Za nami IV Bieg Niepodległości im. Dziewięciu z "Wujka"
Co musisz wiedzieć:
- W tym roku obchodzimy 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
- W Katowicach, 11 listopada, odbył się Bieg im. Dziewięciu z "Wujka", który miał na celu przypomnienie tych ofiar stanu wojennego zastrzelonych przez ZOMO.
- W zawodach brał udział między innymi Adam Bodurka, członek Solidarności z Zakładu Górniczego "Sobieski".
Bieg Niepodległości
Sportowa rywalizacja, odzyskanie przez Polskę niepodległości i pamięć o krwawej pacyfikacji strajku w kopalni "Wujek" w 1981 roku to trzy elementy, które Solidarność połączyła, by zorganizować Bieg Niepodległości im. Dziewięciu z "Wujka" w Katowicach.
Zawody rozpoczęły się od biegów dzieci na dwóch dystansach: 200 i 400 metrów. Potem w trasę wyruszyli dorośli, którzy pokonali dystans 10 kilometrów. Zarówno start, jak i meta została ustawiona przy Śląskim Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach.
W zawodach brał udział między innymi Adam Bodurka, członek Solidarności z Zakładu Górniczego "Sobieski". Łącznie na starcie stanęło ponad 1200 zawodników, którzy przebiegli przez park Kościuszki, obok archikatedry Chrystusa Króla, katowicki rynek i z powrotem pod bramę "Wujka".
Strajk w KWK "Wujek"
Bieg, jak wskazuje sama nazwa, miał na celu upamiętnienie dziewięciu górników, którzy zginęli od kul wystrzelonych przez Pluton Specjalny ZOMO w trakcie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego "Wujek". Protest górników wybuchł w reakcji na wprowadzenie w Polsce stanu wojennego. W tamtych dniach władze PRL podjęły również decyzję o zatrzymaniu Jana Ludwiczka, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ "S" w "Wujku".
Strajkujący domagali się uwolnienia Ludwiczaka, zniesienia stanu wojennego oraz uwolnienia innych aresztowanych działaczy. Na terenie województwa katowickiego zastrajkowało około 50 zakładów pracy.
W brutalnej pacyfikacji śmierć poniosło 9 górników. Najmłodszy z nich, Andrzej Pełka, miał zaledwie 19 lat.




