Jan Wróbel: Szczęść Boże, a potem szok i przerażenie

Przyznam, że byłem negatywnie zaskoczony wywiadem Krzysztofa Stanowskiego z Maciejem Maciakiem, czwartoligowym kandydatem na prezydenta, któremu podpisy zebrały krasnoludki. Zwłaszcza że krasnoludki te dziwnie kojarzyły się z krasnoarmiejcami. Stanowski, jak pewnie wszyscy pamiętamy, zapytał gościa, czy ten podziwia Putina. Kiedy padła odpowiedź, że tak, gospodarz programu przerwał wywiad.
Jan Wróbel Jan Wróbel: Szczęść Boże, a potem szok i przerażenie
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność

Jasne – chodziło o efekt. I może też o pewien gest moralny.

 

Dziennikarstwo polega na docieraniu do prawdy

Podziwianie wodza Rosji, z którego polecenia wybuchła krwawa wojna, jest ohydą, nie ma to tamto. Ale... Ktoś, kto zasiadł z paczką chipsów, by posłuchać rozmowy z domniemanym agentem ruskim, miał prawo oczekiwać, że mu ten cały Maciak wyjaśni, dlaczego podziwia tyrana i mordercę. Kontrować można by było potem. Dziennikarstwo polega na docieraniu do prawdy. Nie jest to łatwe, kiedy rozmawiamy z politykiem, do tego podejrzewanym o agenturalizm. Bo i politycy en général wypowiadają raczej przekaz partyjny niż własny, a agenci wpływu mają to wprost w umowie o pracę. Skoro się jednak próbuje, to się próbuje.

Coś było też nie tak z przerwanym wywiadem Grzegorza Brauna dla Radia Wnet. Byłoby lepiej – skoro się już chuligana politycznego zaprasza – by swoją wypowiedź skończył, by domówił, co tam chciałby sobie domówić w sprawie komór gazowych. Nie można wykluczyć, że doszedłby do negowania Holocaustu albo np. stwierdzenia, że Niemcy za mało się starali. Kiedy jednak czytam komentarz nie jakiegoś znowu lewaka, tylko Jarosława Kaczyńskiego: „Kwestionowanie Holokaustu i tego, co wydarzyło się w Auschwitz, jest nieakceptowalne m.in. dlatego, że jest brakiem elementarnego szacunku wobec ofiar, które straciły tam życie, oraz wpisuje się w politykę zafałszowywania historii. Wypowiedzi Grzegorza Brauna w tej sprawie tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę – bardzo poważną szkodę – naszego kraju” – to myślę, że czytam krytykę nie w pełni uczciwą.

 

Wystarczyłoby zdeptanie głupstw Brauna

Braun negował narrację Muzeum Auschwitz, Holocaustu nie zanegował. Nie zdążył? Może. Ale tylko może.
Braun ma manierę mówienia rzeczy okropnych i obraźliwych zaraz potem, jak wszystkich nas pozdrowi staropolskim „Szczęść Boże”. Atak na przekaz historyczny Muzeum w Auschwitz przeprowadzony – nic zaskakującego w ustach tego polityka – metodą „szoku i przerażenia”, wart jest odparcia. Samo w sobie podważanie pozycji tego muzeum i jego przekazu wydaje się karygodne, a także szkodliwe (ktoś przecież Braunowi wierzy, i to ślepo). A od rzucenia w przestrzeń żartobliwych (?) słów o tym, że komory w Auschwitz to „fake”, do uwiarygodnienia tzw. negacjonistów jest blisko. Wystarczyłoby zdeptanie tych głupstw Brauna, które wypowiedział, nie trzeba mu było jeszcze dokładać ozdób.

 


 

POLECANE
Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie Wiadomości
Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie

W Niemczech rośnie problem z brakiem wykwalifikowanych pracowników. Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), tylko w 2024 roku nieobsadzonych pozostało ponad 260 tysięcy stanowisk w dziesięciu kluczowych branżach.

ZUS wydał ważny komnikat Wiadomości
ZUS wydał ważny komnikat

ZUS ostrzega przed nową falą oszustw. Do wielu Polaków trafiają wiadomości e-mail, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak oficjalna korespondencja z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W rzeczywistości to próba wyłudzenia danych osobowych oraz numerów kont bankowych.

IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni

W weekend na przeważającym obszarze kraju będzie pochmurno, wystąpią gęste mgły i słabe opady deszczu, a w górach także śnieg - przekazała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska. Dodała, że w nocy z soboty na niedzielę w rejonach Karpat możliwe są lokalne przymrozki.

Widzowie pokochali ją za „Klan”. Jej historia porusza do dziś Wiadomości
Widzowie pokochali ją za „Klan”. Jej historia porusza do dziś

Halina Dobrowolska przez niemal pół wieku była związana z polskim teatrem, ale dla szerokiej publiczności stała się znana dopiero dzięki roli Marii Lubicz w serialu „Klan”. Popularność przyszła późno, jednak jej kariera była pełna pasji, skromności i oddania sztuce.

Masz taki dokument? Możesz dostać blisko 30 tys. zł z ostatniej chwili
Masz taki dokument? Możesz dostać blisko 30 tys. zł

Masz przedpłatę na Fiata 126p lub FSO 1500 z 1981 r.? PKO BP wypłaca zwrot wkładu z odsetkami oraz rekompensatę.

Uważaj! Ta wiadomość na WhatsApp to pułapka – zareaguj od razu z ostatniej chwili
Uważaj! Ta wiadomość na WhatsApp to pułapka – zareaguj od razu

Coraz więcej użytkowników WhatsApp otrzymuje prowokujące wiadomości z plikami lub linkami typu "Czy to ty?". To najgroźniejszy w 2025 r. trik wykorzystywany przez oszustów.

Wielka wpadka księcia Harry'ego. Teraz przeprasza z ostatniej chwili
Wielka wpadka księcia Harry'ego. Teraz przeprasza

Przy okazji wizyty w kanadyjskim Toronto książę Harry przeprosił Kanadyjczyków za założenie czapki L.A. Dodgers podczas meczu World Series i pojednał się z fanami, zakładając w telewizji czapkę Toronto Blue Jays.

Niemiecki ekspert ostrzega i proponuje nową strategię odstraszania nuklearnego NATO tylko u nas
Niemiecki ekspert ostrzega i proponuje nową strategię odstraszania nuklearnego NATO

W obliczu rosyjskich gróźb atomowych i niepewności co do amerykańskiego parasola nuklearnego, niemiecki analityk Karl-Heinz Kamp z DGAP apeluje o stworzenie nowej strategii odstraszania NATO. Jego zdaniem Sojusz musi powrócić do zimnowojennej logiki bezpieczeństwa – ale w wersji dostosowanej do realiów XXI wieku, zanim Rosja ponownie przetestuje granice Zachodu.

Prof. Zbigniew Krysiak: W sytuacji wojny nie dostaniemy ani żywności ani węgla z zagranicy z ostatniej chwili
Prof. Zbigniew Krysiak: W sytuacji wojny nie dostaniemy ani żywności ani węgla z zagranicy

„Chodzi o to, żeby produkować ilość energii dostosowaną do potrzeb, żeby nie redukować rozwoju gospodarczego, żeby nie redukować kapitałów, zysków i żeby w związku z tym promować różne technologie, które w efekcie końcowym będą dawały jak najniższy koszt energii” - mówi prof. Zbigniew Krysiak, ekspert i przewodniczący rady programowej Instytutu Myśli Schumana.

Tusk odcina Prezydenta RP od informacji służb specjalnych. Jest oświadczenie rzecznika z ostatniej chwili
Tusk odcina Prezydenta RP od informacji służb specjalnych. Jest oświadczenie rzecznika

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. Rząd zaprzecza, wskazując, że prezydent otrzymuje wszystkie niezbędne informacje w trybie przewidzianym przepisami.

REKLAMA

Jan Wróbel: Szczęść Boże, a potem szok i przerażenie

Przyznam, że byłem negatywnie zaskoczony wywiadem Krzysztofa Stanowskiego z Maciejem Maciakiem, czwartoligowym kandydatem na prezydenta, któremu podpisy zebrały krasnoludki. Zwłaszcza że krasnoludki te dziwnie kojarzyły się z krasnoarmiejcami. Stanowski, jak pewnie wszyscy pamiętamy, zapytał gościa, czy ten podziwia Putina. Kiedy padła odpowiedź, że tak, gospodarz programu przerwał wywiad.
Jan Wróbel Jan Wróbel: Szczęść Boże, a potem szok i przerażenie
Jan Wróbel / Tygodnik Solidarność

Jasne – chodziło o efekt. I może też o pewien gest moralny.

 

Dziennikarstwo polega na docieraniu do prawdy

Podziwianie wodza Rosji, z którego polecenia wybuchła krwawa wojna, jest ohydą, nie ma to tamto. Ale... Ktoś, kto zasiadł z paczką chipsów, by posłuchać rozmowy z domniemanym agentem ruskim, miał prawo oczekiwać, że mu ten cały Maciak wyjaśni, dlaczego podziwia tyrana i mordercę. Kontrować można by było potem. Dziennikarstwo polega na docieraniu do prawdy. Nie jest to łatwe, kiedy rozmawiamy z politykiem, do tego podejrzewanym o agenturalizm. Bo i politycy en général wypowiadają raczej przekaz partyjny niż własny, a agenci wpływu mają to wprost w umowie o pracę. Skoro się jednak próbuje, to się próbuje.

Coś było też nie tak z przerwanym wywiadem Grzegorza Brauna dla Radia Wnet. Byłoby lepiej – skoro się już chuligana politycznego zaprasza – by swoją wypowiedź skończył, by domówił, co tam chciałby sobie domówić w sprawie komór gazowych. Nie można wykluczyć, że doszedłby do negowania Holocaustu albo np. stwierdzenia, że Niemcy za mało się starali. Kiedy jednak czytam komentarz nie jakiegoś znowu lewaka, tylko Jarosława Kaczyńskiego: „Kwestionowanie Holokaustu i tego, co wydarzyło się w Auschwitz, jest nieakceptowalne m.in. dlatego, że jest brakiem elementarnego szacunku wobec ofiar, które straciły tam życie, oraz wpisuje się w politykę zafałszowywania historii. Wypowiedzi Grzegorza Brauna w tej sprawie tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę – bardzo poważną szkodę – naszego kraju” – to myślę, że czytam krytykę nie w pełni uczciwą.

 

Wystarczyłoby zdeptanie głupstw Brauna

Braun negował narrację Muzeum Auschwitz, Holocaustu nie zanegował. Nie zdążył? Może. Ale tylko może.
Braun ma manierę mówienia rzeczy okropnych i obraźliwych zaraz potem, jak wszystkich nas pozdrowi staropolskim „Szczęść Boże”. Atak na przekaz historyczny Muzeum w Auschwitz przeprowadzony – nic zaskakującego w ustach tego polityka – metodą „szoku i przerażenia”, wart jest odparcia. Samo w sobie podważanie pozycji tego muzeum i jego przekazu wydaje się karygodne, a także szkodliwe (ktoś przecież Braunowi wierzy, i to ślepo). A od rzucenia w przestrzeń żartobliwych (?) słów o tym, że komory w Auschwitz to „fake”, do uwiarygodnienia tzw. negacjonistów jest blisko. Wystarczyłoby zdeptanie tych głupstw Brauna, które wypowiedział, nie trzeba mu było jeszcze dokładać ozdób.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe