Czytam, chadzam, odradzam: Złote runo - sztuka Gruzji tylko u nas
Czytam, chadzam, odradzam: Złote runo - sztuka Gruzji

Można to czytać w górach, nad jeziorem, nad morzem ciemnym jak wino – i na plaży jasnej jak nieznane bohaterowi tej książki piwo.

[Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Nadchodzą rewizjoniści tylko u nas
[Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Nadchodzą rewizjoniści

Rewizja historyczna może skorygować uprzednie twierdzenia naukowe albo je nawet zanegować. Czasami jest to pożądane i dobre dla nauki, a czasami nie – wszystko zależy od tego, czy rewizjonizm opiera się na solidnej krytyce faktów, na solidnej analizie i nowych badaniach. Przytoczę tutaj kilka przykładów.

Prawna historia Solidarności: Mecenas Piotr Andrzejewski wspomina drastyczne procesy tylko u nas
Prawna historia "Solidarności": Mecenas Piotr Andrzejewski wspomina drastyczne procesy

– Szczególnie drastycznie przebiegały procesy przed Sądem Marynarki Wojennej w Gdyni urzędującym na Kamiennej Górze w dawnej siedzibie Gestapo. Tam zapadały najbardziej drastyczne wyroki – mówi o procesach w stanie wojennym mecenas Piotr Andrzejewski w rozmowie z Barbarą Michałowską.

Kasia Chałdaś: Nie warto zatrzymywać się na dziecinnych miłościach tylko u nas
Kasia Chałdaś: Nie warto zatrzymywać się na dziecinnych miłościach

– Byłoby najlepiej, gdyby mój przekaz dotarł do wszystkich, niezależnie od wieku. Odbiorcy mają różne sytuacje w życiu i mogą interpretować moje piosenki na milion różnych sposobów – mówi Kasia Chałdaś, wokalistka, autorka tekstów, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.

Co dla Polski oznacza pojawienie się ukraińskiego operatora kolejowego? tylko u nas
Co dla Polski oznacza pojawienie się ukraińskiego operatora kolejowego?

Nie minęło jeszcze pół roku od paraliżujących kraj – przede wszystkim stolicę – protestów rolników przeciwko cichej zgodzie polskiego rządu na wjeżdżające do Polski i trafiające na rodzimy rynek produkty rolne z Ukrainy, w tym przede wszystkim zboża i kukurydzę, a ten problem może do nas wrócić ze zdwojoną siłą. Oto Urząd Transportu Kolejowego wydaje spółce zależnej Kolei Ukraińskich licencję na przewozy towarów przez nasz kraj de facto legitymizujące każdy transport ukraińskich towarów liniami kolejowymi od Bugu do Odry.

[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Myśleć po polsku tylko u nas
[Felieton „TS”] Jan Wróbel: Myśleć po polsku

Perspektywa zdobycia przez Front Narodowy większości parlamentarnej we Francji wydaje się wywoływać u niejednego z moich znajomych uśmieszek na twarzy. Nie inaczej jest w ocenie sukcesów Donalda Trumpa. OK, słyszę, Front ma swoje odbicia, Trump jest surrealistyczny, ale...

Czy rodzice ponoszą odpowiedzialność za czyny nieletnich? tylko u nas
Czy rodzice ponoszą odpowiedzialność za czyny nieletnich?

Pytanie: Mój 16-letni syn ostatnio wpadł w złe towarzystwo i kilka razy narobił mi kłopotów, m.in. zniszczył mienie szkolne oraz uczestniczył w drobnej kradzieży w sklepie. Jestem zaniepokojony, że mogę zostać pociągnięty do odpowiedzialności za jego wybryki. Jakie są prawa i obowiązki rodzica w tej sytuacji?

Lubelski Lipiec ’80 to był prawdziwy przełom. Zobacz niezwykłe wspomnienie tylko u nas
Lubelski Lipiec ’80 to był prawdziwy przełom. Zobacz niezwykłe wspomnienie

– To był w zasadzie pierwszy strajk po wojnie, pierwszy tak duży protest, podczas którego ludzie nie wyszli na ulice. To był nasz lubelski patent. Wcześniej, w 1956, 1968, 1970 czy 1976 roku, ludzie wychodzili na ulice i byli brutalnie pacyfikowani. Wszędzie było pałowanie, bicie, zabijanie. My wyszliśmy do bramy, a dalej już nie. Załatwialiśmy sprawy wewnątrz zakładów pracy – mówi Lech Ciężki, uczestnik strajku w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie w lipcu 1980 roku, prezes lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym w rozmowie z Barbarą Michałowską.

Młot na marksizm: Co z prawami mężczyzn? tylko u nas
"Młot na marksizm": Co z prawami mężczyzn?

Niestety stało się to, przed czym ostrzegało wielu ekspertów i komentatorów – Sejm zdołał przegłosować nową definicję gwałtu w polskim prawodawstwie. Z czym wiąże się ta rewolucyjna zmiana?

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Schnepf w obławie augustowskiej tylko u nas
[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Schnepf w obławie augustowskiej

W pierwszej połowie lipca 1945 r. na Suwalszczyźnie Sowieci przeprowadzili tzw. obławę augustowską. To największa po II wojnie światowej zbrodnia dokonana na Polakach, podczas której oddziały NKWD i Armii Czerwonej zatrzymały ok. 7 tys. osób. Prawie 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono i zamordowano w nieznanym do dziś miejscu.

Euro w Chorwacji: widzimy już pierwsze skutki wprowadzenia tej waluty tylko u nas
Euro w Chorwacji: widzimy już pierwsze skutki wprowadzenia tej waluty

Decyzja Rady Unii Europejskiej o przyjęciu Chorwacji do strefy euro zapadła dwa lata temu. Pół roku później, 1 stycznia 2023 roku, Chorwacja porzuciła kunę na rzecz atrakcyjniejszej waluty. Dzisiaj obiektywna ocena skutków przyjęcia wspólnej jednostki pieniężnej jest ciężka ze względu na wstrząsy, których doznała światowa gospodarka w ostatnich latach. Niemniej jednak wskaźniki gospodarcze w Chorwacji nie napawają optymizmem.

Za unijne utopie zapłaci człowiek: takie będą skutki ideologicznego szaleństwa tylko u nas
Za unijne utopie zapłaci człowiek: takie będą skutki ideologicznego szaleństwa

Za wielkie utopie zawsze na końcu płaci zwykły człowiek. Tak było w faszyzmie i komunizmie, tak będzie w przypadku walki z globalnym ociepleniem, któremu wojnę wypowiedzieli ekoradykałowie z Unii Europejskiej.

[Felieton „TS”] Karol Gac: Małopolska zadra tylko u nas
[Felieton „TS”] Karol Gac: Małopolska zadra

W momencie, w którym piszę poniższy felieton, trwa zażarta walka o Sejmik Województwa Małopolskiego i postawienie na jego czele Łukasza Kmity. PiS, które wygrało tam wybory samorządowe i ma stabilną większość, jest na tyle wewnętrznie podzielony, że realnym scenariuszem są... przedterminowe wybory. To chyba najlepiej ukazuje aktualną kondycję obozu Jarosława Kaczyńskiego.

Czy jesteśmy skazani na politykę, której jedyną treścią są toksyczne, plemienne emocje? tylko u nas
Czy jesteśmy skazani na politykę, której jedyną treścią są toksyczne, plemienne emocje?

Wspólna inicjatywa posłanki Razem Pauliny Matysiak i posła PiS Marcina Horały dawała nadzieję, że polityka oparta na treści ma szansę czasem zatriumfować nad jałową nawalanką. Reakcja lewicy, w tym Partii Razem, szybko przekreśliła tę nadzieję. W świecie, w którym plemienne tożsamości wypłukały z polityki wszelką merytoryczną treść, takie ruchy, jak ten posłanki Matysiak, nie są możliwe. Pytanie tylko, czy jesteśmy skazani na taki świat?

Unijna karuzela stanowisk: czy wybory cokolwiek zmieniły? tylko u nas
Unijna karuzela stanowisk: czy wybory cokolwiek zmieniły?

Choć wybory do Parlamentu Europejskiego, napędzane przez sondaże przedwyborcze, nieodmiennie w większości europejskich krajów dawały szanse politykom i ugrupowaniom konserwatywnym, władza pozostanie w rękach zwolenników europejskiego superpaństwa. Również kształt Komisji Europejskiej zostanie zachowany – co widać po rządzących niemal w całej Europie liberałach i socjalistach i wspólnej decyzji unijnych przywódców o desygnowaniu Ursuli von der Leyen na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Konserwatyści będą mieli w Europie silniejszy głos, jednak po zmianach w ostatniej kadencji niemal żadnych możliwości negocjacyjnych.

[FELIETON TS] Magdalena Okraska: CPK jest jak kot Schrödingera tylko u nas
[FELIETON "TS"] Magdalena Okraska: CPK jest jak kot Schrödingera

W zależności od tego, kto mówi i kto planuje, trochę go nie ma, a trochę jest. Nie ma, ale jednak będzie. Będzie, ale nie takie, jak planowano. Będzie, ale pod inną nazwą. Będzie, ale najpierw audyty, „eksperci” wtrącą swoje trzy grosze. Będzie, ale później. Będzie, ale w okrojonej formie. Byle nie zrealizować cudzego projektu infrastrukturalnego, tylko stworzyć jego kadłubkową, wasalską formę, i ogłaszać ją jako własną, lepszą.

Paulina Matysiak: Czas wyciągnąć ręce do innych środowisk. Taka polityka jest możliwa tylko u nas
Paulina Matysiak: Czas wyciągnąć ręce do innych środowisk. Taka polityka jest możliwa

– Uważam, że to jest czas, aby wyciągnąć ręce do różnych środowisk i pokazać, że można inaczej. Że inna polityka jest możliwa – mówi Paulina Matysiak z Partii Razem o inicjatywie „Tak dla rozwoju”, współpracy ponad podziałami politycznymi, a także o CPK i sytuacji w PKP Cargo w rozmowie z Konradem Wernickim.

tylko u nas
Lubelski Lipiec ’80 zaczął się od wzrostu cen – Konrad Wernicki poleca nowy numer „Tygodnika Solidarność”

Protesty robotnicze w Polsce często odbieramy jako zrywy niepodległościowe. To oczywiście prawda, ale ich geneza często leży w bardzo przyziemnych sprawach, które wpływają na naszą codzienność. Tak jak ceny żywności, których wzrost w lipcu 1980 r. wzburzył mieszkańców Lubelszczyzny. Ci jednak nie wyszli na ulice. Brutalne pacyfikacje Grudnia ’70 na Wybrzeżu czy poznańskiego czerwca 1956 pokazały, że władze PRL nie mają litości wobec robotników, wysyłając na nich wojsko z czołgami. Ci postanowili więc zostać w swoich zakładach pracy. Fabryki stanęły, stając się bastionami klasy robotniczej, a na komunistów padł blady strach. Bez funkcjonującego przemysłu system socjalistyczny runąłby w trymiga. To zmusiło komunistów do negocjacji, więc sposób ten wykorzystano też później w sierpniu w Stoczni Gdańskiej i innych miejscach w Polsce. Tak powstała Solidarność, zrodzona w zakładach pracy rękoma zwykłych pracowników. Lubelski lipiec to również przestroga dla obecnie rządzących. Jeśli Polakom zacznie się żyć gorzej, będą biednieć, to są gotowi obalić każdego.

Adam Kornacki: Jeśli odpuścisz, to znaczy, że przegrałeś tylko u nas
Adam Kornacki: Jeśli odpuścisz, to znaczy, że przegrałeś

– Ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem zawziętym skur… A ja mówię, że jestem konsekwentnym chłopaczkiem, który gdy coś zacznie, to robi to do końca – mówi Adam Kornacki, dziennikarz motoryzacyjny, muzyk, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.

Nie każde cierpienie to krzyż. Ks. Szlassa o problemie przemocy w rodzinie tylko u nas
Nie każde cierpienie to krzyż. Ks. Szlassa o problemie przemocy w rodzinie

– Trzeba uważać, żeby nie popaść w ułudę i nie nazywać tkwienia w przemocowej relacji „niesieniem krzyża”. Krzyż jest wtedy, kiedy nie mamy wpływu na jakąś sytuację, a nie wtedy, kiedy pozostajemy w uzależnieniu. Jeśli wchodzimy w cierpienie, które nazwiemy krzyżem, i uznamy, że to wystarczy, aby być świętymi, to jest to złudne – mówi ks. Stanisław Szlassa, psychoterapeuta, w rozmowie z Agnieszką Żurek.

Emerytury
Stażowe