Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę
Co musisz wiedzieć:
- Na Białorusi ma stanąć 10 systemów rakietowych Oresznik
- Według wojska rozmieszczenie zajmuje „kilka minut”
- Trzy wyrzutnie już znajdują się we wschodniej części kraju
„Prezydent nie żartował”
Alaksandr Łukaszenka nie żartował, gdy mówił, że na Białorusi rozmieszczonych zostanie 10 systemów rakietowych Oresznik
- oświadczył Andriej Bogodel, ekspert wojskowy związany z białoruskim reżimem.
Jak podkreślił, zapowiedzi te nie były przypadkowe ani symboliczne.
Mówiąc o rozmieszczeniu na Białorusi 10 wyrzutni rakietowych Oresznik, Łukaszenka miał na myśli minimum niezbędne do zapewnienia zdolności obronnej kraju
- stwierdził Bogodel.
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Telefon z Holandii? W Polsce pojawiła się nowa plaga oszustw
- Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. „To własność Federacji Rosyjskiej”
- Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony
- "Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film
Pułk rakietowy i nowa dywizja
Białoruska agencja Biełta przypomniała, że zapowiedzi Łukaszenki „niektórzy uznali za żart”. Według Bogodela takie interpretacje były błędne.
Prezydent wcale nie żartował. Powiedział czystą prawdę. Kiedy mówił o dziesięciu maszynach, oznacza to, że na naszym terytorium zostanie rozmieszczony pułk rakietowy
- zaznaczył.
Oznacza to, że najprawdopodobniej w najbliższym czasie na zachodnim kierunku strategicznym będzie działać zupełnie nowa dywizja rakietowa, wyposażona w podobne systemy
- dodał.
„To dopiero początek działań”
Ekspert odniósł się także do informacji o trzech wyrzutniach, które miały już pojawić się na terytorium kraju.
To dopiero początek naszych działań. Nie bez powodu mówiliśmy tylko o jednej linii. Pułk to zupełnie inna jednostka, która będzie wykonywać zadania bezpośrednio na naszym terytorium
- podkreślał.
Będzie to jeden z elementów wspólnej grupy rakietowej sił zbrojnych Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej, funkcjonującej w ramach jednolitego systemu planowania wojskowego
- dodał.
„Kilka minut” na rozmieszczenie
Szef białoruskiego sztabu generalnego i wiceminister obrony Pawel Murawiejko przekonywał, że czas rozmieszczenia systemu Oresznik jest bardzo krótki.
To się różni, zależy od stopnia gotowości i innych elementów, ale to jest kilka minut. Bardzo szybko
- zaznaczył.
Ustalenia wywiadu USA
Te doniesienia pokrywają się z ustaleniami amerykańskiego wywiadu - podała agencja Reutera. Zdjęcia satelitarne pokazują, że w Krzyczewie postawiono trzy wyrzutnie. Następne mają się znaleźć w innej lokalizacji.
Agencja powołała się na ustalenia dwóch amerykańskich naukowców, którzy dokonali analizy zdjęć satelitarnych.
Jeffrey Lewis z Middlebury Institute of International Studies w Kalifornii i Decker Eveleth z organizacji analitycznej CNA w Wirginii ustalili, że pociski będą rozmieszczone w pobliżu Krzyczewa na wschodniej Białorusi, około 300 km na wschód od stolicy kraju - Mińska.
Według agencji Reutera, która powołuje się na swoje źródła, ustalenia naukowców są zgodne z ustaleniami amerykańskiego wywiadu.
Hipersoniczna broń użyta w Ukrainie
Rakieta Oresznik to hipersoniczna rakieta balistyczna średniego zasięgu, sięgającego 5,5 tys. km. Po raz pierwszy została użyta bojowo w listopadzie 2024 roku podczas ataku na ukraińskie miasto Dniepr.
Po spotkaniu z białoruskim przywódcą w grudniu 2024 roku Władimir Putin zapowiedział, że systemy Oresznik mogą zostać rozmieszczone na Białorusi w drugiej połowie 2025 roku.




