Żurek za "demokracją walczącą". Opowiada o łamaniu ręki

Co musisz wiedzieć?
- Waldemar Żurek uważa, że możliwe jest przywracanie praworządności bez natychmiastowych zmian ustaw, powołując się na koncepcję „demokracji walczącej”.
- Posłużył się obrazowym porównaniem do źle zrośniętej złamanej ręki, którą trzeba ponownie złamać.
- Żurek podkreślił, że jako minister nie zamierza angażować się politycznie, tylko działać jako ekspert.
- Prezydent Andrzej Duda kilka dni temu ostro skrytykował działania i nominację Żurka, nazywając jego wcześniejsze wypowiedzi „bzdurami”, a jego działania – „próbą prześladowania sędziów”.
Żurek i "demokracja walcząca"
Waldemar Żurek udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej. Jeden z wątków wywiadu dotyczył tzw. przywracania praworządności, któremu minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny jest, jak zaznacza szczególnie oddany.
- Tak uważam. Zgadzam się z teorią tzw. demokracji walczącej. Było o niej głośno. Ślepe trzymanie się aktów najniższej rangi, które betonują system, jest działaniem wbrew prawu
- odpowiedział minister na pytanie GW.
Minister sprawiedliwości o łamaniu ręki
Postanowił nawet zobrazować swój sposób myślenia. W tym celu posłużył się, jak zaznaczył ulubionym przykładem jakim jest sytuacja pacjenta, który doznał złamania ręki, lecz nikt mu jej nie nastawił.
„Przychodzi do lekarza pacjent, któremu osiem lat temu złamano rękę, tak jak w naszej praworządności, ale nikt jej nie nastawiał, bo on bał się przyjść, bo będą go pytali, kto mu ją złamał. Ręka się zrosła i pacjent przestał nią władać
- opowiadał Żurek.
- I co trzeba zrobić? Ortopeda mówi wprost: połamać ją jeszcze raz i złożyć” - wydał ostateczną diagnozę.
Jednocześnie Waldemar Żurek odżegnuje się od swojego dotychczasowego politycznego zaangażowania i deklaruje, że jako minister w rządzie Donalda Tuska chciałby "zachować czystość eksperta, a nie polityka".
"To zazwyczaj polityka wykorzystuje ekspertów, a tym razem to może ekspert wykorzysta politykę – w imię najwyższych społecznie celów". - oświadczył.
Andrzej Duda o ministrze Żurku
Na temat wcześniejszej działalności Waldemara Żurka i jego pierwszych decyzji, zawieszających kilkudziesięciu sędziów, wypowiedział się na początku sierpnia ustępujący już powoli wówczas prezydent Andrzej Duda.
„To jest wstyd po prostu, że ktoś, kto ma niby wykształcenie prawnicze i jeszcze w dodatku przez lata należał do stanu sędziowskiego, opowiada takie bzdury… To, co robi w tej chwili, próba prześladowania sędziów powoływanych przez ostatnie 10 lat, to ewidentny tego przejaw.”
- mówił Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat News.
- Nie mam żadnych wątpliwości, iż powołanie pana byłego sędziego Żurka na urząd ministra sprawiedliwości, który jako sędzia jeszcze w sposób ostentacyjny przedstawiał swoje poglądy polityczne - co nigdy nie powinno mieć miejsca i, tak szczerze mówiąc, sam powinien mieć postępowanie dyscyplinarne w tym czasie w związku z tym, bo sędziom tak robić nie wolno. Stąd konstytucja jasno stanowi, iż nie mogą oni działać w sposób nielicujący z powagą urzędu i stanu sędziowskiego. To jest ewidentna radykalizacja
- ocenił wówczas prezydent.