Atak na infrastrukturę wodną dużego miasta w Polsce. Jest reakcja służb

Co musisz wiedzieć?
- Wicepremier Krzysztof Gawkowski ujawnił, że doszło do cyberataku na infrastrukturę wodną dużego miasta, który mógł doprowadzić do odcięcia wody – służby zareagowały na czas i zapobiegły skutkom ataku.
- Minister nie podał nazwy miasta, by nie wywoływać niepokoju społecznego.
- Gawkowski poinformował, że 99 proc. cyberataków na Polskę udaje się udaremnić, a miesięcznie zgłaszanych jest od 60 do 70 tysięcy takich incydentów, głównie ze strony rosyjskiej.
- Prokuratura Krajowa potwierdziła wzrost aktów sabotażu od 2022 roku, za które odpowiadają m.in. osoby współpracujące z rosyjskim wywiadem – dotychczas oskarżono sześciu podejrzanych.
Ile jest miesięcznie cyberataków w Polsce?
Krzysztof Gawkowski nie ujawnił konkretnej lokalizacji, by, jak powiedział, nie wzbudzać niepotrzebnego niepokoju społecznego.
Minister cyfryzacji podkreślił, że Polska intensywnie inwestuje w zabezpieczenia systemów wodno-kanalizacyjnych, a działania służb pozwalają udaremnić aż 99 proc. ataków cyfrowych. Wicepremier przypomniał również, że od początku 2025 roku odnotowuje się wzmożoną aktywność rosyjskich cyberataków, których liczba sięga nawet 60–70 tys. miesięcznie.
- „Nie da się tego oglądać”. Burza w sieci po programie TVN
- Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi
- ZUS wydał pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie
- Produkcja czołgów K2 w Gliwicach. Solidarność w Bumar-Łabędy: „Ta umowa to dla nas nadzieja”
- Michał Ossowski ostro w Kanale Zero: „Jesteśmy na etapie próby zdestabilizowania polskiej energetyki”
Zarzuty dla 6 osób
Do sytuacji odniósł się też rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Poinformował, że po wybuchu wojny w Ukrainie nasiliły się akty sabotażu, głównie inspirowane przez rosyjski wywiad. Dotychczas zarzuty usłyszało sześć osób — trzech Polaków i trzech Białorusinów.
Wszystkie informacje dotyczące aktów sabotażu, o których mówimy, to rzeczy, które miały miejsce rok temu. Nie mam wiedzy o świeżych zdarzeniach, które byłyby objęte zarzutami. Mam nadzieję, że nasilenie tego trendu było rok temu i teraz to rozliczamy
– stwierdził prok. Nowak.