Rodzinom jest po prostu lżej

W ramach programu „Rodzina 500+” do 3,68 mln polskich dzieci trafiły ponad 42 mld zł. Po dwóch latach obowiązywania programu już wiadomo, że nie spowodował on ani budżetowej katastrofy, ani masowego odpływu kobiet z rynku pracy.
 Rodzinom jest po prostu lżej
/ fot.pixabay.com/CC0
21 marca rząd podsumował dwa lata funkcjonowania programu „Rodzina 500+” i zapowiedział jego kontynuację. – Mogę obiecać, że w kolejnych latach, na kolejnych wiele lat, będzie to kluczowa, stała część naszego programu, naszego programu społecznego – powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie premier Mateusz Morawiecki. 
 
O ile w wielu przypadkach można zarzucić obecnemu rządowi skłonność do przesadnej propagandy sukcesu, to w kwestii „Rodziny 500+” rządzący rzeczywiście mają czym się pochwalić. Z programu skorzystało ponad 2,4 mln polskich rodzin. Świadczenia otrzymuje 53 proc. dzieci w Polsce do 18. roku życia. W okresie obowiązywania programu o 13,5 proc. zmalała liczba rodzin z dziećmi korzystających z pomocy społecznej. Odsetek dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie zmniejszył się aż o 94 proc., a więc problem ten został niemal całkowicie zlikwidowany.
 
Wsparcie dla zwyczajnych rodzin
Ograniczenie skali ubóstwa to jednak nie jedyny skutek rządowego programu. „Rodzina 500+” przede wszystkim odmieniła życie zwyczajnych polskich rodzin, które nie borykają się z biedą, ale też nie należą do najlepiej sytuowanej części społeczeństwa. – W życiu mojej rodziny ten program zmienił naprawdę wiele. Wcześniej też dawaliśmy radę, ale często robiąc zakupy, liczyłam w głowie, co mogę kupić, żeby starczyło nam do pierwszego. Miałam wyrzuty sumienia, że nie mogę zapewnić dzieciom np. dodatkowych lekcji angielskiego, czy raz na jakiś czas pójść z nimi do kina, że nie mogę im dać tego, co dla innych dzieci jest czymś naturalnym. Teraz po prostu jest nam lżej – mówi pani Iwona, mama siedmioletniej Oli i czteroletniej Agatki. 
 
Łatwiej się zdecydować
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2017 roku urodziło się o 20 tys. więcej dzieci niż rok wcześniej. Eksperci wskazują, że trendy demograficzne należy badać w dłuższym okresie i jest jeszcze za wcześniej, aby stwierdzić, że „Rodzina 500+” przyczyniła się do wzrostu urodzeń. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak, że przed wejściem w życie programu przez cztery kolejne lata (2011-2015) na świat przychodziło coraz mniej małych Polek i Polaków. Nie ulega też wątpliwości, że wielu ludziom program pomógł w podjęciu decyzji o powiększeniu rodziny. – Chyba nikt rozsądny nie decyduje się na dziecko, żeby dostać 500 zł. Z mężem oboje pracujemy i zarabiamy na przeciętnym poziomie, nie narzekamy. Jednak od poważnych kłopotów dzielą nas tak naprawdę dwie niespłacone raty kredytu mieszkaniowego. Wystarczy, że jedno z nas straci pracę. Podjęcie decyzji o kolejnym dziecku nadal nie jest proste, ale „500+” na pewno ją ułatwia. Daje poczucie większej stabilizacji, a to jest najważniejsze, gdy myśli się o powiększeniu rodziny – podkreśla pani Dorota. Za kilka miesięcy na świat przyjdzie jej synek. Będzie to już trzecie dziecko pani Doroty i jej męża. 
 
Nic złego się nie stało
Wbrew katastroficznym prognozom polityków opozycji program „Rodzina 500+” nie spowodował zapaści finansów publicznych. W 2017 roku, czyli w pierwszym pełnym roku obowiązywania programu („Rodzina 500+” funkcjonuje od kwietnia 2016 roku) deficyt budżetowy był niemal dwukrotnie mniejszy niż w roku 2015, gdy programu jeszcze nie było. Co więcej, świadczenia wychowawcze z programu „Rodzina 500+” przyczyniły się do wzrostu popytu wewnętrznego, który jest jednym z głównych czynników wpływających na wzrost gospodarczy. Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku polska gospodarka urosła o 4,6 proc., a popyt krajowy o 4,7 proc. 
 
Nie potwierdził się również zarzut, że „Rodzina 500+” spowoduje odpływ młodych kobiet z rynku pracy. Na koniec II kwartału 2017 roku zatrudnionych w naszym kraju było ponad 7,4 mln kobiet, czyli o 160 tys. więcej niż rok wcześniej. – Jeśli ktoś twierdzi, że kobiety będą rezygnować z pracy, bo dostały 500 zł, to po prostu je obraża. Każdy rodzic chce zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze warunki i zrobi wszystko, żeby niczego mu nie brakowało. „500+” na pewno w tym pomaga, ale przecież nie jest w stanie zastąpić pracy zarobkowej. Trzeba być kompletnie oderwanym od rzeczywistości, żeby mówić, że da się utrzymać dziecko za 500 zł – mówi pani Iwona.
 
Największe osiągnięcie 
Można by jeszcze długo wyliczać pozytywne skutki programu „Rodzina 500+”. Jak wynika z przeprowadzonego w ubiegłym roku badania Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, niemal co trzeciej rodzinie pobierającej świadczenie wychowawcze pozwoliło ono wyjść z długów lub przynajmniej zmniejszyć finansowe zaległości. Z kolei opublikowane w sierpniu 2017 roku badanie CBOS wskazuje, że dzięki programowi w ubiegłym roku na wakacje wyjechało najwięcej dzieci od 25 lat. Po dwóch latach funkcjonowania „Rodziny 500+” można już śmiało powiedzieć, że program się sprawdza i jest on niezaprzeczalnie największym osiągnięciem w polityce społecznej po 1989 roku. 

Łukasz Karczmarzyk
www.solidarnosckatowice.pl

 

POLECANE
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec Wiadomości
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec

Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal bokserskich mistrzostw świata w Liverpoolu. W niedzielę o tytuł powalczy Aneta Rygielska (60 kg).

To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

REKLAMA

Rodzinom jest po prostu lżej

W ramach programu „Rodzina 500+” do 3,68 mln polskich dzieci trafiły ponad 42 mld zł. Po dwóch latach obowiązywania programu już wiadomo, że nie spowodował on ani budżetowej katastrofy, ani masowego odpływu kobiet z rynku pracy.
 Rodzinom jest po prostu lżej
/ fot.pixabay.com/CC0
21 marca rząd podsumował dwa lata funkcjonowania programu „Rodzina 500+” i zapowiedział jego kontynuację. – Mogę obiecać, że w kolejnych latach, na kolejnych wiele lat, będzie to kluczowa, stała część naszego programu, naszego programu społecznego – powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie premier Mateusz Morawiecki. 
 
O ile w wielu przypadkach można zarzucić obecnemu rządowi skłonność do przesadnej propagandy sukcesu, to w kwestii „Rodziny 500+” rządzący rzeczywiście mają czym się pochwalić. Z programu skorzystało ponad 2,4 mln polskich rodzin. Świadczenia otrzymuje 53 proc. dzieci w Polsce do 18. roku życia. W okresie obowiązywania programu o 13,5 proc. zmalała liczba rodzin z dziećmi korzystających z pomocy społecznej. Odsetek dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie zmniejszył się aż o 94 proc., a więc problem ten został niemal całkowicie zlikwidowany.
 
Wsparcie dla zwyczajnych rodzin
Ograniczenie skali ubóstwa to jednak nie jedyny skutek rządowego programu. „Rodzina 500+” przede wszystkim odmieniła życie zwyczajnych polskich rodzin, które nie borykają się z biedą, ale też nie należą do najlepiej sytuowanej części społeczeństwa. – W życiu mojej rodziny ten program zmienił naprawdę wiele. Wcześniej też dawaliśmy radę, ale często robiąc zakupy, liczyłam w głowie, co mogę kupić, żeby starczyło nam do pierwszego. Miałam wyrzuty sumienia, że nie mogę zapewnić dzieciom np. dodatkowych lekcji angielskiego, czy raz na jakiś czas pójść z nimi do kina, że nie mogę im dać tego, co dla innych dzieci jest czymś naturalnym. Teraz po prostu jest nam lżej – mówi pani Iwona, mama siedmioletniej Oli i czteroletniej Agatki. 
 
Łatwiej się zdecydować
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2017 roku urodziło się o 20 tys. więcej dzieci niż rok wcześniej. Eksperci wskazują, że trendy demograficzne należy badać w dłuższym okresie i jest jeszcze za wcześniej, aby stwierdzić, że „Rodzina 500+” przyczyniła się do wzrostu urodzeń. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak, że przed wejściem w życie programu przez cztery kolejne lata (2011-2015) na świat przychodziło coraz mniej małych Polek i Polaków. Nie ulega też wątpliwości, że wielu ludziom program pomógł w podjęciu decyzji o powiększeniu rodziny. – Chyba nikt rozsądny nie decyduje się na dziecko, żeby dostać 500 zł. Z mężem oboje pracujemy i zarabiamy na przeciętnym poziomie, nie narzekamy. Jednak od poważnych kłopotów dzielą nas tak naprawdę dwie niespłacone raty kredytu mieszkaniowego. Wystarczy, że jedno z nas straci pracę. Podjęcie decyzji o kolejnym dziecku nadal nie jest proste, ale „500+” na pewno ją ułatwia. Daje poczucie większej stabilizacji, a to jest najważniejsze, gdy myśli się o powiększeniu rodziny – podkreśla pani Dorota. Za kilka miesięcy na świat przyjdzie jej synek. Będzie to już trzecie dziecko pani Doroty i jej męża. 
 
Nic złego się nie stało
Wbrew katastroficznym prognozom polityków opozycji program „Rodzina 500+” nie spowodował zapaści finansów publicznych. W 2017 roku, czyli w pierwszym pełnym roku obowiązywania programu („Rodzina 500+” funkcjonuje od kwietnia 2016 roku) deficyt budżetowy był niemal dwukrotnie mniejszy niż w roku 2015, gdy programu jeszcze nie było. Co więcej, świadczenia wychowawcze z programu „Rodzina 500+” przyczyniły się do wzrostu popytu wewnętrznego, który jest jednym z głównych czynników wpływających na wzrost gospodarczy. Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku polska gospodarka urosła o 4,6 proc., a popyt krajowy o 4,7 proc. 
 
Nie potwierdził się również zarzut, że „Rodzina 500+” spowoduje odpływ młodych kobiet z rynku pracy. Na koniec II kwartału 2017 roku zatrudnionych w naszym kraju było ponad 7,4 mln kobiet, czyli o 160 tys. więcej niż rok wcześniej. – Jeśli ktoś twierdzi, że kobiety będą rezygnować z pracy, bo dostały 500 zł, to po prostu je obraża. Każdy rodzic chce zapewnić swojemu dziecku jak najlepsze warunki i zrobi wszystko, żeby niczego mu nie brakowało. „500+” na pewno w tym pomaga, ale przecież nie jest w stanie zastąpić pracy zarobkowej. Trzeba być kompletnie oderwanym od rzeczywistości, żeby mówić, że da się utrzymać dziecko za 500 zł – mówi pani Iwona.
 
Największe osiągnięcie 
Można by jeszcze długo wyliczać pozytywne skutki programu „Rodzina 500+”. Jak wynika z przeprowadzonego w ubiegłym roku badania Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, niemal co trzeciej rodzinie pobierającej świadczenie wychowawcze pozwoliło ono wyjść z długów lub przynajmniej zmniejszyć finansowe zaległości. Z kolei opublikowane w sierpniu 2017 roku badanie CBOS wskazuje, że dzięki programowi w ubiegłym roku na wakacje wyjechało najwięcej dzieci od 25 lat. Po dwóch latach funkcjonowania „Rodziny 500+” można już śmiało powiedzieć, że program się sprawdza i jest on niezaprzeczalnie największym osiągnięciem w polityce społecznej po 1989 roku. 

Łukasz Karczmarzyk
www.solidarnosckatowice.pl


 

Polecane
Emerytury
Stażowe