna Wróblewska powołała Barbarę Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Występująca w roli historyka usiłującego rewidować historię Holocaustu Barbara Engelking znana jest ze skandalicznych wypowiedzi i publikacji.
Tylko u nas Powołanie Barbary Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz. Jest protest:
Tylko u nas / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Minister kultury w rządzie Donalda Tuska Hanna Wróblewska powołała kontrowersyjną "badaczkę Holocaustu" Barbarę Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
  • Barbara Engelking, choć w takiej roli występuje w mediach, nie jest nawet z wykształcenia historykiem.
  • Barbara Engelking znana jest z antypolskich wypowiedzi.
  • W sprawie nominacji Barbary Engelking protestuje Komitet 14 czerwca.

 

Rada jest ciałem opiniodawczym, powołanym przez ministra kultury. Sprawuje między innymi nadzór nad wypełnianiem przez placówkę jej powinności wobec zbiorów i społeczeństwa, a także ocenia działalność muzeum i opiniuje jego zamierzenia.

 

Nominacja Barbary Engelking na przewodniczącą Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau

W poniedziałek nominacje na członków rady w imieniu minister kultury Hanny Wróblewskiej wręczył dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr Cywiński. Oprócz prof. Engelking odebrali je: były więzień niemieckiego obozu Auschwitz Bogdan Bartnikowski, a także prof. dr hab. Tomasz Gąsowski, Piotr Hertig, Anna Mirkes-Radziwon, dr hab. Katarzyna Person, Jacek Purski, dr Joanna Talewicz i Piotr Wiślicki.

Nowa przewodnicząca jest psychologiem i socjologiem. Kieruje Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. W latach 2014–2018 przewodniczyła Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej. 

Barbara Engelking nie jest historykiem, a jako ekspert ds. historii Holocaustu występuje w mediach. W swoich opiniach jest również nieprawdopodobnie stronnicza.

Dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. A dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie   

mówiła w TVN nt. doświadczeń polskich i żydowskich ofiar podczas wojny. Ta jej wypowiedź nie spotkała się z protestami żadnych międzynarodowych organizacji.

 

Proces z Filomeną Leszczyńską

9 lutego 2021 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł w pierwszej instancji wyrok w sprawie z pozwu pani Filomeny Leszczyńskiej, która domagała się od Barbary Engelking i Jana Grabowskiego przeproszenia oraz zadośćuczynienia za nazwanie jej stryja śp. Edwarda Malinowskiego złodziejem i współwinnym śmierci Żydów w książce "Dalej jest noc". Sąd nakazał Engelking i Grabowskiemu przeproszenie Filomeny Leszczyńskiej, bratanicy Edwarda Malinowskiego, w czasie wojny sołtysa wsi Malinowo na Podlasiu, za nieprawdziwe informacje zamieszczone w książce "Dalej jest noc".

Kim ja jestem? Jestem nikim, ale walczę o prawdę i to jest moją bronią. A oni posługują się kłamstwem. I taka jest między nami różnica

mówiła nam w wywiadzie nieżyjąca już niestety pani Filomena Leszczyńska.

Niestety w skandalicznym wyroku po rozprawie apelacyjnej sąd uznał, że Barbara Engelking i współautor Jan Grabowski nie muszą przepraszać za stwierdzenia z książki "Dalej jest noc". Sędzia Joanna Wiśniewska-Sadomska uznała, że w tej sprawie doszło do " zderzenia wartości": prawa do wolności badań naukowych i prawa do ochrony dóbr osobistych polegających na kulcie pamięci osoby zmarłej. Sędzia uznała, że podczas prac nad książką prof. Engelking zgromadziła "obszerny materiał źródłowy", "dokonała jego krytycznej oceny i ustaleń". – W takiej sytuacji, zdaniem sądu apelacyjnego, weryfikowanie i podważanie oceny pozwanej, do czego w istocie zmierza w tej sprawie strona powodowa, stanowi niedopuszczalną ingerencję w wolność badań naukowych i swobodę wypowiedzi – wskazała sędzia. Mówiąc jaśniej, to, co napisali Engelking i Grabowski, nie było prawdą, ale nie muszą przepraszać, bo napisali to "w ramach wolności badań". 

 

Protest komitetu 14 czerwca

Na adres Redakcji wpłynęło oświadczenie Komitetu 14 czerwca w tej sprawie. Społeczny Komitet Obchodów 14 czerwca zawiązał się w 2019 roku. Przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji i środowisk z kraju i ze świata, a także parlamentarzyści, samorządowcy i dyrektorzy kilku instytucji działają w sprawie trwałego podniesienia rangi i upowszechnienia obchodów święta państwowego ustanowionego w rocznicę pierwszego transportu więźniów do KL Auschwitz. 

Oświadczenie publikujemy w całości.

Oświadczenie Społecznego Komitetu 14 Czerwca, 15 maja 2025.

W odpowiedzi na decyzję powołującą Barbarę Engelking na stanowisko przewodniczącej Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau wyrażamy głębokie zaniepokojenie zaistniałą sytuacją oraz jej wpływem na przyszłość PMAB.

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci nie tylko zgładzonych tam Żydów (ponad milion), lecz także zamordowanych tam Polaków (około 70,000) , oraz wielu tysięcy Romów, sowieckich jeńców wojennych i ludzi innych narodowości.

Barbara Engelking jest osobą, która zasłynęła w przestrzeni publicznej m.in. rasistowską wypowiedzią o zwyczajności polskiej śmierci i nadzwyczajności śmierci żydowskiej. Przypomnijmy te haniebne słowa: „dla Polaków to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna – śmierć jak śmierć, a dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka”. Te pozbawione empatii słowa dyplomowanej pani psycholog o Polakach nawet w odniesieniu do śmierci zwierząt domowych brzmią dość szorstko. O zagrożeniach rasowego podejścia Barbary Engelking do badań nad Holokaustem ostrzegał dr Gontarczyk: „ (…) Żydom wolno było wszystko, aby przeżyć. Mogli być konfidentami, agentami i wydawać Polaków ukrywających Żydów. To jest nazywane ich sposobem na przetrwanie. Polacy, wedle tej szkoły, nie mają prawa ratowania swojego życia, ale moralny obowiązek pomagania Żydom. To absolutnie rasowe podejście, całkowicie niedopuszczalne w nauce”.

Po drugie, Engelking nie będąc historykiem nie posiada odpowiednich kompetencji. Jej tezy jako „historyka” są szokujące i obejmują m.in. rozważania czy w Polakach jest „80 procent zła” oraz tezy o Polakach jako głównym zagrożeniu dla Żydów w czasie drugiej wojny światowej. Nie ma żadnych wątpliwości, że wraz ze swoim współpracownikiem Janem Grabowskim dąży ona do przesunięcia odpowiedzialności za Holokaust z „Nazistów” na Polaków.

Jeden z najważniejszych współpracowników Engelking i współtwórców przepisywania historii Holocaustu, Jan Grabowski, w swojej ostatniej pracy „Wybielanie: Polska wobec zagłady Żydów” (2024) posuwa się do obrażania pamięci 728 Polaków z Pierwszego Transportu do Auschwitz („polonizacja Auschwitz”, „stempel polskiego cierpienia”), szydzenia z Polskich Sprawiedliwych („kordon cnoty” itp.), odmawiania prawa do ich upamiętnienia oraz przede wszystkim wyszydza pamięć niemieckiego ludobójstwa na Polakach zarzucając im „zazdrość o Holokaust” oraz stosując nielogiczną i godzącą w ludzką inteligencję metodologię obarcza Polaków za śmierć minimum 200,000 Żydów w okupowanej Polsce. Co więcej, neguje niemieckie ludobójstwo na Polakach, którego elementem było wyniszczenie przez pracę i masowe egzekucje w Auschwitz, a z Polski czyni „światowego lidera negacjonizmu Holokaustu”. Te nienawistne i niebezpieczne dla Polski tezy wygłaszane są na całym świecie dzięki wsparciu międzynarodowych instytucji takich jak Jad Waszem. Efektem takiej działalności jest m.in. powszechne przekonanie obywateli Izraela o wiodącej roli Polaków w zbrodni hitlerowskiego ludobójstwa na Żydach – Shoah.

Istnieją uzasadnione obawy, że Auschwitz-Birkenau z „niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady” błyskawicznie przeobrazi się „Polish death camp”.

W związku z tym uważamy decyzję o powołaniu Barbary Engelking na to istotne stanowisko za wielki błąd z punktu widzenia polskiej racji stanu. Może ona doprowadzić do tragicznego w skutkach oczerniania Polski za granicą, dalszego przeinaczania historii, obarczania Polaków w coraz większym stopniu odpowiedzialnością za Holokaust i oficjalnego spychania Polski do roli państwa osi, co grozi Polsce ogromnymi roszczeniami i związaną z tym koniecznością wypłaty wielomiliardowych odszkodowań.

Jeżeli ukazywanie Polaków jako narodu morderców i donosicieli stanie się narracją Muzeum Auschwitz – Birkenau, to mamy do czynienia z niszczeniem pamięci Holokaustu, dekonstrukcją dialogu polsko-żydowskiego oraz negowaniem niemieckich zbrodni na Polakach. Ofiary tych zbrodni, bez względu na rasistowskie tezy, nie były i nie są podludźmi i zasługują na godne upamiętnienie – tak samo jak ofiary żydowskie, romskie, sowieckie i wszystkie inne. W tym miejscu pojawia się kluczowe pytanie: jak Engelking zamierza spojrzeć w oczy polskim Ocalałym – więźniom Auschwitz i innych niemieckich obozów?

Pamięć o ofiarach Auschwitz-Birkenau powinna łączyć ludzi, a nie dzielić ich na lepszych i gorszych. W imieniu Ocalałych oraz ich rodzin apelujemy do polskiego rządu o zmianę tej niefortunnej decyzji.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe