Atak na kampusie UW. Nowe zarzuty dla Mieszka R.

Śledztwo w sprawie brutalnego ataku na terenie Uniwersytetu Warszawskiego wciąż trwa. Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozszerzyła katalog zarzutów wobec Mieszka R., 22-letniego studenta wydziału prawa UW.
Kampus UW wkrótce po morderstwie Atak na kampusie UW. Nowe zarzuty dla Mieszka R.
Kampus UW wkrótce po morderstwie / Screen z kanału YouTube

Co musisz wiedzieć?

  • Mieszko R., student prawa UW, usłyszał nowe zarzuty w sprawie brutalnego ataku na kampusie uczelni
  • Oprócz zabójstwa, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok, zarzucono mu też naruszenie nietykalności policjanta
  • Do incydentu z udziałem funkcjonariusza doszło 7 maja podczas zakładania kaftana bezpieczeństwa
  • Podejrzany ugryzł policjanta w nogę. Grozi za to do 3 lat więzienia

Nowe zarzuty dla Mieszka R.

Oprócz wcześniej ogłoszonych zarzutów dotyczących zabójstwa kwalifikowanego 53-letniej portierki oraz znieważenia jej zwłok, a także usiłowania zabójstwa 39-letniego pracownika Straży Uniwersyteckiej, prokuratura postawiła Mieszkowi R. kolejne oskarżenie. Dotyczy ono naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji.

Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba: „Podejrzany nie przyznał się do popełnienia tego czynu oraz odmówił składania dodatkowych dodatkowych wyjaśnień w przedmiotowej sprawie”. Do incydentu miało dojść 7 maja br. w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa I przy ul. Wilczej 21, podczas zakładania podejrzanemu kaftana bezpieczeństwa. Mieszko R. ugryzł w nogę jednego z funkcjonariuszy. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo do trzech lat pozbawienia wolności.

W czwartek Mieszko R. został poddany badaniu przez biegłych psychiatrów. Na razie nie sformułowano opinii sądowo-psychiatrycznej. Trwają również przesłuchania świadków.

„Cały czas trwają przesłuchania świadków. Prokuratura pozostaje w stałym kontakcie z władzami Uniwersytetu Warszawskiego, w tym z Rzecznikiem Dyscyplinarnym ds. studentów i doktorantów Uniwersytetu Warszawskiego”

- poinformował prok. Skiba.

Tragedia na kampusie UW

Przypomnijmy, że do tragicznego ataku doszło na początku maja w budynku Audytorium Maximum UW. Według ustaleń śledczych Mieszko R. zaatakował siekierą portierkę, która zamykała drzwi do sali. Kobieta zginęła na miejscu. Chwilę później rany odniesione od napastnika odniósł pracownik Straży Uniwersyteckiej, który ruszył jej na pomoc. Jego stan był ciężki, ale po kilku dniach hospitalizacji opuścił szpital.

Do zatrzymania podejrzanego doszło dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa, który znajdował się w pobliżu z powodu obecności ministra sprawiedliwości Adama Bodnara na wykładzie. Funkcjonariusz SOP udzielił pomocy interweniującym pracownikom oraz rannemu.

Obecnie Mieszko R. przebywa w areszcie śledczym z oddziałem psychiatrycznym w Radomiu. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.

Nie znał ofiary, motywu brak?

Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że Mieszko R. nie znał swojej ofiary – portierki z Uniwersytetu Warszawskiego. To eliminuje najbardziej typowe motywy zbrodni, jak zemsta czy konflikt osobisty.

"Tego rodzaju zachowania mogą wskazywać na poważne zaburzenia psychiczne. Sprawca wkrótce zostanie poddany badaniom psychiatrycznym, które wyjaśnią wiele kwestii"

- tłumaczył po zdarzeniu ekspert. 

Może nigdy nie wyjść ze szpitala

Jeśli sąd uzna, że Mieszko R. był niepoczytalny, może trafić do szpitala psychiatrycznego na czas nieokreślony. Jak długo tam pozostanie? To zależy m.in. od charakteru zaburzeń.

"Jeżeli choroba ma charakter endogenny (czyli jest wrodzona), możliwe jest, że nigdy nie nastąpi poprawa. Jeśli natomiast mamy do czynienia z czynnikami zewnętrznymi, np. stresem, rokowania mogą być inne"

– zaznaczył prof. Hołyst. 

Kim jest Mieszko R.?

Podejrzany o brutalne morderstwo Mieszko R. to 22-letni student prawa. Portal "Fakt" podaje, że jego ojciec jest prawnikiem, a matka nauczycielką akademicką na Pomorzu. R. pochodzi więc z dobrego domu, a w Gdyni chodził do renomowanego gimnazjum, a potem liceum. Osiągał bardzo dobre wyniki w nauce. Interesował się historią i militariami.

"Był bardzo inteligentny. Nie zachowywał się jednak w sposób, który odbiegałby od normy, nie sprawiał nauczycielom problemów wychowawczych. To był typowy quiet kid, nieśmiały, bardzo zamknięty w sobie, sprawiał nawet wrażenie sympatycznego"

– opowiadała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jedna ze znajomych Mieszka R. 


 

POLECANE
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat z ostatniej chwili
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symboli Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział  z ostatniej chwili
Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział 

Pacjenci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Powiatowym w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) zostali ewakuowani. Powodem tej decyzji były obfite opady deszczu, które doprowadziły do zalania parteru, gdzie znajduje się oddział z chorymi podłączonymi do aparatury. Pacjenci zostali przewiezieni do innych szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. 

Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list z ostatniej chwili
Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list

Dziewięciu premierów europejskich rządów napisało list otwarty do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o „nową interpretację” Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. List zainicjowały premier Włoch Giorgia Melonii oraz Danii Mette Frederiksen. Widnieje pod nim także podpis polskiego premiera Donalda Tuska.

REKLAMA

Atak na kampusie UW. Nowe zarzuty dla Mieszka R.

Śledztwo w sprawie brutalnego ataku na terenie Uniwersytetu Warszawskiego wciąż trwa. Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozszerzyła katalog zarzutów wobec Mieszka R., 22-letniego studenta wydziału prawa UW.
Kampus UW wkrótce po morderstwie Atak na kampusie UW. Nowe zarzuty dla Mieszka R.
Kampus UW wkrótce po morderstwie / Screen z kanału YouTube

Co musisz wiedzieć?

  • Mieszko R., student prawa UW, usłyszał nowe zarzuty w sprawie brutalnego ataku na kampusie uczelni
  • Oprócz zabójstwa, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok, zarzucono mu też naruszenie nietykalności policjanta
  • Do incydentu z udziałem funkcjonariusza doszło 7 maja podczas zakładania kaftana bezpieczeństwa
  • Podejrzany ugryzł policjanta w nogę. Grozi za to do 3 lat więzienia

Nowe zarzuty dla Mieszka R.

Oprócz wcześniej ogłoszonych zarzutów dotyczących zabójstwa kwalifikowanego 53-letniej portierki oraz znieważenia jej zwłok, a także usiłowania zabójstwa 39-letniego pracownika Straży Uniwersyteckiej, prokuratura postawiła Mieszkowi R. kolejne oskarżenie. Dotyczy ono naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji.

Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba: „Podejrzany nie przyznał się do popełnienia tego czynu oraz odmówił składania dodatkowych dodatkowych wyjaśnień w przedmiotowej sprawie”. Do incydentu miało dojść 7 maja br. w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa I przy ul. Wilczej 21, podczas zakładania podejrzanemu kaftana bezpieczeństwa. Mieszko R. ugryzł w nogę jednego z funkcjonariuszy. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo do trzech lat pozbawienia wolności.

W czwartek Mieszko R. został poddany badaniu przez biegłych psychiatrów. Na razie nie sformułowano opinii sądowo-psychiatrycznej. Trwają również przesłuchania świadków.

„Cały czas trwają przesłuchania świadków. Prokuratura pozostaje w stałym kontakcie z władzami Uniwersytetu Warszawskiego, w tym z Rzecznikiem Dyscyplinarnym ds. studentów i doktorantów Uniwersytetu Warszawskiego”

- poinformował prok. Skiba.

Tragedia na kampusie UW

Przypomnijmy, że do tragicznego ataku doszło na początku maja w budynku Audytorium Maximum UW. Według ustaleń śledczych Mieszko R. zaatakował siekierą portierkę, która zamykała drzwi do sali. Kobieta zginęła na miejscu. Chwilę później rany odniesione od napastnika odniósł pracownik Straży Uniwersyteckiej, który ruszył jej na pomoc. Jego stan był ciężki, ale po kilku dniach hospitalizacji opuścił szpital.

Do zatrzymania podejrzanego doszło dzięki szybkiej reakcji funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa, który znajdował się w pobliżu z powodu obecności ministra sprawiedliwości Adama Bodnara na wykładzie. Funkcjonariusz SOP udzielił pomocy interweniującym pracownikom oraz rannemu.

Obecnie Mieszko R. przebywa w areszcie śledczym z oddziałem psychiatrycznym w Radomiu. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.

Nie znał ofiary, motywu brak?

Z informacji przekazanych przez śledczych wynika, że Mieszko R. nie znał swojej ofiary – portierki z Uniwersytetu Warszawskiego. To eliminuje najbardziej typowe motywy zbrodni, jak zemsta czy konflikt osobisty.

"Tego rodzaju zachowania mogą wskazywać na poważne zaburzenia psychiczne. Sprawca wkrótce zostanie poddany badaniom psychiatrycznym, które wyjaśnią wiele kwestii"

- tłumaczył po zdarzeniu ekspert. 

Może nigdy nie wyjść ze szpitala

Jeśli sąd uzna, że Mieszko R. był niepoczytalny, może trafić do szpitala psychiatrycznego na czas nieokreślony. Jak długo tam pozostanie? To zależy m.in. od charakteru zaburzeń.

"Jeżeli choroba ma charakter endogenny (czyli jest wrodzona), możliwe jest, że nigdy nie nastąpi poprawa. Jeśli natomiast mamy do czynienia z czynnikami zewnętrznymi, np. stresem, rokowania mogą być inne"

– zaznaczył prof. Hołyst. 

Kim jest Mieszko R.?

Podejrzany o brutalne morderstwo Mieszko R. to 22-letni student prawa. Portal "Fakt" podaje, że jego ojciec jest prawnikiem, a matka nauczycielką akademicką na Pomorzu. R. pochodzi więc z dobrego domu, a w Gdyni chodził do renomowanego gimnazjum, a potem liceum. Osiągał bardzo dobre wyniki w nauce. Interesował się historią i militariami.

"Był bardzo inteligentny. Nie zachowywał się jednak w sposób, który odbiegałby od normy, nie sprawiał nauczycielom problemów wychowawczych. To był typowy quiet kid, nieśmiały, bardzo zamknięty w sobie, sprawiał nawet wrażenie sympatycznego"

– opowiadała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jedna ze znajomych Mieszka R. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe