Praca w finansach tylko dla wykształconych. Kto pracował wcześniej?
Jeszcze w 2008 roku – roku globalnego kryzysu - magistrzy i doktorzy stanowili 21 proc., a w 2018 r. zajmowali już 32 proc. stanowisk. Licencjat ma obecnie 35 proc. pracowników, a wykształcenie średnie 32 proc. Mimo kryzysów w branży nie zmieniła się liczba wszystkich zatrudnionych w finansach w UE – od 10 lat w sektorze pracuje 6,6 mln ludzi.
– Nie ulega wątpliwości, że oba kryzysy finansowe, które w ciągu ostatnich 10 lat wydarzyły się na rynkach europejskich – w latach 2008-2009 i 2012-2013 – bardzo dotknęły sektor. Nie spowodowały jednak redukcji zatrudnienia, ale zmianę jego struktury. Znacząco wzrosła liczba osób z wyższym wykształceniem magisterskim lub stopniem doktora, spadła z licencjatem i średnim. Należy też wziąć pod uwagę, że ta zmiana w pewnym stopniu jest związana także z większą liczbą osób dobrze wykształconych w Unii Europejskiej, co widać wyraźnie w danych Eurostatu.1 Przed nami era automatyzacji pracy w instytucjach finansowych, jednak znów wbrew wielu prognozom może ona wpłynąć bardziej na strukturę osób zatrudnionych, np. powstanie nowych stanowisk, niż ich liczbę. Jedno, czego możemy być pewni to to, że klienci nigdy w pełni nie zrezygnują z kontaktu z człowiekiem na rzecz robota czy sztucznej inteligencji – mówi prof. Krzysztof Jajuga, z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, prezes CFA Society Poland.
Z analiz zawartych w raporcie wynika, że liczba osób z tytułem magistra lub stopniem doktora w branży wzrosła o 11 p.p. w ciągu ostatnich 10 lat – z 21 proc. do 32 proc., z licencjatem spadła z 40 proc. do 35 proc., a z wykształceniem średnim z 37 proc. do 32 proc.. Osoby z wykształceniem podstawowym od lat zajmują podobną liczbę miejsc pracy – spadek z 2 proc. do 1 proc..
Analizy ekspertów CFA Society Poland wskazują, że odsetek osób z wyższym wykształceniem pracujących w branży finansowej nadal będzie rósł, dlatego wszyscy, którzy myślą o takiej karierze, powinni przede wszystkim podjąć studia. Warto rozważyć również ukończenie dodatkowych kursów i pozyskanie certyfikatów, np. CFA, które pozwolą wyróżnić się na rynku pracy. Wielu pracodawców, przy przyznawaniu awansów zawodowych na stanowiska wyższego szczebla w zakresie zarządzania finansami i inwestycjami, wymaga dodatkowych umiejętności, które potwierdzają zdolność prowadzenia inwestycji na całym świecie i znajomość globalnych rynków.
Mniej ludzi w oddziałach
Ze zmianą związaną ze strukturą zatrudnienia wiąże się ściśle modyfikacja profilu pracowników sektora finansowego. Zwiększa się popyt na nowe umiejętności, związane głównie z kompetencjami cyfrowymi. Na przykład szacunki podawane przez Bank Rozliczeń Międzynarodowych wskazują, że ok. 1/3 zawodów w finansach ulegnie takiej transformacji umiejętności. Cyfryzacja będzie związana z pojawianiem się nowych zadań. Rośnie popyt na osoby potrafiące zarządzać skomplikowanymi procesami technologicznymi. Znaczenia nabiorą także wszelkie funkcje związane z doradztwem na poziomie premium, czyli rozchwytywani mogą stać się pracownicy, którzy potrafią nawiązać dobrą relację z klientem i zdobyć jego zaufanie. Co ciekawe, jak wskazuje raport CFA Society Poland i Spot Data „Przyszłość sektora finansowego. Ewolucje i rewolucje”, najlepsze prognozy dynamiki w zawodach związanych z finansami w USA mają stanowiska doradcy kredytowego i doradcy pożyczkowego.
Jak wskazują eksperci CFA Society Poland, ewentualna redukcja zatrudnienia może dotknąć osoby pracujące w oddziałach banków. Oprócz tego mniej osób będzie potrzebnych na tzw. back office. Technologie już teraz pozwalają na zautomatyzowane rozliczanie transakcji, procesowanie dokumentacji, a wkrótce mogą także dawać możliwość wypełniania dużej części obowiązków związanych z regulacjami prawnymi.
ppi
Źrodło: CFA Society