Rafał Woś: O TVN-ie, „Wyborczej” i innych pisiorach

Rozmawiam sobie czasem z kolegami i koleżankami, co się w projekt „uśmiechniętej Polski” mocniej zaangażowali. Albo przynajmniej mają wgląd w środek tego całego przedsięwzięcia. Co mówią? Zazwyczaj to, że tam panuje szczere przekonanie, że wszyscy się przeciwko tuskowej koalicji sprzysięgli. A media to już zwłaszcza. „Nie rozumieją”, „nie doceniają”, „szukają dziury w całym”.
Rafał Woś Rafał Woś: O TVN-ie, „Wyborczej” i innych pisiorach
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Przy czym wiedzieć musicie, że mówiąc o tych mediach „co się sprzysięgły”, oni nie mają bynajmniej na myśli ani „Tygodnika Solidarność”, ani telewizji Republika. Nie chodzi im też o Polsat ani o Wirtualną Polskę czy Kanał Zero. O, nie! Te wszystkie tytuły i redakcje są w optyce władzy i tak jednoznacznie PiS-owskie. Chodzą na pasku niewidzialnego kaczystowskiego „głębokiego państwa”, które tak naprawdę nigdy nie oddało władzy.

Złośliwe PiS-owskie trolle

Ale, słuchajcie dalej. Ludzie ze szczytów naszej dzisiejszej władzy (z premierem Donaldem Tuskiem na czele) są podobno święcie przekonani, że do ich wrogów zaliczają się także (trzymajcie się mocno) TVN24 czy TOK FM. A i w „Gazecie Wyborczej” czy Onecie zagnieździły się – ich zdaniem – złośliwe PiS-owskie trolle, które sypią piach w szprychy.

Wykwity tego myślenia spod znaku oblężonej twierdzy wychodzą na wierzch regularnie przy różnych okazjach. Ostatnio był to na przykład głośny „foch” Radosława Sikorskiego po pytaniu Moniki Olejnik o pochodzenie żony. Nasz „pierwszy dyplomata” wyszedł ze studia przed zakończeniem programu, a potem głosił publicznie, że będzie się domagał u zagranicznego właściciela TVN-u, by dziennikarkę nauczyć „standardów”. Czujecie? Sikorski będzie prostował Olejnik, co do której chyba 99,9 procent dorosłej populacji nie miałoby najmniejszych problemów ze wskazaniem, po której jest stronie sporu politycznego w Polsce.

"Fochy" i "dąsy"

Postępowanie rządzących nami przedstawicieli środowisk liberalnych pokazuje, że po ich stronie tolerancja dla wolnych (cokolwiek to określenie oznacza) mediów jest niewielka. Wobec tych mediów, które są całkowicie poza zasięgiem ich wpływu, przyjmują strategię zero tolerancji. W najlepszym razie przekłada się ona na postawę pasywno-agresywną (nie wpuszczamy na konferencje, nie dajemy wywiadów). W przypływie gorszego humoru mamy zaś aktywne zwalczanie – oskarżenia o przekręty, przepłaszanie reklamodawców, straszenie odebraniem koncesji. Czują to nawet media otwarcie sympatyzujące z obozem antypisowskim. Właśnie pod postacią wspomnianych „fochów”, „dąsów” i oskarżeń o „kryptopisizm”.

Nie wiem, czy każdej władzy odwala na swoim punkcie podobnie? Czy każdy postawiony w miejsce Tuska albo Sikorskiego musi dążyć do eliminowania z konferencji prasowych dziennikarzy mogących zadać niewygodne pytanie (takich jakie zadała nasza reporterka Monika Rutke niedawno szefowi rządu, po czym usłyszała, że dostaje od biura prasowego rządu „wilczy bilet”)? I czy każdy dobrze czuje się wyłącznie w gronie „samych swoich”? Pewnie każda władza ma takie pokusy. W praktyce liczy się chyba jednak to, do czego kto jest przyzwyczajony. I na co daje sobie przyzwolenie.

Ta władza pozwala sobie na tym polu na bardzo wiele. Pewnie myśląc, że nikt, ani żadna Unia, ani żadne społeczeństwo obywatelskie, ani żaden celebryta im z tego powodu złego słowa nie powie. Ciekawe, jak daleko zajedzie na takich założeniach…

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Szok w Portugalii. Prawica wygrywa przedwyborcze sondaże pilne
Szok w Portugalii. Prawica wygrywa przedwyborcze sondaże

Czy Portugalia stanie się kolejnym krajem, w którym antysystemowa prawica przejmuje inicjatywę? Najnowszy sondaż opublikowany przez renomowany ośrodek Aximage nie pozostawia złudzeń: uchodząca za "radykalną" partia Chega wyprzedziła dotychczasowe elity i wysunęła się na prowadzenie. To absolutny precedens w historii portugalskiej demokracji.

Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami pilne
Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami

Potężne wstrząsy nawiedziły Kamczatkę, a mieszkańcy regionu żyją w strachu przed tsunami. Amerykańska Służba Geologiczna poinformowała o trzęsieniu ziemi o sile 7,4 stopnia. Epicentrum znajdowało się zaledwie 111 kilometrów od Pietropawłowska Kamczackiego, na głębokości około 40 kilometrów.

Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

REKLAMA

Rafał Woś: O TVN-ie, „Wyborczej” i innych pisiorach

Rozmawiam sobie czasem z kolegami i koleżankami, co się w projekt „uśmiechniętej Polski” mocniej zaangażowali. Albo przynajmniej mają wgląd w środek tego całego przedsięwzięcia. Co mówią? Zazwyczaj to, że tam panuje szczere przekonanie, że wszyscy się przeciwko tuskowej koalicji sprzysięgli. A media to już zwłaszcza. „Nie rozumieją”, „nie doceniają”, „szukają dziury w całym”.
Rafał Woś Rafał Woś: O TVN-ie, „Wyborczej” i innych pisiorach
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Przy czym wiedzieć musicie, że mówiąc o tych mediach „co się sprzysięgły”, oni nie mają bynajmniej na myśli ani „Tygodnika Solidarność”, ani telewizji Republika. Nie chodzi im też o Polsat ani o Wirtualną Polskę czy Kanał Zero. O, nie! Te wszystkie tytuły i redakcje są w optyce władzy i tak jednoznacznie PiS-owskie. Chodzą na pasku niewidzialnego kaczystowskiego „głębokiego państwa”, które tak naprawdę nigdy nie oddało władzy.

Złośliwe PiS-owskie trolle

Ale, słuchajcie dalej. Ludzie ze szczytów naszej dzisiejszej władzy (z premierem Donaldem Tuskiem na czele) są podobno święcie przekonani, że do ich wrogów zaliczają się także (trzymajcie się mocno) TVN24 czy TOK FM. A i w „Gazecie Wyborczej” czy Onecie zagnieździły się – ich zdaniem – złośliwe PiS-owskie trolle, które sypią piach w szprychy.

Wykwity tego myślenia spod znaku oblężonej twierdzy wychodzą na wierzch regularnie przy różnych okazjach. Ostatnio był to na przykład głośny „foch” Radosława Sikorskiego po pytaniu Moniki Olejnik o pochodzenie żony. Nasz „pierwszy dyplomata” wyszedł ze studia przed zakończeniem programu, a potem głosił publicznie, że będzie się domagał u zagranicznego właściciela TVN-u, by dziennikarkę nauczyć „standardów”. Czujecie? Sikorski będzie prostował Olejnik, co do której chyba 99,9 procent dorosłej populacji nie miałoby najmniejszych problemów ze wskazaniem, po której jest stronie sporu politycznego w Polsce.

"Fochy" i "dąsy"

Postępowanie rządzących nami przedstawicieli środowisk liberalnych pokazuje, że po ich stronie tolerancja dla wolnych (cokolwiek to określenie oznacza) mediów jest niewielka. Wobec tych mediów, które są całkowicie poza zasięgiem ich wpływu, przyjmują strategię zero tolerancji. W najlepszym razie przekłada się ona na postawę pasywno-agresywną (nie wpuszczamy na konferencje, nie dajemy wywiadów). W przypływie gorszego humoru mamy zaś aktywne zwalczanie – oskarżenia o przekręty, przepłaszanie reklamodawców, straszenie odebraniem koncesji. Czują to nawet media otwarcie sympatyzujące z obozem antypisowskim. Właśnie pod postacią wspomnianych „fochów”, „dąsów” i oskarżeń o „kryptopisizm”.

Nie wiem, czy każdej władzy odwala na swoim punkcie podobnie? Czy każdy postawiony w miejsce Tuska albo Sikorskiego musi dążyć do eliminowania z konferencji prasowych dziennikarzy mogących zadać niewygodne pytanie (takich jakie zadała nasza reporterka Monika Rutke niedawno szefowi rządu, po czym usłyszała, że dostaje od biura prasowego rządu „wilczy bilet”)? I czy każdy dobrze czuje się wyłącznie w gronie „samych swoich”? Pewnie każda władza ma takie pokusy. W praktyce liczy się chyba jednak to, do czego kto jest przyzwyczajony. I na co daje sobie przyzwolenie.

Ta władza pozwala sobie na tym polu na bardzo wiele. Pewnie myśląc, że nikt, ani żadna Unia, ani żadne społeczeństwo obywatelskie, ani żaden celebryta im z tego powodu złego słowa nie powie. Ciekawe, jak daleko zajedzie na takich założeniach…

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane
Emerytury
Stażowe