Red. naczelny "TS" Michał Ossowski: Polska stoi przed szansą na renesans patriotyzmu i tożsamości katolickiej

Co musisz wiedzieć:
- Zaprzysiężenie nowego prezydenta Karola Nawrockiego było nie tylko protokolarnym wydarzeniem. To było wielkie święto polskości.
- Symbole państwowe, obecność wojska, harcerzy i pocztów sztandarowych przypominały, że Polska jest wspólnotą zakorzenioną w historii i wierze.
- Tożsamość chrześcijańska nie jest anachronizmem. Jest żywym źródłem siły naszego narodu.
Wielkie święto polskości
Nasza historia, tożsamość i kultura od ponad tysiąca lat kształtowane były w duchu chrześcijańskim. To z Ewangelii i katolickiej tradycji wyrasta nasz system wartości, który – choć wielokrotnie atakowany – przetrwał. Dziś, wraz z objęciem urzędu przez prezydenta Karola Nawrockiego, pojawia się realna szansa na to, by ten fundament znów stał się punktem odniesienia dla państwa.
Zaprzysiężenie nowego prezydenta było nie tylko protokolarnym wydarzeniem. To było wielkie święto polskości. Tłumy, które wypełniły ulice Warszawy, przyszły nie po to, by oglądać polityczny spektakl, lecz by zamanifestować przywiązanie do Ojczyzny i jej tradycji. Symbole państwowe, obecność wojska, harcerzy i pocztów sztandarowych przypominały, że Polska jest wspólnotą zakorzenioną w historii i wierze. W katedrze warszawskiej zabrzmiały „Bogurodzica” i „Rota” – pieśni, które od wieków łączą w jedno naród i Kościół. Uroczysta Msza Święta z udziałem prymasa Wojciecha Polaka i metropolity warszawskiego Adriana Galbasa nie była dodatkiem do politycznego ceremoniału, lecz jego duchowym zwieńczeniem.
Karol Nawrocki w swoim sejmowym wystąpieniu nie bał się mówić o Bogu, patriotyzmie i odpowiedzialności. Odwoływał się do postaci historycznych, które – niezależnie od różnic politycznych – łączyła troska o dobro Rzeczypospolitej. Jasno wyznaczył granice współpracy z tymi, którzy podważają suwerenność i godność Polski. Wskazał też, że nasz kraj powinien mieć status podmiotowy, a nie być jedynie zapleczem większych gospodarek. Ta wizja silnej, zakorzenionej w wartościach Polski jest przeciwieństwem „byle jakiej, zakompleksionej” wizji, którą często prezentują politycy.
Polski etos
Tożsamość chrześcijańska nie jest anachronizmem. Jest żywym źródłem siły naszego narodu. To ona ukształtowała polski etos – zdolność do poświęcenia, solidarność w obliczu zagrożeń, wierność prawdzie. Właśnie te cechy pozwoliły przetrwać czasy rozbiorów, okupacji i komunistycznego zniewolenia. Odrzucenie tego dziedzictwa w imię „nowoczesności” byłoby nie tylko zdradą historii, ale i pozbawieniem się moralnego kompasu.
Ludzie dostrzegają w Karolu Nawrockim autentyczność i spójność między słowami a czynami. Jeśli utrzyma tę linię – jeśli praktyka władzy będzie odbiciem głoszonych przez niego wartości – może stać się punktem odniesienia dla całego pokolenia.
Dziś Polska stoi przed szansą na prawdziwy renesans patriotyzmu i tożsamości katolickiej. Na rozwój państwa, które nie wstydzi się swoich korzeni i które rozumie, że bez chrześcijańskiego fundamentu wolność staje się pustym hasłem, a demokracja – grą pozbawioną reguł.
- "Do psychiatry szoruj". Burza w sieci po programie TVN
- "Woda niezdatna". Pilny komunikat GIS
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Świętokrzyskiego
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Ważny komunikat dla mieszkańców i turystów w Gdańsku
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"