Ujawniono wartość klejnotów skradzionych z Luwru

Co musisz wiedzieć?
- Skradzione klejnoty z Luwru są warte 88 mln euro, lecz ich wartość historyczna jest bezcenna.
- Śledztwo w sprawie kradzieży prowadzi około 100 funkcjonariuszy francuskiej policji.
- Sprawcy działali w ciągu siedmiu minut, wykorzystując podnośnik i kamuflaż robotników.
- Klejnoty miały status kolekcji narodowej i nie mogą być sprzedane.
- Minister kultury Rachida Dati zapewniła, że system bezpieczeństwa w Luwrze nie zawiódł.
Beccuau: złodzieje nie uzyskają takiej kwoty
– Wartość rynkowa to jedno, ale te klejnoty to część francuskiego dziedzictwa
– podkreśliła prokurator Laure Beccuau w rozmowie z RTL. Dodała, że złodzieje nie są w stanie uzyskać podobnej sumy nawet po rozłożeniu biżuterii na części.
- – Mamy nadzieję, że nie zniszczą tych przedmiotów
– stwierdziła.
Według ustaleń śledczych, skradzione eksponaty to unikatowe klejnoty z kolekcji narodowej, a te nie mogą być legalnie sprzedane, darowane ani odziedziczone.
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego
- News TVN okazał się fejkiem. Jest komunikat NBP
- Komunikat dla mieszkańców woj. opolskiego
- Ławrow: Polacy grożą, są gotowi popełniać akty terroru
- Zatrzymania w całym kraju. Oświadczenie premiera
System bezpieczeństwa Luwru pod lupą
Francuska minister kultury Rachida Dati zapewniła w Zgromadzeniu Narodowym, że system bezpieczeństwa w Luwrze zadziałał prawidłowo.
– Nie zawiódł żaden z elementów zabezpieczenia, procedury zostały wdrożone natychmiast – powiedziała minister.
Jednocześnie wszczęto dochodzenie administracyjne, które ma zapewnić pełną przejrzystość działań służb.
– Kradzież w Luwrze to cios dla całej Francji. To nie tylko największe muzeum świata, ale także symbol naszej kultury i historii – dodała Dati.
Francuskie media informują, że skradzione klejnoty nie były ubezpieczone ze względu na ich bezcenną wartość historyczną. Według dziennika Le Figaro, biżuteria miała status kolekcji narodowej, co dodatkowo komplikuje próby jej odsprzedaży.
Spektakularna kradzież w sercu Paryża
Do kradzieży doszło w niedzielę w słynnej Galerie d’Apollon w Luwrze. Złodzieje zabrali osiem bezcennych klejnotów, w tym tiarę cesarzowej Eugenii ozdobioną 2 tysiącami diamentów oraz dwa naszyjniki.
W trakcie ucieczki przestępcy porzucili koronę cesarzowej, która została odzyskana przez policję.
Według informacji Le Parisien, złodzieje wykorzystali podnośnik zamontowany na ciężarówce, by dostać się do wnętrza muzeum przez okno balkonowe. Następnie przy użyciu przecinarek otworzyli gabloty. Dwóch mężczyzn, przebranych za robotników w kamizelkach odblaskowych, ustawiło wokół podnośnika pachołki ostrzegawcze, co miało uśpić czujność przechodniów.
Świadek, który zauważył podejrzane zachowanie, zaalarmował policję. Złodzieje uciekli na skuterach, a cała akcja trwała zaledwie siedem minut.