[Iść czy nie iść - recenzja] "Furioza", czyli ścieranie łatek w formie kina gatunkowego

Czas na mój filmowy coming out. Nienawidzę kina artystycznego, chociaż czasami zdarzają się wyjątki. Męczy mnie oglądanie nużących ujęć, tylko po to, żeby doszukiwać się w nich sensu albo metafor. Nie, nie i jeszcze raz nie. Kino jak i inne dziedziny kultury to przede wszystkim emocje, które pozwalają mi czynnie uczestniczyć w odbiorze dzieła artystycznego. Dlaczego piszę o tym w kontekście "Furiozy"? Czytajcie dalej, a się przekonacie.
Furioza [Iść czy nie iść - recenzja]
Furioza / Materiały prasowe

Nie będę zdradzał Wam fabuły, bo nie na tym rzecz polega w tym tekście. Zobaczycie zwiastun filmu, link pod recenzją. Przede wszystkim chcę pochwalić twórców, że odrobili lekcje z kina gatunkowego. Czuć, że filmowcy pracujący przy produkcji "Furiozy" inspirowali się dziełami Quentina Tarantino czy Guy Ritchiego. Chociaż bardziej stawiałbym na tego drugiego. Może was przerazić długość trwania filmu - 2 godziny 19 minut. Ale spokojna wasza głowa. Minuty zlatują bardzo szybko, bo twórcy stawiają przede wszystkim na akcję, a nie na detale, które zaburzają obraz całości. 

 

 

 


 
Co mi się podobało? Przede wszystkim role głównych bohaterów. Weronika Książkiewicz, Mateusz Damięcki i Mateusz Banasiuk zdecydowanie robią różnice i ścierają łatki swoich poprzednich dokonań artystycznych. Książkiewicz gra zdecydowaną i nieugiętą policjantkę, która chce rozwiązać sprawę za wszelką cenę. Chociaż wciąż pamięta o swoich korzeniach i znajomych, którzy stali się jej zwierzyną. Damięcki przechodzi samego siebie. Większość z was kojarzy Mateusza z ról amantów w filmach i serialach. W "Furiozie" Damięcki przemienia się w bezlitosną bestię, która idzie po trupach do celu. Duże słowa uznania dla osób, które pomogły aktorowi zbudować taką imponująca sylwetkę. Muszę znaleźć do nich numer telefonu. Poza strawą dla ciała, jest też strawa duchowa. Jest to zdecydowanie najlepsza rola Damięckiego w jego karierze i chcę go częściej widzieć w produkcjach sensacyjnych. Po projekcji filmu  nie chciałbym zobaczyć aktora w ciemnej uliczce. Damięcki jest czystą "Furiozą", a nawet i furiatem. Banasiuk w przejmujący sposób pokazuje dylemat moralny człowieka, który dla wyższych celów musi wrócić do brudnych i drastycznych rozdziałów życia. Pojawia się pytanie, czy lepiej zostać w strefie komfortu czy zdecydować się na rozpoczęcie nowego etapu, żeby pomóc bratu w potrzebie. Drugoplanowi aktorzy nie odstają od czołowych postaci. Warto zwrócić uwagę na role Wojtka Zielińskiego i Szymona Bobrowskiego.

Co mi się nie podobało? Czuć, że twórcy odkrywają nowe filmowe lądy i w niektórych momentach widać, że uczą się nowej konwencji kina  gatunkowego. Jednak Rzym od razu nie zbudowano. Warto próbować, bo do odważnych świat należy. 


Iść czy nie iść?  Iść...jeżeli lubisz kino sensacyjne, sprawy kryminalne, interesujesz się MMA i lubisz dostać mocno po ryju. To wtedy na pewno spodoba Ci się "Furioza".

Nie iść... jeżeli oczekujesz  wyidealizowanego świata z różowymi okularami na nosie - to nie jest ten adres.

"Furiozę" polecam i życzę sobie więcej takich filmów. Na samą myśl o nich moja wrażliwość uśmiecha się od ucha do ucha.

 

 


 

 


Film w kinach od 22 października. Dystrybutor: Kino Świat
 
Bartosz Boruciak

 


 

POLECANE
Jest zawiadomienie do prokuratury na Tuska z ostatniej chwili
Jest zawiadomienie do prokuratury na Tuska

Klub parlamentarny PiS poinformował w piątek o skierowaniu do stołecznej prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera Donalda Tuska w związku z dodaniem adnotacji do uchwały Sądu Najwyższego stwierdzającej ważność wyboru prezydenta Karola Nawrockiego.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed silnym deszczem z burzami dla północno-wschodniej części kraju.

Niemcy piszą o upadku Tuska. Zmęczony i rozdrażniony z ostatniej chwili
Niemcy piszą o upadku Tuska. "Zmęczony i rozdrażniony"

Donald Tusk sprawia wrażenie zarówno zmęczonego, jak i rozdrażnionego. Spekuluje się, że może oddać ster Radosławowi Sikorskiemu – pisze w piątek niemiecki Der Spiegel

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Kwalifikacja do Krajowej Sieci Kardiologicznej. Jak i gdzie złożyć protest? NFZ wyjaśnia.

Ordo Iuris zapewni pomoc prawną uczestnikom antyimigranckich manifestacji gorące
Ordo Iuris zapewni pomoc prawną uczestnikom antyimigranckich manifestacji

W związku z zaplanowanymi na sobotę, 19 lipca, ogólnopolskimi protestami przeciwko masowej imigracji, Instytut Ordo Iuris będzie uważnie monitorował działania służb państwowych wobec uczestników i organizatorów tych wydarzeń. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek prób bezprawnego ograniczania wolności zgromadzeń, brutalnych interwencji lub innych naruszeń praw obywatelskich – Instytut zaoferuje pokrzywdzonym takimi działaniami nieodpłatną pomoc prawną.

Funkcjonariusz o sytuacji na granicy z Białorusią: Zaczynamy się bać z ostatniej chwili
Funkcjonariusz o sytuacji na granicy z Białorusią: Zaczynamy się bać

Anonimowy funkcjonariusz Straży Granicznej w rozmowie z Kanałem Zero opisał narastającą przemoc na polsko‑białoruskiej granicy i strach przed konsekwencjami.

Komisja Europejska uderza w nadzwyczajną kastę. Koniec mitu o neo-KRS tylko u nas
Komisja Europejska uderza w nadzwyczajną kastę. Koniec mitu o "neo-KRS"

Komisja Europejska właśnie zburzyła gmach narracji, który przez lata budowali aktywiści sędziowscy -mit o rzekomo ‘wadliwej KRS’, mający podważać legalność tysięcy wyroków i sędziów powołanych po 2018 r. To nie tylko kompromitacja, ale akt oskarżenia wobec środowisk, które przez lata działały przeciwko własnemu państwu – pod pretekstem ‘obrony praworządności’!

Opolskie: Wypadek na poligonie wojskowym z ostatniej chwili
Opolskie: Wypadek na poligonie wojskowym

Wybuch imitatora trotylu ranił kanadyjskiego żołnierza podczas ćwiczeń na poligonie pod Brzegiem w woj. opolskim.

Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem z ostatniej chwili
Pożar hotelu w Wiśle. Strażacy walczą z ogniem

W piątek po południu w Wiśle (pow. cieszyński, woj. śląskie) wybuchł pożar w hotelu przy ulicy Wyzwolenia. Strażacy walczą z trudnym do opanowania ogniem – informuje RMF FM.

Akademia Wymiaru Sprawiedliwości na celowniku Adama Bodnara tylko u nas
Akademia Wymiaru Sprawiedliwości na celowniku Adama Bodnara

Akademia Wymiaru Sprawiedliwości jest pierwszą w Polsce i wyjątkową w skali Europy publiczną uczelnią akademicką służb państwowych, kształcącą i wychowującą funkcjonariuszy Służby Więziennej. Obecne Ministerstwo Sprawiedliwości zmierza do likwidacji uczelni.

REKLAMA

[Iść czy nie iść - recenzja] "Furioza", czyli ścieranie łatek w formie kina gatunkowego

Czas na mój filmowy coming out. Nienawidzę kina artystycznego, chociaż czasami zdarzają się wyjątki. Męczy mnie oglądanie nużących ujęć, tylko po to, żeby doszukiwać się w nich sensu albo metafor. Nie, nie i jeszcze raz nie. Kino jak i inne dziedziny kultury to przede wszystkim emocje, które pozwalają mi czynnie uczestniczyć w odbiorze dzieła artystycznego. Dlaczego piszę o tym w kontekście "Furiozy"? Czytajcie dalej, a się przekonacie.
Furioza [Iść czy nie iść - recenzja]
Furioza / Materiały prasowe

Nie będę zdradzał Wam fabuły, bo nie na tym rzecz polega w tym tekście. Zobaczycie zwiastun filmu, link pod recenzją. Przede wszystkim chcę pochwalić twórców, że odrobili lekcje z kina gatunkowego. Czuć, że filmowcy pracujący przy produkcji "Furiozy" inspirowali się dziełami Quentina Tarantino czy Guy Ritchiego. Chociaż bardziej stawiałbym na tego drugiego. Może was przerazić długość trwania filmu - 2 godziny 19 minut. Ale spokojna wasza głowa. Minuty zlatują bardzo szybko, bo twórcy stawiają przede wszystkim na akcję, a nie na detale, które zaburzają obraz całości. 

 

 

 


 
Co mi się podobało? Przede wszystkim role głównych bohaterów. Weronika Książkiewicz, Mateusz Damięcki i Mateusz Banasiuk zdecydowanie robią różnice i ścierają łatki swoich poprzednich dokonań artystycznych. Książkiewicz gra zdecydowaną i nieugiętą policjantkę, która chce rozwiązać sprawę za wszelką cenę. Chociaż wciąż pamięta o swoich korzeniach i znajomych, którzy stali się jej zwierzyną. Damięcki przechodzi samego siebie. Większość z was kojarzy Mateusza z ról amantów w filmach i serialach. W "Furiozie" Damięcki przemienia się w bezlitosną bestię, która idzie po trupach do celu. Duże słowa uznania dla osób, które pomogły aktorowi zbudować taką imponująca sylwetkę. Muszę znaleźć do nich numer telefonu. Poza strawą dla ciała, jest też strawa duchowa. Jest to zdecydowanie najlepsza rola Damięckiego w jego karierze i chcę go częściej widzieć w produkcjach sensacyjnych. Po projekcji filmu  nie chciałbym zobaczyć aktora w ciemnej uliczce. Damięcki jest czystą "Furiozą", a nawet i furiatem. Banasiuk w przejmujący sposób pokazuje dylemat moralny człowieka, który dla wyższych celów musi wrócić do brudnych i drastycznych rozdziałów życia. Pojawia się pytanie, czy lepiej zostać w strefie komfortu czy zdecydować się na rozpoczęcie nowego etapu, żeby pomóc bratu w potrzebie. Drugoplanowi aktorzy nie odstają od czołowych postaci. Warto zwrócić uwagę na role Wojtka Zielińskiego i Szymona Bobrowskiego.

Co mi się nie podobało? Czuć, że twórcy odkrywają nowe filmowe lądy i w niektórych momentach widać, że uczą się nowej konwencji kina  gatunkowego. Jednak Rzym od razu nie zbudowano. Warto próbować, bo do odważnych świat należy. 


Iść czy nie iść?  Iść...jeżeli lubisz kino sensacyjne, sprawy kryminalne, interesujesz się MMA i lubisz dostać mocno po ryju. To wtedy na pewno spodoba Ci się "Furioza".

Nie iść... jeżeli oczekujesz  wyidealizowanego świata z różowymi okularami na nosie - to nie jest ten adres.

"Furiozę" polecam i życzę sobie więcej takich filmów. Na samą myśl o nich moja wrażliwość uśmiecha się od ucha do ucha.

 

 


 

 


Film w kinach od 22 października. Dystrybutor: Kino Świat
 
Bartosz Boruciak

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe