Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych "fałszerstw wyborczych"

Dr hab. Tomasz Berent, profesor SGH nie pozostawił suchej nitki na opracowaniu swojego kolegi dra. Krzysztofa Kontka. Ten ostatni starał się dowieść tezy o nieprawidłowościach w procesie wyborów i je zweryfikować. Prof. Berent stwierdził, że korekty dra. Krzysztofa Kontka, przy tak przyjętych założeniach, są "nie tylko arbitralne i kontrowersyjne, ale czasem absurdalne".
Dr hab. Tomasz Berent Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych
Dr hab. Tomasz Berent / zrzut You Tube/Program MBA-SGH

 

Co musisz wiedzieć?

  • Dr hab. Tomasz Berent, profesor SGH zrecenzował opracowanie swojego kolegi dra. Krzysztofa Kontka. 
  • Naukowiec przyznał, że jest zszokowany wywodem dra. Kontka. Zarzucił mu przy tym arbitralne i absurdalne posługiwanie się danymi.
  • Swoją krytykę zawarł w liście otwartym, ponieważ autor opracowania nie chciał rozmawiać w cztery oczy. 

 

Tajemnicze dowody 

Prof. Tomasz Berent zastrzegł, że początkowo chciał porozmawiać przy kawie o wnioskach dra. Krzysztofa Kontka, ale ten odmówił. Zasłonił się przy tym tajemnicą, którą mają być objęte jego wyjaśnienia, bowiem jak napisał autor opracowania "wszystkie dowody są nie tylko w SN, ale zostały przejęte przez Prokuratora Generalnego". Prof. Berent zachodził w głowę, o jakich dowodach może być mowa w tym przypadku. 

Praca dra. Krzysztofa Kontka nosi tytuł: "Weryfikacja wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce w 2024 roku: Przeliczenie głosów z użyciem przestrzennie grupowanej metody MAD". Na jego obliczenia powoływała się m.in. Gazeta Wyborcza, przedstawiając jako "raport na temat anomalii w wynikach drugiej tury wyborów prezydenckich".

"Pomijając literówkę w tytule (chodzi rzecz jasna o wybory tegoroczne), zaszokowała mnie tak naprawdę treść Twego wywodu - pisał prof. Berent. 

 "Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę. Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe"

- wyjaśniał naukowiec i dodał, że "to nie kwestia opinii. To oczywistość".

"Bezużyteczne wnioski"

Następnie prof. Berent zadał kilka pytań autorowi opracowania. Zastanawiał się on m.in., czy metoda, której używa jego kolega, "szuka dowodów, jak wynika explicite" z jego artykułów, "na nadmierne poparcie jedynie dla Karola Nawrockiego?". 

Ufam, że rozumiesz, że jeśli tak jest, wszelkie twoje wnioski nie mają po prostu sensu w kontekście analizy różnicy głosów pomiędzy kandydatami i jako takie są bezużyteczne

stwierdził prof. Berent.

"Twoje powoływanie się na naukę jest błędne"

Czy zdajesz sobie sprawę, że Twoje korekty przenoszące głosy zawsze od Karola Nawrockiego do Rafała Trzaskowskiego są nie tylko arbitralne i kontrowersyjne, ale czasem absurdalne? Najpierw nazywasz jakąś komisję anomalią, według arbitralnie wybranych przez siebie kryteriów, następnie korygujesz wyniki w tej komisji na niekorzyść Karola Nawrockiego

- zauważa w kolejnym pytaniu naukowiec. 

Wreszcie zauważa, że "zamiast prawdziwej analizy wrażliwości", która u autora opracowania "ogranicza się de facto jedynie do poluzowania kryteriów", dr. Kontek alarmuje "w kilku miejscach, że skala nieprawidłowości może być jeszcze większa".

Jakim prawem to czynisz, bo z pewnością twoje powoływanie się na naukę jest błędne? Nie przedstawiłeś żadnych dowodów, poza sugestiami, że dalsze luzowanie kryteriów "polepszyłoby" wyniki. Poluzujmy definicję złodzieja, a każdy z nas nim będzie.

- pyta prof. Berent.

Wyniki wyborów

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w sprawozdanie z wyborów prezydenckich. Sprawozdanie trafiło do Sądu Najwyższego, który wypowie się ws. ważności wyborów 1 lipca. 

Karol Nawrocki w II turze wyborów zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło natomiast 10 mln 237 tys. 286 wyborców. Zwycięzcą wyborów prezydenckich został Karol Nawrocki, który uzyskał 50,89 proc. głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. głosujących.

 

 

 

 


 

POLECANE
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

Już w najbliższy poniedziałek 14 lipca 2025 r. w godz. 23:00–00:00 aplikacja IKO banku PKO BP może działać wolniej. Zaplanuj operacje wcześniej.

Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż

Pracownia CBOS po raz pierwszy zamieściła w swoim badaniu poparcia dla partii politycznych Konfederację Korony Polskiej – ugrupowanie prowadzone przez Grzegorza Brauna.

Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat Wiadomości
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok Wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symbol Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

REKLAMA

Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych "fałszerstw wyborczych"

Dr hab. Tomasz Berent, profesor SGH nie pozostawił suchej nitki na opracowaniu swojego kolegi dra. Krzysztofa Kontka. Ten ostatni starał się dowieść tezy o nieprawidłowościach w procesie wyborów i je zweryfikować. Prof. Berent stwierdził, że korekty dra. Krzysztofa Kontka, przy tak przyjętych założeniach, są "nie tylko arbitralne i kontrowersyjne, ale czasem absurdalne".
Dr hab. Tomasz Berent Profesor SGH wyśmiał wyliczenia dr. Kontka ws. rzekomych
Dr hab. Tomasz Berent / zrzut You Tube/Program MBA-SGH

 

Co musisz wiedzieć?

  • Dr hab. Tomasz Berent, profesor SGH zrecenzował opracowanie swojego kolegi dra. Krzysztofa Kontka. 
  • Naukowiec przyznał, że jest zszokowany wywodem dra. Kontka. Zarzucił mu przy tym arbitralne i absurdalne posługiwanie się danymi.
  • Swoją krytykę zawarł w liście otwartym, ponieważ autor opracowania nie chciał rozmawiać w cztery oczy. 

 

Tajemnicze dowody 

Prof. Tomasz Berent zastrzegł, że początkowo chciał porozmawiać przy kawie o wnioskach dra. Krzysztofa Kontka, ale ten odmówił. Zasłonił się przy tym tajemnicą, którą mają być objęte jego wyjaśnienia, bowiem jak napisał autor opracowania "wszystkie dowody są nie tylko w SN, ale zostały przejęte przez Prokuratora Generalnego". Prof. Berent zachodził w głowę, o jakich dowodach może być mowa w tym przypadku. 

Praca dra. Krzysztofa Kontka nosi tytuł: "Weryfikacja wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce w 2024 roku: Przeliczenie głosów z użyciem przestrzennie grupowanej metody MAD". Na jego obliczenia powoływała się m.in. Gazeta Wyborcza, przedstawiając jako "raport na temat anomalii w wynikach drugiej tury wyborów prezydenckich".

"Pomijając literówkę w tytule (chodzi rzecz jasna o wybory tegoroczne), zaszokowała mnie tak naprawdę treść Twego wywodu - pisał prof. Berent. 

 "Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę. Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe"

- wyjaśniał naukowiec i dodał, że "to nie kwestia opinii. To oczywistość".

"Bezużyteczne wnioski"

Następnie prof. Berent zadał kilka pytań autorowi opracowania. Zastanawiał się on m.in., czy metoda, której używa jego kolega, "szuka dowodów, jak wynika explicite" z jego artykułów, "na nadmierne poparcie jedynie dla Karola Nawrockiego?". 

Ufam, że rozumiesz, że jeśli tak jest, wszelkie twoje wnioski nie mają po prostu sensu w kontekście analizy różnicy głosów pomiędzy kandydatami i jako takie są bezużyteczne

stwierdził prof. Berent.

"Twoje powoływanie się na naukę jest błędne"

Czy zdajesz sobie sprawę, że Twoje korekty przenoszące głosy zawsze od Karola Nawrockiego do Rafała Trzaskowskiego są nie tylko arbitralne i kontrowersyjne, ale czasem absurdalne? Najpierw nazywasz jakąś komisję anomalią, według arbitralnie wybranych przez siebie kryteriów, następnie korygujesz wyniki w tej komisji na niekorzyść Karola Nawrockiego

- zauważa w kolejnym pytaniu naukowiec. 

Wreszcie zauważa, że "zamiast prawdziwej analizy wrażliwości", która u autora opracowania "ogranicza się de facto jedynie do poluzowania kryteriów", dr. Kontek alarmuje "w kilku miejscach, że skala nieprawidłowości może być jeszcze większa".

Jakim prawem to czynisz, bo z pewnością twoje powoływanie się na naukę jest błędne? Nie przedstawiłeś żadnych dowodów, poza sugestiami, że dalsze luzowanie kryteriów "polepszyłoby" wyniki. Poluzujmy definicję złodzieja, a każdy z nas nim będzie.

- pyta prof. Berent.

Wyniki wyborów

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w sprawozdanie z wyborów prezydenckich. Sprawozdanie trafiło do Sądu Najwyższego, który wypowie się ws. ważności wyborów 1 lipca. 

Karol Nawrocki w II turze wyborów zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło natomiast 10 mln 237 tys. 286 wyborców. Zwycięzcą wyborów prezydenckich został Karol Nawrocki, który uzyskał 50,89 proc. głosów. Rafała Trzaskowskiego poparło 49,11 proc. głosujących.

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe