W europejskiej stolicy wybuchła epidemia szczurzej gorączki. "Szczury wielkości kotów"

Co musisz wiedzieć:
- Alarm epidemiczny w Sarajewie
- Rośnie liczba zachorowań na leptospirozę
- Choroba objawia się gorączką, bólami głowy i mięśni oraz krwawieniem płucnym
Mieszkańcy Sarajewa od dłuższego czasu alarmowali o niepokojącej sytuacji na ulicach miasta, publikując w sieci zdjęcia śmietników wypełnionych odpadkami, nielegalnych wysypisk, jak również zwierzęcych trucheł, których nie ma kto posprzątać.
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
- "Stop dyskryminacji w służbach mundurowych". Pracownicy i funkcjonariusze KAS protestowali w Warszawie
- Agenci ABW pod studiem Telewizji Republika
- Wicepremier Włoch: Rada Europy jest niepotrzebna i produkuje bzdury
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Rząd Tuska liczy na ingerencję UE w wybory w Polsce. W grę wchodzą rozwiązania siłowe?
Epidemia - kroki władz
Gryzonie są niemal wszędzie, nawet w rzece, a co więcej - roznoszą one groźne choroby. Sarajewskie szpitale notują kolejne przypadki leptospirozy, a lokalne władze dopiero w obliczu kryzysu podjęły konkretne kroki.
Centrum Kliniczne Uniwersytetu w Sarajewie oraz biuro zdrowia publicznego kantonu Sarajewo ogłosiły w czwartek, że liczba zachorowań na leptospirozę rośnie i od 23 maja - kiedy ogłoszono epidemię - odnotowano już 28 przypadków.
Dodano, że jak dotąd nie zarejestrowano przypadków śmiertelnych.
Leptospiroza - objawy
Choroba, znana też jako "szczurza gorączka", to bakteryjna choroba zakaźna wywołana przez krętki z rodzaju Leptospira. Rozprzestrzenia się głównie przez kontakt z wodą lub glebą skażoną moczem i kałem gryzoni.
Objawia się gorączką, bólami głowy i mięśni oraz krwawieniem płucnym. W najostrzejszej postaci występuje jako choroba Weila, która powoduje uszkodzenia wątroby, żółtaczkę, a nawet niewydolność nerek.
W Sarajewie dopiero po ogłoszeniu stanu epidemii władze miasta wysłały dodatkowych pracowników do uprzątnięcia ulic.
- Dobrze odżywionych szczurów jest w Sarajewie tak dużo, że możemy spodziewać się także przypadków hantawirusa
- ostrzegła Sebija Izetbegović, była dyrektorka Centrum Klinicznego przy Uniwersytecie w Sarajewie.
W europejskiej stolicy wybuchła epidemia szczurzej gorączki. "Szczury wielkości kotów"
O ogłoszeniu stanu epidemii na ulice bośniackiej stolicy wysłano pracowników miejskich wyposażonych w środki dezynfekujące oraz zorganizowano dodatkowe akcje oczyszczania miasta. Szkoły zostały zobowiązane do dokładnego sprzątania placów zabaw, koszenia trawników oraz sprawdzania piwnic pod kątem obecności szczurów.
Dziennik "Avaz" informował w środę, że mimo podjętych prób zwalczania plagi gryzoni w Sarajewie nadal panoszą się szczury wielkości kotów. Dziennik zwrócił uwagę na to, że obecne w mieście ruiny budynków stwarzają idealne warunki dla gryzoni.