Na Jasnej Górze rozpoczął się wielki szczyt pielgrzymkowy

O tym, że jesteśmy wspólnotą podkreślają nie tylko ci, którzy idą, jadą czy biegną na Jasną Górę, ale i ci, którzy udzielają wielorakiego wsparcia podejmującym pątniczy trud oraz wszyscy gościnnie otwierający swoje domy i serca. – A tych jest wielu. Dziękujemy modlitwą i staropolskim „Bóg zapłać” – zapewniają przewodnicy grup. Lato to czas, kiedy wiara i miłość Polaków mierzona jest także kilometrami kroków do Częstochowy. Na Jasnej Górze rozpoczął się właśnie jeden z największych tzw. szczytów pielgrzymkowych związanych z uroczystością ku czci Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej.
Jasna Góra, Brama Lubomirskich, wieża bazyliki Na Jasnej Górze rozpoczął się wielki szczyt pielgrzymkowy
Jasna Góra, Brama Lubomirskich, wieża bazyliki / wikimedia.commons/CC0/Aw58 - Own work

Co musisz wiedzieć?

  • Na Jasnej Górze rozpoczął się szczyt pielgrzymkowy;
  • Szczyt związany jest w przypadającą w najbliższy piątek Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny;
  • Do Częstochowy napływają obecnie pielgrzymki piesze i rowerowe. W Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej szli też ubiegłoroczni powodzianie, w drodze modlili się oni za wszystkich dotkniętych żywiołem wody i różnymi życiowymi kryzysami..

Na Jasną Górę zaczyna napływać wielka „pielgrzymia rzeka”

Dziś po południu weszła Piesza Pielgrzymka Wrocławska, a od jutra do 14 sierpnia nieustannie napływać będzie „pątnicza rzeka”. Wejścia pieszych i rowerowych pielgrzymek rozpoczną się już od wczesnych godzin rannych i zakończą późnym popołudniem. Kulminacyjnym dniem będzie wigilia uroczystości WNMP 14 sierpnia.

Piesze pielgrzymki odbywają się teraz głównie w wymiarze diecezjalnym, jest organizowana przez paulinów 314. Warszawska Pielgrzymka Piesza, a przychodzą też grupy zawodowe jak np. „Nauczycielskie Warsztaty w Drodze”, strażacy czy żołnierze. W sierpniu, w grupach zorganizowanych według informacji Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta spodziewanych jest ok. 78 tys. pielgrzymów pieszych i rowerowych. Najdłuższa trasa pieszej pielgrzymki na Jasną Górę zaczyna się tuż obok nadmorskiej plaży - w Pustkowie. To sprzed Bałtyckiego Krzyża Nadziei wyszli pątnicy, którzy do pokonania mają aż 651,8 km. To jedna z grup Pieszej Pielgrzymki Szczecińskiej. Natomiast 640 km ma do pokonania Kaszubska Piesza Pielgrzymka, która dziś również wyruszyła z Helu. Zajmie im to 19 dni. Wśród grup, które pokonują setki kilometrów są też pielgrzymki z diec. koszalińsko-kołobrzeskiej, diec. pelplińskiej czy drohiczyńskiej. Od 388 lat nieprzerwanie na Jasną Górę pielgrzymują mieszkańcy Kalisza i terenów obecnej diecezji kaliskiej. Pątnicy przychodzą 13 sierpnia na odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a dzień po uroczystości, 16 sierpnia, z Jasnej Góry także pieszo wracają do Kalisza. W pielgrzymce kaliskiej od pięciu lat biegną tez ministranci. Przyjeżdża kilka grup rowerowych, od jakiegoś czasu z kaliskim biskupem pomocniczym, paulinem, Łukaszem Buzunem. Pielgrzymka Warszawska wychodząca z paulińskiego kościoła w Warszawie nieprzerwanie notuje swoje dzieje od 314 lat. Tradycyjnie przychodzi w wigilię Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny 14 sierpnia. Przez ponad trzy wieki stała się symbolem polskiego pieszego pielgrzymowania, dziedzictwem Zakonu Paulinów i dobrem narodowym wpisanym na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.

Nakarmić głód serca…

- Doświadczenie wspólnoty jest jednym z tych „głodów”, które się nie zmienia, mimo zmiany pokoleń, trendów, stylów życia – opowiada Anita jedna z pątniczek przez kilkadziesiąt lat związana z Pielgrzymką Młodzieży, teraz i rodzin, Różnych Dróg i Kultur.

Damian na pielgrzymkę rowerową diecezji siedleckiej zdecydował się po raz pierwszy, bo przyznaje chciał doświadczyć właśnie takiej wspólnoty w wymiarze Kościoła diecezjalnego. - Tym bardziej, że słyszałem, że poprzednia była tak bardzo udana i wiele osób mnie zachęcało. W sumie to nie musieli zbyt długo mnie zachęcać, ale po ich opowieściach nabrałem ochotę, żeby tu przyjechać. Oczywiście wiozę też swoje intencje do Matki Bożej Częstochowskiej – uśmiecha się pątnik. Chwalił ciekawe konferencje na trasie i tematykę o nadziei. - Można było naprawdę duchowo się wzbogacić. I oczywiście przełamać swoje słabości, przełamać pewne braki – stwierdził rowerzysta.

Wojtek, jak wyznał, pielgrzymkę obiecał Matce Bożej, bo chciał podziękować za łaskę nawrócenia. - Dzięki tej pielgrzymce wróciła mi też i wiara w ludzi, bo przez ostatni czas widać co się dzieje w świecie, jak trudno jest o braterską pomoc, a tutaj ludzie przyjmowali nas serdecznością. I to było piękne, że jednak my Polacy jeszcze jesteśmy tak naprawdę dobrymi ludźmi i jest nas jeszcze wielu - opowiadał młody pątnik. Wiktoria ma 17 lat i też za zachętą przyjaciółki pierwszy raz zdecydowała się na pielgrzymkę do Częstochowy. - Jestem bardzo, bardzo dumna, że tu dotarłam - mówiła nastolatka, ocierając łzy wzruszenia. Podkreśliła, że najlepszą rzeczą, której doświadczyła podczas pielgrzymki była wspólnota. Oboje dotarli w lipcowej Pieszej Pielgrzymce Przemyskiej.

„Solidarność wyciągniętych rąk”

Pielgrzymka to „solidarność wyciągniętych rąk” – w modlitwie i w działaniu dla bliźniego. W Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej szli też ci, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłorocznej powodzi, w drodze modlili się za wszystkich dotkniętych żywiołem wody i różnymi życiowymi kryzysami. – Niesiemy w tej pielgrzymce tych, którzy cierpieli z powodu powodzi. Wielu z nich, gdyby mogło, byłoby tu z nami. Nasz cały pielgrzymkowy sprzęt; czyli namioty medyczne czy nagłośnienie, wszystko poszło z wodą – opowiadała s. Jolanta służebniczka śląska, która przyszła w grupie z Ziemi Kłodzkiej. Pielgrzymi wyrazili wdzięczność wszystkim, też władzom miasta i władzom kościelnym, którzy zmobilizowali się, by pomóc pątnikom odzyskać potrzebne urządzenia i by mogli wyruszyć w drogę. – Nie wszyscy się z tej tragedii jeszcze podnieśli, jest dużo, dużo pracy – mówiła pątniczka.

Z Wrocławia wyszli jako narzeczeni. Na Jasną Górę dotarli jako małżeństwo. To Zosia i Filip Żmudowie. Obydwoje z Pieszą Pielgrzymką Wrocławską zawiązani są od lat, służą w diakoni muzycznej. Poznali się na też podczas pielgrzymki. Dla Filipa to 18 pielgrzymka, dla Zosi 13. Filip przyznał, że kocha piesze pielgrzymki na Jasną Górę, bo jego zdaniem  „piękny obraz Kościoła w drodze, Kościoła pielgrzymującego, który taki był od zawsze i to nie jest tak, że to się skończyło w dzisiejszych czasach”. Zosia za „moc braterstwa i wspólnoty”. Oboje pragną kierować się w swoim dalszym życiu wartościami, które wynieśli z pielgrzymki, a których nauczył ich legendarny ks. „Orzech” -  Stanisław Orzechowski, pierwszy przewodnik pielgrzymki wrocławskiej. Przytoczyli jego słowa: „nogi są do schodzenia,  gardło do zdarcia, a ręce do dawania”. - Tym chcielibyśmy żyć - deklarowali.

W ramach podziękowań dla osób „z sercem dla pielgrzymów” np. pątnicy bydgoscy przygotowali też upominki jak: pamiątkowe kubki, pielgrzymkowe jubileuszowe „krówki”, czy koszulki. – Pragnęliśmy żeby ci ludzie, których spotkaliśmy, od których otrzymaliśmy też dobro, aby również mieli jakiś namacalny znak tego, że są z nami, że mimo iż nie mogą iść z pielgrzymką z różnych względów, to rzeczywiście pomagając nam, czują się pielgrzymami i są z nami we wspólnocie – powiedział ks. Igor Wichrowski, główny przewodnik bydgoskiej pielgrzymki i zapewniał, że pątnicy otaczali ich każdego dnia modlitwą, zwłaszcza różańcową, a kapłani ofiarowali w ich intencjach Msze św. Hubert Binarsch, koordynator służb pielgrzymkowych podkreślił, ze modlitwa pielgrzyma ma wielką moc.

- Nie idziemy dla jakiejś idei, ale aby doświadczyć miłości Boga i za tę miłość podziękować oraz by nabierać nadziei – podkreślają wybierający rekolekcje w drodze na Jasną Górę.

BP @JasnaGóraNews, mir


 

POLECANE
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie

Piątkowy mecz Polska–Holandia (1:1) został przyćmiony przez burzę wokół działań służb przed wejściem na stadion. Patriotyczna oprawa przygotowana przez kibiców nie została wpuszczona, a fani relacjonowali poniżające kontrole. Po lawinie krytyki Komenda Stołeczna Policji opublikowała obszerne oświadczenie.

Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor z ostatniej chwili
Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor

W wieku 82 lat zmarł Zbigniew Szczapiński - aktor i lektor, który przez blisko trzy dekady występował na scenie Teatru Powszechnego w Łodzi. Informację o jego śmierci przekazano w mediach społecznościowych instytucji.

Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City Wiadomości
Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City

Damian Żurek wynikiem 1.06,02 o ponad sekundę poprawił rekord Polski i zajął drugie miejsce w rywalizacji na 1000 m w inaugurujących sezon 2025/26 zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w amerykańskim Salt Lake City. Zwyciężył zawodnik gospodarzy Jordan Stolz - 1.05,66.

Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym z ostatniej chwili
Mularczyk do ambasadora Niemiec: W tej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym

"Nie rozumie Pan swojej misji w Polsce. W takiej sytuacji powrót do Berlina byłby rozwiązaniem uczciwszym wobec obu naszych narodów" - pisze na platformie X do ambasadora Niemiec w Polsce Miguela Bergera europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Już w niedzielę, 16 listopada, widzowie Polsatu zobaczą wielki finał 17. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”. Po emocjonującym półfinale z programem pożegnali się Katarzyna Zillmann i Janja Lesar oraz Tomasz Karolak i Izabela Skierska. W ostatnim starciu sezonu zobaczymy więc trzy pary: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Mikołaj „Bagi” Bagiński i Magdalena Tarnowska, Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko.

REKLAMA

Na Jasnej Górze rozpoczął się wielki szczyt pielgrzymkowy

O tym, że jesteśmy wspólnotą podkreślają nie tylko ci, którzy idą, jadą czy biegną na Jasną Górę, ale i ci, którzy udzielają wielorakiego wsparcia podejmującym pątniczy trud oraz wszyscy gościnnie otwierający swoje domy i serca. – A tych jest wielu. Dziękujemy modlitwą i staropolskim „Bóg zapłać” – zapewniają przewodnicy grup. Lato to czas, kiedy wiara i miłość Polaków mierzona jest także kilometrami kroków do Częstochowy. Na Jasnej Górze rozpoczął się właśnie jeden z największych tzw. szczytów pielgrzymkowych związanych z uroczystością ku czci Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej.
Jasna Góra, Brama Lubomirskich, wieża bazyliki Na Jasnej Górze rozpoczął się wielki szczyt pielgrzymkowy
Jasna Góra, Brama Lubomirskich, wieża bazyliki / wikimedia.commons/CC0/Aw58 - Own work

Co musisz wiedzieć?

  • Na Jasnej Górze rozpoczął się szczyt pielgrzymkowy;
  • Szczyt związany jest w przypadającą w najbliższy piątek Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny;
  • Do Częstochowy napływają obecnie pielgrzymki piesze i rowerowe. W Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej szli też ubiegłoroczni powodzianie, w drodze modlili się oni za wszystkich dotkniętych żywiołem wody i różnymi życiowymi kryzysami..

Na Jasną Górę zaczyna napływać wielka „pielgrzymia rzeka”

Dziś po południu weszła Piesza Pielgrzymka Wrocławska, a od jutra do 14 sierpnia nieustannie napływać będzie „pątnicza rzeka”. Wejścia pieszych i rowerowych pielgrzymek rozpoczną się już od wczesnych godzin rannych i zakończą późnym popołudniem. Kulminacyjnym dniem będzie wigilia uroczystości WNMP 14 sierpnia.

Piesze pielgrzymki odbywają się teraz głównie w wymiarze diecezjalnym, jest organizowana przez paulinów 314. Warszawska Pielgrzymka Piesza, a przychodzą też grupy zawodowe jak np. „Nauczycielskie Warsztaty w Drodze”, strażacy czy żołnierze. W sierpniu, w grupach zorganizowanych według informacji Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta spodziewanych jest ok. 78 tys. pielgrzymów pieszych i rowerowych. Najdłuższa trasa pieszej pielgrzymki na Jasną Górę zaczyna się tuż obok nadmorskiej plaży - w Pustkowie. To sprzed Bałtyckiego Krzyża Nadziei wyszli pątnicy, którzy do pokonania mają aż 651,8 km. To jedna z grup Pieszej Pielgrzymki Szczecińskiej. Natomiast 640 km ma do pokonania Kaszubska Piesza Pielgrzymka, która dziś również wyruszyła z Helu. Zajmie im to 19 dni. Wśród grup, które pokonują setki kilometrów są też pielgrzymki z diec. koszalińsko-kołobrzeskiej, diec. pelplińskiej czy drohiczyńskiej. Od 388 lat nieprzerwanie na Jasną Górę pielgrzymują mieszkańcy Kalisza i terenów obecnej diecezji kaliskiej. Pątnicy przychodzą 13 sierpnia na odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a dzień po uroczystości, 16 sierpnia, z Jasnej Góry także pieszo wracają do Kalisza. W pielgrzymce kaliskiej od pięciu lat biegną tez ministranci. Przyjeżdża kilka grup rowerowych, od jakiegoś czasu z kaliskim biskupem pomocniczym, paulinem, Łukaszem Buzunem. Pielgrzymka Warszawska wychodząca z paulińskiego kościoła w Warszawie nieprzerwanie notuje swoje dzieje od 314 lat. Tradycyjnie przychodzi w wigilię Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny 14 sierpnia. Przez ponad trzy wieki stała się symbolem polskiego pieszego pielgrzymowania, dziedzictwem Zakonu Paulinów i dobrem narodowym wpisanym na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.

Nakarmić głód serca…

- Doświadczenie wspólnoty jest jednym z tych „głodów”, które się nie zmienia, mimo zmiany pokoleń, trendów, stylów życia – opowiada Anita jedna z pątniczek przez kilkadziesiąt lat związana z Pielgrzymką Młodzieży, teraz i rodzin, Różnych Dróg i Kultur.

Damian na pielgrzymkę rowerową diecezji siedleckiej zdecydował się po raz pierwszy, bo przyznaje chciał doświadczyć właśnie takiej wspólnoty w wymiarze Kościoła diecezjalnego. - Tym bardziej, że słyszałem, że poprzednia była tak bardzo udana i wiele osób mnie zachęcało. W sumie to nie musieli zbyt długo mnie zachęcać, ale po ich opowieściach nabrałem ochotę, żeby tu przyjechać. Oczywiście wiozę też swoje intencje do Matki Bożej Częstochowskiej – uśmiecha się pątnik. Chwalił ciekawe konferencje na trasie i tematykę o nadziei. - Można było naprawdę duchowo się wzbogacić. I oczywiście przełamać swoje słabości, przełamać pewne braki – stwierdził rowerzysta.

Wojtek, jak wyznał, pielgrzymkę obiecał Matce Bożej, bo chciał podziękować za łaskę nawrócenia. - Dzięki tej pielgrzymce wróciła mi też i wiara w ludzi, bo przez ostatni czas widać co się dzieje w świecie, jak trudno jest o braterską pomoc, a tutaj ludzie przyjmowali nas serdecznością. I to było piękne, że jednak my Polacy jeszcze jesteśmy tak naprawdę dobrymi ludźmi i jest nas jeszcze wielu - opowiadał młody pątnik. Wiktoria ma 17 lat i też za zachętą przyjaciółki pierwszy raz zdecydowała się na pielgrzymkę do Częstochowy. - Jestem bardzo, bardzo dumna, że tu dotarłam - mówiła nastolatka, ocierając łzy wzruszenia. Podkreśliła, że najlepszą rzeczą, której doświadczyła podczas pielgrzymki była wspólnota. Oboje dotarli w lipcowej Pieszej Pielgrzymce Przemyskiej.

„Solidarność wyciągniętych rąk”

Pielgrzymka to „solidarność wyciągniętych rąk” – w modlitwie i w działaniu dla bliźniego. W Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej szli też ci, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłorocznej powodzi, w drodze modlili się za wszystkich dotkniętych żywiołem wody i różnymi życiowymi kryzysami. – Niesiemy w tej pielgrzymce tych, którzy cierpieli z powodu powodzi. Wielu z nich, gdyby mogło, byłoby tu z nami. Nasz cały pielgrzymkowy sprzęt; czyli namioty medyczne czy nagłośnienie, wszystko poszło z wodą – opowiadała s. Jolanta służebniczka śląska, która przyszła w grupie z Ziemi Kłodzkiej. Pielgrzymi wyrazili wdzięczność wszystkim, też władzom miasta i władzom kościelnym, którzy zmobilizowali się, by pomóc pątnikom odzyskać potrzebne urządzenia i by mogli wyruszyć w drogę. – Nie wszyscy się z tej tragedii jeszcze podnieśli, jest dużo, dużo pracy – mówiła pątniczka.

Z Wrocławia wyszli jako narzeczeni. Na Jasną Górę dotarli jako małżeństwo. To Zosia i Filip Żmudowie. Obydwoje z Pieszą Pielgrzymką Wrocławską zawiązani są od lat, służą w diakoni muzycznej. Poznali się na też podczas pielgrzymki. Dla Filipa to 18 pielgrzymka, dla Zosi 13. Filip przyznał, że kocha piesze pielgrzymki na Jasną Górę, bo jego zdaniem  „piękny obraz Kościoła w drodze, Kościoła pielgrzymującego, który taki był od zawsze i to nie jest tak, że to się skończyło w dzisiejszych czasach”. Zosia za „moc braterstwa i wspólnoty”. Oboje pragną kierować się w swoim dalszym życiu wartościami, które wynieśli z pielgrzymki, a których nauczył ich legendarny ks. „Orzech” -  Stanisław Orzechowski, pierwszy przewodnik pielgrzymki wrocławskiej. Przytoczyli jego słowa: „nogi są do schodzenia,  gardło do zdarcia, a ręce do dawania”. - Tym chcielibyśmy żyć - deklarowali.

W ramach podziękowań dla osób „z sercem dla pielgrzymów” np. pątnicy bydgoscy przygotowali też upominki jak: pamiątkowe kubki, pielgrzymkowe jubileuszowe „krówki”, czy koszulki. – Pragnęliśmy żeby ci ludzie, których spotkaliśmy, od których otrzymaliśmy też dobro, aby również mieli jakiś namacalny znak tego, że są z nami, że mimo iż nie mogą iść z pielgrzymką z różnych względów, to rzeczywiście pomagając nam, czują się pielgrzymami i są z nami we wspólnocie – powiedział ks. Igor Wichrowski, główny przewodnik bydgoskiej pielgrzymki i zapewniał, że pątnicy otaczali ich każdego dnia modlitwą, zwłaszcza różańcową, a kapłani ofiarowali w ich intencjach Msze św. Hubert Binarsch, koordynator służb pielgrzymkowych podkreślił, ze modlitwa pielgrzyma ma wielką moc.

- Nie idziemy dla jakiejś idei, ale aby doświadczyć miłości Boga i za tę miłość podziękować oraz by nabierać nadziei – podkreślają wybierający rekolekcje w drodze na Jasną Górę.

BP @JasnaGóraNews, mir



 

Polecane
Emerytury
Stażowe