Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!

– Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba – dodaje. Istotą tegorocznego orędzia Papieża Franciszka jest samotność chorych, która jest przyczyną dodatkowego cierpienia tych osób. Kościół 11 lutego w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes obchodzić będzie 32. Światowy Dzień Chorego. Tym razem pod hasłem: „Nie jest dobrze, by człowiek był sam”.
zdjęcie poglądowe Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/3839030

Sens choroby

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie o sens choroby, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie. – Pan Bóg stworzył świat dobry, ale zło jest działaniem diabła i skutkami grzechu pierworodnego. W naszym życiu obecna jest choroba, ponieważ na świecie obecne jest zło – mówi ks. Sławomir Opaliński. – Mówi się często, że cierpienie uszlachetnia, ale to brutalne stwierdzenie. Cierpienie samo w sobie jest złem, męczy człowieka i niszczy. Trudno powiedzieć, że cierpienie jest czymś dobrym, ale dla nas jako ludzi wiary, nabiera innego sensu, bo wierzymy, że Pan Bóg z każdej sytuacji może wyprowadzić dobro – zwraca uwagę duchowny. Wiara, miłość i nadzieja dla chrześcijanina to pomoc w przezwyciężeniu trudności. Ofiarowanie swoich cierpień Chrystusowi jest owocem wiary i pokory.

Samotność

Papież Franciszek w Orędziu na XXXII Światowy Dzień Chorego, który będzie obchodzony 11 lutego, zwraca uwagę na problem samotności, który dotyka coraz więcej ludzi: „Czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu (…) Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Uleczmy rany samotności i izolacji, współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia”.

Ks. Opaliński wskazuje, że człowiekowi wierzącemu jest łatwiej w chorobie. – Diagnoza lekarza o braku ratunku, metod leczenia może załamać. W takich sytuacjach ludzie muszą trochę inaczej spojrzeć na swoje życie, wielu z nich traci pracę, traci dotychczasowy sposób bycia. Przewlekła choroba potrafi odebrać radość, ale chrześcijaninowi pomaga wiara – zauważa kapłan.

Duchowny zwraca również uwagę na istotne znaczenie obecności bliskich podczas choroby. – Samotność boli najbardziej. Nawet nietrudne warunki, do których chory się przyzwyczaił, ale to, że nie ma kogoś obok. Obecność innych pacjentów, czy personelu medycznego to zupełnie inne relacje – mówi zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Rodzina czasem nie zdaje egzaminu, a czasem nie jest w stanie go zdać – dodaje.

Zdaniem ks. Opalińskiego samotność nie zawsze wynika z niechęci otoczenia, ale z okoliczności procesu terapeutycznego, który jest choremu potrzebny. – Wielu pacjentów ze względu na swoją ciężką chorobę musi być umieszczonych w szpitalu, hospicjum czy zakładzie opiekuńczo-leczniczym, gdzie potrzebują fachowej pomocy 24 godziny na dobę i rodzina, pomimo że bardzo by chciała, nie może temu sprostać, ponieważ pacjentowi trzeba podać leki, kroplówkę, pielęgnować odleżyny, rehabilitować go – zaznacza duchowny.

Leczenie relacji


Leczenie chorego może odbywać się poprzez leczenie relacji, dlatego Ojciec Święty apeluje o potrzebę współczucia i czułości. Bliskość charakteryzuje jako pierwszą formę opieki, którą możemy dać cierpiącym i podkreśla, że „opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – ze stworzeniem, z samym sobą”. – Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej.

Papież Franciszek we wspomnianym orędziu zwraca również uwagę na potrzebę okazywania miłości drugiemu jako terapię do uleczenia chorób społeczeństwa: „Pamiętajmy o tej centralnej prawdzie naszego życia: przyszliśmy na świat, ponieważ ktoś nas przyjął, jesteśmy stworzeni do miłości, jesteśmy powołani do komunii i braterstwa. Ten wymiar naszego jestestwa podtrzymuje nas szczególnie w okresach choroby i słabości, i jest pierwszą terapią, którą musimy wszyscy razem zastosować, aby uleczyć choroby społeczeństwa, w którym żyjemy”.

Mit wokół „ostatniego namaszczenia”

Słowa, które podczas sakramentu namaszczenia chorych wypowiada kapłan, brzmią: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże Ciebie łaską Ducha Świętego. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie”. Jednak wokół sakramentu chorych powstał mit "ostatniego namaszczenia", który odciąga wielu ludzi od przyjęcia tego daru.

– Przez praktykę wielu wieków udzielany był zazwyczaj przed śmiercią, spowodowało to, że na ten sakrament patrzy się, jak na gwóźdź do trumny. To nie jest ostatnie namaszczenie, to jest sakrament chorych. Bardzo często ludzie boją się, że posługa księdza oznacza koniec ich życia. Ja mam taką praktykę, że pytam: czy chce Pan/Pani przyjąć sakrament chorych dla umocnienia w bólu, cierpieniu, w chorobie, wtedy większość ludzi mówi: „chcę” – mówi ks. Opaliński.

Chorzy nie są ciężarem

W swoim orędziu Ojciec Święty zaapelował także do chorych, aby w pokorze przyjęli pomoc w czasie choroby: „Wam, którzy doświadczacie choroby, czy to przejściowej, czy przewlekłej, chciałbym powiedzieć: nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie”.

Ks. Sławomir Opaliński zwraca uwagę, że osoby starsze często akcentują, że nie chcą przysparzać komuś dodatkowego zmartwienia. – Kiedyś w jednym domu mieszkały rodziny wielopokoleniowe, w związku z tym opieka nad dzieckiem i nad osobą starszą, była czymś oczywistym. Taki był model rodziny. Dziś to się bardzo zmieniło. Teraz każde pokolenie mieszka osobno, stąd rodzą się takie sytuacje – mówi z-ca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej, który przebywa na co dzień wśród chorych. – Relacje oparte na miłości zakładają, że nie patrzę na swoją wygodę. Prawdziwa miłość zawsze jest jakąś ofiarą. Jeśli nie ma ofiary, nie ma też miłości – podkreśla duchowny.

Przygotowanie do śmierci


Wiele chorób jest nieuleczalnych, a wyrok lekarzy jednoznaczny. Wówczas niezbędne jest przygotowanie ciężko chorej osoby do śmierci. – Przede wszystkim należy dać swoją obecność. Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba. Po drugie, czasem najgorsza prawda jest lepsza niż piękne kłamstwo. Należy powiedzieć bliskiemu, że ta choroba może zbliżać do śmierci. Przychodzi taki moment, że trzeba się pojednać z Bogiem, z ludźmi, pozałatwiać sprawy rodzinne, przebaczyć sobie nawzajem. Zadbać o to, żeby odchodzenie człowieka było godne – zwraca uwagę ks. Opaliński.

Duchowny wskazuje, że z sakramentami nie należy czekać i nie powinno się zostawiać pojednania z Bogiem na koniec. – Bywa, że w ostatnim stadium choroby, przy zanikach świadomości, spowiedź i przyjęcie sakramentów, nie jest już możliwe. Chory, idąc do szpitala powinien wziąć pod uwagę, że coś może pójść nie tak, że może w tym szpitalu zostać, lub z niego nie wrócić. To także rola najbliższych, współmałżonka, dzieci, aby przypomnieć choremu o wartości modlitwy i zadbania o łaskę uświęcającą. Najbliższa rodzina powinna zadbać nie tylko o zdrowie ciała chorego, ale również zdrowie jego duszy – zachęca kapłan.

Modlitwa wstawiennicza

W centrum troski o chorych znajduje się modlitwa wstawiennicza, która może przynieść zdrowie, łaskę ukojenia w bólu, pojednanie, dobrą spowiedź, czy łaskę dobrej śmierci. Cierpiących powierzać można Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, jak również wszystkim świętym. – Cuda się dzieją. Bliskim patronem chorych jest, chociażby bł. ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz służby zdrowia – wskazuje ks. Opaliński. W tym roku minie 40 lat od zamordowania kapelana Solidarności, księdza Jerzego Popiełuszki.

***

Światowy Dzień Chorego został ustanowiony 13 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II w 75. rocznicę objawień Fatimskich. Celem święta jest zwrócenie uwagi na problemy ludzi chorych, cierpiących objęcie ich wsparciem. To również okazja do refleksji nad godnością cierpiącego człowieka oraz do podkreślenia roli opieki nad chorymi jako ważnego elementu społecznego i duchowego obowiązku.

mos


 

POLECANE
Tusk zaatakował Kaczyńskiego. Po „ataku na drzwi” z ostatniej chwili
Tusk zaatakował Kaczyńskiego. Po „ataku na drzwi”

Po incydencie z rzekomą próbą podpalenia budynku, w którym mieści się biuro krajowe Platformy Obywatelskiej, premier Donald Tusk wskazał winnych – nie tylko sprawcę, ale i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którego nazwał „podpalaczem z Żoliborza”. Wypowiedź szefa rządu wywołała falę komentarzy i ironicznych reakcji w sieci.

Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji gorące
Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji

Minął już ponad rok, od kiedy Roksana Węgiel i Kevin Mglej powiedzieli sobie "tak". Ich ślub był jednym z najgłośniejszych wydarzeń w show-biznesie, a teraz para podzieliła się wspaniałymi nowinami. W sieci nie widać końca gratulacji.

Zdjęcie z Waldemarem Żurkiem. Internauci zauważyli szokujący szczegół gorące
Zdjęcie z Waldemarem Żurkiem. Internauci zauważyli szokujący szczegół

Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur wziął udział w jubileuszu 35-lecia Stowarzyszenia Sędziów "Themis". Zdjęcie z wydarzenia, które zamieścił w mediach społecznościowych, wywołało jednak lawinę komentarzy — nie tylko z powodu obecności ministrów, lecz także zaskakującego szczegółu zauważonego przez internautów.

Tragedia na drodze. Ciężarówka zmiażdżyła auto nauki jazdy z ostatniej chwili
Tragedia na drodze. Ciężarówka zmiażdżyła auto nauki jazdy

W wyniku zderzenia ciężarówki z samochodem nauki jazdy na starej drodze krajowej nr 3 pod Goleniowem (woj. zachodniopomorskie) zginęła jedna osoba. Kierowca ciężarówki został ranny i przewieziony do szpitala. Na miejscu pracowały służby ratunkowe.

Po co te uszczypliwości? Burza w sieci po programie TVN gorące
"Po co te uszczypliwości?" Burza w sieci po programie TVN

W jubileuszowym sezonie ''Dzień dobry TVN'' nie brakuje niespodzianek. Po latach do studia wracają znane twarze, które współtworzyły historię jednego z najpopularniejszych porannych programów w Polsce. Ich obecność wywołała wśród widzów niemałe emocje – od nostalgii po gorące dyskusje w sieci.

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Warszawska Kolej Dojazdowa zapowiada czasowe zmiany w kursowaniu pociągów. Przez kilkanaście dni pasażerowie muszą przygotować się na utrudnienia, w tym zastępczą komunikację autobusową i zmienioną organizację ruchu.

Tragedia w Kielcach. Kobieta spadła ze skał w rezerwacie przyrody z ostatniej chwili
Tragedia w Kielcach. Kobieta spadła ze skał w rezerwacie przyrody

32-letnia kobieta zmarła po upadku ze skały w rezerwacie Ślichowice w Kielcach. Mimo ponad półtoragodzinnej reanimacji służbom ratunkowym nie udało się uratować jej życia. Policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić dokładne okoliczności tragedii.

Ekspert: Gdyby wykładnię Żurka potraktować poważnie, mielibyśmy kompletną anarchię Wiadomości
Ekspert: Gdyby wykładnię Żurka potraktować poważnie, mielibyśmy kompletną anarchię

Wycofanie się z losowego przydzielania spraw sędziom wskazane przez Waldemara Żurka krytykuje Bartosz Pilitowski z Fundacji Court Watch Polska w rozmowie z Interią. Ekspert ostrzega, że rozwiązania proponowane przez ministra sprawiedliwości stwarzają realne zagrożenie dla porządku prawnego w państwie. – Gdyby wykładnię Waldemara Żurka poważnie potraktowały organy państwa, to mielibyśmy kompletną anarchię, bo każdy szef każdej instytucji mógłby sobie sam decydować, który przepis danego dnia go obowiązuje, a który nie – mówi Bartosz Pilitowski. 

Rosja uderza w dzieci. Projekt ustawy już w Dumie Wiadomości
Rosja uderza w dzieci. Projekt ustawy już w Dumie

W rosyjskim parlamencie pojawił się nowy projekt zmian w prawie karnym, który wywołuje szerokie dyskusje zarówno w kraju, jak i za granicą. Propozycja dotyczy przepisów o działalności dywersyjnej i ma istotne konsekwencje dla najmłodszych obywateli.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że Polska zaczyna dostawać się pod wpływ niżu znad rejonu Wysp Brytyjskich. Z zachodu i południowego zachodu napływa coraz cieplejsze powietrze polarne morskie, co przyniesie wzrost temperatury, ale również silniejszy wiatr i lokalne przymrozki w nocy.

REKLAMA

Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!

– Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba – dodaje. Istotą tegorocznego orędzia Papieża Franciszka jest samotność chorych, która jest przyczyną dodatkowego cierpienia tych osób. Kościół 11 lutego w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes obchodzić będzie 32. Światowy Dzień Chorego. Tym razem pod hasłem: „Nie jest dobrze, by człowiek był sam”.
zdjęcie poglądowe Ks. Opaliński: Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba!
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/3839030

Sens choroby

Wielu ludzi zadaje sobie pytanie o sens choroby, dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie. – Pan Bóg stworzył świat dobry, ale zło jest działaniem diabła i skutkami grzechu pierworodnego. W naszym życiu obecna jest choroba, ponieważ na świecie obecne jest zło – mówi ks. Sławomir Opaliński. – Mówi się często, że cierpienie uszlachetnia, ale to brutalne stwierdzenie. Cierpienie samo w sobie jest złem, męczy człowieka i niszczy. Trudno powiedzieć, że cierpienie jest czymś dobrym, ale dla nas jako ludzi wiary, nabiera innego sensu, bo wierzymy, że Pan Bóg z każdej sytuacji może wyprowadzić dobro – zwraca uwagę duchowny. Wiara, miłość i nadzieja dla chrześcijanina to pomoc w przezwyciężeniu trudności. Ofiarowanie swoich cierpień Chrystusowi jest owocem wiary i pokory.

Samotność

Papież Franciszek w Orędziu na XXXII Światowy Dzień Chorego, który będzie obchodzony 11 lutego, zwraca uwagę na problem samotności, który dotyka coraz więcej ludzi: „Czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu (…) Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Uleczmy rany samotności i izolacji, współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia”.

Ks. Opaliński wskazuje, że człowiekowi wierzącemu jest łatwiej w chorobie. – Diagnoza lekarza o braku ratunku, metod leczenia może załamać. W takich sytuacjach ludzie muszą trochę inaczej spojrzeć na swoje życie, wielu z nich traci pracę, traci dotychczasowy sposób bycia. Przewlekła choroba potrafi odebrać radość, ale chrześcijaninowi pomaga wiara – zauważa kapłan.

Duchowny zwraca również uwagę na istotne znaczenie obecności bliskich podczas choroby. – Samotność boli najbardziej. Nawet nietrudne warunki, do których chory się przyzwyczaił, ale to, że nie ma kogoś obok. Obecność innych pacjentów, czy personelu medycznego to zupełnie inne relacje – mówi zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej. – Rodzina czasem nie zdaje egzaminu, a czasem nie jest w stanie go zdać – dodaje.

Zdaniem ks. Opalińskiego samotność nie zawsze wynika z niechęci otoczenia, ale z okoliczności procesu terapeutycznego, który jest choremu potrzebny. – Wielu pacjentów ze względu na swoją ciężką chorobę musi być umieszczonych w szpitalu, hospicjum czy zakładzie opiekuńczo-leczniczym, gdzie potrzebują fachowej pomocy 24 godziny na dobę i rodzina, pomimo że bardzo by chciała, nie może temu sprostać, ponieważ pacjentowi trzeba podać leki, kroplówkę, pielęgnować odleżyny, rehabilitować go – zaznacza duchowny.

Leczenie relacji


Leczenie chorego może odbywać się poprzez leczenie relacji, dlatego Ojciec Święty apeluje o potrzebę współczucia i czułości. Bliskość charakteryzuje jako pierwszą formę opieki, którą możemy dać cierpiącym i podkreśla, że „opieka nad chorym oznacza przede wszystkim troskę o jego relacje, wszystkie jego relacje: z Bogiem, z innymi – rodziną, przyjaciółmi, pracownikami służby zdrowia – ze stworzeniem, z samym sobą”. – Nasze życie opiera się na relacjach, one są ważne! Jak je stracimy, to żadne pieniądze nam tego nie wynagrodzą – mówi dla KAI ks. Sławomir Opaliński, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej.

Papież Franciszek we wspomnianym orędziu zwraca również uwagę na potrzebę okazywania miłości drugiemu jako terapię do uleczenia chorób społeczeństwa: „Pamiętajmy o tej centralnej prawdzie naszego życia: przyszliśmy na świat, ponieważ ktoś nas przyjął, jesteśmy stworzeni do miłości, jesteśmy powołani do komunii i braterstwa. Ten wymiar naszego jestestwa podtrzymuje nas szczególnie w okresach choroby i słabości, i jest pierwszą terapią, którą musimy wszyscy razem zastosować, aby uleczyć choroby społeczeństwa, w którym żyjemy”.

Mit wokół „ostatniego namaszczenia”

Słowa, które podczas sakramentu namaszczenia chorych wypowiada kapłan, brzmią: „Przez to święte namaszczenie niech Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu wspomoże Ciebie łaską Ducha Świętego. Pan, który odpuszcza ci grzechy, niech cię wybawi i łaskawie podźwignie”. Jednak wokół sakramentu chorych powstał mit "ostatniego namaszczenia", który odciąga wielu ludzi od przyjęcia tego daru.

– Przez praktykę wielu wieków udzielany był zazwyczaj przed śmiercią, spowodowało to, że na ten sakrament patrzy się, jak na gwóźdź do trumny. To nie jest ostatnie namaszczenie, to jest sakrament chorych. Bardzo często ludzie boją się, że posługa księdza oznacza koniec ich życia. Ja mam taką praktykę, że pytam: czy chce Pan/Pani przyjąć sakrament chorych dla umocnienia w bólu, cierpieniu, w chorobie, wtedy większość ludzi mówi: „chcę” – mówi ks. Opaliński.

Chorzy nie są ciężarem

W swoim orędziu Ojciec Święty zaapelował także do chorych, aby w pokorze przyjęli pomoc w czasie choroby: „Wam, którzy doświadczacie choroby, czy to przejściowej, czy przewlekłej, chciałbym powiedzieć: nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie”.

Ks. Sławomir Opaliński zwraca uwagę, że osoby starsze często akcentują, że nie chcą przysparzać komuś dodatkowego zmartwienia. – Kiedyś w jednym domu mieszkały rodziny wielopokoleniowe, w związku z tym opieka nad dzieckiem i nad osobą starszą, była czymś oczywistym. Taki był model rodziny. Dziś to się bardzo zmieniło. Teraz każde pokolenie mieszka osobno, stąd rodzą się takie sytuacje – mówi z-ca dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej, który przebywa na co dzień wśród chorych. – Relacje oparte na miłości zakładają, że nie patrzę na swoją wygodę. Prawdziwa miłość zawsze jest jakąś ofiarą. Jeśli nie ma ofiary, nie ma też miłości – podkreśla duchowny.

Przygotowanie do śmierci


Wiele chorób jest nieuleczalnych, a wyrok lekarzy jednoznaczny. Wówczas niezbędne jest przygotowanie ciężko chorej osoby do śmierci. – Przede wszystkim należy dać swoją obecność. Samotność potrafi bardziej doskwierać niż choroba. Po drugie, czasem najgorsza prawda jest lepsza niż piękne kłamstwo. Należy powiedzieć bliskiemu, że ta choroba może zbliżać do śmierci. Przychodzi taki moment, że trzeba się pojednać z Bogiem, z ludźmi, pozałatwiać sprawy rodzinne, przebaczyć sobie nawzajem. Zadbać o to, żeby odchodzenie człowieka było godne – zwraca uwagę ks. Opaliński.

Duchowny wskazuje, że z sakramentami nie należy czekać i nie powinno się zostawiać pojednania z Bogiem na koniec. – Bywa, że w ostatnim stadium choroby, przy zanikach świadomości, spowiedź i przyjęcie sakramentów, nie jest już możliwe. Chory, idąc do szpitala powinien wziąć pod uwagę, że coś może pójść nie tak, że może w tym szpitalu zostać, lub z niego nie wrócić. To także rola najbliższych, współmałżonka, dzieci, aby przypomnieć choremu o wartości modlitwy i zadbania o łaskę uświęcającą. Najbliższa rodzina powinna zadbać nie tylko o zdrowie ciała chorego, ale również zdrowie jego duszy – zachęca kapłan.

Modlitwa wstawiennicza

W centrum troski o chorych znajduje się modlitwa wstawiennicza, która może przynieść zdrowie, łaskę ukojenia w bólu, pojednanie, dobrą spowiedź, czy łaskę dobrej śmierci. Cierpiących powierzać można Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, jak również wszystkim świętym. – Cuda się dzieją. Bliskim patronem chorych jest, chociażby bł. ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz służby zdrowia – wskazuje ks. Opaliński. W tym roku minie 40 lat od zamordowania kapelana Solidarności, księdza Jerzego Popiełuszki.

***

Światowy Dzień Chorego został ustanowiony 13 maja 1992 roku przez papieża Jana Pawła II w 75. rocznicę objawień Fatimskich. Celem święta jest zwrócenie uwagi na problemy ludzi chorych, cierpiących objęcie ich wsparciem. To również okazja do refleksji nad godnością cierpiącego człowieka oraz do podkreślenia roli opieki nad chorymi jako ważnego elementu społecznego i duchowego obowiązku.

mos



 

Polecane
Emerytury
Stażowe