#CoPoTusku. Patriotyzm pozytywistyczny

Co musisz wiedzieć?
- System III RP wyczerpuje swoje możliwości
- Okres rządów Donalda Tuska to okres destrukcji państwa na szeregu poziomów
- Na łamach Tysol.pl prowadzimy dyskusję programową na temat koniecznych do przeprowadzenia reform i nowego kształtu państwa
- Prezes honorowy Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Rolników SWOJAK Karol Skorek apeluje o zmianę patriotycznej mentalności Polaków
Patriotyzm romantyczny
Naród polski uwielbia krwawe powstania narodowe. Im większą klęskę ponieśliśmy, tym z większą egzaltacją czcimy te porażki rok w rok. Sukcesy za to, takie jak wojna polsko-bolszewicka, wolimy przemilczać. Jakoś nie dostrzegamy tego, iż w większości przypadków wszystkie te zrywy przeciw zaborcom kończyły się hekatombą, wywózkami na Sybir czy poważnymi zniszczeniami gospodarczymi. To jest właśnie kwintesencja romantycznego myślenia, gdzie brawurowy czyn stanowi zachowanie godne pochwały, gdzie emocje przeważają nad argumentami rozumowymi.
Ta nieracjonalna ocena rzeczywistości ma też wymiar muzyczno-literacki. I tak we fragmencie piosenki "Pałacyk Michla", która opowiada o obronie Warszawy w czasie Powstania Warszawskiego, pojawia się sformułowanie: „A na Tygrysy mają Visy". Zauważmy od razu ten obłęd, gdzie gloryfikujemy walkę z czołgami za pomocą broni krótkiej. Przeanalizujmy drugi przykład. W pieśni Marii Konopnickiej pt. „Wąwóz Somosierry” opisywane są coraz to kolejne szarże polskiej kawalerii na półbaterie przeciwnika. Co prawda odnieśliśmy wówczas zwycięstwo, ale było ono pyrrusowe, związane z ciężkimi stratami. Byliśmy wtedy tylko naiwnymi pionkami w grze szachowej Napoleona. Niesamowite jest to, że te dwa wspomniane utwory dzieli prawie 140 lat różnicy – jednak pojawia się tutaj ten sam motyw myślowy, czyli wątek krwawej walki biednego, polskiego żołnierza z przeciwnikiem uzbrojonym w nowoczesną technologię.
Patriotyzm pozytywistyczny
Zupełnie inne priorytety zrodziła era pozytywizmu. W tamtym czasie patriotyzm związany był z pojęciem pracy u podstaw. Mając na uwadze klęski powstań narodowych, ówczesne elity uznały, że przetrwanie polskości wymaga przede wszystkim dbałości o własne interesy ekonomiczne. Za sztandarowy wykwit tamtej epoki możemy uznać postać Hipolita Cegielskiego, który założył wspaniałe zakłady przemysłowe. Z kolei na płaszczyźnie literackiej podziwiamy przygody Stanisława Wokulskiego z Lalki Bolesława Prusa.
"Swój do swego po swoje"
W okresie zaborów ukuto hasło: „Swój do swego po swoje”. Była to odezwa promująca patriotyzm konsumencki oraz samopomoc ekonomiczną Polaków. Wówczas roztropnie stwierdziliśmy, iż należy powiesić szablę nad kominkiem, a do ręki wziąć liczydło i kartkę do rachunków. Ewentualna niepodległość będzie wymagała nie przelewania krwi, lecz odpowiednio przygotowanych kadr oraz pieniędzy. Wspomniane poglądy z czasem okazały się słuszne, gdyż odzyskanie przez Polaków własnej państwowości było związane ze słabością mocarstw po I wojnie światowej.
Dwie wizje
Wspomniane wyżej dwie wizje patriotyzmu mogą być odnalezione również dzisiaj, lecz ich proporcje uległy zmianie. Nadal więcej jest u nas tego romantycznego pierwiastka, manifestacji, machania flagami, obywatelskich akcji ochrony granicy. Za to nie ma wśród Polaków silnego zainteresowania tematyką ekonomiczną. Świadczy o tym chociażby przedwyborcza debata publiczna, w której to postulaty gospodarcze są spychane na boczny tor – zupełnie inaczej niż np. Stanach Zjednoczonych. Dla Amerykanów kluczowe zagadnienia to koszty życia i zarobki – a u nas? Przyszłość naszego kraju niesie ze sobą wiele potencjalnych problemów, takich jak wyludnienie prowincji kraju, deindustrializacja, trudności w utrzymaniu obecnego systemu emerytalnego czy załamanie systemu finansów publicznych. Realizacja polityki klimatycznej w kształcie proponowanym przez brukselskich decydentów pogłębi problemy Europy, główne ze względu na utratę konkurencyjności przedsiębiorstw.
Zmiana myślenia
W związku z powyższym powinniśmy ponownie nauczyć się myśleć kategoriami biznesowymi. Stąd warto rozmawiać więcej o zakładaniu firm i start-upów, zarabianiu pieniędzy, oszczędzaniu oraz inwestowaniu. Bez wątpienia wskazane jest również działanie w sektorze pozarządowym, różnorakich organizacjach, które łączą ludzi. Chodzi o to, aby wreszcie zerwać z tym kultem bierności wobec spraw publicznych. Gros Polaków nawet nie ma świadomości tego, że nie warto trzymać swoich oszczędności życiowych na bieżącym koncie rozrachunkowym, gdyż są one stopniowo pożerane przez inflacje.
Specjaliści od rynku kapitałowego nierzadko narzekają na tą nieufność Polaków względem roztropnego lokowania naszych zasobów finansowych.
Konkluzja
Zwróćmy uwagę na to, że masowa emigracja lat 90., szacowana nawet na dwa miliony osób, głównie młodych Polaków, wiązała się przede wszystkim z naszą nieudolnością ekonomiczną – nie potrafiliśmy tym ludziom zapewnić godnej pracy, więc przepędziliśmy ich na Zachód, by byli tanią siłą roboczą, by ich żywot ograniczyć do: zmywania naczyń w brytyjskim pubie, zbierania szparagów w Niemczech oraz filetowania ryb w Norwegii. Stąd też w XXI wieku bardziej aktualną wizję patriotyzmu reprezentuje pozytywizm. Świat technologicznie pędzi naprzód. Jeżeli firma chce przetrwać, musi być konkurencyjna. I to dotyczy całego społeczeństwa, które musi roztropnie adaptować nowoczesne reformy, aby nie zostać pokonanym w tym wyścigu narodów. Warto myśleć o tym, by sprawnie gospodarować we własnym kraju, by już nigdy więcej nie dopuścić do takiego exodusu jak wcześniej