Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO
Co musisz wiedzieć:
- Przestępstwa będące przedmiotem zarzutów stawianych w tej sprawie byłym funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej są zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności.
- 31 sierpnia 1982 roku na placu Wolności w Lubinie doszło do pokojowej manifestacji mieszkańców związanej z rocznicą.
- Gdy dobiegała końca, funkcjonariusze MO brutalnie zaatakowali jej uczestników, używając między innymi broni palnej, chemicznych środków obezwładniających, granatów hukowych i pałek szturmowych.
Zbrodnia lubińska
Do zajść w Lubinie, określanych obecnie jako zbrodnia lubińska, doszło w trakcie manifestacji na głównym placu tego miasta. Na wezwanie kierownictwa zdelegalizowanej przez władze Solidarności z okazji drugiej rocznicy zawarcia porozumień sierpniowych zebrało się ok. dwa tysiące osób. Jak przypomniał we wtorek prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, w momencie, gdy demonstranci udawali się już do domów, ruszył przeciwko nim kordon wyposażonej w broń palną milicjantów. Strzały w stronę demonstrantów padły, gdy tłum się wycofywał.
- Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN "Na Wspólnej"
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- 30 grudnia ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE z Mercosur
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy
- Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Hutnicza Solidarność murem za protestującymi górnikami z PG Silesia
Zeznania są spójne
Taki przebieg wypadków w trakcie śledztwa potwierdzili nawet przesłuchani przez prokuraturę byli oficerowie Służby Bezpieczeństwa (kilku z nich wmieszało się w demonstrantów). Od milicyjnych kul zginęły trzy osoby, a jedenaście zostało rannych. Już po rozproszeniu manifestantów – o czym we wtorek przypomniał prokurator Pozorski – milicjanci krążyli po mieście, strzelali do otwartych okien.
Na przekór faktom tuż po krwawej pacyfikacji władze odpowiedzialność zrzucały na manifestantów. Według powtarzanej do końca stanu wojennego wersji milicja działała w obronie własnej.
Część sprawców została skazana
W wyniku śledztwa i procesu po upadku PRL-u skazano na kary więzienia tylko trzy osoby: byłego zastępcę Komendanta Wojewódzkiego MO w Legnicy, byłego zastępcę Komendanta Miejskiego MO w Lubinie oraz byłego dowódcę plutonu ZOMO. Nie udało się jednak wtedy ustalić bezpośrednich sprawców śmierci trzech manifestantów.
Wznowione śledztwo
W 2022 r. śledztwo zostało wznowione w ramach IPN-owskiego projektu „Archiwum zbrodni”.
Śledztwo zostało podjęte na nowo, ponieważ pojawiły się nowe możliwości dowodowe, które w ocenie prokuratora pozwoliłyby na ustalenie sprawców czynów z 1982 r. i pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej.
Efektem tego postępowania jest akt oskarżenia przeciwko dziesięciu byłym funkcjonariuszom MO. Prokuratura zarzuciła im udział w pobiciach przy użyciu broni palnej osób biorących udział w pokojowej manifestacji. Jak wyjaśnił prokurator Pozorski, przestępstwo to zagrożone jest karą więzienia do lat 15.




