[Tylko u nas] Profesor Marek Chodakiewicz: „Od UE do globalizmu”

Eurotechnokraci również mają swych bohaterów. Najbardziej prominentni wśród nich to pionierzy „ideii europejskiej”: Richard von Coudenhove-Kalergi, Józef Rettinger i inni. Von Coudenhove-Kalergi był lojalistą habsburskim, któremu śniła się zjednoczona Europa jako jedno z pięciu imperiów rządzących światem.
 [Tylko u nas] Profesor Marek Chodakiewicz: „Od UE do globalizmu”
/ foto T. Gutry

Po stronie antytotalitarnej wkład austriacki i niemiecki w zjednoczenie Starego Kontynentu był jedynie porównywalny do wysiłku francuskiego. Już we wczesnej fazie objawiły się dwie główne orientacje. Pierwsza to Towarzystwo Mount Pelerin (MPS), w skład którego wchodzili libertarianie, konserwatyści i monarchiści, tacy jak Friedrich von Hayek, Ludwig von Misess i Erik von Kuehnelt-Leddihn. Ten ostatni to lojalista habsburski, podczas gdy pierwsza dwójka miała tendencje do popierania wizji „jednoświatowej” (one worldism), czyli rządu światowego.

W każdym razie na tamtym etapie MPS wyobrażało sobie przywrócenie status quo ante z roku 1914. Miały być przywrócone monarchie i państwa narodowe w Europie. Utrzymałoby się granice i suwerenność narodową; ale nie istniałyby cła, a wolny handel dozwolony byłby wszędzie. Każdy z zony europejskiej mógłby pracować, studiować i mieszkać, gdziekolwiek by się jemu czy jej podobało – w Europie. System charakteryzowałby się też decentralizacją.
Jednak, co podkreśla Gillingham, pomysły MPS napotkały ostrą opozycję. Jej najgłośniejszym wyrazicielem był Francuz Jean Monet. Jego Europa miała być zorganizowana według modelu francuskiego. Wielka biurokracja organizowałaby kontynent z góry, a nie oddolnie. Europa Monenta miała operować według planu, a nie spontaniczności rynku.
Nieochoczy do reklamowania swej wizji otwarcie, Monent początkowo oparł go na języku chrześcijańskiej demokracji i solidarności społecznej. Dlatego potrafił zachęcić do swej (fałszywej) flagi przywódcę włoskiego Alcide de Gasperiego, francuskiego – Roberta Schumana i niemieckiego – Konrada Adenauera. Wszysycy oni byli konserwatywnymi chrześcijańskimi demokratami.
W ten sposób politycy narodowi pomogli stworzyć ponadnarodowy projekt w Europie. Zostali otumanieni. Żaden z nich nie identyfikowałby się z kreaturą, którą UE jest obecnie.  
Dzisiaj kierownicy „idei europejskiej” mówią całkiem otwarcie o swoim projekcie i jego celach. Ich ambicje nie mają granic. Jak twierdzi Todd Huizinga, UE to poligon dla systemu zarządzania światem. Wszystko, co się udaje wdrożyć na Starym Kontynencie, będzie wprowadzane na poziomie globalnym.
Pomysł polega na tym, aby wymusić na całym świecie poddanie się prawnym normom i przedsięwzięciom wymyślonym przez kierowników Unii Europejskiej. Stąd hiszpański sędzia mógł uzyskać internowanie chilijskiego generała Augusto Pinoczeta w Wielkiej Brytanii, podczas gdy intelektualiści Unii Europejskiej serdecznie gościli i fetowali ostatniego dyktatora Polski, generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Z reguły każdy projekt inżynierii społecznej Unii powstaje w sposób dyskretny, z dala od uwagi miejscowych parlamentów i innych kompetentnych ciał demokratycznych. Jest odsłaniany, finansowany i wpychany w gardła niczego niepodejrzewającej ludności – podatników.
 Ostatnio, oczywiście, chodzi o projekt rewolucji seksualnej. Charakterystyczne, że w środkowej i wschodniej „nowej Europie” nie zachodzi już otumanianie i ściemnianie – odwrotnie niż wcześniej miało to miejsce w Europie Zachodniej. W zonie postsowieckiej narodom obecnie mówi się, aby stuliły pysk i podporządkowały się dyktatowi UE albo cierpiały konsekwencje.
Nawet gdy pozwala się ludziom głosować na temat rozmaitych spraw w referendach narodowych, UE nie przyjmuje klęski z urny wyborczej za ostateczne słowo. Zwykle elektorat ma głosować, dopóki nie zagłosuje tak, jak dyktuje Bruksela, co miało miejsce w Danii i Irlandii chociażby. Inna sztuczka to całkowite ignorowanie klęski wyborczej i zastępowanie mechanizmów demokratycznych biurokratycznymi. Tak było, na przykład, ze sprawą europejskiej konstytucji w głosowaniu we Francji. Ludzie zagłosowali na „nie”. Jak odnotował to Gillingham, niezrażeni eurokraci starali się wprowadzić europejską konstytucję środkami biurokratycznymi i za pomocą regulacji odgórnych. Albo tak, albo siak Bruksela stara się być górą. I tak się składa, że Niemcy są też wtedy górą.
Huizinga nas dlatego ostrzega, że naruszanie reguł demokracji parlamentarnej i suwerenności narodowej przez eurokratów pokazuje, że padli oni ofiarą „kuszenia totalitarnego” (totalitarian temptation). Laughland podkreśla, że kuszenie ma wyraźne cechy niemieckie, podczas gdy Manent opłakuje śmierć samorządowości, a Gillingham jest załamany, że sen wolnorynkowca został pogrzebany w grobie wykopanym przez europejskie superpaństwo.
Proszę potraktować to jako ostrzeżenie. Naprawdę są ważne powody, dla których brexit miał miejsce.

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 16 listopada 2021 r.
Intel z DC


Z reguły każdy projekt inżynierii społecznej Unii powstaje w sposób dyskretny, z dala od uwagi miejscowych parlamentów i innych kompetentnych ciał demokratycznych.

Żaden z polityków narodowych w Europie nie identyfikowałby się z kreaturą, którą UE jest obecnie.

UE to poligon dla systemu zarządzania światem. Wszystko, co się udaje wdrożyć na Starym Kontynencie, będzie wprowadzane na poziomie globalnym.  

 


 

POLECANE
Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera polityka
Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera

Najnowszy sondaż IBRIS pokazuje, że Polacy wyżej oceniają aktywność międzynarodową prezydenta Karola Nawrockiego niż działania obecnego rządu.

Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu tylko u nas
Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu

Marksizm jest jak rak. Co się wydaje, że efekty jego ideowego wpływu gdzieś się skończyły, czasem w wyniku krwawej, czasem bezkrwawej (nie ze strony marksistów oczywiście) - jak w przypadku Solidarności - kontrrewolucji, to znów dowiadujemy się o przerzutach w innych miejscach i innych formach. Tak było również w przypadku neomarksizmu kulturowego, który opanował Zachód w ostatnich dekadach.

Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji Wiadomości
Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji

Sejm odrzucił poprawkę Prawa i Sprawiedliwości, która miała zrównać zbrodniczą ideologię banderyzmu z nazizmem i komunizmem. Ku zaskoczeniu opinii publicznej, przeciwko karaniu za propagowanie banderyzmu opowiedział się nie tylko PSL, Lewica czy Polska 2050, ale również lider Konfederacji, Sławomir Mentzen.

Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
"Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych" w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej

- "Policja w lesie pod Warszawą odnalazła przedmiot przypominający poradziecką wyrzutnię pocisków przeciwpancernych typu Fagot" - podaje Żandarmeria Wojskowa.

Skandal w prokuraturze Żurka. Ukryli dokumenty przed sędziami Trybunału Konstytucyjnego pilne
Skandal w prokuraturze Żurka. Ukryli dokumenty przed sędziami Trybunału Konstytucyjnego

Jak ustalił portal wPolityce.pl, Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła udostępnienia sędziom Trybunału Konstytucyjnego postanowienia o umorzeniu śledztwa dotyczącego ich inwigilacji. Co więcej, odmówiono także dostępu do całości akt sprawy, mimo że bezpośrednio dotyczy ona właśnie sędziów TK.

Żona Charliego Kirka zabrała głos po raz pierwszy od tragedii z ostatniej chwili
Żona Charliego Kirka zabrała głos po raz pierwszy od tragedii

Łzy, modlitwa i dramatyczne słowa – tak wyglądało wystąpienie Eriki Kirk, wdowy po zastrzelonym konserwatyście Charlie’m Kirku. W czasie transmisji na żywo, stojąc obok pustego krzesła, na którym jej mąż nagrywał podcasty, mówiła o jego miłości do Boga, Ameryki i ich dzieci. Całe wystąpienie stało się poruszającym świadectwem wierności wartościom, za które Kirk oddał życie.

Polacy mówią jasno: większość popiera prezydenta w sprawie reparacji od Niemiec Wiadomości
Polacy mówią jasno: większość popiera prezydenta w sprawie reparacji od Niemiec

Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości – większość Polaków stoi za prezydentem Karolem Nawrockim w walce o reparacje wojenne od Niemiec. To mocny sygnał społecznego poparcia dla działań głowy państwa, która jasno stawia sprawę na arenie międzynarodowej.

Polska musi mieć pół miliona żołnierzy. Szef Kancelarii Prezydenta mówi wprost polityka
Polska musi mieć pół miliona żołnierzy. Szef Kancelarii Prezydenta mówi wprost

Sytuacja za wschodnią granicą pogarsza się z dnia na dzień, a rosyjska agresja wchodzi na nowy poziom. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki ostrzega, że armia musi być znacznie większa niż zakładano. Tymczasem na forum ONZ wiceszef MSZ Marcin Bosacki ujawnia dowody, że Rosja świadomie przeprowadziła atak dronowy na Polskę.

Szok w Portugalii. Prawica wygrywa w przedwyborczych sondażach pilne
Szok w Portugalii. Prawica wygrywa w przedwyborczych sondażach

Czy Portugalia stanie się kolejnym krajem, w którym antysystemowa prawica przejmuje inicjatywę? Najnowszy sondaż opublikowany przez renomowany ośrodek Aximage nie pozostawia złudzeń: uchodząca za "radykalną" partia Chega wyprzedziła dotychczasowe elity i wysunęła się na prowadzenie. To absolutny precedens w historii portugalskiej demokracji.

Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami pilne
Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami

Potężne wstrząsy nawiedziły Kamczatkę, a mieszkańcy regionu żyją w strachu przed tsunami. Amerykańska Służba Geologiczna poinformowała o trzęsieniu ziemi o sile 7,4 stopnia. Epicentrum znajdowało się zaledwie 111 kilometrów od Pietropawłowska Kamczackiego, na głębokości około 40 kilometrów.

REKLAMA

[Tylko u nas] Profesor Marek Chodakiewicz: „Od UE do globalizmu”

Eurotechnokraci również mają swych bohaterów. Najbardziej prominentni wśród nich to pionierzy „ideii europejskiej”: Richard von Coudenhove-Kalergi, Józef Rettinger i inni. Von Coudenhove-Kalergi był lojalistą habsburskim, któremu śniła się zjednoczona Europa jako jedno z pięciu imperiów rządzących światem.
 [Tylko u nas] Profesor Marek Chodakiewicz: „Od UE do globalizmu”
/ foto T. Gutry

Po stronie antytotalitarnej wkład austriacki i niemiecki w zjednoczenie Starego Kontynentu był jedynie porównywalny do wysiłku francuskiego. Już we wczesnej fazie objawiły się dwie główne orientacje. Pierwsza to Towarzystwo Mount Pelerin (MPS), w skład którego wchodzili libertarianie, konserwatyści i monarchiści, tacy jak Friedrich von Hayek, Ludwig von Misess i Erik von Kuehnelt-Leddihn. Ten ostatni to lojalista habsburski, podczas gdy pierwsza dwójka miała tendencje do popierania wizji „jednoświatowej” (one worldism), czyli rządu światowego.

W każdym razie na tamtym etapie MPS wyobrażało sobie przywrócenie status quo ante z roku 1914. Miały być przywrócone monarchie i państwa narodowe w Europie. Utrzymałoby się granice i suwerenność narodową; ale nie istniałyby cła, a wolny handel dozwolony byłby wszędzie. Każdy z zony europejskiej mógłby pracować, studiować i mieszkać, gdziekolwiek by się jemu czy jej podobało – w Europie. System charakteryzowałby się też decentralizacją.
Jednak, co podkreśla Gillingham, pomysły MPS napotkały ostrą opozycję. Jej najgłośniejszym wyrazicielem był Francuz Jean Monet. Jego Europa miała być zorganizowana według modelu francuskiego. Wielka biurokracja organizowałaby kontynent z góry, a nie oddolnie. Europa Monenta miała operować według planu, a nie spontaniczności rynku.
Nieochoczy do reklamowania swej wizji otwarcie, Monent początkowo oparł go na języku chrześcijańskiej demokracji i solidarności społecznej. Dlatego potrafił zachęcić do swej (fałszywej) flagi przywódcę włoskiego Alcide de Gasperiego, francuskiego – Roberta Schumana i niemieckiego – Konrada Adenauera. Wszysycy oni byli konserwatywnymi chrześcijańskimi demokratami.
W ten sposób politycy narodowi pomogli stworzyć ponadnarodowy projekt w Europie. Zostali otumanieni. Żaden z nich nie identyfikowałby się z kreaturą, którą UE jest obecnie.  
Dzisiaj kierownicy „idei europejskiej” mówią całkiem otwarcie o swoim projekcie i jego celach. Ich ambicje nie mają granic. Jak twierdzi Todd Huizinga, UE to poligon dla systemu zarządzania światem. Wszystko, co się udaje wdrożyć na Starym Kontynencie, będzie wprowadzane na poziomie globalnym.
Pomysł polega na tym, aby wymusić na całym świecie poddanie się prawnym normom i przedsięwzięciom wymyślonym przez kierowników Unii Europejskiej. Stąd hiszpański sędzia mógł uzyskać internowanie chilijskiego generała Augusto Pinoczeta w Wielkiej Brytanii, podczas gdy intelektualiści Unii Europejskiej serdecznie gościli i fetowali ostatniego dyktatora Polski, generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Z reguły każdy projekt inżynierii społecznej Unii powstaje w sposób dyskretny, z dala od uwagi miejscowych parlamentów i innych kompetentnych ciał demokratycznych. Jest odsłaniany, finansowany i wpychany w gardła niczego niepodejrzewającej ludności – podatników.
 Ostatnio, oczywiście, chodzi o projekt rewolucji seksualnej. Charakterystyczne, że w środkowej i wschodniej „nowej Europie” nie zachodzi już otumanianie i ściemnianie – odwrotnie niż wcześniej miało to miejsce w Europie Zachodniej. W zonie postsowieckiej narodom obecnie mówi się, aby stuliły pysk i podporządkowały się dyktatowi UE albo cierpiały konsekwencje.
Nawet gdy pozwala się ludziom głosować na temat rozmaitych spraw w referendach narodowych, UE nie przyjmuje klęski z urny wyborczej za ostateczne słowo. Zwykle elektorat ma głosować, dopóki nie zagłosuje tak, jak dyktuje Bruksela, co miało miejsce w Danii i Irlandii chociażby. Inna sztuczka to całkowite ignorowanie klęski wyborczej i zastępowanie mechanizmów demokratycznych biurokratycznymi. Tak było, na przykład, ze sprawą europejskiej konstytucji w głosowaniu we Francji. Ludzie zagłosowali na „nie”. Jak odnotował to Gillingham, niezrażeni eurokraci starali się wprowadzić europejską konstytucję środkami biurokratycznymi i za pomocą regulacji odgórnych. Albo tak, albo siak Bruksela stara się być górą. I tak się składa, że Niemcy są też wtedy górą.
Huizinga nas dlatego ostrzega, że naruszanie reguł demokracji parlamentarnej i suwerenności narodowej przez eurokratów pokazuje, że padli oni ofiarą „kuszenia totalitarnego” (totalitarian temptation). Laughland podkreśla, że kuszenie ma wyraźne cechy niemieckie, podczas gdy Manent opłakuje śmierć samorządowości, a Gillingham jest załamany, że sen wolnorynkowca został pogrzebany w grobie wykopanym przez europejskie superpaństwo.
Proszę potraktować to jako ostrzeżenie. Naprawdę są ważne powody, dla których brexit miał miejsce.

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 16 listopada 2021 r.
Intel z DC


Z reguły każdy projekt inżynierii społecznej Unii powstaje w sposób dyskretny, z dala od uwagi miejscowych parlamentów i innych kompetentnych ciał demokratycznych.

Żaden z polityków narodowych w Europie nie identyfikowałby się z kreaturą, którą UE jest obecnie.

UE to poligon dla systemu zarządzania światem. Wszystko, co się udaje wdrożyć na Starym Kontynencie, będzie wprowadzane na poziomie globalnym.  

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe