[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Jak reżyser Pawlikowski

22 lutego 2015 r. film „Ida” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego zdobył Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Przypomnę, że wzorem dla filmowej Wandy jest postać stalinowskiej zbrodniarki prokurator Heleny Wolińskiej.
Tadeusz Płużański
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

„Sympatyczna, starsza pani”

Przypomnę również, co o tej morderczyni m.in. bohatera Polskiego Państwa Podziemnego gen. Emila Fieldorfa „Nila” mówił reżyser Pawlikowski: – Fajna pani. Otwarta, ironiczna, ciepła. To był dla mnie szok, kiedy się dowiedziałem – wiele lat później – że Polska żąda jej ekstradycji – zwierzał się „Gazecie Wyborczej”. Przeczytaliśmy u Michnika, że Pawlikowski poznał Wolińską, gdy studiował w latach 80. w Oksfordzie u jej męża prof. Włodzimierza Brusa, wcześniej oficera politycznego tzw. ludowego WP, stalinowca-marksisty, a w latach 70. agenta NRD-owskiej Stasi. Do państwa Brusów Pawlikowski chodził na podwieczorki i zainspirował się Wolińską, a konkretnie tym, „ile osobowości może pomieścić się w jednym człowieku”. Przypomnę, że prócz wybielania krwawej prokurator w „Idzie” niepokoi jeszcze coś innego. Z warszawskiego getta Wolińską (jeszcze jako Fajgę Mindlę Danielak) uratowali Polacy. Tymczasem w filmie Polacy są mordercami.

Gdy w 1999 r. byłem w Oksfordzie, prowadziłem reporterskie śledztwo w sprawie żyjącej tam Heleny Wolińskiej-Brus, zadzwoniłem do historyka Normana Daviesa, popularyzatora polskiej historii na świecie. Nie mógł się ze mną spotkać, ale porozmawialiśmy chwilę przez telefon. Zapytałem profesora, czy zna Wolińską. Odparł, że tak, że to żona innego oksfordzkiego profesora – Włodzimierza Brusa. Stwierdziłem wówczas, że Wolińska to przede wszystkim krwawa stalinowska prokurator, morderczyni zza biurka, winna śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i wielu innych polskich patriotów. Davies odparł, że to niemożliwe. Bo to sympatyczna, starsza pani, pani profesorowa. Odparł podobnie jak reżyser Paweł Pawlikowski.

Norman Davies – przyjaciel rodziny Brusów

Czy rzeczywiście Davies nie wiedział o przeszłości Wolińskiej? Czy mógł nie wiedzieć? Polacy z Oksfordu – szczególnie ci z pokolenia powojennego – świetnie wiedzieli. A to jednak niewielkie środowisko. Wiedział, znany m.in. w polsko-brytyjskim środowisku naukowym, historyk prof. Józef Garliński. Dopiero później dowiedziałem się, że prof. Davies nie tylko znał prof. Brusa, ale przyjaźnił się również z jego żoną, bywał u Brusów w domu. Podobnie jak reżyser Paweł Pawlikowski. Podobnie zresztą jak prof. Leszek Kołakowski, który w 2008 r. uczestniczył również w tajnym pochówku Wolińskiej na cmentarzu żydowskim w Oksfordzie. Odnośnie do prof. Normana Daviesa – w 2015 r. historyk zaapelował, żeby przestać obchodzić rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Powód? Bo w uroczystościach 1 sierpnia – jego zdaniem pogrzebowych – jest za dużo „triumfalizmu, samozadowolenia i samobiczowania”. Z Daviesem polemizowała żołnierz AK, łączniczka w Powstaniu Warszawskim Hanna Szczepanowska: „To nie jest pogrzeb, ale przypomnienie ducha walki, który nam wtedy towarzyszył”.

 

 

 

 


 

POLECANE
PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

Kaczyński nie głosował ws. ustawy łańcuchowej. Media podały powód z ostatniej chwili
Kaczyński nie głosował ws. ustawy "łańcuchowej". Media podały powód

W środowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. ustawy łańcuchowej. W głosowaniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Katolicy z Karolem Nawrockim. Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo z ostatniej chwili
"Katolicy z Karolem Nawrockim". Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo

W siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli koalicji "Katolicy z Karolem Nawrockim". Głos zabrali prezes Pomorskiego Stowarzyszenia „Wspólna Europa” Andrzej Piotrowicz, Jan Rejczak, polityk, samorządowiec oraz były działacz opozycji antykomunistycznej oraz oraz poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Fundację Promocji Solidarności reprezentował Konrad Wernicki.

Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek z ostatniej chwili
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek

– Dzięki prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi NATO jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – stwierdził w środę w wywiadzie udzielonym stacji BBC sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dodał, że amerykański przywódca "jest dobrą wiadomością dla globalnej obrony, i dla NATO, i dla Ukrainy".

Tauron wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
Tauron wydał komunikat dla klientów

Cena energii elektrycznej Taurona w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych wyniesie w 2026 r. 497 zł netto za MWh – podała w środę spółka w informacji prasowej. W raporcie poinformowała natomiast o utworzeniu, w związku z zatwierdzonymi stawkami za energię, rezerwy na poziomie ok. 160 mln zł.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Jak reżyser Pawlikowski

22 lutego 2015 r. film „Ida” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego zdobył Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Przypomnę, że wzorem dla filmowej Wandy jest postać stalinowskiej zbrodniarki prokurator Heleny Wolińskiej.
Tadeusz Płużański
Tadeusz Płużański / Fundacja Łączka

„Sympatyczna, starsza pani”

Przypomnę również, co o tej morderczyni m.in. bohatera Polskiego Państwa Podziemnego gen. Emila Fieldorfa „Nila” mówił reżyser Pawlikowski: – Fajna pani. Otwarta, ironiczna, ciepła. To był dla mnie szok, kiedy się dowiedziałem – wiele lat później – że Polska żąda jej ekstradycji – zwierzał się „Gazecie Wyborczej”. Przeczytaliśmy u Michnika, że Pawlikowski poznał Wolińską, gdy studiował w latach 80. w Oksfordzie u jej męża prof. Włodzimierza Brusa, wcześniej oficera politycznego tzw. ludowego WP, stalinowca-marksisty, a w latach 70. agenta NRD-owskiej Stasi. Do państwa Brusów Pawlikowski chodził na podwieczorki i zainspirował się Wolińską, a konkretnie tym, „ile osobowości może pomieścić się w jednym człowieku”. Przypomnę, że prócz wybielania krwawej prokurator w „Idzie” niepokoi jeszcze coś innego. Z warszawskiego getta Wolińską (jeszcze jako Fajgę Mindlę Danielak) uratowali Polacy. Tymczasem w filmie Polacy są mordercami.

Gdy w 1999 r. byłem w Oksfordzie, prowadziłem reporterskie śledztwo w sprawie żyjącej tam Heleny Wolińskiej-Brus, zadzwoniłem do historyka Normana Daviesa, popularyzatora polskiej historii na świecie. Nie mógł się ze mną spotkać, ale porozmawialiśmy chwilę przez telefon. Zapytałem profesora, czy zna Wolińską. Odparł, że tak, że to żona innego oksfordzkiego profesora – Włodzimierza Brusa. Stwierdziłem wówczas, że Wolińska to przede wszystkim krwawa stalinowska prokurator, morderczyni zza biurka, winna śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i wielu innych polskich patriotów. Davies odparł, że to niemożliwe. Bo to sympatyczna, starsza pani, pani profesorowa. Odparł podobnie jak reżyser Paweł Pawlikowski.

Norman Davies – przyjaciel rodziny Brusów

Czy rzeczywiście Davies nie wiedział o przeszłości Wolińskiej? Czy mógł nie wiedzieć? Polacy z Oksfordu – szczególnie ci z pokolenia powojennego – świetnie wiedzieli. A to jednak niewielkie środowisko. Wiedział, znany m.in. w polsko-brytyjskim środowisku naukowym, historyk prof. Józef Garliński. Dopiero później dowiedziałem się, że prof. Davies nie tylko znał prof. Brusa, ale przyjaźnił się również z jego żoną, bywał u Brusów w domu. Podobnie jak reżyser Paweł Pawlikowski. Podobnie zresztą jak prof. Leszek Kołakowski, który w 2008 r. uczestniczył również w tajnym pochówku Wolińskiej na cmentarzu żydowskim w Oksfordzie. Odnośnie do prof. Normana Daviesa – w 2015 r. historyk zaapelował, żeby przestać obchodzić rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Powód? Bo w uroczystościach 1 sierpnia – jego zdaniem pogrzebowych – jest za dużo „triumfalizmu, samozadowolenia i samobiczowania”. Z Daviesem polemizowała żołnierz AK, łączniczka w Powstaniu Warszawskim Hanna Szczepanowska: „To nie jest pogrzeb, ale przypomnienie ducha walki, który nam wtedy towarzyszył”.

 

 

 

 



 

Polecane