Bogdan Rzońca: Była szansa, by już w tym budżecie UE zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego

Część polityków Parlamentu Europejskiego świętuje uchwalenie budżetu na rok 2026 w głosowaniu 26.11.2025. Nie wszyscy podzielają ten optymizm, bo mają inne zdanie na temat dokuczliwej rzeczywistości, czego mainstream unijny nie zauważa i co ignoruje.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Liczbowe dane pokazują, ze w 2026 roku UE dla 27 krajów ma do podziału nieco ponad 190 miliardy euro.
  • Polska wpłaci w 2026 roku 41,5 miliarda złotych (ok.10 mld euro) do unijnego budżetu
  • Była szansa, by ze względu na wojnę na Ukrainie i słuszne sankcje przeciw Rosji już w tym budżecie zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego.


 

Ile do podziału?

Tu trzeba dodać, ze uchwalony budżet jest przedostatnim z Wieloletnich Ram Finansowych 2021-2027, bo UE planuje swój budżet na siedem lat. Liczbowe dane pokazują, ze w 2026 roku UE dla 27 krajów ma do podziału nieco ponad 190 miliardy euro.

Dodajmy też, że każdy kraj płaci do budżetu UE swoją składkę. I tak w projekcie budżetu państwa polskiego zapisano, że wpłacimy w 2026 roku 41,5 miliarda złotych (ok.10 mld euro) z polskiego budżetu do unijnego budżetu, co jest zobowiązaniem traktatowym państwa polskiego.

Jeśli mówi się, że w ciągu 20 lat (2004-2024) pobytu w UE polska otrzymała ,,na czysto”’ 161 mld euro, po odliczeniu składki którą przez dwadzieścia lat wpłacaliśmy, (wpłaciliśmy przez 20 lat ponad 83 mld euro) to wychodzi na to, że rocznie średnio dostawaliśmy z UE nieco ponad 8 miliardów euro. Środki trafiły min. do rolników, na infrastrukturę, do służby zdrowia i przedsiębiorców.

 

„Szału nie ma”

Trzeba zauważyć, że ,,szału nie ma”, bo nawet te 10 mld euro z UE, czyli trochę ponad 40 miliardów złotych - w porównaniu budżet państwa polskiego na 2025 rok wynosi ok 900 mld złotych - to pieniądze z UE wspierają rozwój, ale nie zastępują budżetu naszego państwa (nie wliczam tu kwot na polskie KPO, bo to pożyczone przez UE pieniądze, które trzeba będzie oddać).

Zatem potrzeba utrzymania wysokich dochodów do budżetu państwa polskiego jest kluczowa dla funkcjonowania państwa. Z tym obecna „koalicja 13 grudnia” ma gigantyczny problem, dochody bowiem spadają, dług państwa rośnie.

Koniecznie dodać też trzeba, że pobyt Polski w UE nie powinien być liczony tylko ze względu na to, że otrzymujemy więcej pieniędzy niż wpłacamy. W tych kalkulacjach trzeba uwzględnić też dostęp do wolnego rynku unijnego, wiarygodność wynikającą z dwustronnych transferów finansowych i inwestycyjnych między państwami UE, przyrost eksportu i nie do końca zbadane korzyści dla firm kooperujących w ramach UE.

 

Budżet na 2026 rok nie stanowi przełomu

Pozostawiając szczegóły analitykom, chcę wyraźnie zaznaczyć, że z punktu widzenia prawej, konserwatywnej strony politycznej, budżet UE na 2026 rok nie stanowi żadnego przełomu, nie odzwierciedla skomplikowanej sytuacji na świecie, nie bierze pod uwagę oczywistych zagrożeń, które widzi przeciętny obywatel UE.

Nie zgadzamy się, zatem żeby w dalszym ciągu z budżetu UE w 2026 roku wydatkowano ogromne środki na politykę klimatyczną, żeby ciągnięto ten oczywisty błąd, powodujący duży wzrost cen energii, co uderza w producentów i państwa, w których energetyka pozbawiona jest energii nuklearnej i zwalczane są węglowo-gazowe źródła energii. Była szansa, by ze względu na wojnę na Ukrainie i słuszne sankcje przeciw Rosji już w tym budżecie zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego!

 

Bezpieczeństwo na drugim planie

Potrzebą chwili jest wzmocnienie bezpieczeństwa na granicach UE, przeciwdziałanie mafiom sprowadzającym uchodźców i zwiększenie budżetu dla Frontexu - nie zrobiono tego, a Frontexowi odebrano jeszcze jeden milion euro.

Mamy w UE problem z produkcją podstawowego uzbrojenia, więc należało zwiększyć środki dla firm w poszczególnych krajach na produkcję amunicji, pistoletów, dział, obrony przeciwlotniczej – nie zrobiono tego i nie zwiększono środków na obronność państw członkowskich UE.

Słabo wygląda wzmacnianie bezpieczeństwa żywnościowego UE, rolnictwa, które korzysta z drogiej energii, przez co spada opłacalność produkcji rolnej. Co więcej, w obszarze rolnictwa następują jedynie przesunięcia pieniędzy z dopłat dla rolników na promocję produktów rolnych – z kieszeni do kieszeni.

Nie wzmocniono też wystarczająco finansowania mobilności wojskowej, choć nie wiadomo, co zrobi Putin jutro i czy nie trzeba będzie nagle dużo więcej pieniędzy na przerzucanie wojska z jednej części UE na drugą.

 

Setki milionów euro na kwestie ideologiczne

Za to nie zapomniano zapisać setek milionów euro w budżecie na kwestie ideologiczne, genderowo-zielone. Nie uwzględniono podczas negocjacji Rada Europejska-Komisja Europejska-Parlament Europejski słusznych postulatów europosłów, którzy realnie oceniają zagrożenia dnia dzisiejszego. Nie ma wyraźnego ukłonu w stronę pracodawców, którzy zgłaszają zamykanie procesów produkcyjnych w UE lub przenoszą swoją działalność tam, gdzie jest tańsza energia i mniejsze koszty pracy. Nie zauważam też w budżecie UE nastawienia na oszczędzanie, na cięcia nieefektywnych ekonomicznie wydatków.

W UE jest i będzie droga energia, będą kłopoty z upadkami firm, jest doktrynerstwo, poszukiwanie wrogów wśród prawicowych rządów i dobre samopoczucie, którego największym przejawem są spłycone rozmowy o wypieraniu USA z UE i niemające pokrycia w niczym marzenia o konkurowaniu z Chinami. Ten budżet mógł być inny, bo reagować trzeba już na ewidentny kryzys UE, a jest on jak kwaśny niedojrzały owoc zasilany sztucznymi zabiegami pożyczkowo – biurokratycznymi.

Bogdan Rzońca - Autor jest eurodeputowanym z ramienia EKR

 

[Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji]


 

POLECANE
Bogdan Rzońca: Była szansa, by już w tym budżecie UE zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego tylko u nas
Bogdan Rzońca: Była szansa, by już w tym budżecie UE zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego

Część polityków Parlamentu Europejskiego świętuje uchwalenie budżetu na rok 2026 w głosowaniu 26.11.2025. Nie wszyscy podzielają ten optymizm, bo mają inne zdanie na temat dokuczliwej rzeczywistości, czego mainstream unijny nie zauważa i co ignoruje.

#CoPoTusku. Czy możliwe jest prawdziwe pojednanie polsko - niemieckie? tylko u nas
#CoPoTusku. Czy możliwe jest prawdziwe pojednanie polsko - niemieckie?

18 listopada 2025 roku we Wrocławiu polscy i niemieccy biskupi świętowali 60. rocznicę słynnego Orędzia "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Padły piękne słowa o pojednaniu i wspólnej Europie. Ale czy możliwe jest prawdziwe pojednanie bez stanięcia w prawdzie?

MON ogłosił producenta nowych okrętów podwodnych dla Polski z ostatniej chwili
MON ogłosił producenta nowych okrętów podwodnych dla Polski

Polska wybrała szwedzkiego producenta do dostarczenia trzech nowych okrętów w ramach programu Orka, co ma zastąpić przestarzały ORP „Orzeł” i wzmocnić zdolności Marynarki Wojennej. Decyzja została podjęta w ramach współpracy międzyrządowej i strategicznej. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że Polska zdecydowała się przyjąć ofertę szwedzką w programie Orka, przewidującym zakup trzech nowych okrętów podwodnych.

Parlament Europejski przyjął budżet UE na 2026 rok. Sprawdź, na co pójdą fundusze z ostatniej chwili
Parlament Europejski przyjął budżet UE na 2026 rok. Sprawdź, na co pójdą fundusze

W przyszłorocznym budżecie UE Parlament zapewnił większe wsparcie dla badań, infrastruktury transgranicznej, zarządzania granicami, działań klimatycznych i polityki zagranicznej.

Samolot LOT wypadł z pasa startowego w Wilnie z ostatniej chwili
Samolot LOT wypadł z pasa startowego w Wilnie

Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT wypadł z pasa startowego podczas lądowania w Wilnie. Na pokładzie znajdowało się 63 pasażerów i 4 członków załogi. Zgodnie z pierwszymi informacjami nikt nie odniósł obrażeń. Incydent spowodował tymczasowe zamknięcie pasa i przekierowanie lotów na inne lotniska.

IMGW wydał pilny komunikat dla 11 województw z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat dla 11 województw

W nocy ze środy na czwartek w 11 województwach w Polsce zaczną obowiązywać ostrzeżenia I stopnia przed oblodzeniem, a w części regionów także alerty przed marznącymi opadami deszczu powodującymi gołoledź. IMGW ostrzega kierowców i pieszych o możliwym zamarzaniu dróg i chodników, a prognozy przewidują intensywne opady śniegu w dziewięciu województwach, z przyrostem pokrywy śnieżnej nawet do 25 cm.

CNN: Ukraina odrzuciła trzy punkty z planu pokojowego z ostatniej chwili
CNN: Ukraina odrzuciła trzy punkty z planu pokojowego

Jak podaje CNN, Ukraina odrzuciła trzy kluczowe punkty planu pokojowego USA, w tym oddanie Rosji nieokupowanej części Donbasu. Źródło CNN  potwierdziło, że w większości punktów ujętych w 28-punktowych propozycjach pokojowych USA, które wyciekły w zeszłym tygodniu, rzeczywiście osiągnięto „konsensus”.

Wulgarny hejter z platformy X zdemaskowany. Jest oświadczenie Fundacji Myśli Demokratycznej z ostatniej chwili
Wulgarny hejter z platformy X zdemaskowany. Jest oświadczenie Fundacji Myśli Demokratycznej

Po ujawnieniu przez wp.pl, kto ma kryć się za wpisami hejtera Morgenstern616, Fundacja Myśli Demokratycznej wydała oświadczenie. Według portali autorem wulgarnych wpisów miał być Kamil Rudziński, dyrektor oddziału fundacji założonej m.in. przez Macieja Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK. Zarząd Fundacji „podjął decyzję o zamknięciu oddziału w Opolu oraz o zakończeniu współpracy z Kamilem Rudzińskim”.

KO na czele, 5 partii w Sejmie, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO na czele, 5 partii w Sejmie, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje pierwsze miejsce w najnowszym badaniu preferencji partyjnych IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Tuż za nią znajduje się Prawo i Sprawiedliwość, a Konfederacja notuje największy wzrost. 

Kreml dostał nową wersję planu pokojowego. Jest pierwsza reakcja Wiadomości
Kreml dostał nową wersję planu pokojowego. Jest pierwsza reakcja

Rosja otrzymała najnowszą wersję amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy i wymaga on „poważnej analizy” – oświadczył w środę Jurij Uszakow, doradca rosyjskiego przywódcy Władimira Putina ds. polityki zagranicznej.

REKLAMA

Bogdan Rzońca: Była szansa, by już w tym budżecie UE zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego

Część polityków Parlamentu Europejskiego świętuje uchwalenie budżetu na rok 2026 w głosowaniu 26.11.2025. Nie wszyscy podzielają ten optymizm, bo mają inne zdanie na temat dokuczliwej rzeczywistości, czego mainstream unijny nie zauważa i co ignoruje.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Liczbowe dane pokazują, ze w 2026 roku UE dla 27 krajów ma do podziału nieco ponad 190 miliardy euro.
  • Polska wpłaci w 2026 roku 41,5 miliarda złotych (ok.10 mld euro) do unijnego budżetu
  • Była szansa, by ze względu na wojnę na Ukrainie i słuszne sankcje przeciw Rosji już w tym budżecie zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego.


 

Ile do podziału?

Tu trzeba dodać, ze uchwalony budżet jest przedostatnim z Wieloletnich Ram Finansowych 2021-2027, bo UE planuje swój budżet na siedem lat. Liczbowe dane pokazują, ze w 2026 roku UE dla 27 krajów ma do podziału nieco ponad 190 miliardy euro.

Dodajmy też, że każdy kraj płaci do budżetu UE swoją składkę. I tak w projekcie budżetu państwa polskiego zapisano, że wpłacimy w 2026 roku 41,5 miliarda złotych (ok.10 mld euro) z polskiego budżetu do unijnego budżetu, co jest zobowiązaniem traktatowym państwa polskiego.

Jeśli mówi się, że w ciągu 20 lat (2004-2024) pobytu w UE polska otrzymała ,,na czysto”’ 161 mld euro, po odliczeniu składki którą przez dwadzieścia lat wpłacaliśmy, (wpłaciliśmy przez 20 lat ponad 83 mld euro) to wychodzi na to, że rocznie średnio dostawaliśmy z UE nieco ponad 8 miliardów euro. Środki trafiły min. do rolników, na infrastrukturę, do służby zdrowia i przedsiębiorców.

 

„Szału nie ma”

Trzeba zauważyć, że ,,szału nie ma”, bo nawet te 10 mld euro z UE, czyli trochę ponad 40 miliardów złotych - w porównaniu budżet państwa polskiego na 2025 rok wynosi ok 900 mld złotych - to pieniądze z UE wspierają rozwój, ale nie zastępują budżetu naszego państwa (nie wliczam tu kwot na polskie KPO, bo to pożyczone przez UE pieniądze, które trzeba będzie oddać).

Zatem potrzeba utrzymania wysokich dochodów do budżetu państwa polskiego jest kluczowa dla funkcjonowania państwa. Z tym obecna „koalicja 13 grudnia” ma gigantyczny problem, dochody bowiem spadają, dług państwa rośnie.

Koniecznie dodać też trzeba, że pobyt Polski w UE nie powinien być liczony tylko ze względu na to, że otrzymujemy więcej pieniędzy niż wpłacamy. W tych kalkulacjach trzeba uwzględnić też dostęp do wolnego rynku unijnego, wiarygodność wynikającą z dwustronnych transferów finansowych i inwestycyjnych między państwami UE, przyrost eksportu i nie do końca zbadane korzyści dla firm kooperujących w ramach UE.

 

Budżet na 2026 rok nie stanowi przełomu

Pozostawiając szczegóły analitykom, chcę wyraźnie zaznaczyć, że z punktu widzenia prawej, konserwatywnej strony politycznej, budżet UE na 2026 rok nie stanowi żadnego przełomu, nie odzwierciedla skomplikowanej sytuacji na świecie, nie bierze pod uwagę oczywistych zagrożeń, które widzi przeciętny obywatel UE.

Nie zgadzamy się, zatem żeby w dalszym ciągu z budżetu UE w 2026 roku wydatkowano ogromne środki na politykę klimatyczną, żeby ciągnięto ten oczywisty błąd, powodujący duży wzrost cen energii, co uderza w producentów i państwa, w których energetyka pozbawiona jest energii nuklearnej i zwalczane są węglowo-gazowe źródła energii. Była szansa, by ze względu na wojnę na Ukrainie i słuszne sankcje przeciw Rosji już w tym budżecie zwolnić tempo wdrażania Zielonego Ładu. Nie skorzystano z tego!

 

Bezpieczeństwo na drugim planie

Potrzebą chwili jest wzmocnienie bezpieczeństwa na granicach UE, przeciwdziałanie mafiom sprowadzającym uchodźców i zwiększenie budżetu dla Frontexu - nie zrobiono tego, a Frontexowi odebrano jeszcze jeden milion euro.

Mamy w UE problem z produkcją podstawowego uzbrojenia, więc należało zwiększyć środki dla firm w poszczególnych krajach na produkcję amunicji, pistoletów, dział, obrony przeciwlotniczej – nie zrobiono tego i nie zwiększono środków na obronność państw członkowskich UE.

Słabo wygląda wzmacnianie bezpieczeństwa żywnościowego UE, rolnictwa, które korzysta z drogiej energii, przez co spada opłacalność produkcji rolnej. Co więcej, w obszarze rolnictwa następują jedynie przesunięcia pieniędzy z dopłat dla rolników na promocję produktów rolnych – z kieszeni do kieszeni.

Nie wzmocniono też wystarczająco finansowania mobilności wojskowej, choć nie wiadomo, co zrobi Putin jutro i czy nie trzeba będzie nagle dużo więcej pieniędzy na przerzucanie wojska z jednej części UE na drugą.

 

Setki milionów euro na kwestie ideologiczne

Za to nie zapomniano zapisać setek milionów euro w budżecie na kwestie ideologiczne, genderowo-zielone. Nie uwzględniono podczas negocjacji Rada Europejska-Komisja Europejska-Parlament Europejski słusznych postulatów europosłów, którzy realnie oceniają zagrożenia dnia dzisiejszego. Nie ma wyraźnego ukłonu w stronę pracodawców, którzy zgłaszają zamykanie procesów produkcyjnych w UE lub przenoszą swoją działalność tam, gdzie jest tańsza energia i mniejsze koszty pracy. Nie zauważam też w budżecie UE nastawienia na oszczędzanie, na cięcia nieefektywnych ekonomicznie wydatków.

W UE jest i będzie droga energia, będą kłopoty z upadkami firm, jest doktrynerstwo, poszukiwanie wrogów wśród prawicowych rządów i dobre samopoczucie, którego największym przejawem są spłycone rozmowy o wypieraniu USA z UE i niemające pokrycia w niczym marzenia o konkurowaniu z Chinami. Ten budżet mógł być inny, bo reagować trzeba już na ewidentny kryzys UE, a jest on jak kwaśny niedojrzały owoc zasilany sztucznymi zabiegami pożyczkowo – biurokratycznymi.

Bogdan Rzońca - Autor jest eurodeputowanym z ramienia EKR

 

[Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji]



 

Polecane