Serafine: Postawiłam wszystko na muzykę

– Moja muzyka jest inna i przez to może trudniej będzie mi się przebić. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie mi lekko. Moja twórczość nie jest oczywista i popularna w Polsce – mówi Serafine, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 Serafine: Postawiłam wszystko na muzykę
/ fot. Julia Weiss

Co musisz wiedzieć:

  • Serafine pisze teksty oraz komponuje muzykę do swoich utworów i jeszcze w tym roku planuje wydać swój debiutancki album.
  • Jej piosenki poruszają tematy związane z miłością, samotnością, pragnieniami czy wewnętrznymi walkami. Teksty są szczere, autentyczne i mogą dotykać serc słuchaczy.
  • W swoich utworach Serafine łączy elementy popu, alternatywy oraz elektroniki, tworząc unikalną mieszankę gatunków. Jej utwory mogą być zarówno delikatne i subtelne, jak i dynamiczne oraz intensywne.

 

– Czy masz coś, czego nie mają inne polskie wokalistki?

– Ciekawe pytanie. To, co obecnie robię, nie jest widoczne na polskiej scenie muzycznej.

– Co to jest?

– Muzyka elektroniczna, pop, dance, ale w polskim wydaniu. Dużo jest takich zestawień, o których wspomniałam, w języku angielskim. Polscy artyści tworzący w takich gatunkach piszą teksty właśnie w obcym języku. Zatem muszę zagospodarować niszę.

 

"Zaczynałam od popu"

– Kiedy rozpoczynałaś przygodę z muzyką, to też zajmowałaś się elektroniką?

– Nie. Zaczynałam od popu. Dwanaście lat temu poznawałam siebie. Wtedy nie wiedziałam, w którą stronę idę. Od dziecka miałam styczność z muzyką. Na pierwszą komunię dostałam pianinko. Moi rodzice widzieli, jak ciągnie mnie do muzyki. Były oczywiście występy przed znajomymi rodziców. Poszłam do liceum muzycznego w Radomiu. Później po zdaniu matury wyjechałam do Londynu. Uczyłam się tam w Akademii Muzycznej. To jest świetna szkoła, w której stawia się przede wszystkim na praktykę.

– Trudno było się dostać do takiej szkoły?

– Przede wszystkim chodziło o znajomość języka angielskiego. Mam to szczęście, że jestem nauczycielką tego języka.

– Gdzie uczysz?

– W prywatnej szkole w Warszawie.

– Twoi uczniowie wiedzą, że śpiewasz?

– Tak [śmiech]. Są ze mnie dumni, mam swój fanklub. Moja młodzież nie korzysta nałogowo z internetu.

– To bardzo dziwne.

– Też byłam zaskoczona, słuchają natomiast dużo muzyki. Panowie słuchają przede wszystkim amerykańskiego rapu.

 

"Obecnie to jest moje trzecie życie"

– To może rap?

– Bardzo chętnie. Jestem wyluzowana i lubię to w sobie. Rozpoczęłam nowy etap w życiu. Przeprowadziłam się z Londynu do Warszawy. Dzielę moje życie na trzy części. Obecnie to jest moje trzecie życie.

– Opowiedz, proszę, o tych etapach.

– Pierwszy był przed przyjazdem do Londynu, czyli życie w Radomiu. Było dużo imprez, gdyż byłam rozrywkową osobą. To były czasy techno i muzyki klubowej. Teraz już na nie nie chodzę. Obecnie lubię wychodzić ze znajomymi, żeby coś zjeść. Drugim było życie w Londynie, czyli jedenaście lat. Mieszkała tam moja rodzina. To był naturalny progres i bycie z bliskimi. Później zostałam sama. Zawodowo – rozwijałam się muzycznie. Szkoła, o której wcześniej wspominałam, bardzo dużo mi dała. Uczyłam się produkcji, występów na żywo, pisania piosenek. Tam nauczyłam się wielu nowych rzeczy. Wydałam wtedy swoją pierwszą EP-kę. Wygrałam konkurs organizowany przez Polskie Radio Londyn, dzięki temu wystąpiłem na dużej scenie w tym mieście. To był dla mnie olbrzymi kopniak. Drugi etap skończył się tym, że zajęłam się swoim życiem. W trzecim był powrót do Polski dziesięć lat temu. Przyjechałam do Warszawy. Musiałam zacząć życie od nowa. Odnalazłam się w szkolnictwie. Uczenie języka to moja pasja. Jestem metodykiem. Jednak teraz postawiłam na muzykę. W sumie wydałam na nią ponad sto tysięcy złotycg.

– To bardzo droga pasja.

– Bardzo droga, ale to jest spełnienie moich marzeń. Nie mogłabym inaczej.

– Jak chcesz się wybić przy olbrzymiej podaży wykonawców?

– Ciężko jest się wybić. Najwięcej zależy od odbiorcy. Każdy słucha tego, co mu wpada w ucho i mu odpowiada. Moja muzyka jest inna i przez to może trudniej będzie mi się przebić. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie mi lekko. Moja twórczość nie jest oczywista i popularna w Polsce.

– Do kogo chcesz dotrzeć ze swoją muzyką?

– Do milenialsów. Myślę, że właśnie do nich dotrze moja dojrzała muzyka. Młodsze pokolenie może nie do końca rozumieć warstwę liryczną moich piosenek. Teksty, które piszę, są dla mnie bardzo ważne. To nie jest zlepek przypadkowych słów. Nie będę pisać o banalnych rzeczach, które często się pojawiają w popularnych piosenkach. Zależy mi na głębi i dokładnym opisaniu tematu zawartego w tekście piosenki.

– Jakbyś zareagowała na to, że komuś przypadła do gustu Twoja muzyka, ale teksty nie do końca?

– Może w przyszłości otworzę się na luźne tematy. Obecnie przeżywam dużo rzeczy.

– Co konkretnie?

– To są egzystencjalne przemyślenia, które każdy może interpretować tak, jak chce. W kolejnych utworach będę otwierała się na tematykę miłosną. Napisałam piosenkę „One Minute Behind”, która nie jest o miłości, a ludzie interpretują ją tak, jakby o niej była.


 

POLECANE
Choruję na raka, śpię w kożuchu. Dramat mieszkańców Torunia pilne
"Choruję na raka, śpię w kożuchu". Dramat mieszkańców Torunia

W toruńskich budynkach przy ul. Sobieskiego, Chłopickiego, Lubickiej i Batorego zlikwidowano piece, ale do dziś nie podłączono mieszkań do miejskiej sieci ciepłowniczej. Mieszkańcy marzną, a PGE Toruń zapewnia, że sytuacja jest tymczasowa i wkrótce zostanie naprawiona.

Pilny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od piątku, 17 października, w Łodzi zacznie obowiązywać nocny zakaz sprzedaży alkoholu poza lokalami gastronomicznymi. Zakaz będzie trwał od godziny 22:00 do 6:00 rano i obejmie siedem osiedli w centrum miasta. Decyzję w tej sprawie podjęła Rada Miejska po przeprowadzeniu konsultacji społecznych, w których większość mieszkańców poparła wprowadzenie ograniczeń.

Rosyjski okręt podwodny na Bałtyku: Szwecja i NATO w akcji z ostatniej chwili
Rosyjski okręt podwodny na Bałtyku: Szwecja i NATO w akcji

Rosyjski okręt podwodny wpłynął przez duńską cieśninę Wielki Bełt na Morze Bałtyckie i jest obecnie śledzony przez szwedzkie siły zbrojne. Operacja odbywa się w ramach rutynowego monitoringu i we współpracy z sojusznikami NATO. Rosyjski okręt podwodny wpłynął przez duńską cieśninę Wielki Bełt na Morze Bałtyckie i jest obecnie śledzony przez szwedzkie siły zbrojne. Operacja odbywa się w ramach rutynowego monitoringu i we współpracy z sojusznikami NATO.

Niepokojące zdarzenie podczas Konkursu Chopinowskiego. Nadzwyczajne posiedzenie jury z ostatniej chwili
Niepokojące zdarzenie podczas Konkursu Chopinowskiego. Nadzwyczajne posiedzenie jury

Jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa w XIX Konkursie Chopinowskim, amerykański pianista Eric Lu, nie pojawił się na scenie w zaplanowanym terminie. Powodem są problemy zdrowotne artysty, o których poinformowali organizatorzy wydarzenia. Jego występ został przesunięty na kolejny dzień przesłuchań.

Ważny komunikat sanepidu z ostatniej chwili
Ważny komunikat sanepidu

Mieszkańcy 11 miejscowości w gminie Gąbin nie mogą korzystać z wody z kranów po wykryciu bakterii coli w wodociągu Górki. Gmina zabezpiecza wodę pitną, a sanepid prowadzi powtórne badania, których wyniki mają być znane w piątek.

Polski Klub Ekologiczny: Umowa z Mercosur to uderzenie w rolnictwo i zaprzeczenie polityki klimatycznej z ostatniej chwili
Polski Klub Ekologiczny: Umowa z Mercosur to uderzenie w rolnictwo i zaprzeczenie polityki klimatycznej

Polski Klub Ekologiczny ’80 z Krakowa ostro skrytykował decyzję Komisji Europejskiej o podpisaniu umowy handlowej z państwami Ameryki Południowej zrzeszonymi w organizacji Mercosur. W oficjalnym stanowisku eksperci PKE nazywają ją „jawnym zaprzeczeniem polityki klimatycznej i ochrony bioróżnorodności Unii Europejskiej” i przestrzegają przed jej katastrofalnymi skutkami dla środowiska.

Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r. Wiadomości
Polacy w sondażu: Żyje się gorzej niż przed wyborami 2023 r.

Aż 45,2 proc. badanych uważa, że żyje im się gorzej niż przed wyborami parlamentarnymi 15 października 2023 roku; 32,6 proc. nie odczuło zmiany, a 19,6 proc. oceniło, że żyje im się lepiej, z czego większość z tej grupy dodała, że „raczej lepiej” – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Nawet wśród wyborców koalicji aż 53 proc. uważa, że żyje im się tak samo.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Polska znajduje się na granicy chłodnego niżu znad Rosji i wyżu znad Wysp Brytyjskich. IMGW ostrzega przed mgłami, przelotnymi opadami i lokalnymi przymrozkami. Choć w ciągu dnia miejscami się rozpogodzi, biomet pozostanie niekorzystny, a noc przyniesie ochłodzenie i mżawki.

Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Igor Tuleya atakuje Karola Nawrockiego

Kontrowersyjny sędzia Igor Tuleya w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf w TVP pozwolił sobie na pogardliwe uwagi pod adresem prezydenta RP Karola Nawrockiego. Wypowiedź oburzyła opinię publiczną i środowiska prawnicze.

Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek Wiadomości
Tragedia w Barcicach. Śmierć trzech osób, zatrzymany 25-latek

W małopolskich Barcicach doszło do makabrycznego odkrycia — w jednym z domów znaleziono ciała trzech członków rodziny. Policja zatrzymała 25-letniego mężczyznę, syna jednej z ofiar, którego poszukiwano od rana.

REKLAMA

Serafine: Postawiłam wszystko na muzykę

– Moja muzyka jest inna i przez to może trudniej będzie mi się przebić. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie mi lekko. Moja twórczość nie jest oczywista i popularna w Polsce – mówi Serafine, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 Serafine: Postawiłam wszystko na muzykę
/ fot. Julia Weiss

Co musisz wiedzieć:

  • Serafine pisze teksty oraz komponuje muzykę do swoich utworów i jeszcze w tym roku planuje wydać swój debiutancki album.
  • Jej piosenki poruszają tematy związane z miłością, samotnością, pragnieniami czy wewnętrznymi walkami. Teksty są szczere, autentyczne i mogą dotykać serc słuchaczy.
  • W swoich utworach Serafine łączy elementy popu, alternatywy oraz elektroniki, tworząc unikalną mieszankę gatunków. Jej utwory mogą być zarówno delikatne i subtelne, jak i dynamiczne oraz intensywne.

 

– Czy masz coś, czego nie mają inne polskie wokalistki?

– Ciekawe pytanie. To, co obecnie robię, nie jest widoczne na polskiej scenie muzycznej.

– Co to jest?

– Muzyka elektroniczna, pop, dance, ale w polskim wydaniu. Dużo jest takich zestawień, o których wspomniałam, w języku angielskim. Polscy artyści tworzący w takich gatunkach piszą teksty właśnie w obcym języku. Zatem muszę zagospodarować niszę.

 

"Zaczynałam od popu"

– Kiedy rozpoczynałaś przygodę z muzyką, to też zajmowałaś się elektroniką?

– Nie. Zaczynałam od popu. Dwanaście lat temu poznawałam siebie. Wtedy nie wiedziałam, w którą stronę idę. Od dziecka miałam styczność z muzyką. Na pierwszą komunię dostałam pianinko. Moi rodzice widzieli, jak ciągnie mnie do muzyki. Były oczywiście występy przed znajomymi rodziców. Poszłam do liceum muzycznego w Radomiu. Później po zdaniu matury wyjechałam do Londynu. Uczyłam się tam w Akademii Muzycznej. To jest świetna szkoła, w której stawia się przede wszystkim na praktykę.

– Trudno było się dostać do takiej szkoły?

– Przede wszystkim chodziło o znajomość języka angielskiego. Mam to szczęście, że jestem nauczycielką tego języka.

– Gdzie uczysz?

– W prywatnej szkole w Warszawie.

– Twoi uczniowie wiedzą, że śpiewasz?

– Tak [śmiech]. Są ze mnie dumni, mam swój fanklub. Moja młodzież nie korzysta nałogowo z internetu.

– To bardzo dziwne.

– Też byłam zaskoczona, słuchają natomiast dużo muzyki. Panowie słuchają przede wszystkim amerykańskiego rapu.

 

"Obecnie to jest moje trzecie życie"

– To może rap?

– Bardzo chętnie. Jestem wyluzowana i lubię to w sobie. Rozpoczęłam nowy etap w życiu. Przeprowadziłam się z Londynu do Warszawy. Dzielę moje życie na trzy części. Obecnie to jest moje trzecie życie.

– Opowiedz, proszę, o tych etapach.

– Pierwszy był przed przyjazdem do Londynu, czyli życie w Radomiu. Było dużo imprez, gdyż byłam rozrywkową osobą. To były czasy techno i muzyki klubowej. Teraz już na nie nie chodzę. Obecnie lubię wychodzić ze znajomymi, żeby coś zjeść. Drugim było życie w Londynie, czyli jedenaście lat. Mieszkała tam moja rodzina. To był naturalny progres i bycie z bliskimi. Później zostałam sama. Zawodowo – rozwijałam się muzycznie. Szkoła, o której wcześniej wspominałam, bardzo dużo mi dała. Uczyłam się produkcji, występów na żywo, pisania piosenek. Tam nauczyłam się wielu nowych rzeczy. Wydałam wtedy swoją pierwszą EP-kę. Wygrałam konkurs organizowany przez Polskie Radio Londyn, dzięki temu wystąpiłem na dużej scenie w tym mieście. To był dla mnie olbrzymi kopniak. Drugi etap skończył się tym, że zajęłam się swoim życiem. W trzecim był powrót do Polski dziesięć lat temu. Przyjechałam do Warszawy. Musiałam zacząć życie od nowa. Odnalazłam się w szkolnictwie. Uczenie języka to moja pasja. Jestem metodykiem. Jednak teraz postawiłam na muzykę. W sumie wydałam na nią ponad sto tysięcy złotycg.

– To bardzo droga pasja.

– Bardzo droga, ale to jest spełnienie moich marzeń. Nie mogłabym inaczej.

– Jak chcesz się wybić przy olbrzymiej podaży wykonawców?

– Ciężko jest się wybić. Najwięcej zależy od odbiorcy. Każdy słucha tego, co mu wpada w ucho i mu odpowiada. Moja muzyka jest inna i przez to może trudniej będzie mi się przebić. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie mi lekko. Moja twórczość nie jest oczywista i popularna w Polsce.

– Do kogo chcesz dotrzeć ze swoją muzyką?

– Do milenialsów. Myślę, że właśnie do nich dotrze moja dojrzała muzyka. Młodsze pokolenie może nie do końca rozumieć warstwę liryczną moich piosenek. Teksty, które piszę, są dla mnie bardzo ważne. To nie jest zlepek przypadkowych słów. Nie będę pisać o banalnych rzeczach, które często się pojawiają w popularnych piosenkach. Zależy mi na głębi i dokładnym opisaniu tematu zawartego w tekście piosenki.

– Jakbyś zareagowała na to, że komuś przypadła do gustu Twoja muzyka, ale teksty nie do końca?

– Może w przyszłości otworzę się na luźne tematy. Obecnie przeżywam dużo rzeczy.

– Co konkretnie?

– To są egzystencjalne przemyślenia, które każdy może interpretować tak, jak chce. W kolejnych utworach będę otwierała się na tematykę miłosną. Napisałam piosenkę „One Minute Behind”, która nie jest o miłości, a ludzie interpretują ją tak, jakby o niej była.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe