[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Po co nam Polonia?
Organizowano spotkania i nasilono aktywność w mediach społecznościowych. Po wyborach w polskiej prasie nawet nie podano ostatecznego zestawienia wyników ani nie dokonano żadnej poważnej analizy, kto głosował i jaki był cel zaangażowania Polonii w te wybory. Liczyło się tylko zwycięstwo. „Connectography: Mapping the Future of Global Civilization” (wydanie polskie: „Konektografia. Mapowanie przyszłości cywilizacji globalnej”) to tytuł książki z 2016 roku. Jest to książka Paraga Khanna dla tych, którzy chcą zrozumieć zasady i trendy tworzenia globalnych sieci połączeń w XXI wieku. W świecie, który szybko się zmienia w odpowiedzi na działanie globalnych sił, budowanie pozycji kraju w systemie łańcuchów dostaw powinno być priorytetem każdego rządu. W Polsce elity intelektualne zamiast tworzyć sieć łączenia Polaków, aby budować silne państwo, upowszechniają wyszukiwanie podziałów.
Wojna polsko-polska
Stan ten trwa od początków II Rzeczpospolitej, najpierw była sanacja, która dzieliła Polaków, potem komuniści, potem postokrągłostołowe rządy, które postanowiły nie dopuścić do władzy kręgów niepodległościowych i polskiej emigracji. Jednak najbardziej dzielącą polską wspólnotę narodową jest wojna polsko-polska, która blokuje rozwój naszego kraju, zagraża polskiej racji stanu i suwerenności. Proces odtwarzania polskich elit trwa, ale ma tylko jednostronny kierunek. Dla elit warszawskich polskie elity żyjące poza granicami Polski są tylko konkurencją. Od 1989 roku trwa proces odbijania się od różnych ministerialnych drzwi wszystkich tych, którzy przez wiele generacji odnosili sukcesy poza granicami naszej ojczyzny i teraz czasami za darmo chcieliby oddać część swoich pomysłów, aby ta mogła się rozwijać. Dzisiaj blogi wielu polskich publicystów są finansowane przez osoby mieszkające poza granicami Polski. Jest to wyraźny sygnał, że Polonia chciałaby wspierać rozwój państwa polskiego. Nigdy jednak żaden z tych publicystów nie zająknął się nawet na pięć minut, aby poświęcić Polonii swój antenowy czas. Podczas mojej niedawnej wizyty w Polsce odwiedziłem wiele księgarni, zadając miłym paniom to samo proste pytanie: „Czy mają Państwo jakieś książki o Polonii?”. Odpowiedź była zawsze taka sama: „Od 25 lat nie wydrukowano w Polsce żadnej popularnonaukowej książki na temat Polonii”. Pisał o tym już w 1993 roku Jan Nowak-Jeziorański: „Historycy w Polsce traktują rolę Polonii bardziej niż marginesowo”. Podaje przykład książki pod redakcją Aleksandra Gieysztora „Historia Polski”, w której na 720 stron tylko jedną zajmuje temat Polonii. A przecież rola i historia Polonii – chociażby w odzyskaniu przez Polskę niepodległości – jest ogromna. Nie ma nawet książki o Polonii, do której mógłbym Państwa zachęcić. Najlepsza z nich jest wydana po angielsku przez prof. Donalda Pieńkosia pt. „For Your Freedom Through Ours. Polish American Efforts on Poland’s Behalf, 1863–1991” (Za Waszą Wolność Przez Naszą. Wysiłek amerykańskich Polaków w imieniu Polski). Pozdrawiam zza oceanu.