Nie żyje Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnej Solidarności w latach 1982-1989

Mamy smutną informację,w dniu 25 sierpnia zmarł nasz kolega Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnych struktur Solidarności w latach 1982-1989. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności.
 Nie żyje Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnej Solidarności w latach 1982-1989
/ fot. Solodarność
Nabożeństwo żałobne, które odprawi ks. Jan Sikorski odbędzie się 5 września w Sanktuarium pw. Św. Stanisława Kostki o godz. 12.00 po czym ok. 13.30 odbędzie się pogrzeb na cmentarzu na Wawrzyszewie.

Marek Jasiewicz, ur. 9 września 1935 w Warszawie, hutnik, technik konstruktor; ukończył Technikum Mechaniczne w Warszawie (1965); 1952-1953 pracownik Spółdzielni Pracy Pionier w Warszawie, 1953-1954 Łódzkiego Przedsiębiorstwa Robót Energetycznych w Łodzi,  1954-1955 Elektrociepłowni Żerań w Warszawie; od 1958 do emerytury pracownik Huty „Warszawa” (najpierw Stalowni, potem Biura Konstrukcyjnego), 1980-1981 w Komitecie Założycielskim „S” i w prezydium KZ NSZZ „S” w Hucie Warszawa, 1980-1981 członek Krajowej Sekcji Hutników NSZZ „S”; w 1981 delegat na I Walne Zgromadzenie Delegatów NSZZ „S” Regionu Mazowsze; 1980-1981 wydawca, redaktor i autor pisma „Głos Wolnego Związkowca”, 1982 internowany; 1982-1989 przewodniczący Tymczasowej Komisji Wykonawczej NSZZ „S” Huty Warszawa (tajnej komisji zakładowej); od 1990 r. na emeryturze.

W sierpniu 1980 r. Marek Jasiewicz współorganizował strajk solidarnościowy w Hucie Warszawa - wszedł do Zakładowego Komitetu Strajkowego, na czele którego stanął Seweryn Jaworski. Znalazł się również w składzie pięcioosobowej delegacji hutników, wysłanej przez ZKS do Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku w sierpniu 1980 r. Wraz z innym członkiem delegacji Andrzejem Szymańskim pozostał w Stoczni Gdańskiej do momentu podpisania porozumienia między MKS i delegacją rządową. Wszedł w skład Komitetu Założycielskiego NSZZ Solidarność Huty „Warszawa”, stanął na czele Komisji ds. Interwencji, zajmującej się różnorakimi konfliktami w miejscu pracy. Od października 1980 r. wraz z m.in. Lechem Sokołowskim reprezentował swój zakład w branżowym porozumieniu zakładów hutniczych „Solidarności”, opozycyjnym wobec branżowego Związku Zawodowego Hutników. Od września 1980 r. do grudnia 1981 r. wydawał i redagował pismo zakładowe „Głos Wolnego Związkowca”, zamieszczał w nim także swoje artykuły. W skład kolegium redakcyjnego pisma wchodzili także Andrzej Święcicki, Jacek Lipiński i Jan Takliński. Ukazujące się regularnie pismo znajdowało wielu czytelników także poza hutą (do wprowadzenia stanu wojennego wyszło 70 numerów).

W styczniu 1981 r. w wyniku wyborów Jasiewicz wszedł w skład prezydium Komisji Zakładowej „Solidarności”. Późną jesienią 1981 r. przewodniczący KZ Karol Szadurski zlecił mu misję sformowania niejawnego rezerwowego prezydium KZ („drugiego garnituru”), co Jasiewicz uczynił tworząc zakonspirowaną grupę kilku najbardziej zaufanych łudzi. Po wprowadzeniu stanu wojennego Jasiewicz wziął udział w spacyfikowanym przez ZOMO strajku w hucie. Zatrzymano go na 48 godzin w areszcie MO. Tajna komisja zakładowa pod jego kierownictwem rozpoczęła działalność jeszcze w grudniu 1981 r. od rozdzielania pomocy socjalnej pomiędzy rodziny internowanych i aresztowanych hutników. 6 listopada 1982 r. Jasiewicz został zatrzymany, a 8.XI.1982 internowany i umieszczony w ośrodku odosobnienia w Białołęce, który opuścił 1 grudnia tego roku. Później był kilkakrotnie zatrzymywany, przesłuchiwany, a w jego mieszkaniu SB przeprowadzała przeszukania.

W marcu 1982 r. Jasiewicz m.in. z Andrzejem Święcickim wydał pierwszy i jedyny numer pisma „Sierpień ‘80”, który nie zyskał akceptacji środowiska hutników skupionego wokół ks. Jerzego Popiełuszki. Wobec tego pod koniec maja tego roku ukazał się pierwszy numer pisma „Hutnicy ‘82”, wydawanego przez tajną komisję zakładową. Do 1985 r. periodyk wychodził co dwa tygodnie (potem - co miesiąc i rzadziej). Informował o tym, co się dzieje w hucie Warszawa - o represjach antyzwiązkowych, przypadkach łamania prawa, a także o sytuacji politycznej w kraju. Relacjonował poczynania Tymczasowej Komisji Wykonawczej NSZZ „S” Huty Warszawa (bo pod taką nazwą ogłosiła swe istnienie tajna komisja zakładowa w czerwcu 1982 r.). Początkowo TKW liczyła 8, a pod koniec swej działalności już 14 osób, w jej działalność angażowały się takie osoby, jak m.in. Barbara Gleb, Andrzej Jaworski, Mirosław Klingsland, Alicja Korycka, Wojciech Marlikowski, Wojciech Moszczyński, Święcicki, Jerzy Wattson (w większości pracownicy różnych wydziałów huty). Spiritus movens TKW był właśnie Jasiewicz, zajmujący się głównie wydawaniem „Hutników ‘82” (zaplecze techniczne, kolportaż, niekiedy druk i pisanie tekstów), zbieraniem informacji z zakładu, kontaktami z innymi grupami podziemnej „Solidarności” (Międzyzakładowym Komitetem Koordynacyjnym i Międzyzakładowym Robotniczym Komitetem Solidarności) oraz z Szadurskim - przewodniczącym KZ sprzed wprowadzenia stanu wojennego. Nieformalnym punktem kontaktowym TKW była plebania ks. Jerzego Popiełuszki. Wsparcia TKW udzielali również proboszczowie ks. ks. Teofil Bogucki i Stefan Gralak.

Równolegle Jasiewicz organizował sieć kolporterską pism innych niezależnych na terenie huty i Żoliborza., m.in. „Tygodnik Wojenny”, „PWA - Przegląd Wiadomości Agencyjnych”, „Tygodnik Mazowsze”, „CDN - Głos Wolnego Robotnika” oraz książek oficyn NOWA, CDN i Krąg. W latach 1985-1989 działał także jako emiter Radia „S” w Warszawie, odpowiedzialny za przygotowanie specjalnych audycji radiowych na terenie Żoliborze oraz emisję w hucie. W marcu 1983 r. z inicjatywy dyrektora huty reaktywowano Radę Robotniczą, czyli organ samorządu załogi, wybrany demokratycznie w 1981 r., a zawieszony w okresie stanu wojennego. Jego przewodniczący Andrzej Miłkowski nim zgodził się wznowić RR, poprosił o akceptację Jasiewicza. Wskutek akcji mobilizacyjnej TKW, w wyniku wyborów w RR kolejnej kadencji znaleźli się w większości zwolennicy „Solidarności”. TKW współpracowała także z Komitetem Prymasowskim oraz „Solidarnością” Rolników Indywidualnych. W latach 1984-1988 zorganizowała 11 obozów wypoczynkowych dla kilkuset dzieci hutników, w tym dwa obozy zagraniczne. W czerwcu 1989 r. TKW w ostatnim 118. numerze „Hutników ‘82” złożyła sprawozdanie kończąc tym samym swą działalność.

Źródło: Bartosz Kaliski/Solidarność

 

POLECANE
Coraz więcej tajemniczych zdarzeń we Wrocławiu. Policja reaguje, mieszkańcy panikują Wiadomości
Coraz więcej tajemniczych zdarzeń we Wrocławiu. Policja reaguje, mieszkańcy panikują

Na wrocławskim Jagodnie narasta strach. W ostatnich tygodniach doszło tam do serii włamań, o których mieszkańcy alarmują w mediach społecznościowych. Policja potwierdza zgłoszenia i prowadzi intensywne działania. Lokatorzy mówią wprost: „Boimy się wychodzić z domów”.

Globalna awaria sieci. Gigant przeprasza Wiadomości
Globalna awaria sieci. Gigant przeprasza

We wtorek doszło do jednej z bardziej odczuwalnych awarii internetu w ostatnich miesiącach. Z powodu błędu po stronie Cloudflare – kluczowego dostawcy infrastruktury sieciowej – przestały działać m.in. platforma X, ChatGPT oraz wiele innych popularnych serwisów i usług. Firma oficjalnie przeprosiła użytkowników i zapowiedziała analizę zdarzenia.

Na wypadek, gdyby kraj przestał istnieć. Tajemnica tajnej placówki Wiadomości
"Na wypadek, gdyby kraj przestał istnieć". Tajemnica tajnej placówki

Izraelski dziennik „Haarec” ujawnił istnienie tajnego archiwum na Uniwersytecie Harvarda, które od ponad 50 lat gromadzi dorobek kulturowy, naukowy i społeczny Izraela. Zbiory mają stanowić zabezpieczenie jego dziedzictwa w stabilnym politycznie środowisku.

ZUS wydał pilny komunikat. To ostatni moment Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat. "To ostatni moment"

Listopad to ostatni miesiąc, w którym przedsiębiorcy mogą zawnioskować o wakacje składkowe za 2025 rok. Złożenie wniosku teraz pozwala skorzystać ze zwolnienia już w grudniu 2025 r.

Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje z ostatniej chwili
Napaść podczas wywiadówki. Nowe informacje

Wobec mężczyzny, który napadł podczas wywiadówki na jedną z matek oraz dyrektorkę szkoły w Gójsku, prowadzone jest też inne postępowanie karne. Tym razem przed sądem rodzinnym.

Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa? tylko u nas
Upadek Pokrowska jest kwestią czasu. Dlaczego Ukraina przegrywa?

Wojska rosyjskie są o krok od zdobycia Pokrowska w Donbasie i prą naprzód w obwodzie zaporoskim. Nie lepiej jest na innych odcinkach frontu. Mszczą się błędy ukraińskiego dowództwa, które uparcie nie wyciąga wniosków z poprzednich porażek. Braki kadrowe to problem znany od dawna.

A ty jesteś taka czepialska. Burza w sieci po decyzji pierwszej damy gorące
"A ty jesteś taka czepialska". Burza w sieci po decyzji pierwszej damy

W Wiśle zainaugurowano projekt "Hejt? Nie, dziękuję!", którego twarzą jest pierwsza dama Marta Nawrocka. Projekt powstał z osobistych doświadczeń związanych z kampanią prezydencką i ma szerzyć świadomość, jak ważna jest empatia i reagowanie na nienawiść w sieci. Akcja spotkała się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych. Zobacz zdjęcia.

Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą Wiadomości
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: "Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą"

Arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Wojda oraz Biskup Limburga Georg Bätzing opublikowali wspólne oświadczenie z okazji 60. rocznicy historycznego listu polskich biskupów do biskupów niemieckich. W dokumencie zawarto apel, by Polska „oparła się pokusie podążania własną, narodową drogą”. Komentatorzy na platformie X nie kryli zdumienia. "Nie chciałem najpierw wierzyć, ale jednak..." - czytamy między innymi.

Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię gorące
Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię

Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu Radiu Wnet, ale to nie jego słowa dotyczące polityki przyciągnęły uwagę prowadzącego. Zaskakujący element krył wzruszającą historię.

Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem pilne
Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem

W reakcji na akt dywersji terrorystycznej na trasie Warszawa–Lublin premier wprowadził w Polsce trzeci w czterostopniowej skali stopień alarmowy CHARLIE. To najwyższy stopień, jaki obowiązywał dotychczas w kraju na liniach kolejowych, mający chronić pasażerów i infrastrukturę krytyczną.

REKLAMA

Nie żyje Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnej Solidarności w latach 1982-1989

Mamy smutną informację,w dniu 25 sierpnia zmarł nasz kolega Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnych struktur Solidarności w latach 1982-1989. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności.
 Nie żyje Marek Jasiewicz, przewodniczący podziemnej Solidarności w latach 1982-1989
/ fot. Solodarność
Nabożeństwo żałobne, które odprawi ks. Jan Sikorski odbędzie się 5 września w Sanktuarium pw. Św. Stanisława Kostki o godz. 12.00 po czym ok. 13.30 odbędzie się pogrzeb na cmentarzu na Wawrzyszewie.

Marek Jasiewicz, ur. 9 września 1935 w Warszawie, hutnik, technik konstruktor; ukończył Technikum Mechaniczne w Warszawie (1965); 1952-1953 pracownik Spółdzielni Pracy Pionier w Warszawie, 1953-1954 Łódzkiego Przedsiębiorstwa Robót Energetycznych w Łodzi,  1954-1955 Elektrociepłowni Żerań w Warszawie; od 1958 do emerytury pracownik Huty „Warszawa” (najpierw Stalowni, potem Biura Konstrukcyjnego), 1980-1981 w Komitecie Założycielskim „S” i w prezydium KZ NSZZ „S” w Hucie Warszawa, 1980-1981 członek Krajowej Sekcji Hutników NSZZ „S”; w 1981 delegat na I Walne Zgromadzenie Delegatów NSZZ „S” Regionu Mazowsze; 1980-1981 wydawca, redaktor i autor pisma „Głos Wolnego Związkowca”, 1982 internowany; 1982-1989 przewodniczący Tymczasowej Komisji Wykonawczej NSZZ „S” Huty Warszawa (tajnej komisji zakładowej); od 1990 r. na emeryturze.

W sierpniu 1980 r. Marek Jasiewicz współorganizował strajk solidarnościowy w Hucie Warszawa - wszedł do Zakładowego Komitetu Strajkowego, na czele którego stanął Seweryn Jaworski. Znalazł się również w składzie pięcioosobowej delegacji hutników, wysłanej przez ZKS do Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku w sierpniu 1980 r. Wraz z innym członkiem delegacji Andrzejem Szymańskim pozostał w Stoczni Gdańskiej do momentu podpisania porozumienia między MKS i delegacją rządową. Wszedł w skład Komitetu Założycielskiego NSZZ Solidarność Huty „Warszawa”, stanął na czele Komisji ds. Interwencji, zajmującej się różnorakimi konfliktami w miejscu pracy. Od października 1980 r. wraz z m.in. Lechem Sokołowskim reprezentował swój zakład w branżowym porozumieniu zakładów hutniczych „Solidarności”, opozycyjnym wobec branżowego Związku Zawodowego Hutników. Od września 1980 r. do grudnia 1981 r. wydawał i redagował pismo zakładowe „Głos Wolnego Związkowca”, zamieszczał w nim także swoje artykuły. W skład kolegium redakcyjnego pisma wchodzili także Andrzej Święcicki, Jacek Lipiński i Jan Takliński. Ukazujące się regularnie pismo znajdowało wielu czytelników także poza hutą (do wprowadzenia stanu wojennego wyszło 70 numerów).

W styczniu 1981 r. w wyniku wyborów Jasiewicz wszedł w skład prezydium Komisji Zakładowej „Solidarności”. Późną jesienią 1981 r. przewodniczący KZ Karol Szadurski zlecił mu misję sformowania niejawnego rezerwowego prezydium KZ („drugiego garnituru”), co Jasiewicz uczynił tworząc zakonspirowaną grupę kilku najbardziej zaufanych łudzi. Po wprowadzeniu stanu wojennego Jasiewicz wziął udział w spacyfikowanym przez ZOMO strajku w hucie. Zatrzymano go na 48 godzin w areszcie MO. Tajna komisja zakładowa pod jego kierownictwem rozpoczęła działalność jeszcze w grudniu 1981 r. od rozdzielania pomocy socjalnej pomiędzy rodziny internowanych i aresztowanych hutników. 6 listopada 1982 r. Jasiewicz został zatrzymany, a 8.XI.1982 internowany i umieszczony w ośrodku odosobnienia w Białołęce, który opuścił 1 grudnia tego roku. Później był kilkakrotnie zatrzymywany, przesłuchiwany, a w jego mieszkaniu SB przeprowadzała przeszukania.

W marcu 1982 r. Jasiewicz m.in. z Andrzejem Święcickim wydał pierwszy i jedyny numer pisma „Sierpień ‘80”, który nie zyskał akceptacji środowiska hutników skupionego wokół ks. Jerzego Popiełuszki. Wobec tego pod koniec maja tego roku ukazał się pierwszy numer pisma „Hutnicy ‘82”, wydawanego przez tajną komisję zakładową. Do 1985 r. periodyk wychodził co dwa tygodnie (potem - co miesiąc i rzadziej). Informował o tym, co się dzieje w hucie Warszawa - o represjach antyzwiązkowych, przypadkach łamania prawa, a także o sytuacji politycznej w kraju. Relacjonował poczynania Tymczasowej Komisji Wykonawczej NSZZ „S” Huty Warszawa (bo pod taką nazwą ogłosiła swe istnienie tajna komisja zakładowa w czerwcu 1982 r.). Początkowo TKW liczyła 8, a pod koniec swej działalności już 14 osób, w jej działalność angażowały się takie osoby, jak m.in. Barbara Gleb, Andrzej Jaworski, Mirosław Klingsland, Alicja Korycka, Wojciech Marlikowski, Wojciech Moszczyński, Święcicki, Jerzy Wattson (w większości pracownicy różnych wydziałów huty). Spiritus movens TKW był właśnie Jasiewicz, zajmujący się głównie wydawaniem „Hutników ‘82” (zaplecze techniczne, kolportaż, niekiedy druk i pisanie tekstów), zbieraniem informacji z zakładu, kontaktami z innymi grupami podziemnej „Solidarności” (Międzyzakładowym Komitetem Koordynacyjnym i Międzyzakładowym Robotniczym Komitetem Solidarności) oraz z Szadurskim - przewodniczącym KZ sprzed wprowadzenia stanu wojennego. Nieformalnym punktem kontaktowym TKW była plebania ks. Jerzego Popiełuszki. Wsparcia TKW udzielali również proboszczowie ks. ks. Teofil Bogucki i Stefan Gralak.

Równolegle Jasiewicz organizował sieć kolporterską pism innych niezależnych na terenie huty i Żoliborza., m.in. „Tygodnik Wojenny”, „PWA - Przegląd Wiadomości Agencyjnych”, „Tygodnik Mazowsze”, „CDN - Głos Wolnego Robotnika” oraz książek oficyn NOWA, CDN i Krąg. W latach 1985-1989 działał także jako emiter Radia „S” w Warszawie, odpowiedzialny za przygotowanie specjalnych audycji radiowych na terenie Żoliborze oraz emisję w hucie. W marcu 1983 r. z inicjatywy dyrektora huty reaktywowano Radę Robotniczą, czyli organ samorządu załogi, wybrany demokratycznie w 1981 r., a zawieszony w okresie stanu wojennego. Jego przewodniczący Andrzej Miłkowski nim zgodził się wznowić RR, poprosił o akceptację Jasiewicza. Wskutek akcji mobilizacyjnej TKW, w wyniku wyborów w RR kolejnej kadencji znaleźli się w większości zwolennicy „Solidarności”. TKW współpracowała także z Komitetem Prymasowskim oraz „Solidarnością” Rolników Indywidualnych. W latach 1984-1988 zorganizowała 11 obozów wypoczynkowych dla kilkuset dzieci hutników, w tym dwa obozy zagraniczne. W czerwcu 1989 r. TKW w ostatnim 118. numerze „Hutników ‘82” złożyła sprawozdanie kończąc tym samym swą działalność.

Źródło: Bartosz Kaliski/Solidarność


 

Polecane
Emerytury
Stażowe