Byśmy nie zapomnieli: o Eli...
A stało się i to nie mało. 3 marca 2017r. w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia Krzyża Wolności i Solidarności, nadanego pośmiertnie Elżbiecie Pacule przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Uroczystość odbyła się w obecności Prezesa IPN - dr Jarosława Szarka, szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych - Jana Józefa Kasprzyka , prezesa Instytutu Historycznego NN im. Andrzeja Ostoja Owsianego (IHOO) – Andrzeja Chyłka, przewodniczącego Sekretariatu Łączności NSZZ Solidarność – Bogumiła Nowickiego, Wiceprzewodniczącej Regionu Dolnośląskiego NSZZ Solidarność – Marii Zapart, pocztów sztandarowych organizacji związkowych NSZZ Solidarność i Solidarność ’80, Rodziny śp. Elżbiety Pacuły i tych wszystkich Jej przyjaciół, którzy zjechali do Warszawy z całego kraju, tak ze Szczecina, jak Rzeszowa i Lublina, by swoją obecnością zaświadczyć o szczególnej randze wydarzenia. W wygłoszonej w czasie tych uroczystości laudacji na cześć śp. Elżbiety Pacuły, niżej podpisany, występując w imieniu SKPT NSZZ Solidarność, powiedział, co następuje :
„… pierwsze co trzeba powiedzieć to to, że śp. Elżbieta Pacuła nie za bardzo chciała być odznaczona odznaczeniem, jakie dzisiaj w Jej imieniu otrzymał Jej Ojciec. Ona – taka prawda - tylko zgodziła się na nasze, spóźnione, jak się szybko okazało, chcenie, by Jej ten krzyż nadano. Dlaczego sama nie chciała? To pytanie wraz z odpowiedzią pokazuje ważny rys Jej osoby. Nie chciała, bo małą w sobie nosiła porcję egoizmu i mało dla Niej ważne było dołączyć, w ten czy inny sposób, do grona osób oficjalnie zasłużonych i odznaczanych. Ważniejsze było dla Niej codzienne zajmowanie się sprawami Jej powierzonymi jako Przewodniczącej SKPT .
Ale też Krzyż Wolności i Solidarności znakomicie pasuje do Niej właśnie. Pochwalić trzeba pomysłodawców tego odznaczenia. Jest coś niesamowicie pięknego i wzniosłego w symbolice tego krzyża. Walczący i pracujący w sposób najbardziej zaangażowany dla Solidarności czują, że ta walka, ta praca to krzyż jest właśnie. Krzyż w wymiarze duchowym, chrześcijańskim. Norwid ujął to tak: „Nie za Zbawicielem na Krzyżu ale z krzyżem swoim za Zbawicielem – oto kwintesencja chrześcijaństwa”. I tej norwidowskiej dewizie była bardzo bliska śp. Elżbieta Pacuła. Większą część swojego życia poświęciła pracy/walce o wolność i solidarność. Służyła sprawie wolności i solidarności swoim życiem z wielkim oddaniem, nie rezygnując z innych wymiarów życia, ale je umniejszając i podporządkowując swojej działalności dla innych, w imię wolności i solidarności. Elżbieta Pacułą jaką znaliśmy, jaką wspieraliśmy w Jej pracy, nosiła zawsze w swojej duszy krzyż wolności i solidarności. A dziś, krzyż nadany Elżbiecie przez Pana Prezydenta, Jej niepotrzebny, bo przecież ni razu go nie założy, zostaje jako wielka pamiątka po Niej, pamiątka dla Jej Rodziny, pamiątka dla nas, Jej przyjaciół. Potrafię sobie wyobrazić śp. Elżbietę, która tak się do nas zwraca:- Krzyż Wam na drogę Moi Drodzy, Mój Krzyż Wolności i Solidarności zostawiam Wam na waszą drogę. (…) Cześć Jej Pamięci, Cześć śp. Elżbiecie Pacule.
Po uroczystościach w IPN , tego samego dnia jeszcze, odbyła się w Warszawie, w klubie Proxima, związkowa część uroczystości , wypełniona: wspomnieniami najbliższych , prezentacją specjalnych dedykacji artystycznych na tę właśnie okazję przygotowanych. Kulminacyjnym punktem spotkania w Proximie był koncert Dominiki Świątek, wypełnionym piosenkami z tekstami Słowackiego, Herberta, Okudżawy i Asnyka. Koncert, zatytułowany w myśl jednego z wierszy Asnyka, „Miejmy nadzieję…” - dał , wielkie za to dzięki artystce, wszystkim obecnym dużo dobrych wzruszeń i dużo nadziei na przyszłość. Stworzył tę samą cudowną aurę spotkań, o jaką kiedyś dbała śp. Elżbieta, zapraszając na spotkania SKPT takich artystów, jak Jan Kondrak (Lubelska Federacja Bardów) czy Agnieszka Chrzanowska.
Tak to właśnie w marcu było, ale nie koniec na tym.
W maju, w sobotę 20 maja tego roku odbyły się kolejne uroczystości poświęcone śp. Elżbiecie Pacule, tym razem na Jasnej Górze w Częstochowie. Miejsce szczególne i jak najbardziej właściwe, wszak śp. Elżbieta była organizatorką i niezłomną przewodniczką corocznych, odbywających się od 1990r. pielgrzymek na Jasną Górę pracowników telekomunikacji polskiej. Ksiądz Sroka, duszpasterz środowiska pracowników telekomunikacji to właśnie w czasie nabożeństwa przypomniał jako najważniejszą Jej zasługę: ‘… śp. Elżbieta prowadziła swoich współpracowników i współzwiązkowców do Boga”. Mszę w bazylice jasnogórskiej kończącą pielgrzymkę pracowników telekomunikacji celebrował arcybiskup Stanisław Nowak, towarzyszący sumiennie tym pielgrzymkom od roku 1990. W czasie mszy poświęcona została, z brązu oddalna, tablica wotywna dedykowana śp. Elżbiecie, dzieło artysty rzeźbiarza Dariusza Kowalskiego (Kodara). Po mszy tablicę tę, w asyście zgromadzonych pielgrzymów, Jerzy Iwaszkiewicz i Waldemar Stawski zawiesili na poczesnym miejscu, w kaplicy Matki Boskiej Jasnogórskiej. Niech będzie to wiadomym, Czytelnikom Tygodnika Solidarność, wszystkim ludziom Solidarności, niech nie umknie ich uwadze, gdy będą już w progach kaplicy zbliżali się do cudownego obrazu Czarnej Madonny.
Uroczystości nasze, majowe, na Jasnej Górze sprawiły, że po raz pierwszy od śmierci śp. Elżbiety poczuliśmy ulgę. My, dla których śmierć Elżbiety była serdeczną stratą i ciężarem. Z uczuciem ulgi będziemy wracać na Janą Górę wiedząc i widząc, że po prawicy cudownego obrazu Matki Boskiej znajduje się okazała tablica wotywna z wizerunkiem, imieniem i nazwiskiem śp. Elżbiety oraz – szczególnie widocznym - znakiem Solidarności. Nie lepszego nie mogliśmy zrobić, jak to właśnie co zrobiliśmy i co oddają też wyryte na tablicy słowa:
„Powierzamy Cię opiece Matki Boskiej Jasnogórskiej…”.
Nawet jeśli nic lepszego nie możemy już zrobić, to możemy zrobić coś jeszcze. Wracając z Częstochowy do Warszawy z Prezesem Instytutu Historycznego NN - Andrzejem Chyłkiem, niezawodnym przyjacielem śp. Elżbiety, obecnymi i na majowej uroczystości Jej poświęconej, rozmawialiśmy o tym, co dalej. Czas tej podróży wystarczył i już mamy nowe pomysł co by tu zrobić ….byśmy – my wszyscy -nie zapomnieli o Eli.
#REKLAMA_POZIOMA#
Zbigniew Jackiewicz
SKPT NSZZ Solidarność