[Felieton "TS"] Karol Gac: Ostatnia prosta

Najbliższy rok odpowie na pytanie, czy “dobra zmiana” okaże się trwałym trendem, czy też niewiele znaczącym epizodem. Nie ma jednak wątpliwości, że jeśli wybory parlamentarne wygra opozycja, to rozpocznie się wielkie sprzątanie po PiS. I chociaż polityczna wojna trwa już od trzech lat, to dopiero jesienią nastąpi “ostateczne starcie”.
/ fot. Tomasz Gutry, Tygodnik Solidarność
Mam nadzieję, że wypoczęliście Państwo przez Święta. Jeśli byliście już Państwo zmęczeni polityką, to mam dla Państwa dwie wiadomości – dobrą i złą. Dobra: po jesiennych wyborach wszystko się uspokoi. Zła: to był dopiero przedsmak tego, co nas czeka. A czeka nas naprawdę wiele. Trudno się dziwić, bo stawka wyborów parlamentarnych jest historyczna.

Po pierwsze, Polacy pokażą, czy odpowiada im kierunek zmian, jaki zaproponował obóz Zjednoczonej Prawicy. Jeżeli tak, to mają one szanse “okrzepnąć” i na stałe wpisać się w krajobraz polityczny. Nie jest tajemnicą, że na gruntowną przebudowę państwa potrzeba więcej niż jednej kadencji. Jeżeli jednak Polacy podziękują rządzącym, to opozycja zrobi wszystko, aby odwrócić wprowadzone zmiany i uniemożliwić PiS powrót do władzy.

Po drugie, jesienne wybory będą miały również istotną stawkę kulturową. Przy urnach zdecydujemy, w jakim stopniu zrealizuje się plan agresywnej laicyzacji Polski. Przesada? Odsyłam do ostatniego felietonu, w którym wskazałem pierwsze niepokojące sygnały tego zjawiska. Przy okazji warto też przeanalizować, kto będzie tworzyć blok opozycyjny. Zapewniam jednak, że nie będzie on centrowy.

Po trzecie, wynik wyborów w Polsce wpłynie zapewne na kształt całej Unii Europejskiej. Choć jej kondycja i wewnętrzne uwarunkowania również nie są i dla nas bez znaczenia. W powietrzu unosi się jednak moment politycznego przesilenia, a ostatnie wydarzenia tylko to potwierdzają. Warto mieć tego świadomość.

W związku z powyższym trudno się dziwić, że politycy zaserwują nam niezwykle intensywny spektakl. Jeśli do tej pory wszystko było przedmiotem konfliktu, to teraz będzie jeszcze bardziej. Czeka nas ostatnia odsłona “wojny totalnej”. Wojny, w której nie będzie się brało jeńców. Co to oznacza? To, że już teraz trzeba się mentalnie przygotować na nieustanny atak politycznej propagandy, oszczędne gospodarowanie prawdą i permanentny spór.

Obie partie zresztą sprytnie korzystają z syndromu tzw. oblężonej twierdzy. Grzegorzowi Schetynie udało się utrzymać władzę w PO, spacyfikować wewnętrzne konflikty i pokonać Nowoczesną. Z kolei PiS swoimi działaniami przypomina czasami partię opozycyjną aniżeli ugrupowanie, które rządzi samodzielnie. Chociaż PiS wchodzi w nowy rok jako partia prowadząca w sondażach, to wydaje się, że ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego potrzebuje czegoś więcej niż ograniczenia się do administrowania krajem. Jedno jest pewne – nie będziemy narzekać na nudę.

Karol Gac

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (02/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

Szczęsny poza kadrą na mecz z Osasuną. Klub zdradził przyczynę Wiadomości
Szczęsny poza kadrą na mecz z Osasuną. Klub zdradził przyczynę

FC Barcelona opublikowała kadrę na sobotnie ligowe starcie z Osasuną, a w gronie powołanych nie znalazł się Wojciech Szczęsny. Absencja polskiego bramkarza od razu wzbudziła emocje wśród kibiców, ale klub szybko wyjaśnił sytuację.

Zignorował zimowe warunki w Tatrach. Skończyło się groźnym upadkiem Wiadomości
Zignorował zimowe warunki w Tatrach. Skończyło się groźnym upadkiem

Turysta, który wybrał się w Tatry bez zimowego wyposażenia, przeżył wyjątkowo groźny wypadek. Na zboczach Małego Giewontu spadł ze szlaku na odcinku „Żleb z Progiem”, pokonując w dół ponad 100 metrów. Jak poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, mężczyzna doznał obrażeń, ale jego stan nie okazał się tragiczny.

Ewakuacja pociągu Przemyśl–Kijów. Składem jechało blisko 500 pasażerów z ostatniej chwili
Ewakuacja pociągu Przemyśl–Kijów. Składem jechało blisko 500 pasażerów

Ok. 480 osób ewakuowano z pociągu relacji Przemyśl-Kijów po tym, jak służby dowiedziały się o potencjalnym zagrożeniu dla pasażerów. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów - podała policja, która wcześniej otrzymała zgłoszenie o możliwym podejrzanym pakunku na pokładzie.

Niemiecki przemysł z ulgami w zakresie cen energii i emisji CO2? gorące
Niemiecki przemysł z ulgami w zakresie cen energii i emisji CO2?

Jak podała na platformie X ekspert ds. Niemiec Aleksandra Fedorska powołując się na portal Table.Media, federalna minister gospodarki Katherina Reiche zapowiedziała niemieckiemu przemysłowi chemicznemu ulgi w zakresie cen energii elektrycznej i certyfikatów emisji CO₂. Niemcy chcą uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na te rozwiązania.

Nowy pasożyt odkryty w Polsce. Naukowcy alarmują Wiadomości
Nowy pasożyt odkryty w Polsce. Naukowcy alarmują

Szop pracz, który coraz częściej pojawia się w Polsce, może stanowić większe zagrożenie dla przyrody, niż dotąd sądzono. Naukowcy odkryli u tego gatunku nowego pasożyta, który wcześniej nie był znany w Europie.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Ostatnia prosta

Najbliższy rok odpowie na pytanie, czy “dobra zmiana” okaże się trwałym trendem, czy też niewiele znaczącym epizodem. Nie ma jednak wątpliwości, że jeśli wybory parlamentarne wygra opozycja, to rozpocznie się wielkie sprzątanie po PiS. I chociaż polityczna wojna trwa już od trzech lat, to dopiero jesienią nastąpi “ostateczne starcie”.
/ fot. Tomasz Gutry, Tygodnik Solidarność
Mam nadzieję, że wypoczęliście Państwo przez Święta. Jeśli byliście już Państwo zmęczeni polityką, to mam dla Państwa dwie wiadomości – dobrą i złą. Dobra: po jesiennych wyborach wszystko się uspokoi. Zła: to był dopiero przedsmak tego, co nas czeka. A czeka nas naprawdę wiele. Trudno się dziwić, bo stawka wyborów parlamentarnych jest historyczna.

Po pierwsze, Polacy pokażą, czy odpowiada im kierunek zmian, jaki zaproponował obóz Zjednoczonej Prawicy. Jeżeli tak, to mają one szanse “okrzepnąć” i na stałe wpisać się w krajobraz polityczny. Nie jest tajemnicą, że na gruntowną przebudowę państwa potrzeba więcej niż jednej kadencji. Jeżeli jednak Polacy podziękują rządzącym, to opozycja zrobi wszystko, aby odwrócić wprowadzone zmiany i uniemożliwić PiS powrót do władzy.

Po drugie, jesienne wybory będą miały również istotną stawkę kulturową. Przy urnach zdecydujemy, w jakim stopniu zrealizuje się plan agresywnej laicyzacji Polski. Przesada? Odsyłam do ostatniego felietonu, w którym wskazałem pierwsze niepokojące sygnały tego zjawiska. Przy okazji warto też przeanalizować, kto będzie tworzyć blok opozycyjny. Zapewniam jednak, że nie będzie on centrowy.

Po trzecie, wynik wyborów w Polsce wpłynie zapewne na kształt całej Unii Europejskiej. Choć jej kondycja i wewnętrzne uwarunkowania również nie są i dla nas bez znaczenia. W powietrzu unosi się jednak moment politycznego przesilenia, a ostatnie wydarzenia tylko to potwierdzają. Warto mieć tego świadomość.

W związku z powyższym trudno się dziwić, że politycy zaserwują nam niezwykle intensywny spektakl. Jeśli do tej pory wszystko było przedmiotem konfliktu, to teraz będzie jeszcze bardziej. Czeka nas ostatnia odsłona “wojny totalnej”. Wojny, w której nie będzie się brało jeńców. Co to oznacza? To, że już teraz trzeba się mentalnie przygotować na nieustanny atak politycznej propagandy, oszczędne gospodarowanie prawdą i permanentny spór.

Obie partie zresztą sprytnie korzystają z syndromu tzw. oblężonej twierdzy. Grzegorzowi Schetynie udało się utrzymać władzę w PO, spacyfikować wewnętrzne konflikty i pokonać Nowoczesną. Z kolei PiS swoimi działaniami przypomina czasami partię opozycyjną aniżeli ugrupowanie, które rządzi samodzielnie. Chociaż PiS wchodzi w nowy rok jako partia prowadząca w sondażach, to wydaje się, że ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego potrzebuje czegoś więcej niż ograniczenia się do administrowania krajem. Jedno jest pewne – nie będziemy narzekać na nudę.

Karol Gac

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (02/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane