Nasza fotorelacja z Rajdu Barbórki w Warszawie
To świetne uczucie triumfować w tej prestiżowej imprezie po raz czwarty z rzędu, ale nie chciałbym, żeby nasze zwycięstwo kogokolwiek zmyliło. Wygraliśmy z dużą przewagą, jednak to wcale nie świadczy, że było nam łatwo. Nikt z naszych rywali nie chciał podarować nam tego triumfu, a wręcz przeciwnie – każdy miał ambicję, by znaleźć się na naszym miejscu. Choć warunki nie sprzyjały kibicom, cieszę się, że było ich aż tyle przy trasie. Teraz mamy odrobinę czasu na świętowanie, bo to zwieńczenie sezonu z dużym przytupem, a właśnie w taki sposób chciałem podziękować naszym partnerom, przyjaciołom i całemu zespołowi LOTOS Rally Team. Zapewniam Was jednak, że dzisiejszy sukces także i nas nie zmyli. Zrobiliśmy w tym sezonie bardzo dużo, by nadal robić to, co kochamy i rozwijać się jako zawodnicy i zespół. Ciągle jestem głodny sukcesów, dlatego przyszłym roku postaram się pracować jeszcze mocniej. Wierzę, że przed nami jeszcze wiele chwil triumfu – powiedział po rajdzie Kajetanowicz
Również etap na ulicy Karowej zdominowali Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran odnieśli piąte zwycięstw wyprzedzając drugiego na mecie Tomasza Kuchara i Magdę Lukas (Subaru Impreza RX) o 1,54 sek.
Rywalizacja w Kryterium Asów na Karowej może być źródłem niesamowitej radości dla kierowcy rajdowego. Tłumy kibiców na trybunach i przed ekranami, wymagająca wyjątkowej precyzji trasa, która jak żadna inna pozwala się sprawdzić, niepowtarzalna atmosfera, a także fakt, że możemy przyciągnąć do rajdów kolejnych wiernych fanów – to wszystko powoduje, że z tej ulicy można wyjechać z szerokim uśmiechem i masą pozytywnej energii. Jednak dla mnie równie ważne jest to, że dobrym występem na Karowej mogę wyrazić wdzięczność za cały sezon – partnerom, kibicom, przyjaciołom, słowem wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesów, jakie w tym roku odniosłem razem z całym LOTOS Rally Team. Nie czułbym pełnej radości z tego, co osiągnąłem, gdybym nie mógł podziękować najlepiej, jak umiem. Cieszę się, że mogłem to zrobić, wygrywając dziś w Barbórce i na Karowej – powiedział Kajto
Pilot zwycięskiej załogi Jarosław Baran dodał zaś:
Na starcie w Rajdzie Barbórki stanęło łącznie 88 załóg. Nie zabrakło również osobnych odcinków specjalnych dla starszych samochodów sportowych – legend.Wiele osób pamięta i przypomina mi o tym, że to mój jubileuszowy rok startów. Ogromnie się cieszę i odczuwam wielką satysfakcję z wyniku, który osiągnęliśmy w tym sezonie. Wygrana w Barbórce to taka kropka nad „i” na koniec roku. Natomiast późniejszy dublet, czyli triumf w Kryterium Asów to już kropka, nad kropką nad „i”. Zawsze będę podkreślał, że Karowa jest najwyższym egzaminem dla kierowców i to ogromny honor dla każdego pilota – mieć okazję wygrać tę próbę. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie przez cały sezon. Do zobaczenia w przyszłym roku.
Wyścig składał się z sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 24,8 kilometrów. Najdłuższy z nich - 6 km Ptak Warsaw Expo był całkiem nową próbą. Pozostałe oesy były znane z ubiegłych lat. Kierowcy ścigali się na Torze Służewiec, Autodromie Bemowo. Osobną rywalizację najlepsi kierowcy prowadzili podczas kryterium Asów na ulicy Karowej.
AB, fot M. Żegliński