[Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Co czytać?

Co czytać? Wybieram pozycje raczej arbitralnie i subiektywnie, mając nadzieję, że zachęcą one Czytelnika do dalszej lektury. Kolejne tytuły pojawią się w przypisach mojego artykułu. Tutaj zasugeruję wybrane źródła pierwotne (primary sources), niektóre prace encyklopedyczne, periodyki oraz nieliczne monografie i prace popularyzatorskie.
Marek Jan Chodakiewicz [Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Co czytać?
Marek Jan Chodakiewicz / Tygodnik Solidarność

Zobacz pierwszą część tekstu: [Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Bibliografia Islamu

Ze źródeł oryginalnych czytamy przede wszystkim Koran. Jego tłumaczenie jest konieczne dla niewiernych, aby zrozumieć słowa i przekaz w języku słynnym ze swojej racjonalności, precyzyjności i logiki. Trzeba znać arabski, aby upajać się rytmem poetyckiej recytacji świętej księgi bez zwracania uwagi na jej anarchiczny brak logocentryzmu. Koran nie jest chronologiczny, a ułożony zwrotkami – od najdłuższej do najkrótszej. Moje ulubione wydanie świętej księgi mahometan to: The Koran, tłum. N.J. Dawood (London and New York: Penguin Books, 1997). 

Bezcenne informacje 

Bezcenna jest też pierwsza biografia islamskiego proroka. Spisano ją prawie sto lat po jego śmierci z pozycji prymatu wyznawców w Medinie, tzw. pomocników. Promuje ona szczególnie optykę świeżych konwertytów wywodzących się z wziętych do niewoli perskich zoroastrian, którymi była rodzina autora. Najcenniejszym aspektem tej bibliografii jest zasięganie opinii naocznych świadków, jak również ich rodzin oraz częściowa weryfikacja chronologii Koranu. Zob. [Ibn Ishaq], “The Life of Muhammad: A Translation of Ibn Ishaq’s Sirat Rasul Allah”, tłum. i red. A[lfred] Guillaume (Oxford: Oxford University Press, 1955). Praca ta w chronologiczny sposób pomaga zrozumieć Koran.

Tę biografię dopełnia bodaj pierwsza solidna historia powstawania pierwszego kalifatu islamskiego. Spisał ją w IX w. piewca dynastii Abbasydów, perski dziejopisarz Ahmad al-Baladuri, “The Origins of the Islamic State (Kitab Futuh al-Buldan)”, tłum. Philip K. Hitti (New York: Columbia University Press, 1916).
Z literatury arabskiej u jej szczytu polecam słynną „Księgę tysiąca i jednej nocy”. Fascynująca, barwna opowieść dziewczyny, która musi rozbawić swego prześladowcę opowieściami albo zginąć z jego ręki. Ostrzegam, opowiadania są pełne stereotypów, na przykład o nadpobudliwym seksualnie, czarnym, afrykańskim niewolniku, który zwisa z drzew jak małpa w ogrodzie, a potem zaspokaja nadobną muzułmankę. Królewskie zabójstwa niewiernych małżonek cudzołożących bledną przy sułtańskim zwyczaju żenienia się co dzień z inną dziewicą, rozdziewiczaniu jej, a rano obcinaniu jej głowy, aby nigdy nie miała okazji popełnić zdrady małżeńskiej.

To wszystko w “The Arabian Nights: Tales from a Thousand and One Nights”, tłum. Sir Richard F. Burton (New York: The Modern Library, 2004). Jest to przepyszne tłumaczenie (ze świetnymi przypisami) pióra słynnego łowcy przygód, podróżnika, oficera kawalerii i wiktoriańskiego szpiega brytyjskiego. Był pierwszym białym człowiekiem, który w przebraniu wkradł się do Mekki. Jako pierwszy spenetrował Somalię. Dostał się do wnętrza Afryki. Podróżował właściwie po całym świecie. Znał ponad 40 języków; stał się koneserem kultur tubylczych i dlatego niektórzy jego koledzy nazywali go z dezaprobatą „biały czarnuch” (White Nigger, s. 87); popierał poligamię (s. 118–119). Był agnostykiem, który m.in. usiłował uwieść katolicką zakonnicę na Goa; aż w końcu ożenił się z katolicką Angielką. Uważał, że kobiety muzułmańskie mają świetne warunki prawne (s. 182). Swoje złote myśli zawarł też w zbiorze erotycznych opowieści podróżniczych: Sir Richard Burton, “The Erotic Traveler”, red. Edward Leigh (New York: Barnes & Noble Books, 1993).

Z wielu intelektualnych propozycji islamskich warto zapoznać się minimum z dwoma z okresu średniowiecza: dziełem Ibn Chalduna, który zapoznaje nas z fascynującą teorią cykli powstawania, gnicia i upadku cywilizacji. W swojej socjologiczno-historycznej pracy (tutaj podaję wersję skróconą): Ibn Khaldûn, “The Muquaddimah: An Introduction to History”, tłum. Franz Rosenthal, skrót i red. N.J. Dawood (Princeton, NJ: Princeton University Press, 1967), opisuje „asabiyyah” jako „solidarność grupową” (co Franz Rosenthal tłumaczy jako „group feeling” – „zbiorowe uczucie”) i identyfikuje ją jako najważniejszy czynnik kształtujący stosunki między koczownikami (Arabami i Berberami) a ludźmi cywilizowanymi. Jest ona najbardziej rozwinięta wśród barbarii. Natężenie jej siły decyduje o powstawaniu dynastii i państw, głównie przez podbój, ale również przez zastępowanie starych władców przez nowych barbarzyńców. Osłabienie solidarności grupowej – głównie z powodu porzucenia koczowniczych przyzwyczajeń na rzecz miejskiego luksusu – jest powodem cyklicznego upadku dynastii i państw. 

Ukraińskie media nazwały Romanczuka "zdrajcą, który nienawidzi Bandery". Reprezentant Polski odpowiada

Co jeszcze? 

Poważny badacz powinien zapoznać się z kompletną wersją tej pracy, która zawiera m.in. pełniejszą dyskusję dżihadu:

Ibn Khaldûn, “The Muquaddimah: An Introduction to History”, tłum. Franz Rosenthal (New York: Panthenon, 1958). Uczony ten stale fascynuje, odnosi się do niego z podziwem zarówno Arnold Toynbee, jak i wielu innych autorów. Najnowsze prace o nim: Syed Farid Alatas, “Ibn Khaldûn” (New Delhi: Oxford University Press, 2013); Stephen Frederic Dale, “The Orange Trees of Marakesh: Ibn Khaldûn and the Science of Man” (Cambridge, Mass., and London: Harvard University Press, 2015); Robert Irwin, “Ibn Khaldûn: An Intellectual Biography” (Princeton, NJ, and Oxford: Princeton University Press, 2018).

Ważna jest też praca Shihaba al-Din al-Nuwayriego, jako swoisty almanach sumy wiedzy na szczycie muzułmańskiej elity na średniowiecznym Bliskim Wschodzie:

Shihab al-Din al-Nuwayri, “The Ultimate Ambition in the Arts of Erudition: A Compendium of Knowledge from the Classical Islamic World” [Ostateczna ambicja sztuki erudycji: Zbiór wiedzy z klasycznego świata islamskiego] (New York: Penguin Books, 2016).

Jeśli chodzi o wspomnienia podróżników, najbardziej fascynujące są przygody właściwie w większości światów islamu, które przeżył Ibn Battuta, a następnie opis Indii al-Biruniego. Ten pierwszy, Ibn Battuta, “The Travels of Ibn Battutah”, red. Tim Mackintosh-Smith (London: Picador, 2003). Nie jest to tłumaczenie stricte naukowe.

Najlepszą pracę o tym fascynującym podróżniku napisał Ross E. Dunn,

“The Adventures of Ibn Battuta: A Muslim Traveler of the Fourteenth Century” (Berkeley, CA: University of California Press, 1986). O jego sędziowskiej karierze zob.: Barbara D. Metcalf, “Ibn Battuta as a Qadi in the Maldives”, w: Barbara D. Metcalf (red.), “Islam in South Asia in Practice” (Princeton, NJ, and Oxford: Princeton University Press, 2009), s. 271–278. 

I po drugie – jak wspomniałem – “[al-Biruni] Albȇrȗnȋ’s India: An Account of the Religion, Philosophy, Literature, Geography, Chronology, Astronomy, Customs, Laws and Astrology of India about A.D. 1030”, tłum. i red. Edward C. Sachau (New Delhi: Rupa, 2002). Jest to przedruk bez redakcji (a więc z wieloma chochlikami drukarskimi) dzieła tłumaczonego pod koniec XIX w.
Cdn.
 


 

POLECANE
Furtka do mordowania w Polsce nienarodzonych została otwarta. ETPCz wydał precedensowy wyrok z ostatniej chwili
Furtka do mordowania w Polsce nienarodzonych została otwarta. ETPCz wydał precedensowy wyrok

aborcji, uznał naruszenie art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiącego o prawie do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Trybunał wydał orzeczenie w tej sprawie w czwartek.

Hołownia podpisał rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu z ostatniej chwili
Hołownia podpisał rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu

W czwartek 13 listopada 2025 r. Szymon Hołownia oficjalnie podpisał rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. – Podpisałem zgodną z umową koalicyjną rezygnację – powiedział.

Przerażenie, bo polska prawica jest młoda, piękna i wykształcona. Jak Niemcy relacjonowali Marsz Niepodległości? z ostatniej chwili
"Przerażenie, bo polska prawica jest młoda, piękna i wykształcona". Jak Niemcy relacjonowali Marsz Niepodległości?

"Jak niemiecko-francuski program telewizyjny ARTE relacjonował Marsz Niepodległości. Przerażenie bo polska prawica jest młoda, piękna i wykształcona" – pisze dziennikarka i publicystka Aleksandra Fedorska, współpracująca z portalem tysol.pl i publikuje nagranie.

Powstanie Dolnośląska Grupa Zbrojeniowa z ostatniej chwili
Powstanie Dolnośląska Grupa Zbrojeniowa

Powołanie Dolnośląskiej Grupy Zbrojeniowej, zrzeszającej firmy chcące inwestować w przemysł obronny, zapowiedział w czwartek we Wrocławiu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Gospodarka przegrała z ideologią. PE przyjął nowe cele klimatyczne z ostatniej chwili
"Gospodarka przegrała z ideologią". PE przyjął nowe cele klimatyczne

Parlament Europejski chce osiągnąć cel redukcji emisji o 90% do 2040 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r., aby do 2050 r. UE była „neutralna dla klimatu”.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Burmistrz Limanowej wydała decyzję środowiskową dla obwodnicy miasta w ciągu drogi krajowej nr 28. Wybrano wariant 1A o długości 5,6 km, co otwiera drogę do przetargu na projekt i budowę jeszcze w tym roku.

PE przyjął mandat do negocjacji w sprawie opóźnienia wejścia w życie podatku ETS2 z ostatniej chwili
PE przyjął mandat do negocjacji w sprawie opóźnienia wejścia w życie podatku ETS2

Parlament Europejski przyjął w czwartek mandat do negocjacji w sprawie opóźnienia wejścia w życie systemu handlu emisjami ETS2. Zgodnie z przyjętym przez PE mandatem UE ma również zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r., w porównaniu z poziomami z 1990 r.

Prezydent ostro o Żurku: Zaczął zjadać swój ogon z ostatniej chwili
Prezydent ostro o Żurku: Zaczął zjadać swój ogon

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w czwartek, że odmowa przez niego 46 nominacji sędziowskich nie wymaga formalnego uzasadnienia. Zdaniem prezydenta uzasadnieniem jest to, że sędziowie powinni zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyroków, a nie "zamienianiem sal sądowych w salę sejmową".

Andrzej Gwiazda o Komunistycznej Partii Polski: Stajemy na granicy, kiedy wolność słowa już jest szkodliwa tylko u nas
Andrzej Gwiazda o Komunistycznej Partii Polski: Stajemy na granicy, kiedy wolność słowa już jest szkodliwa

– Mam naprawdę bardzo duże zaufanie do decyzji Nawrockiego – powiedział portalowi Tysol.pl Andrzej Gwiazda, działacz opozycyjny z okresu PRL i legenda Solidarności.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy zarówno ze strony Białorusi, Litwy jak i Niemiec.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Co czytać?

Co czytać? Wybieram pozycje raczej arbitralnie i subiektywnie, mając nadzieję, że zachęcą one Czytelnika do dalszej lektury. Kolejne tytuły pojawią się w przypisach mojego artykułu. Tutaj zasugeruję wybrane źródła pierwotne (primary sources), niektóre prace encyklopedyczne, periodyki oraz nieliczne monografie i prace popularyzatorskie.
Marek Jan Chodakiewicz [Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Co czytać?
Marek Jan Chodakiewicz / Tygodnik Solidarność

Zobacz pierwszą część tekstu: [Felieton „TS”] Marek Jan Chodakiewicz: Bibliografia Islamu

Ze źródeł oryginalnych czytamy przede wszystkim Koran. Jego tłumaczenie jest konieczne dla niewiernych, aby zrozumieć słowa i przekaz w języku słynnym ze swojej racjonalności, precyzyjności i logiki. Trzeba znać arabski, aby upajać się rytmem poetyckiej recytacji świętej księgi bez zwracania uwagi na jej anarchiczny brak logocentryzmu. Koran nie jest chronologiczny, a ułożony zwrotkami – od najdłuższej do najkrótszej. Moje ulubione wydanie świętej księgi mahometan to: The Koran, tłum. N.J. Dawood (London and New York: Penguin Books, 1997). 

Bezcenne informacje 

Bezcenna jest też pierwsza biografia islamskiego proroka. Spisano ją prawie sto lat po jego śmierci z pozycji prymatu wyznawców w Medinie, tzw. pomocników. Promuje ona szczególnie optykę świeżych konwertytów wywodzących się z wziętych do niewoli perskich zoroastrian, którymi była rodzina autora. Najcenniejszym aspektem tej bibliografii jest zasięganie opinii naocznych świadków, jak również ich rodzin oraz częściowa weryfikacja chronologii Koranu. Zob. [Ibn Ishaq], “The Life of Muhammad: A Translation of Ibn Ishaq’s Sirat Rasul Allah”, tłum. i red. A[lfred] Guillaume (Oxford: Oxford University Press, 1955). Praca ta w chronologiczny sposób pomaga zrozumieć Koran.

Tę biografię dopełnia bodaj pierwsza solidna historia powstawania pierwszego kalifatu islamskiego. Spisał ją w IX w. piewca dynastii Abbasydów, perski dziejopisarz Ahmad al-Baladuri, “The Origins of the Islamic State (Kitab Futuh al-Buldan)”, tłum. Philip K. Hitti (New York: Columbia University Press, 1916).
Z literatury arabskiej u jej szczytu polecam słynną „Księgę tysiąca i jednej nocy”. Fascynująca, barwna opowieść dziewczyny, która musi rozbawić swego prześladowcę opowieściami albo zginąć z jego ręki. Ostrzegam, opowiadania są pełne stereotypów, na przykład o nadpobudliwym seksualnie, czarnym, afrykańskim niewolniku, który zwisa z drzew jak małpa w ogrodzie, a potem zaspokaja nadobną muzułmankę. Królewskie zabójstwa niewiernych małżonek cudzołożących bledną przy sułtańskim zwyczaju żenienia się co dzień z inną dziewicą, rozdziewiczaniu jej, a rano obcinaniu jej głowy, aby nigdy nie miała okazji popełnić zdrady małżeńskiej.

To wszystko w “The Arabian Nights: Tales from a Thousand and One Nights”, tłum. Sir Richard F. Burton (New York: The Modern Library, 2004). Jest to przepyszne tłumaczenie (ze świetnymi przypisami) pióra słynnego łowcy przygód, podróżnika, oficera kawalerii i wiktoriańskiego szpiega brytyjskiego. Był pierwszym białym człowiekiem, który w przebraniu wkradł się do Mekki. Jako pierwszy spenetrował Somalię. Dostał się do wnętrza Afryki. Podróżował właściwie po całym świecie. Znał ponad 40 języków; stał się koneserem kultur tubylczych i dlatego niektórzy jego koledzy nazywali go z dezaprobatą „biały czarnuch” (White Nigger, s. 87); popierał poligamię (s. 118–119). Był agnostykiem, który m.in. usiłował uwieść katolicką zakonnicę na Goa; aż w końcu ożenił się z katolicką Angielką. Uważał, że kobiety muzułmańskie mają świetne warunki prawne (s. 182). Swoje złote myśli zawarł też w zbiorze erotycznych opowieści podróżniczych: Sir Richard Burton, “The Erotic Traveler”, red. Edward Leigh (New York: Barnes & Noble Books, 1993).

Z wielu intelektualnych propozycji islamskich warto zapoznać się minimum z dwoma z okresu średniowiecza: dziełem Ibn Chalduna, który zapoznaje nas z fascynującą teorią cykli powstawania, gnicia i upadku cywilizacji. W swojej socjologiczno-historycznej pracy (tutaj podaję wersję skróconą): Ibn Khaldûn, “The Muquaddimah: An Introduction to History”, tłum. Franz Rosenthal, skrót i red. N.J. Dawood (Princeton, NJ: Princeton University Press, 1967), opisuje „asabiyyah” jako „solidarność grupową” (co Franz Rosenthal tłumaczy jako „group feeling” – „zbiorowe uczucie”) i identyfikuje ją jako najważniejszy czynnik kształtujący stosunki między koczownikami (Arabami i Berberami) a ludźmi cywilizowanymi. Jest ona najbardziej rozwinięta wśród barbarii. Natężenie jej siły decyduje o powstawaniu dynastii i państw, głównie przez podbój, ale również przez zastępowanie starych władców przez nowych barbarzyńców. Osłabienie solidarności grupowej – głównie z powodu porzucenia koczowniczych przyzwyczajeń na rzecz miejskiego luksusu – jest powodem cyklicznego upadku dynastii i państw. 

Ukraińskie media nazwały Romanczuka "zdrajcą, który nienawidzi Bandery". Reprezentant Polski odpowiada

Co jeszcze? 

Poważny badacz powinien zapoznać się z kompletną wersją tej pracy, która zawiera m.in. pełniejszą dyskusję dżihadu:

Ibn Khaldûn, “The Muquaddimah: An Introduction to History”, tłum. Franz Rosenthal (New York: Panthenon, 1958). Uczony ten stale fascynuje, odnosi się do niego z podziwem zarówno Arnold Toynbee, jak i wielu innych autorów. Najnowsze prace o nim: Syed Farid Alatas, “Ibn Khaldûn” (New Delhi: Oxford University Press, 2013); Stephen Frederic Dale, “The Orange Trees of Marakesh: Ibn Khaldûn and the Science of Man” (Cambridge, Mass., and London: Harvard University Press, 2015); Robert Irwin, “Ibn Khaldûn: An Intellectual Biography” (Princeton, NJ, and Oxford: Princeton University Press, 2018).

Ważna jest też praca Shihaba al-Din al-Nuwayriego, jako swoisty almanach sumy wiedzy na szczycie muzułmańskiej elity na średniowiecznym Bliskim Wschodzie:

Shihab al-Din al-Nuwayri, “The Ultimate Ambition in the Arts of Erudition: A Compendium of Knowledge from the Classical Islamic World” [Ostateczna ambicja sztuki erudycji: Zbiór wiedzy z klasycznego świata islamskiego] (New York: Penguin Books, 2016).

Jeśli chodzi o wspomnienia podróżników, najbardziej fascynujące są przygody właściwie w większości światów islamu, które przeżył Ibn Battuta, a następnie opis Indii al-Biruniego. Ten pierwszy, Ibn Battuta, “The Travels of Ibn Battutah”, red. Tim Mackintosh-Smith (London: Picador, 2003). Nie jest to tłumaczenie stricte naukowe.

Najlepszą pracę o tym fascynującym podróżniku napisał Ross E. Dunn,

“The Adventures of Ibn Battuta: A Muslim Traveler of the Fourteenth Century” (Berkeley, CA: University of California Press, 1986). O jego sędziowskiej karierze zob.: Barbara D. Metcalf, “Ibn Battuta as a Qadi in the Maldives”, w: Barbara D. Metcalf (red.), “Islam in South Asia in Practice” (Princeton, NJ, and Oxford: Princeton University Press, 2009), s. 271–278. 

I po drugie – jak wspomniałem – “[al-Biruni] Albȇrȗnȋ’s India: An Account of the Religion, Philosophy, Literature, Geography, Chronology, Astronomy, Customs, Laws and Astrology of India about A.D. 1030”, tłum. i red. Edward C. Sachau (New Delhi: Rupa, 2002). Jest to przedruk bez redakcji (a więc z wieloma chochlikami drukarskimi) dzieła tłumaczonego pod koniec XIX w.
Cdn.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe