Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

"A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski»" (J 19, 17-19).
zdjęcie poglądowe Święto Podwyższenia Krzyża Świętego
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Taken

Tradycja

Dziś święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Tradycja mówi, że relikwie Krzyża zostały odnalezione w IV wieku przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna. Następnie zostały one złożone w bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, skąd, trzy wieki później, zrabować je mieli Persowie.

Kiedy z kolei, po czternastu latach, cesarz Herakliusz zwyciężył Persów i przywieźć miał relikwie na powrót do Jerozolimy, tak bardzo ciążył mu jego wystawny strój, że aby móc udźwignąć Krzyż i wnieść go do miasta, musiał wpierw zdjąć szaty i wejść boso. Tym sposobem cesarz - zmuszony niejako do aktu pokory - doświadczyć miał na własnej skórze, że tytuły i bogactwa nie tylko nie robią wrażenia na Bogu, ale mogą wręcz przeszkodzić w zmieszczeniu się w wąską bramę, jeśli człowiek nie umie się z nimi rozstać, gdy zajdzie taka potrzeba.

Wszystko to jest raczej legendą zawierającą przesłanie o charakterze mądrościowym niż historycznym wydarzeniem, bowiem z wcześniejszych przekazów wiadomo, że relikwie krzyża dużo wcześniej zostały podzielone i pocięte na części, jednak morał płynący z opowieści daje do myślenia.

Spotkanie z Krzyżem

Bóg na rozmaite sposoby zapewnia nas o swojej miłości. Nie ma jednak znaku bardziej wstrząsającego, bardziej ostatecznego niż Chrystus, który ukochawszy do samego końca, pozwolił wyniszczyć się dla nas, nic sobie nie zostawiając. Nawet tchnienia. Przekonałam się o tym dobitnie, kiedy stojąc pod krzyżem w ciemnej godzinie swojego życia, krzyczałam, by  Bóg pokazał, czy mnie kocha. Moment, w którym spływa łaska otwarcia oczu i dostrzeżenia - zarówno absurdu sytuacji, w której mały niewierny człowiek żąda dowodu umiłowania od Boga wiszącego właśnie na krzyżu i oddającego za niego życie, jak i głębi oraz ostateczności tego najwspanialszego aktu wyznania miłości - to moment, który przemienia życie raz na zawsze.

Sprzeciw

Krzyż budził sprzeciw zanim jeszcze urzeczywistnił się w czasie. Już apostołowie nie chcieli o nim słuchać. Potem przez lata był znakiem siejącym skandal i zgorszenie wszędzie, gdzie brakowało zrozumienia lub pokory w przyznaniu się, że potrzebny jest do życia. Prawdę mówiąc, nie dziwię się. Po ludzku nie jest łatwo przyjąć, że powodowany miłością wszechmocny Bóg sam odziera się z siły, że ta miłość, która jest Jego istotą, czyni Go - w nierozumiejących oczach - słabym, oraz że w niej właśnie tkwi źródło wszechmocy. Powiem więcej, według mnie, po ludzku w ogóle nie da się tego przyjąć. Tylko w Bogu jest to możliwe.

Różnica między tobą a Bogiem polega na tym, że On potrzebuje cię, ponieważ cię kocha, chce cię potrzebować, człowiek kocha Go, ponieważ Go potrzebuje. On jest Miłością, ty jesteś potrzebą Miłości, takiego cię chciał i takiego stworzył. 

W obliczu daru i wyznania, jakim jest Chrystus oddający życie za ciebie, można albo milczeć, słuchać i odpowiadać bezbrzeżną miłością, albo przerazić się, walczyć przeciwko Niemu i pogardzać słabością. Tak było i będzie zawsze, ponieważ reakcja na krzyż w naszym życiu jest lustrzanym odbiciem stanu naszej duszy tu i teraz, w tym momencie.

 

Proponuję byśmy dziś po prostu pomilczeli u Jego stóp. Choć krótką chwilę.

Aleksandra Jakubiak OV


 

POLECANE
Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

- Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń - pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach Tageszeitung. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Ruchniewicz i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do Artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do Artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do Artykułu 5., damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo, kto zastąpi Hannę Radziejowską z ostatniej chwili
Nowe oświadczenie Instytutu Pileckiego. Wiadomo, kto zastąpi Hannę Radziejowską

W poniedziałek Instytut Pileckiego poinformował, że dr Joanna Kiliszek obejmie stanowisko kierownik oddziału w Berlinie.

Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. To niemożliwe z ostatniej chwili
Zełenski zabrał głos przed spotkaniem z Trumpem. "To niemożliwe"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem stwierdził, że oddanie terytorium Rosji nie jest możliwe – poinformowała telewizja Fox News.

Applebaum uderza w Trumpa: Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak z ostatniej chwili
Applebaum uderza w Trumpa: "Zachowuje się jak szczęśliwy szczeniak"

Anne Applebaum, żona ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nie przebierała w słowach, oceniając spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego gorące
Siostra zmarłego Oskarka wciąż nie może wrócić do rodziców pomimo pozytywnej opinii biegłego

Potwierdzają się przypuszczenia, że przedłużanie rozłąki z trzyletnią córką rodziców zmarłego w maju 4-miesięcznego Oskara jest sprzeczne z jej dobrem. Z sądowej opinii psychologiczno-pedagogicznej wynika jednoznacznie, że starsza siostra Oskara – trzyletnia dziewczynka – powinna znajdować się pod opieką rodziców, w mieszkaniu rodzinnym, gdzie są odpowiednie warunki do dalszego jej wychowania.

Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Trump zabrał głos tuż przed szczytem w Waszyngtonie

''Ważny dzień w Białym Domu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tu tylu europejskich liderów jednocześnie'' – oświadczył w poniedziałek prezydent USA Donald Trump, który ma spotkać się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich liderów.

REKLAMA

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

"A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski»" (J 19, 17-19).
zdjęcie poglądowe Święto Podwyższenia Krzyża Świętego
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Taken

Tradycja

Dziś święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Tradycja mówi, że relikwie Krzyża zostały odnalezione w IV wieku przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna. Następnie zostały one złożone w bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie, skąd, trzy wieki później, zrabować je mieli Persowie.

Kiedy z kolei, po czternastu latach, cesarz Herakliusz zwyciężył Persów i przywieźć miał relikwie na powrót do Jerozolimy, tak bardzo ciążył mu jego wystawny strój, że aby móc udźwignąć Krzyż i wnieść go do miasta, musiał wpierw zdjąć szaty i wejść boso. Tym sposobem cesarz - zmuszony niejako do aktu pokory - doświadczyć miał na własnej skórze, że tytuły i bogactwa nie tylko nie robią wrażenia na Bogu, ale mogą wręcz przeszkodzić w zmieszczeniu się w wąską bramę, jeśli człowiek nie umie się z nimi rozstać, gdy zajdzie taka potrzeba.

Wszystko to jest raczej legendą zawierającą przesłanie o charakterze mądrościowym niż historycznym wydarzeniem, bowiem z wcześniejszych przekazów wiadomo, że relikwie krzyża dużo wcześniej zostały podzielone i pocięte na części, jednak morał płynący z opowieści daje do myślenia.

Spotkanie z Krzyżem

Bóg na rozmaite sposoby zapewnia nas o swojej miłości. Nie ma jednak znaku bardziej wstrząsającego, bardziej ostatecznego niż Chrystus, który ukochawszy do samego końca, pozwolił wyniszczyć się dla nas, nic sobie nie zostawiając. Nawet tchnienia. Przekonałam się o tym dobitnie, kiedy stojąc pod krzyżem w ciemnej godzinie swojego życia, krzyczałam, by  Bóg pokazał, czy mnie kocha. Moment, w którym spływa łaska otwarcia oczu i dostrzeżenia - zarówno absurdu sytuacji, w której mały niewierny człowiek żąda dowodu umiłowania od Boga wiszącego właśnie na krzyżu i oddającego za niego życie, jak i głębi oraz ostateczności tego najwspanialszego aktu wyznania miłości - to moment, który przemienia życie raz na zawsze.

Sprzeciw

Krzyż budził sprzeciw zanim jeszcze urzeczywistnił się w czasie. Już apostołowie nie chcieli o nim słuchać. Potem przez lata był znakiem siejącym skandal i zgorszenie wszędzie, gdzie brakowało zrozumienia lub pokory w przyznaniu się, że potrzebny jest do życia. Prawdę mówiąc, nie dziwię się. Po ludzku nie jest łatwo przyjąć, że powodowany miłością wszechmocny Bóg sam odziera się z siły, że ta miłość, która jest Jego istotą, czyni Go - w nierozumiejących oczach - słabym, oraz że w niej właśnie tkwi źródło wszechmocy. Powiem więcej, według mnie, po ludzku w ogóle nie da się tego przyjąć. Tylko w Bogu jest to możliwe.

Różnica między tobą a Bogiem polega na tym, że On potrzebuje cię, ponieważ cię kocha, chce cię potrzebować, człowiek kocha Go, ponieważ Go potrzebuje. On jest Miłością, ty jesteś potrzebą Miłości, takiego cię chciał i takiego stworzył. 

W obliczu daru i wyznania, jakim jest Chrystus oddający życie za ciebie, można albo milczeć, słuchać i odpowiadać bezbrzeżną miłością, albo przerazić się, walczyć przeciwko Niemu i pogardzać słabością. Tak było i będzie zawsze, ponieważ reakcja na krzyż w naszym życiu jest lustrzanym odbiciem stanu naszej duszy tu i teraz, w tym momencie.

 

Proponuję byśmy dziś po prostu pomilczeli u Jego stóp. Choć krótką chwilę.

Aleksandra Jakubiak OV



 

Polecane
Emerytury
Stażowe