George Simion o Solidarności: Ten ruch społeczny jest modelem, jak walczyć o wolność w Europie!
Co musisz wiedzieć?
- W dniach 2-4 września w Karpaczu odbywa się XXXIV Forum Ekonomiczne.
- Fundacja Promocji Solidarności została partnerem instytucjonalnym wydarzenia.
- Drugiego dnia Forum Ekonomicznego w Karpaczu zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz zaprezentował raport pt. „Energia. Transport. Społeczeństwo – wpływ systemu ETS 2 na gospodarkę Polski”.
- Tego samego dnia Fundacja Promocji Solidarności zorganizowała debatę na temat Zielonego Ładu pt. "Wielka transformacja czy wielka mistyfikacja?".
"Wielka transformacja czy wielka mistyfikacja?"
Drugiego dnia XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu odbyła się prezentacja przygotowanego przez Solidarność raportu dotyczącego skutków wprowadzenia programu ETS2. Główne tezy raportu omówił zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz. Był on także gościem studia „Tygodnika Solidarność”. Po południu odbyła się zorganizowana przez Fundację Promocji Solidarności debata pt. "Wielka transformacja czy wielka mistyfikacja – co dalej z Zielonym Ładem?". Spotkanie poprowadził dr Adam Chmielecki, dyrektor operacyjny Fundacji Promocji Solidarności.
Trudno wyobrazić sobie bardziej palącą kwestię w debacie publicznej. Transformacja energetyczna z jednej strony wpływa na bezpieczeństwo państwa i gospodarkę, a z drugiej strony na życie każdego obywatela i każdego pracownika, szczególnie pracowników branż, na które wpływa ta polityka. Być może jednak coś się w tym obszarze zmienia - Donald Trump zapowiedział powrót do paliw kopalnych słowami: "Drill, baby drill", do tej idei nawiązał także polski prezydent dr Karol Nawrocki formułując hasło: „Fedrować, wydobywać i rozwijać gospodarkę”
- przypomniał dr Chmielecki.
"Chcemy zielonej planety, ale nie kosztem przyszłości naszych dzieci"
George Simion, rumuński polityk, współzałożyciel i lider Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów wyraził wdzięczność za zaproszenie go do wzięcia udziału w dyskusji zorganizowanej przez Fundację Promocji Solidarności.
To wielki honor uczestniczyć w panelu organizowanym przez Solidarność. Ten ruch społeczny jest modelem, w jaki sposób walczyć o wolność w Europie. Polityka klimatyczna to wielkie oszustwo i trzeba się jej przeciwstawić. Chcemy bardziej zielonej planety, ale nie kosztem przyszłości naszych dzieci i naszej gospodarki. Jesteśmy zdania, że najbardziej rozsądne jest pozyskiwanie energii z różnych źródeł – OZE, węgla i atomu
- zaznaczył, apelując jednocześnie o wspólną walkę z "szaleństwem polityki klimatycznej".
Była minister klimatu i środowiska, ekonomistka Anna Łukaszewska – Trzeciakowska stwierdziła w swoim wystąpieniu, że "polityka klimatyczna musi się zmienić albo Europa zbankrutuje".
Mamy określoną ilość pieniędzy, określone potrzeby społeczne i transformację energetyczną jako trzeci wierzchołek tego trójkąta. Transformacja energetyczna to nie jest prawo zapisane w kamiennych tablicach ani żadne prawo naturalne. To nie jest coś, co występuje w naturze, ale efekt pewnych uzgodnień państw UE
- zaznaczyła. Minister Łukaszewska - Trzeciakowska podkreśliła, że "transformacja oparta o idee jest za droga i nieracjonalna".
Motorem zmian świata była zawsze chęć mniejszego wysiłku, większego zarobku i wygodniejszego życia. Kiedy idea stawała się bogiem, płaciliśmy za to wielkie koszty. Tak się obecnie dzieje z klimatyzmem i to się musi zmienić. Dania, Szwecja i Finlandia drastycznie zmieniają swoje podejście do energii pozyskiwanej z atomu. Pewna zmiana zatem jest, ale potrzebujemy głośnego głosu racjonalnego sprzeciwu w Unii Europejskiej
- uznała.
- ZUS wydał pilny komunikat
- Wyłączenia prądu w Łodzi. Ważny komunikat dla mieszkańców
- O sprawie piszą światowe media. Skandaliczny incydent z udziałem polskiego przedsiębiorcy
- Pilny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców Kielc
- "Tylko Razem!" Solidarność świętuje 45-lecie w Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Relacja na żywo
Zamach na swobody obywatelskie
Były pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej, poseł Paweł Sałek zwrócił w swoim wystąpieniu uwagę na to, że polityka Zielonego Ładu ma bardzo niewielki mandat społeczny, a tymczasem ETS2 dotyczy bezpośrednio wszystkich obywateli, którzy w jakikolwiek sposób użytkują paliwa węglowodorowe.
Trzeba zadać pytanie o to, gdzie kończy się możliwość ingerencji państwa w prywatne życie obywateli. Dyrektywa ETS2 będzie nam dyktowała, w jaki sposób mamy żyć we własnym domu. W centrum transformacji ma być człowiek i musi być ona sprawiedliwa, rozumna, jak najmniej kosztowna oraz uwzględniać kwestie dotyczące bezpieczeństwa energetycznego
- wskazał poseł Sałek.
Zastępca przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Bartłomiej Mickiewicz przypomniał, że Solidarność już od 2007 roku interesuje się sprawą Zielonego Ładu – z początku w obszarze górnictwa, obecnie we wszystkich obszarach gospodarki.
Polska i Europa za sprawą polityki klimatycznej tracą swoją konkurencyjność, a co za tym idzie – tracą miejsca pracy. Interesujemy się tym ze względu na kwestie pracownicze, na które ma wpływ polityka klimatyczna, a także z uwagi na sprawy społeczne. Zauważyliśmy jednak, że społeczeństwo nie do końca orientuje się w tematyce Zielonego Ładu, często błędnie sądząc, iż dotyczy ona jedynie rolnictwa. Odpowiedzią na tę niewiedzę jest nasz raport, w którym wyjaśniamy, w jaki sposób wdrożenie systemu ETS2 dotknie każdego obywatela
- wyjaśnił Mickiewicz.
Nie możemy zgodzić się na ideologię Zielonego Ładu. Jako związek zawodowy czujemy misję kształtowania świadomości społecznej w tym obszarze. Jesteśmy być może jedyną dużą organizacją, która głośno o tym mówi
- podkreślił.
"Racjonalne założenia, utopijne wykonanie"
Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” wskazał, że Solidarność od wielu lat bada wpływ polityki klimatycznej UE na społeczeństwo i gospodarkę, a efektem tych badań stało się przygotowanie raportów na ten temat oraz przeprowadzenie kampanii społecznej, która przełamała pewne tabu istniejące wcześniej wokół tego tematu.
Polityka klimatyczna UE jest oparta na manipulacji – racjonalnym założeniu i utopijnym wykonaniu. Jeśli zadamy pytanie o to, czy chcemy oddychać czystym powietrzem i chronić przyrodę – w oczywisty sposób odpowiemy twierdząco. Jeśli jednak zdamy sobie sprawę z tego, jakim ma to się odbywać kosztem – ponoszonym przez wszystkich obywateli – zaczynamy się wówczas buntować. Absurdy polityki klimatycznej dostrzega coraz więcej ludzi. Z naszego raportu wynika, że jedynie 3% społeczeństwa chce wprowadzenia Zielonego Ładu w jego obecnym kształcie. Mamy tu zatem do czynienia z coraz większym rozmijaniem się działań władzy z oczekiwaniami społecznymi. Liczymy na to, że zdrowy rozsądek jednak zwycięży
- zaznaczył redaktor Ossowski.