„Die Welt” ostro o Unii Europejskiej: „Nie sprawdziła się”
Co musisz wiedzieć:
- „Die Welt” zarzuca Unii Europejskiej biurokratyczny autorytaryzm, rosnące ambicje kontrolne instytucji oraz niebezpieczne tendencje ograniczania wolności obywatelskich.
- UE ma działać dziś jako hamulec wzrostu gospodarczego, w oderwaniu od realnych problemów przedsiębiorstw i obywateli.
- Według „Die Welt” Unia nie poradziła sobie z żadnym z kluczowych kryzysów ostatnich lat – migracją, pandemią ani wojną na Ukrainie.
- Zielony Ład został oceniony jako katastrofalna decyzja, która osłabiła europejski przemysł i wzmocniła globalnych rywali – Rosję i Chiny.
- Całość krytyki wieńczy pytanie o brak demokratycznej legitymacji elit rządzących w Brukseli.
„Autorytarna pięść Komisji Europejskiej”
„Die Welt” zwraca uwagę na rosnące ambicje kontrolne instytucji unijnych.
W obliczu słabej wydajności gospodarczej, nadmiernego reżimu biurokratycznego i bezradności w polityce zagranicznej tym bardziej niepokojąca jest autorytarna pięść Komisji Europejskiej. Jej planowana kontrola czatów przybrała dystopijne cechy. Te środki kontroli, raz wprowadzone w autokracji mogłyby być systematycznie wykorzystywane przeciwko politycznym odmiennego zdania i mniejszościom społecznym
– czytamy w publikacji.
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. "To własność Federacji Rosyjskiej"
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
UE jako hamulec wzrostu
W tekście pojawia się zarzut, że Unia Europejska zamiast wspierać rozwój gospodarczy, coraz częściej go blokuje.
UE w 2025 roku działa raczej hamująco na wzrost niż go promuje. Przedstawiciele UE są podobnie hermetycznie skupieni na własnej bańce jak przedstawiciele Republiki Berlińskiej
– stwierdzono. Krytyka dotyczy również oderwania elit od realnej sytuacji gospodarczej, zwłaszcza w Niemczech.
Podczas gdy liczba urzędników rośnie, sektor prywatny ledwo zipie. Szczególnie niemiecki
– skwitowano.
„W żadnym z wielkich wyzwań UE się nie sprawdziła”
„Die Welt” bardzo surowo ocenia reakcje Unii na kluczowe kryzysy ostatnich lat stwierdzając, że „w żadnym z wielkich wyzwań ostatnich lat UE się nie sprawdziła”. Wśród przykładów wymieniana jest polityka migracyjna.
W polityce migracyjnej, pobudzona szaleństwem Merkel, została podzielona i do dziś nie znalazła wspólnej linii (...) Konsekwencją jest, że Europa w wyborach i sondażach ostatnio mocno przesunęła się w prawo
– podkreślono.
Zielony Ład „katastrofalną decyzją” i wzmocnieniem Putina
Szczególnie ostre słowa dotyczą unijnej polityki klimatycznej.
Aktywizm klimatyczny był hołubiony przez przewodniczącą Komisji, a europejski przemysł samochodowy poświęcony z powodów zeitgeistu (...) Zielony Ład patrząc wstecz jest najbardziej katastrofalną i błędną decyzją Komisji Europejskiej. Wzmocnił Putina, nie UE. Pomógł Xi eksportować tanie chińskie auta, podczas gdy UE postawiła na przemysł solarny – często bez znaczącego pożytku dla Europy
– podkreślono. Krytycznie oceniono także działania UE w czasie pandemii i wojny w Ukrainie.
Podczas epidemii podeptano centralne obywatelskie prawa i wolności, a w kryzysie ukraińskim nie udało się stać realnym czynnikiem mocy
– kwituje „Die Welt”.
Moralność zamiast realnej siły
Autorzy tekstu kwestionują rolę UE jako globalnego moralnego arbitra.
Moralne uniesienie Europy jako rodzaju moralnego trybunału historii świata jest śmieszne. Zbyt często moralność służy tylko do maskowania własnego niepowodzenia (...) Realpolitycy jak Donald Trump czy Władimir Putin – ale też Xi Jinping – interesują się realną siłą, nie moralnymi systemami dyskursu
– stwierdza niemiecki dziennik.
Brak demokratycznej legitymacji unijnych elit
Najmocniejsza teza tekstu dotyczy samej debaty o Unii Europejskiej. Jak czytamy, „kto krytykuje UE, szybko zostaje oskarżony o obsługiwanie prawicowych lub prawicowo-populistycznych narracji”. Tymczasem zdaniem autorów publikacji jest dokładnie odwrotnie.
Kto kocha Europę, musi krytykować tę UE. Musi mieć nadzieję, że jak najszybciej powstanie zupełnie inna UE – prowadzona przez ludzi z innym rozumieniem kompetencji państw narodowych, którzy wystąpią przeciwko protekcjonizmowi, za nowe umowy o wolnym handlu i kompleksową deregulację
– czytamy.
Na koniec pojawia się pytanie o demokratyczną legitymację władzy w Brukseli.
Ponadto legitymacja demokratyczna musi stanąć na innych nogach. Kto właściwie wybrał Ursulę von der Leyen?
– zapytano.
⚠️ UWAGA: Unijczyków polskiego pochodzenia usilnie uprasza się o pilne odwrócenie wzroku.
— 1 Star (@PawelSokala) December 23, 2025
W konserwatywnym, liberalnym niemieckim WELT "antyeuropejskie" "onuce", Putin i "dezinformacja" "spod Pskowa".
Kilka cytatów:
"W obliczu słabej wydajności gospodarczej, nadmiernego… pic.twitter.com/JCU2iAAwYc




