Kompromitacja minister Tuska w Kanale Zero. Bosak zapytał ją o dane

Co musisz wiedzieć?
- Minister w rządzie Tuska Adriana Porowska była gościem dyskusji w Kanale Zero.
- Porowska została zapytana przez marszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka o to, ilu imigrantów Niemcy przekazali Polsce.
- Minister powołała się… na niemieckie dane.
- Porowska zaatakowała także członków Ruchu Obrony Granic i chwaliła film "Zielona granica".
Debata w Kanale Zero
W czwartek na antenie Kanału Zero odbyła się debata poświęcona sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. W dyskusji prowadzonej przez Roberta Mazurka wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Krzysztof Bosak i minister ds. społeczeństwa obywatelskiego Adriana Porowska.
W pewnym momencie debaty lider Konfederacji zapytał ministra w rządzie Donalda Tuska o dane dotyczące nielegalnych imigrantów.
Pytanie o dane do minister w rządzie Tuska
– Dane podaję. W tym roku osoby, które trafiły do nas łącznie z tej strony niemieckiej, to jest 314 osób, ale osoby, których Niemcy nie wpuścili do siebie, to ponad 3200 osób. (…) 314 osób wróciło na teren naszego kraju i bardzo często są to też młode osoby – mówiła Porowska.
W dalszej części debaty Porowska dodała, że w 2024 r. było to dokładnie 9369 osób – głównie z Ukrainy, Afganistanu, Gruzji i Indii.
Polski rząd powiela niemiecką narrację?
Mazurek oraz Bosak dopytywali minister o to, jaką ma pewność, że osoby, które – zdaniem Niemców – zostały niewpuszczone do Niemiec, rzeczywiście znajdowały się na terenie Polski. Ruch Obrony Granic od miesięcy alarmuje, że niemieckie służby mogą wpisywać w dokumentach przekazanym imigrantom dane, które nie mają pokrycia z rzeczywistością. Zwracają także uwagę na to, że niemiecka policja "podrzuca" migrantów na polskie terytorium nocą, gdy nie ma w pobliżu polskich służb.
Porowska nie potrafiła na to pytanie odpowiedzieć, a przyznała jedynie, że są to oficjalne dane strony niemieckiej. Poinformowała także, że polskie dane "będą od poniedziałku".
Kontrowersyjne wypowiedzi o obrońcach granicy
Porowska zaatakowała także obrońców granic, twierdząc, że "to są bardzo często te same osoby, które parę lat temu biły kobiety, a teraz chcą nas bronić".
To osoby, które uczestniczą w bojówkach PiS-owskich na demonstracjach
– grzmiała.
Co więcej, stwierdziła również, że aktywiści z Ruchu Obrony Granic w koszulkach z napisem "Police" podszywają się pod policję. Tymczasem były to po prostu… osoby z miasta Police w województwie zachodnio-pomorskim.
Porowska o filmie "Zielona granica"
W trakcie programu minister w rządzie Tuska zachwalała również film "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland.
– To jest film, który pokazuje pewnie jakieś dylematy moralne wielu osób, bo mówimy tu też o liczbach, przepisach. (…) Nie możemy przestać myśleć o tym, że jesteśmy ludźmi. Widząc człowieka w potrzebie, ci, którzy stoją na granicy, mają sumienia i mogą czuć różnego rodzaju dylematy – oświadczyła.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Trybunał Konstytucyjny uchylił rozporządzenie MEN ws. lekcji religii
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- "Oby tylko kultury po Pani nie odziedziczyli". Burza po programie TVN
- Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach
- Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa
Granica polsko-niemiecka. Niemcy podali dane
Statystyki od 1 stycznia 2024 r. do 30 kwietnia 2025 r.
Zgodnie z informacją prasową Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec (BMI) wysłaną dla Wirtualnej Polski:
- 18 904 osoby zostały zidentyfikowane jako nielegalnie wjeżdżające przez granicę lądową z Polską.
- Złożono 3741 wniosków o azyl przy samej granicy.
- 11 398 osób odrzucono już na granicy.
- 406 osób deportowano w tym okresie.
Od 8 maja 2025 r.
Rzecznik BMI Mehmet Ata przekazał, że po zarządzeniu z 7 maja 2025 r. policja federalna może także odsyłać osoby, które złożyły wniosek o azyl. Od 8 maja odesłano około 1300 osób, w tym 130 wnioskodawców azylowych. Policja deklaruje, że stara się minimalizować utrudnienia w ruchu.
– Policja federalna zapewnia w jak największym stopniu swobodę transgranicznego ruchu osób i towarów oraz stale sprawdza odpowiednie środki, aby ograniczyć do minimum ewentualne utrudnienia w ruchu – zaznaczył Ata.
Ruch Obrony Granic
Ruch Obrony Granic to ogólnopolska inicjatywa społeczna powołana przez Roberta Bąkiewicza, której celem jest obrona Polski przed masową migracją i zagrożeniami z nią związanymi. Chodzi nie tylko o ochronę granic fizycznych, ale również o obronę naszej tożsamości narodowej, kultury i wspólnoty społecznej poprzez wywieranie presji na terenie całej Polski.
Jak czytamy na stronach organizacji, ROG sprzeciwia się planom, które mogłyby prowadzić do przymusowego osiedlania migrantów w Polsce i zmiany struktury naszego społeczeństwa. Ruch ma za zadanie budować świadomość społeczną, organizować obywateli oraz wywierać wpływ na politykę państwa, zawsze w sposób zgodny z prawem i w duchu patriotyzmu.
Robert Bąkiewicz, założyciel Ruchu Obrony Granic, przekazał, że nie da się zastraszyć premierowi Donaldowi Tuskowi.
– Muszę liczyć się z próbami zatrzymania mnie, rozbicia naszych patroli oraz delegalizacji obywatelskiego sprzeciwu. W przeszłości już to przerabiałem – oświadczył.
– Nie wykluczam, że dojdzie do fałszywych oskarżeń, spreparowanych dowodów, mistyfikacji, które miałyby stworzyć pozory legalności ewentualnego zatrzymania mnie i osadzenia w areszcie. To wszystko już było – dodał.