O kąsającym psiaku i ordynacji wyborczej

Kiedyś tłumaczono, że news o psie, który pokąsał człowieka, to żaden news i międzygatunkowym gryzieniem warto zajmować się, o ile sprawcą jest człowiek, a ofiarą zacny czworonóg.
Dlatego ze zdziwieniem przyjąłem wczorajszy szum wokół pogróżek opozycji, że ma zamiar poruszyć europejskie niebo i ziemię, by te stanęły w szeregu obrońców polskiej, jedynej w swoim rodzaju demokracji, której podstawą miałby być jawny i niepodważalny system kastowy. Przecież od ponad roku, dzielni liderzy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej niczym innym nie raczą się zajmować.  O, gdyby w ręce dziennikarzy wpadła wspólna deklaracja jej liderów o patriotyzmie, wyznaczającym granice ich antyrządowych poczynań, wtedy uznałbym to za sensację. Nie wart rozważań jest też fakt trzymania pod korcem przez Kukiz15 i PSL tej informacji. Pierwsi naprawdę mogli iść podobnym do mojego tokiem rozumowania, a drudzy od dawna nie wiedzą, co robić i po co?

Na dodatek Prawo i Sprawiedliwość straszy opozycję przezroczystymi urnami, inwigilacją komisji wyborczych przy pomocy kamer, a nawet ograniczeniem czasowym możliwości sprawowania jednoosobowej władzy, pochodzącej z wyboru. Te jawnie antydemokratyczne knowania spotkały się z odporem obrońców „małych ojczyzn”. Dwie pierwsze zmiany, to oczywiście przerażające koszty, a trzecia to wedle słów posła-myśliciela Kierwińskiego, orzekł, iż jest to:  „pozbawienie wójtów, burmistrzów i prezydentów ich elementarnych praw”.  Mam nadzieję, że zacna opozycja skorzysta z okazji, składając w związku z planami PiS-u kolejny zgrabny donos do instytucji europejskich, gdzie nikt o żadnej kadencyjności nigdy nie słyszał. Może też, przy okazji, wyprowadzić na ulicę milionową manifestację skrzywdzonych samorządowców.
 
Przy okazji pragnę zwrócić uwagę pomysłodawcom zmian, że ani przezroczyste urny, ani kamery, ani zasady produkcji, przechowywania i możliwości kontroli kart wyborczych, nie zabezpieczają przed fałszerstwem. Może w przypadku wyborów parlamentarnych czy prezydenckich, ale samorządowe bez męża zaufania w każdej komisji wyborczej, nadal będą zagrożone, ze względu choćby na stosunkowo niewielką ilość głosów,  dzielącą tryumf od klęski. Zwrócę uwagę na fakt, który zdaje się umykać nawet uwadze tych, którzy publicznie wypowiadają się o sfałszowaniu ostatnich wyborów samorządowych. Przeważnie podaje się jedną przyczynę, sposób zmanipulowania wyników, zupełnie zapominając, że nieuczciwe chwyty i błędy można sumować. Osobiście policzyłem w 2014 do siedmiu. Dzisiaj numer szósty. Nie najważniejszy, ale i niepodnoszony  publicznie.
 
Otóż, na skutek zmian w ordynacji wyborczej, i wprowadzeniu na szczeblu wyboru radnych, obwodów jednomandatowych, doprowadzono do dziwnej sytuacji, mogącej skutkować wymianą wiadomych usług. Opanowanie komisji wyborczej przez przedstawicieli jednej opcji politycznej stało się stosunkowo proste, gdy każdy kandydat może mieć swój własny komitet wyborczy, który desygnuje do losowania, wyłaniającego komisję swojego przedstawiciela. Własny, dodam, ale niekoniecznie niezależny. Zasada jest oczywiście słuszna, ale bez zabezpieczenia stwarza możliwości nadużyć. W walce o fotel radnego, gdzie bywa, że wystarczy uczynić kilka głosów nieważnymi, ale przy okazji można „pohandlować” nieważnością na wyższym szczeblu, prawda?
 
Oczywiście moja pisanina jest skrajnie niedemokratyczna, spiskowa i podważająca zaufanie. Wzięła się stąd, że nie mam za grosz zaufania do ludzi, którym wszyscy podlizują się opowiadając, jakoby właśnie oni, gospodarze „małych ojczyzn” byli solą ziemi oraz ostoją demokracji. Idąc na wybory chcę po prostu oddać głos na najlepszego, wedle mojego rozeznania, kandydata, sprawdzić wyniki, zasmucić się, albo pogratulować i tyle. Mam nadzieję, że bez względu na ich wynik, tak przyjmę wyniki przyszłorocznej batalii samorządowej.
 
 
 
 

 

POLECANE
Wybuch w Warszawie. Zablokowany wyjazd z miasta z ostatniej chwili
Wybuch w Warszawie. Zablokowany wyjazd z miasta

We wtorek doszło do wybuchu w budynku przy ulicy Żwirki i Wigury. Na miejscu pracują służby. Tworzy się korek w kierunku wyjazdu z Warszawy. "Budynek objęty jest bardzo dużymi płomieniami" - mówią strażacy.

Karol Nawrocki w Fox Business: Trzeba wyraźnie zareagować na rosyjskie prowokacje z ostatniej chwili
Karol Nawrocki w Fox Business: Trzeba wyraźnie zareagować na rosyjskie prowokacje

Na marginesie 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu amerykańskiej stacji Fox Business. W rozmowie z redaktor Marią Bartiromo mówił o sytuacji bezpieczeństwa naszego regionu w dobie coraz częstszych działań prowokacyjnych ze strony Rosji.

Trump zmienia zasady wjazdu do USA. Będą gigantyczne opłaty za wizy Wiadomości
Trump zmienia zasady wjazdu do USA. Będą gigantyczne opłaty za wizy

Prezydent Donald Trump zapowiedział zmiany w polityce wizowej. Opłaty, które zamierza wprowadzić, mogą wywołać wstrząs w amerykańskich korporacjach.

Warszawa: Ewakuacja pacjentów w Centrum Zdrowia Dziecka z ostatniej chwili
Warszawa: Ewakuacja pacjentów w Centrum Zdrowia Dziecka

We wtorek po południu RMF FM podaje niepokojące informacje z Warszawy. W ciepłej wodzie w części budynku Centrum Zdrowia Dziecka wykryto groźne bakterie. Z powodu zagrożenia zdrowia wypisano wszystkich małych pacjentów z Kliniki Rehabilitacji.

Raport Gregorczyk-Abram został usunięty ze strony rządowej, ale u nas się z nim zapoznasz gorące
Raport Gregorczyk-Abram został usunięty ze strony rządowej, ale u nas się z nim zapoznasz

Tzw. Komisja ds. represji wobec społeczeństwa obywatelskiego w mediach publicznych (2015-2023) przedstawiła raport w którym, jak twierdzi, "poddała analizie działania mediów publicznych oraz ich rolę w uciszaniu i wykluczaniu z debaty publicznej aktywistów, organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego, walczących o obronę demokracji". Raport został usunięty ze stron rządowych, u nas się z nim zapoznasz.

10. Przystanek Niepodległość w Lewinie Kłodzkim. Wyjątkowa okazja do świętowania z ostatniej chwili
10. Przystanek Niepodległość w Lewinie Kłodzkim. Wyjątkowa okazja do świętowania

Od 17 do 19 października w Lewinie Kłodzkim odbędzie się jubileuszowa, 10. edycja Przystanku Niepodległość Ziemia Kłodzka. Tegoroczna odsłona wydarzenia upłynie pod hasłem uczczenia wolności i wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczyna się przebudowa ulicy Grzybowskiej, a wraz z nią zmiany w ruchu. Od czwartku zostanie ona zamknięta między ulicami Przyokopową a Siedmiogrodzką – poinformował Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta.

Donald Trump: Zmiana klimatu to największy szwindel w historii świata z ostatniej chwili
Donald Trump: Zmiana klimatu to największy szwindel w historii świata

Zmiana klimatu to największy szwindel w historii świata - powiedział we wtorek prezydent USA Donald Trump w wystąpieniu w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Wezwał kraje do porzucenia „zielonego oszustwa”.

Nie żyje legendarny sportowiec Wiadomości
Nie żyje legendarny sportowiec

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje legendarny sportowiec, który był "ojcem Novaka Djokovicia".

W budżecie brakuje środków na rakiety do F-35? z ostatniej chwili
W budżecie brakuje środków na rakiety do F-35?

Polskie F-35, zakupione od Amerykanów za grube miliardy dolarów, mogą być bezbronne? "Rząd nie jest w stanie naleźć środków na zakup rakiet" – zaalarmował poseł Mariusz Błaszczak. Z kolei wicerzecznik PiS stwierdził, że "jeśli pieniądze nie znajdą się do 10 grudnia, oferta Amerykanów wygaśnie".

REKLAMA

O kąsającym psiaku i ordynacji wyborczej

Kiedyś tłumaczono, że news o psie, który pokąsał człowieka, to żaden news i międzygatunkowym gryzieniem warto zajmować się, o ile sprawcą jest człowiek, a ofiarą zacny czworonóg.
Dlatego ze zdziwieniem przyjąłem wczorajszy szum wokół pogróżek opozycji, że ma zamiar poruszyć europejskie niebo i ziemię, by te stanęły w szeregu obrońców polskiej, jedynej w swoim rodzaju demokracji, której podstawą miałby być jawny i niepodważalny system kastowy. Przecież od ponad roku, dzielni liderzy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej niczym innym nie raczą się zajmować.  O, gdyby w ręce dziennikarzy wpadła wspólna deklaracja jej liderów o patriotyzmie, wyznaczającym granice ich antyrządowych poczynań, wtedy uznałbym to za sensację. Nie wart rozważań jest też fakt trzymania pod korcem przez Kukiz15 i PSL tej informacji. Pierwsi naprawdę mogli iść podobnym do mojego tokiem rozumowania, a drudzy od dawna nie wiedzą, co robić i po co?

Na dodatek Prawo i Sprawiedliwość straszy opozycję przezroczystymi urnami, inwigilacją komisji wyborczych przy pomocy kamer, a nawet ograniczeniem czasowym możliwości sprawowania jednoosobowej władzy, pochodzącej z wyboru. Te jawnie antydemokratyczne knowania spotkały się z odporem obrońców „małych ojczyzn”. Dwie pierwsze zmiany, to oczywiście przerażające koszty, a trzecia to wedle słów posła-myśliciela Kierwińskiego, orzekł, iż jest to:  „pozbawienie wójtów, burmistrzów i prezydentów ich elementarnych praw”.  Mam nadzieję, że zacna opozycja skorzysta z okazji, składając w związku z planami PiS-u kolejny zgrabny donos do instytucji europejskich, gdzie nikt o żadnej kadencyjności nigdy nie słyszał. Może też, przy okazji, wyprowadzić na ulicę milionową manifestację skrzywdzonych samorządowców.
 
Przy okazji pragnę zwrócić uwagę pomysłodawcom zmian, że ani przezroczyste urny, ani kamery, ani zasady produkcji, przechowywania i możliwości kontroli kart wyborczych, nie zabezpieczają przed fałszerstwem. Może w przypadku wyborów parlamentarnych czy prezydenckich, ale samorządowe bez męża zaufania w każdej komisji wyborczej, nadal będą zagrożone, ze względu choćby na stosunkowo niewielką ilość głosów,  dzielącą tryumf od klęski. Zwrócę uwagę na fakt, który zdaje się umykać nawet uwadze tych, którzy publicznie wypowiadają się o sfałszowaniu ostatnich wyborów samorządowych. Przeważnie podaje się jedną przyczynę, sposób zmanipulowania wyników, zupełnie zapominając, że nieuczciwe chwyty i błędy można sumować. Osobiście policzyłem w 2014 do siedmiu. Dzisiaj numer szósty. Nie najważniejszy, ale i niepodnoszony  publicznie.
 
Otóż, na skutek zmian w ordynacji wyborczej, i wprowadzeniu na szczeblu wyboru radnych, obwodów jednomandatowych, doprowadzono do dziwnej sytuacji, mogącej skutkować wymianą wiadomych usług. Opanowanie komisji wyborczej przez przedstawicieli jednej opcji politycznej stało się stosunkowo proste, gdy każdy kandydat może mieć swój własny komitet wyborczy, który desygnuje do losowania, wyłaniającego komisję swojego przedstawiciela. Własny, dodam, ale niekoniecznie niezależny. Zasada jest oczywiście słuszna, ale bez zabezpieczenia stwarza możliwości nadużyć. W walce o fotel radnego, gdzie bywa, że wystarczy uczynić kilka głosów nieważnymi, ale przy okazji można „pohandlować” nieważnością na wyższym szczeblu, prawda?
 
Oczywiście moja pisanina jest skrajnie niedemokratyczna, spiskowa i podważająca zaufanie. Wzięła się stąd, że nie mam za grosz zaufania do ludzi, którym wszyscy podlizują się opowiadając, jakoby właśnie oni, gospodarze „małych ojczyzn” byli solą ziemi oraz ostoją demokracji. Idąc na wybory chcę po prostu oddać głos na najlepszego, wedle mojego rozeznania, kandydata, sprawdzić wyniki, zasmucić się, albo pogratulować i tyle. Mam nadzieję, że bez względu na ich wynik, tak przyjmę wyniki przyszłorocznej batalii samorządowej.
 
 
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe