Nie tylko Katyń. Tadeusz Płużański: Ofiarami "operacji polskiej" padło 111 tys. Polaków

Pamiętajmy, że zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. A zbrodniarze Stalin i Jeżow mają dziś swoich następców.
 Nie tylko Katyń. Tadeusz Płużański: Ofiarami
/ Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • 11 sierpnia 1937 roku, szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz nakazujący "całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich".
  • Była to akcja eksterminacyjna, w wyniku której zamordowano co najmniej 111 tys. Polaków.
  • „Memoriał” ustalił, że represje operacji polskiej objęły co najmniej 139 835 osób.

Operacja polska

Zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. 11 sierpnia 1937 r. szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz numer 00485 nakazujący „całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich”. Był to sygnał do rozpoczęcia operacji polskiej – gigantycznej akcji eksterminacji, której ofiarami padło przynajmniej 111 tys. Polaków w ZSRS. Tak ustaliło rosyjskie Stowarzyszenie „Memoriał”, zlikwidowane zostało ono ostatecznie przez Putina w 2022 r.

Na początku 1937 r. Jeżow informował Stalina o działaniu podziemnej Polskiej Organizacji Wojskowej. Przynależność do tej nieistniejącej od 1921 r. formacji stała się jednym z najczęstszych oskarżeń wobec Polaków aresztowanych kilka miesięcy później. Rozkaz szefa NKWD z 11 sierpnia brzmiał: „Wszyscy aresztowani, zależnie od stopnia ujawnionej winy wykazanego w toku śledztwa, dzieleni są na dwie kategorie: pierwsza kategoria, podlegająca rozstrzelaniu, do której należą szpiegowskie, dywersyjne, szkodnicze i powstańcze kadry polskiego wywiadu; druga kategoria, do której należą mniej aktywni z nich, podlegająca karze zamknięcia w więzieniu i łagrach z wyrokami od 5 do 10 lat”.

Cztery dni później, kolejnym rozkazem Jeżowa, rozszerzono listy „podejrzanych” o ich rodziny. Dzieci skazanych zostały „uwięzione w obozach albo koloniach pracy NKWD lub w domach dziecka o specjalnym reżimie”, a „dzieci karmione piersią kierowane razem ze skazanymi matkami do obozów, skąd po osiągnięciu 1–1,5 roku przenoszone do domów dziecka i żłobków”. Podstawę aresztowania stanowiło miejsce urodzenia na terenie przedrozbiorowej Polski, nazwisko o polskim brzmieniu lub wyznanie. Amerykański historyk Terry Martin ustalił, że w czasie Wielkiego Terroru Polak mieszkający w ZSRS miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym, niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych.

„Z zasady w 95 proc. przypadków dawano najwyższy wymiar kary. Potem spisywano protokół i dawano do podpisu Jeżowowi. Jeżow, jak niejednokrotnie sam widziałem, nawet ich nie czytał, otwierał na ostatniej stronie i ze śmiechem pytał […], ilu tu Polaczków… podpisywał, nie czytając, już był tam podpis [prokuratora Andrija] Wyszyńskiego” – zeznawał polskojęzyczny funkcjonariusz NKWD Stanisław Redens, szwagier Stalina, jeden z wykonawców zbrodni. Jego także oskarżono o przynależność do polskiej siatki szpiegowskiej i rozstrzelano w lutym 1940 r.

Represjonowano ponad 200 tys. Polaków

Wspomniany „Memoriał” ustalił, że represje operacji polskiej objęły co najmniej 139 835 osób. Wyrok śmierci wydano na 111 091 oskarżonych, 28 744 osoby skazano na pobyt w łagrach. Dodając ofiary innych operacji przeprowadzanych w tym samym czasie (np. przeciwko kułakom, Kościołowi katolickiemu) represjonowano ponad 200 tysięcy Polaków. Ta gigantyczna zbrodnia była przemilczana w komunistycznej PRL. Również na emigracji wiedza o masowej eksterminacji Polaków była niewielka. Dopiero w 1991 r. w Polsce ukazała się pierwsza synteza dziejów Polaków w imperium sowieckim pióra Nikołaja Iwanowa „Pierwszy naród ukarany. Polacy w Związku Radzieckim 1921–1939”.

Pamiętajmy, że zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. A zbrodniarze Stalin i Jeżow mają dziś swoich następców.


 

POLECANE
Ruchniewicz odwołał szefową berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
Ruchniewicz odwołał szefową berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego

Prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Instytutu Pileckiego, poinformował podczas konferencji, że odwoł Hannę Radziejowską, dyrektorkę berlińskiej filii. To ona powiadomiła Ministerstwo Kultury o pomyśle organizacji seminarium poświęconego zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz Niemiec, Ukrainy, Białorusi, Litwy oraz mienia prywatnego należącego do osób pochodzenia żydowskiego”. Jej wątpliwości, jak zaznaczała, były podyktowane "troską interes państwa polskiego i realizację misji Instytutu Pileckiego".

„Rzeczpospolita”: Marian Banaś betonuje NIK z ostatniej chwili
„Rzeczpospolita”: Marian Banaś betonuje NIK

Prezes Najwyższej Izby Kontroli musi odejść we wrześniu; w czerwcu ruszyły konkursy na dyrektorskie stanowiska, które wygrywają zaufani odchodzącego prezesa – informuje w czwartek „Rzeczpospolita”.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Już w czwartek i piątek w Warszawie odbędzie się największa w historii defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego. To ogromne wydarzenie spowoduje liczne zmiany w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej. Jeśli planujesz podróż po Warszawie w dniach 14–15 sierpnia, koniecznie zapoznaj się z poniższymi informacjami.

Złośliwe zachowanie Tuska na Radzie Ministrów. Jest komentarz Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z ostatniej chwili
Złośliwe zachowanie Tuska na Radzie Ministrów. Jest komentarz Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz

Podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów doszło do ironicznej wymiany zdań między premierem Donaldem Tuskiem a minister Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Choć szefowa resortu funduszy w czwartkowej rozmowie z RMF FM z jednej strony bagatelizuje sytuację, wskazała przy tym, że warto przy tej okazji głośno mówić o problemie mobbingu w polskich miejscach pracy. 

Politico: Trump powiedział, że USA mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Politico: Trump powiedział, że USA mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa

Prezydent USA Donald Trump powiedział liderom Ukrainy i krajów europejskich, że Stany Zjednoczone mogą udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa pod pewnymi warunkami – podało w środę Politico, powołując się na trzy źródła zaznajomione z przebiegiem rozmowy.

Wiadomości
80 lat listu, który dzielił dowódców AK

12 sierpnia 2025 roku minęło dokładnie 80 lat od momentu, gdy ówczesny kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc”, jeden z najbardziej bezkompromisowych dowódców Armii Krajowej, napisał list otwarty do płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”. List ten, stanowiący świadectwo głębokiego podziału w powojennym podziemiu, nabiera nowego znaczenia w obliczu historii i losów obu legendarnych oficerów, którzy ostatecznie zostali awansowani na stopień generała brygady, ale w skrajnie różnych okolicznościach.

Samuel Pereira broni KPO tylko u nas
Samuel Pereira broni KPO

„Skandal! Dotacje! Lody!” – krzyczą krytycy KPO, jakby każde euro z Brukseli trafiało prosto w kieszeń Donalda Tuska. Tymczasem rzeczywistość jest mniej sensacyjna: środki te mają pomóc polskim firmom, instytucjom i społecznościom przetrwać kryzysy i rozwijać się w przyszłości.

Wejdą do KRS? Operacja jest przygotowywana z ostatniej chwili
Wejdą do KRS? "Operacja jest przygotowywana"

W rządzie otrzymali zielone światło, aby przygotowywać plan wejścia do Krajowej Rady Sądownictwa. Szykują operację "a'la TVP" (…). W przygotowaniach biorą udział i ministrowie, i ludzie służb – twierdzi w podcaście "Polityczny WF" Marcin Fijołek.

Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej z ostatniej chwili
Media: Nawrocki przypomniał Trumpowi o Bitwie Warszawskiej

Podczas telekonferencji europejskich przywódców z Donaldem Trumpem prezydent Karol Nawrocki wspomniał o rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz wspólnej walce Polaków i Ukraińców przeciwko bolszewikom – poinformował portal Axios. Trump miał zakomunikować przywódcom, że podczas spotkania z Putinem chce doprowadzić do zawieszenia broni.

Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP z ostatniej chwili
Straż Pożarna dementuje informację o śmierci strażaka OSP

Państwowa Straż Pożarna dementuje informacje lokalnych mediów o strażaku, który miał zginąć podczas akcji w Kawlach.

REKLAMA

Nie tylko Katyń. Tadeusz Płużański: Ofiarami "operacji polskiej" padło 111 tys. Polaków

Pamiętajmy, że zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. A zbrodniarze Stalin i Jeżow mają dziś swoich następców.
 Nie tylko Katyń. Tadeusz Płużański: Ofiarami
/ Tadeusz Płużański / Tygodnik Solidarność

Co musisz wiedzieć:

  • 11 sierpnia 1937 roku, szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz nakazujący "całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich".
  • Była to akcja eksterminacyjna, w wyniku której zamordowano co najmniej 111 tys. Polaków.
  • „Memoriał” ustalił, że represje operacji polskiej objęły co najmniej 139 835 osób.

Operacja polska

Zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. 11 sierpnia 1937 r. szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz numer 00485 nakazujący „całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich”. Był to sygnał do rozpoczęcia operacji polskiej – gigantycznej akcji eksterminacji, której ofiarami padło przynajmniej 111 tys. Polaków w ZSRS. Tak ustaliło rosyjskie Stowarzyszenie „Memoriał”, zlikwidowane zostało ono ostatecznie przez Putina w 2022 r.

Na początku 1937 r. Jeżow informował Stalina o działaniu podziemnej Polskiej Organizacji Wojskowej. Przynależność do tej nieistniejącej od 1921 r. formacji stała się jednym z najczęstszych oskarżeń wobec Polaków aresztowanych kilka miesięcy później. Rozkaz szefa NKWD z 11 sierpnia brzmiał: „Wszyscy aresztowani, zależnie od stopnia ujawnionej winy wykazanego w toku śledztwa, dzieleni są na dwie kategorie: pierwsza kategoria, podlegająca rozstrzelaniu, do której należą szpiegowskie, dywersyjne, szkodnicze i powstańcze kadry polskiego wywiadu; druga kategoria, do której należą mniej aktywni z nich, podlegająca karze zamknięcia w więzieniu i łagrach z wyrokami od 5 do 10 lat”.

Cztery dni później, kolejnym rozkazem Jeżowa, rozszerzono listy „podejrzanych” o ich rodziny. Dzieci skazanych zostały „uwięzione w obozach albo koloniach pracy NKWD lub w domach dziecka o specjalnym reżimie”, a „dzieci karmione piersią kierowane razem ze skazanymi matkami do obozów, skąd po osiągnięciu 1–1,5 roku przenoszone do domów dziecka i żłobków”. Podstawę aresztowania stanowiło miejsce urodzenia na terenie przedrozbiorowej Polski, nazwisko o polskim brzmieniu lub wyznanie. Amerykański historyk Terry Martin ustalił, że w czasie Wielkiego Terroru Polak mieszkający w ZSRS miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym, niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych.

„Z zasady w 95 proc. przypadków dawano najwyższy wymiar kary. Potem spisywano protokół i dawano do podpisu Jeżowowi. Jeżow, jak niejednokrotnie sam widziałem, nawet ich nie czytał, otwierał na ostatniej stronie i ze śmiechem pytał […], ilu tu Polaczków… podpisywał, nie czytając, już był tam podpis [prokuratora Andrija] Wyszyńskiego” – zeznawał polskojęzyczny funkcjonariusz NKWD Stanisław Redens, szwagier Stalina, jeden z wykonawców zbrodni. Jego także oskarżono o przynależność do polskiej siatki szpiegowskiej i rozstrzelano w lutym 1940 r.

Represjonowano ponad 200 tys. Polaków

Wspomniany „Memoriał” ustalił, że represje operacji polskiej objęły co najmniej 139 835 osób. Wyrok śmierci wydano na 111 091 oskarżonych, 28 744 osoby skazano na pobyt w łagrach. Dodając ofiary innych operacji przeprowadzanych w tym samym czasie (np. przeciwko kułakom, Kościołowi katolickiemu) represjonowano ponad 200 tysięcy Polaków. Ta gigantyczna zbrodnia była przemilczana w komunistycznej PRL. Również na emigracji wiedza o masowej eksterminacji Polaków była niewielka. Dopiero w 1991 r. w Polsce ukazała się pierwsza synteza dziejów Polaków w imperium sowieckim pióra Nikołaja Iwanowa „Pierwszy naród ukarany. Polacy w Związku Radzieckim 1921–1939”.

Pamiętajmy, że zbrodnicza Rosja to nie tylko Katyń. A zbrodniarze Stalin i Jeżow mają dziś swoich następców.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe