Krajowa Sekcja Młodych: Młodym się chce!

Próbujemy do związku wprowadzać świeżość i innowacyjność po to, żeby Solidarność stała się jeszcze bardziej atrakcyjna dla młodych pracowników – przekonują liderzy Krajowej Sekcji Młodych NSZZ „Solidarność”. Sekcja działa od 2015 roku. W ostatnim czasie prężnie się rozwija, a jej postulaty docierają do coraz większej liczby osób.
 Krajowa Sekcja Młodych: Młodym się chce!
/ foto. Marcin Żegliński

„Nasz głos jest coraz bardziej słyszany i doceniany. Mamy pomysły, zgłaszamy inicjatywy, stawiamy na rozwój” – mówił już dwa lata temu w swoim sprawozdaniu Maciej Tyczyński, szef Krajowej Sekcji Młodych NSZZ „Solidarność” w 2019 roku podczas posiedzenia Komisji Krajowej w Jarnołtówku.
Dziś tłumaczy, po co związkowi Sekcja Młodych: – Chcemy, żeby młodzi ludzie w Solidarności mieli coś do powiedzenia. Starsi członkowie związku mają doświadczenie, przywiązanie do historii. My chcemy wprowadzać świeżość i innowacyjność.

Chcemy, żeby nas słyszano

– Od lat walczę ze stereotypem działacza związkowego, dla którego najważniejsza jest ochrona jego własnego miejsca pracy – dodaje działająca w sekcji przewodnicząca Solidarności w Nielsen Polska Sp. z o.o. Monika Sobiech. – I codziennie muszę udowadniać, że działam nie dla siebie. Chciałabym uświadomić ludziom, jakie mają prawa, bo sama dowiedziałam się o wielu z nich dopiero po przystąpieniu do związku – dodaje Monika Sobiech.
Liderzy KSM przekonują, że chcą łamać stereotypy dotyczące organizacji związkowych. – Zapraszamy do współpracy wszystkich, nie interesuje nas życie osobiste czy poglądy polityczne naszych członków, działamy w obrębie spraw pracowniczych i związkowych. Jeśli ktoś ma ochotę zmieniać coś w swoim otoczeniu, niech działa – przekonuje przewodniczący KSM.
W 2019 roku podczas zorganizowanego przez KSM II Forum Młodych liderzy Sekcji zwracali uwagę, że w przekazach medialnych należy bardziej akcentować osiągnięcia Solidarności z ostatnich lat, zamiast dominującego, zdaniem liderów sekcji, przekazu politycznego i historycznego. 
Krajowa Sekcja Młodych postulowała wówczas także własne finansowanie i dostęp do władz związku z prawem głosu. Chciano też wówczas rozmawiać o uproszczeniu skomplikowanego prawa i procedur wewnątrzzwiązkowych. 
– Problemem jest m.in. nasz nie do końca jasno określony status. Oczywiście, wybieramy sobie władze itd., ale nie jesteśmy formalnie organizacją, nie mamy wobec tego osobowości prawnej. Nasze działania zależą tylko od tego, czy osoby w nie zaangażowane będą chciały działać – mówi dziś sekretarz sekcji Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.

Ewolucja, a nie rewolucja

– Nie chcemy robić rewolucji, a raczej wprowadzać drogą ewolucji pewne zmiany, które będą dobre dla całego związku – przekonuje Maciej Tyczyński. 
Członkowie KSM mówią, że pandemia wręcz pomogła im w niektórych działaniach. 
„W marcu na kilka dni przed wybuchem epidemii w Polsce spotkaliśmy się w Poznaniu. Zorganizowaliśmy tam warsztaty, podczas których rozmawialiśmy o roli każdego z nas w sekcji, a także o tym, jak chcemy działać i co chcemy zrobić” – pisali na łamach „Tygodnika Solidarność”. Od tego czasu, jak mówią, sekcja rozwija się w szybkim tempie.
W czasie nałożonych przez rząd ograniczeń liderzy KSM zaczęli częściej sięgać po nowinki techniczne, wykorzystywać internet do promowania swoich działań. 
Od kilku miesięcy organizują webinary na tematy okołopracownicze i związkowe. – Robi je kilka osób, ale naprawdę fajnie to wychodzi – mówi Tyczyński. I dodaje: – Wykorzystujemy soft power. 


Nawiązują też kontakty z mediami, a ostatnio rozpoczęli współpracę m.in. z pełnomocnikami ds. młodych działającymi przy prezydencie i premierze.
– Dzieje się coraz więcej. Przede wszystkim chcemy mieć regularny kalendarz, w który wpisane jest organizowane przez nas Forum Młodych – mówi Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.
Trzecie już Forum Młodych miało odbyć się w październiku ubiegłego roku. Pandemia pokrzyżowała te plany, ale KSM liczy na to, że wydarzenie odbędzie się w październiku tego roku. 
Teraz liderzy sekcji co tydzień spotykają się on-line. W maju ubiegłego roku zorganizowali też pierwszy webinar pt. „Rynek pracy w obliczu pandemii”. W sieci postanowili się też przedstawić. Dlatego stworzyli akcję #poznajmy się. „Chcieliśmy, aby ludzie wiedzieli, kto tworzy KSM, ale również chcieliśmy poznać naszych obserwatorów” – pisali.
Współorganizowali też w ubiegłym roku Forum Ekonomiczne Młodych Liderów pod hasłem „Promujemy Solidarność”. 
Sekcja angażuje się również w działania charytatywne, m.in. zbierając na najdroższy lek świata dla małej Zosi chorej na SMA.
– Ostatnio nasze działania nabierają większego tempa. Zaczęliśmy być w związku rozpoznawalni – mówi Maciej Tyczyński.
Liderzy KSM starają się docierać do władz związku i potencjalnych członków sekcji także tradycyjnymi metodami. – Jeździmy po regionach, pokazujemy, że jesteśmy, i przekonujemy do zakładania Regionalnych Sekcji Młodych. Staramy się być na posiedzeniach Komisji Krajowej i również tam promować nasze działania – mówi Maciej Tyczyński.
Liderzy KSM przekonują jednak, że przeszkodą w ich działaniach jest tzw. lej komunikacyjny i że Regiony nie stawiają istnienia Sekcji Młodych wysoko na swojej liście priorytetów. – Dlatego również bezpośrednio dystrybuujemy nasze informacje do chętnych osób. W ten sposób pocztą pantoflową przekazujemy je do coraz szerszego grona – mówi sekretarz sekcji Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.
I dodaje: – Mówi się, że młodzi nie chcą przystępować do związku, nie chcą działać. Ale może oni gdzieś tam są, może chcą się angażować, ale nie wiedzą, że mogą.

Każdy może pomóc

– Wesprzeć naszą sekcję może każdy, kto należy do związku i do Regionalnej Sekcji Młodych. Umownie przyjmujemy, że młodzi to ci w wieku do 35. roku życia. Ale w praktyce do sekcji należą osoby w różnym wieku. Chętnie przyjmiemy pomoc każdego, kto chce działać na rzecz młodych i czuje się młody duchem – zachęca Maciej Tyczyński.
Jak mówią członkowie KSM, najbardziej boją się luki pokoleniowej, tego, że po nich nie bardzo kto ma przejąć stery w KSM. 
– Niestety, młodym ludziom często nie chce się angażować w związek. Nie jest dla nich wartością samo należenie do niego, ale to, co mogą dzięki niemu zyskać – mówi Tyczyński. I przekonuje, że w czasie pandemii ludzie dostrzegli związki i zapisują się do nich, ale wynika to tylko ze strachu. A młodym działaczom chodzi o coś innego. – Gdy osoby chcące w takiej sytuacji przystąpić do związku poczują się bezpiecznie, odejdą. Dużo lepiej jest zakładać związek w dobrej atmosferze. Wtedy wszyscy na tym zyskają: i pracownicy, i pracodawca, bo lepsze warunki pracy trzymają pracownika w zakładzie pracy – mówi Tyczyński. 
Liderzy KSM podkreślają, że jeśli tendencja rozwoju sekcji utrzyma się po lockdownie, będą mogli mówić o sukcesie. A jakie mają plany na przyszłość?  – Nadal będziemy pokazywać, że młodzi ludzie są pełni pasji i mogą dla związku zrobić wiele dobrego – mówi Monika Sobiech.

 

Artykuł pochodzi z 18/2021 numeru "Tygodnika Solidarność". 


 

POLECANE
Makabra pod Łodzią. Trzy ciała w samochodzie z ostatniej chwili
Makabra pod Łodzią. Trzy ciała w samochodzie

Odnaleziono zwłoki trzech osób w samochodzie. Zdarzenie miało miejsce w Chociwiu w powiecie łaskim w woj. łodzkim – informuje w piątek RMF FM.

Hołownia podał się do dymisji. Dzień później służby szukają w urzędzie jego dokumentów z ostatniej chwili
Hołownia podał się do dymisji. Dzień później służby szukają w urzędzie jego dokumentów

Według ustaleń "Super Expressu" śledczy zabezpieczyli w urzędzie miasta Otwocka dokumenty z oryginalnymi podpisami Szymona Hołowni. Materiał ma posłużyć jako wzorzec do analizy grafologicznej w sprawie Collegium Humanum, w której pojawia się nazwisko byłego marszałka Sejmu.

Raty kredytów będą niższe? Obniżka stóp procentowych w grudniu niewykluczona z ostatniej chwili
Raty kredytów będą niższe? Obniżka stóp procentowych w grudniu niewykluczona

W najbliższych kwartałach inflacja powinna trwale ustabilizować się w okolicach celu NBP – prognozują analitycy banku ING. Ich zdaniem obniżka stóp procentowych o kolejne 25 pb w grudniu nie jest wykluczona.

100 dni prezydenta. Karol Nawrocki opublikował filmowe podsumowanie z ostatniej chwili
100 dni prezydenta. Karol Nawrocki opublikował filmowe podsumowanie

Prezydent Karol Nawrocki podsumował pierwsze 100 dni swojej pracy w Pałacu Prezydenckim, publikując w mediach społecznościowych specjalne nagranie, w którym przypomniano o najważniejszych decyzjach, wizytach zagranicznych i działaniach podjętych od dnia zaprzysiężenia.

Pożar na Uniwersytecie Warszawskim. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar na Uniwersytecie Warszawskim. Trwa akcja służb

Na Wydziale Geologii Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Żwirki i Wigury doszło do pożaru.

Śnieg zasypie Polskę. Pierwszy atak zimy już za kilka dni z ostatniej chwili
Śnieg zasypie Polskę. Pierwszy atak zimy już za kilka dni

Do Polski zbliża się arktyczne powietrze i pierwsze opady śniegu, ale według niemieckich meteorologów będzie to tylko krótki epizod.

Myrcha ws. decyzji aresztu dla Ziobry: „To są raczej dni niż tygodnie” pilne
Myrcha ws. decyzji aresztu dla Ziobry: „To są raczej dni niż tygodnie”

Wiceszef resortu sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha zapowiedział w studiu Polsat News szybkie rozstrzygnięcia dotyczące wniosku o areszt Zbigniewa Ziobry, jednocześnie podważając jego propozycję przesłuchania poza Polską. Sprawa nabiera tempa i – jak wskazuje sam polityk – może zostać rozstrzygnięta znacznie szybciej, niż sugerowano.

Inflacja w październiku. Są nowe dane GUS z ostatniej chwili
Inflacja w październiku. Są nowe dane GUS

GUS opublikował dane dotyczące inflacji w październiku 2025 r. Ceny w ubiegłym miesiącu rosły w tempie 2,8 proc. rok do roku.

Pierwsza Dama Marta Nawrocka zakłada fundację. Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Pierwsza Dama Marta Nawrocka zakłada fundację. Znamy szczegóły

Pierwsza dama Marta Nawrocka poinformowała, że ma zamiar otworzyć w najbliższych dniach fundację "Blisko Ludzkich Spraw", która zajmie się m.in. walką z przemocą w internecie oraz pomocą osobom z niepełnosprawnościami i ich rodzinom.

Pogrzeb rapera Pono. Rodzina ma ważną prośbę z ostatniej chwili
Pogrzeb rapera Pono. Rodzina ma ważną prośbę

Poinformowano o szczegółach dotyczących pogrzebu rapera Rafała "Pono" Poniedzielskiego. Rodzina ma ważną prośbę do żałobników.

REKLAMA

Krajowa Sekcja Młodych: Młodym się chce!

Próbujemy do związku wprowadzać świeżość i innowacyjność po to, żeby Solidarność stała się jeszcze bardziej atrakcyjna dla młodych pracowników – przekonują liderzy Krajowej Sekcji Młodych NSZZ „Solidarność”. Sekcja działa od 2015 roku. W ostatnim czasie prężnie się rozwija, a jej postulaty docierają do coraz większej liczby osób.
 Krajowa Sekcja Młodych: Młodym się chce!
/ foto. Marcin Żegliński

„Nasz głos jest coraz bardziej słyszany i doceniany. Mamy pomysły, zgłaszamy inicjatywy, stawiamy na rozwój” – mówił już dwa lata temu w swoim sprawozdaniu Maciej Tyczyński, szef Krajowej Sekcji Młodych NSZZ „Solidarność” w 2019 roku podczas posiedzenia Komisji Krajowej w Jarnołtówku.
Dziś tłumaczy, po co związkowi Sekcja Młodych: – Chcemy, żeby młodzi ludzie w Solidarności mieli coś do powiedzenia. Starsi członkowie związku mają doświadczenie, przywiązanie do historii. My chcemy wprowadzać świeżość i innowacyjność.

Chcemy, żeby nas słyszano

– Od lat walczę ze stereotypem działacza związkowego, dla którego najważniejsza jest ochrona jego własnego miejsca pracy – dodaje działająca w sekcji przewodnicząca Solidarności w Nielsen Polska Sp. z o.o. Monika Sobiech. – I codziennie muszę udowadniać, że działam nie dla siebie. Chciałabym uświadomić ludziom, jakie mają prawa, bo sama dowiedziałam się o wielu z nich dopiero po przystąpieniu do związku – dodaje Monika Sobiech.
Liderzy KSM przekonują, że chcą łamać stereotypy dotyczące organizacji związkowych. – Zapraszamy do współpracy wszystkich, nie interesuje nas życie osobiste czy poglądy polityczne naszych członków, działamy w obrębie spraw pracowniczych i związkowych. Jeśli ktoś ma ochotę zmieniać coś w swoim otoczeniu, niech działa – przekonuje przewodniczący KSM.
W 2019 roku podczas zorganizowanego przez KSM II Forum Młodych liderzy Sekcji zwracali uwagę, że w przekazach medialnych należy bardziej akcentować osiągnięcia Solidarności z ostatnich lat, zamiast dominującego, zdaniem liderów sekcji, przekazu politycznego i historycznego. 
Krajowa Sekcja Młodych postulowała wówczas także własne finansowanie i dostęp do władz związku z prawem głosu. Chciano też wówczas rozmawiać o uproszczeniu skomplikowanego prawa i procedur wewnątrzzwiązkowych. 
– Problemem jest m.in. nasz nie do końca jasno określony status. Oczywiście, wybieramy sobie władze itd., ale nie jesteśmy formalnie organizacją, nie mamy wobec tego osobowości prawnej. Nasze działania zależą tylko od tego, czy osoby w nie zaangażowane będą chciały działać – mówi dziś sekretarz sekcji Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.

Ewolucja, a nie rewolucja

– Nie chcemy robić rewolucji, a raczej wprowadzać drogą ewolucji pewne zmiany, które będą dobre dla całego związku – przekonuje Maciej Tyczyński. 
Członkowie KSM mówią, że pandemia wręcz pomogła im w niektórych działaniach. 
„W marcu na kilka dni przed wybuchem epidemii w Polsce spotkaliśmy się w Poznaniu. Zorganizowaliśmy tam warsztaty, podczas których rozmawialiśmy o roli każdego z nas w sekcji, a także o tym, jak chcemy działać i co chcemy zrobić” – pisali na łamach „Tygodnika Solidarność”. Od tego czasu, jak mówią, sekcja rozwija się w szybkim tempie.
W czasie nałożonych przez rząd ograniczeń liderzy KSM zaczęli częściej sięgać po nowinki techniczne, wykorzystywać internet do promowania swoich działań. 
Od kilku miesięcy organizują webinary na tematy okołopracownicze i związkowe. – Robi je kilka osób, ale naprawdę fajnie to wychodzi – mówi Tyczyński. I dodaje: – Wykorzystujemy soft power. 


Nawiązują też kontakty z mediami, a ostatnio rozpoczęli współpracę m.in. z pełnomocnikami ds. młodych działającymi przy prezydencie i premierze.
– Dzieje się coraz więcej. Przede wszystkim chcemy mieć regularny kalendarz, w który wpisane jest organizowane przez nas Forum Młodych – mówi Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.
Trzecie już Forum Młodych miało odbyć się w październiku ubiegłego roku. Pandemia pokrzyżowała te plany, ale KSM liczy na to, że wydarzenie odbędzie się w październiku tego roku. 
Teraz liderzy sekcji co tydzień spotykają się on-line. W maju ubiegłego roku zorganizowali też pierwszy webinar pt. „Rynek pracy w obliczu pandemii”. W sieci postanowili się też przedstawić. Dlatego stworzyli akcję #poznajmy się. „Chcieliśmy, aby ludzie wiedzieli, kto tworzy KSM, ale również chcieliśmy poznać naszych obserwatorów” – pisali.
Współorganizowali też w ubiegłym roku Forum Ekonomiczne Młodych Liderów pod hasłem „Promujemy Solidarność”. 
Sekcja angażuje się również w działania charytatywne, m.in. zbierając na najdroższy lek świata dla małej Zosi chorej na SMA.
– Ostatnio nasze działania nabierają większego tempa. Zaczęliśmy być w związku rozpoznawalni – mówi Maciej Tyczyński.
Liderzy KSM starają się docierać do władz związku i potencjalnych członków sekcji także tradycyjnymi metodami. – Jeździmy po regionach, pokazujemy, że jesteśmy, i przekonujemy do zakładania Regionalnych Sekcji Młodych. Staramy się być na posiedzeniach Komisji Krajowej i również tam promować nasze działania – mówi Maciej Tyczyński.
Liderzy KSM przekonują jednak, że przeszkodą w ich działaniach jest tzw. lej komunikacyjny i że Regiony nie stawiają istnienia Sekcji Młodych wysoko na swojej liście priorytetów. – Dlatego również bezpośrednio dystrybuujemy nasze informacje do chętnych osób. W ten sposób pocztą pantoflową przekazujemy je do coraz szerszego grona – mówi sekretarz sekcji Ksenia Ulanowicz-Sienkiel.
I dodaje: – Mówi się, że młodzi nie chcą przystępować do związku, nie chcą działać. Ale może oni gdzieś tam są, może chcą się angażować, ale nie wiedzą, że mogą.

Każdy może pomóc

– Wesprzeć naszą sekcję może każdy, kto należy do związku i do Regionalnej Sekcji Młodych. Umownie przyjmujemy, że młodzi to ci w wieku do 35. roku życia. Ale w praktyce do sekcji należą osoby w różnym wieku. Chętnie przyjmiemy pomoc każdego, kto chce działać na rzecz młodych i czuje się młody duchem – zachęca Maciej Tyczyński.
Jak mówią członkowie KSM, najbardziej boją się luki pokoleniowej, tego, że po nich nie bardzo kto ma przejąć stery w KSM. 
– Niestety, młodym ludziom często nie chce się angażować w związek. Nie jest dla nich wartością samo należenie do niego, ale to, co mogą dzięki niemu zyskać – mówi Tyczyński. I przekonuje, że w czasie pandemii ludzie dostrzegli związki i zapisują się do nich, ale wynika to tylko ze strachu. A młodym działaczom chodzi o coś innego. – Gdy osoby chcące w takiej sytuacji przystąpić do związku poczują się bezpiecznie, odejdą. Dużo lepiej jest zakładać związek w dobrej atmosferze. Wtedy wszyscy na tym zyskają: i pracownicy, i pracodawca, bo lepsze warunki pracy trzymają pracownika w zakładzie pracy – mówi Tyczyński. 
Liderzy KSM podkreślają, że jeśli tendencja rozwoju sekcji utrzyma się po lockdownie, będą mogli mówić o sukcesie. A jakie mają plany na przyszłość?  – Nadal będziemy pokazywać, że młodzi ludzie są pełni pasji i mogą dla związku zrobić wiele dobrego – mówi Monika Sobiech.

 

Artykuł pochodzi z 18/2021 numeru "Tygodnika Solidarność". 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe