Abp Henryk Jagodziński o cudzie deszczu w Ghanie: Nawróciło się kilka tysięcy osób

W ostatnim czasie przebywał w Rzymie, pochodzący z diecezji kieleckiej, nuncjusz apostolski w Ghanie, abp Henryk Jagodziński, który bliżej przedstawił Radiu Watykańskiemu nowego kardynała z tego kraju, bp. Richarda Kuuia Baawobra MAfr, ordynariusza Wa. Diecezja ta leży na północy, w biedniejszej części Ghany. Opowiedział też o cudzie deszczu, jaki wydarzył się w Ghanie w 1932 r.
 Abp Henryk Jagodziński o cudzie deszczu w Ghanie: Nawróciło się kilka tysięcy osób
/ pixabay.com/Fifaliana-joy

Po objęciu misji nuncjusza przez abp. Jagodzińskiego w Ghanie, bp Baawobr był pierwszym, który zaprosił go do złożenia wizyty w swojej diecezji. Spotkał się wtedy z lokalnym wodzem plemiennym oraz miejscową wspólnotą muzułmańską, która poprosiła go o błogosławieństwo. Bp Baawobr należy do zgromadzenia Misjonarzy Afryki, którzy na początku XX wieku ewangelizowali północą część Czarnego Lądu. Abp Jagodziński był również wtedy w miejscu, gdzie w przeszłości zdarzył się cud.

- Nie zapomnę wizyty z nowym kardynałem w jednej parafii Girapal, gdzie zdarzył się cud deszczu. Opisał go misjonarz McCoy w książce: «Great Things Happen» (Wielkie rzeczy się zdarzają) - mówił nuncjusz.

- Miało to miejsce w 1932 roku. Przez długi czas nie było tam deszczu, a wszyscy wiedzą, że jeżeli nie ma deszczu, nie ma życia. Te wioski stanęły przed groźbą śmierci głodowej. Wszyscy wodzowie, szamani, modlili się, ale to nie przynosiło rezultatu, więc przyszli do tych dziwnych ludzi z brodami, w długich szatach i powiedzieli im: słuchajcie, mamy suszę, zagraża nam głód, pomódlcie się do waszego Boga, może nas wysłucha. Oni powiedzieli: dobrze, ale wy bądźcie z nami na modlitwie - relacjonuje hierarcha.

- Kiedy skończyli się modlić, z nieba popłynął rzęsisty, obfity deszcz. I co ciekawe, ten deszcz spadł w tych wioskach, z których przybyli wodzowie na spotkanie z misjonarzami. I od tego cudu deszczu nawróciło się kilka tysięcy osób. To nie stało się tak dawno, nawet nie ma jeszcze stu lat od tego wydarzenia, które ojciec McCoy opisał w «Great Things Heppen». Wielkie rzeczy się zdarzają, także i dzisiaj - podkreślił abp Jagodziński.

Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews.va / Wa


 

POLECANE
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za z ostatniej chwili
Rzadki widok w Sejmie: Jednogłośnie uchwalono ustawę. Wszyscy głosujący posłowie za

Sejm jednogłośnie uchwalił w środę ustawę o zapewnieniu finansowania działań zmierzających do zwiększenia zdolności produkcji amunicji. Wcześniej posłowie odrzucili poprawkę PiS, według której środki na inwestycje w produkcję amunicji miałyby nie pochodzić z budżetu MON.

Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska tylko u nas
Samuel Pereira: Nowe szaty Donalda Tuska

Angela Merkel w swoim najnowszym wywiadzie wspomina o swoich kontaktach z Władimirem Putinem, przyznając, że od dawna doskonale znała jego intencje. Nie ukrywa, że wiedziała, iż to wróg Europy, ale mimo tej wiedzy postawiła na – a jakże - dialog i pragmatyzm.

Czarna środa rosyjskiej gospodarki z ostatniej chwili
Czarna środa rosyjskiej gospodarki

Rosyjski system finansowy zmaga się z poważnym kryzysem, który doprowadził do drastycznego osłabienia rubla. Jak podają branżowe media, dolar w Rosji jest najdroższy od marca 2022 roku, a jego notowania w ostatnich dniach gwałtownie rosną. Główną bezpośrednią przyczyną obecnych problemów jest nałożenie przez USA sankcji na rosyjski Gazprombank.

Newsweek: Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor z ostatniej chwili
"Newsweek": "Szymon Hołownia studiował na Collegium Humanum. Nie chodził na zajęcia, a oceny wpisywał rektor"

W środę dziennikarz Piotr Krysiak, a następnie tygodnik "Newsweek" poinformowali, że na słynnej ostatnio uczelni Collegium Humanum "studiował" wicemarszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. 

Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa z ostatniej chwili
Specjalny wysłannik USA ds. wojny na Ukrainie. Jest decyzja Trumpa

Prezydent elekt USA Donald Trump wybrał emerytowanego generała Keitha Kellogga, by służył jako specjalny wysłannik ds. Rosji i Ukrainy. Kellogg był autorem artykułu nazwanego przez media "planem pokojowym", który zakładał zawieszenie broni i zmuszenie obu stron do negocjacji.

Aktywista LGBT przeprasza posła PiS z ostatniej chwili
Aktywista LGBT przeprasza posła PiS

"Koniec batalii sądowej" – informuje w mediach społecznościowych polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak, udostępniając wpis z przeprosinami, który opublikował aktywista LGBT Michał Kowalówka.

Niemcy mają przejąć polski port z ostatniej chwili
Niemcy mają przejąć polski port

W polskich portach może wkrótce dojść do spektakularnych roszad na poziomie właścicielskim. Grupa Rhenus jest bliska przejęcia kontroli nad spółką Bulk Cargo. Oferta konsorcjum Viterry i CM została natomiast uznana za najlepszą przez port w Gdyni. Obie transakcje mogę wywołać polityczną burzę – ocenił w środowym wydaniu "Puls Biznesu".

Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Adam robi biceps

Minister Kujawiak czuł, że wystawili go na odstrzał. Z Adamem nie dało się nic ustalić, znikał gdzieś na całe dni, rozmarzony zerkał przez okno.

Szok w Niemczech. Kanclerz i jego zielony zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2 z ostatniej chwili
Szok w Niemczech. Kanclerz i jego "zielony" zastępca przeciwni unijnym karom za przekroczenie limitów emisji CO2

Na skutek decyzji UE od stycznia przyszłego roku producenci samochodowi mają obowiązek znacznego obcięcia emisji dwutlenku węgla, emitowanego przez sumę sprzedanych przez nich samochodów. Nieprzestrzeganie rygorystycznych norm ma być karane finansowo. Dość zaskakująco sprzeciw wobec tego rozwiązania wyrazili kanclerz Niemiec Olaf Scholz, a także nominowany z ugrupowania Zielonych wicepremier i minister gospodarki Robert Habeck. 

Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura z ostatniej chwili
Znany deweloper i biznesmen zatrzymany. Policja przeszukała biura

Na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi policja przeprowadziła działania w biurach grupy HRE Investments, zatrzymując Michała Sapotę – prezesa i głównego udziałowca spółki. Sprawa dotyczy licznych nieprawidłowości, w tym podejrzeń o oszustwa finansowe wobec klientów – podał portal TVP Info.

REKLAMA

Abp Henryk Jagodziński o cudzie deszczu w Ghanie: Nawróciło się kilka tysięcy osób

W ostatnim czasie przebywał w Rzymie, pochodzący z diecezji kieleckiej, nuncjusz apostolski w Ghanie, abp Henryk Jagodziński, który bliżej przedstawił Radiu Watykańskiemu nowego kardynała z tego kraju, bp. Richarda Kuuia Baawobra MAfr, ordynariusza Wa. Diecezja ta leży na północy, w biedniejszej części Ghany. Opowiedział też o cudzie deszczu, jaki wydarzył się w Ghanie w 1932 r.
 Abp Henryk Jagodziński o cudzie deszczu w Ghanie: Nawróciło się kilka tysięcy osób
/ pixabay.com/Fifaliana-joy

Po objęciu misji nuncjusza przez abp. Jagodzińskiego w Ghanie, bp Baawobr był pierwszym, który zaprosił go do złożenia wizyty w swojej diecezji. Spotkał się wtedy z lokalnym wodzem plemiennym oraz miejscową wspólnotą muzułmańską, która poprosiła go o błogosławieństwo. Bp Baawobr należy do zgromadzenia Misjonarzy Afryki, którzy na początku XX wieku ewangelizowali północą część Czarnego Lądu. Abp Jagodziński był również wtedy w miejscu, gdzie w przeszłości zdarzył się cud.

- Nie zapomnę wizyty z nowym kardynałem w jednej parafii Girapal, gdzie zdarzył się cud deszczu. Opisał go misjonarz McCoy w książce: «Great Things Happen» (Wielkie rzeczy się zdarzają) - mówił nuncjusz.

- Miało to miejsce w 1932 roku. Przez długi czas nie było tam deszczu, a wszyscy wiedzą, że jeżeli nie ma deszczu, nie ma życia. Te wioski stanęły przed groźbą śmierci głodowej. Wszyscy wodzowie, szamani, modlili się, ale to nie przynosiło rezultatu, więc przyszli do tych dziwnych ludzi z brodami, w długich szatach i powiedzieli im: słuchajcie, mamy suszę, zagraża nam głód, pomódlcie się do waszego Boga, może nas wysłucha. Oni powiedzieli: dobrze, ale wy bądźcie z nami na modlitwie - relacjonuje hierarcha.

- Kiedy skończyli się modlić, z nieba popłynął rzęsisty, obfity deszcz. I co ciekawe, ten deszcz spadł w tych wioskach, z których przybyli wodzowie na spotkanie z misjonarzami. I od tego cudu deszczu nawróciło się kilka tysięcy osób. To nie stało się tak dawno, nawet nie ma jeszcze stu lat od tego wydarzenia, które ojciec McCoy opisał w «Great Things Heppen». Wielkie rzeczy się zdarzają, także i dzisiaj - podkreślił abp Jagodziński.

Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews.va / Wa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe