[video] Pierwszy zwiastun nowego Bonda już w sieci!
– Oczekiwanie na nowego Bonda to uczucie, które łączy kolejne pokolenia miłośników kina – mówi Kamil Śmiałkowski, autor książki „Bond. Leksykon”.
– Tak jak my dziś czekamy na Bonda numer 25, tak już ponad pół wieku temu widzowie czekali na kolejne części z Seanem Connerym. Daniel Craig w „Nie czas umierać” wciela się w agenta 007 po raz piąty i z pewnością ostatni. Jego czternastoletnia wachta w tajnej służbie Jej Królewskiej Mości to czas odświeżenia serii i kilku zaskakujących zwrotów w jej tworzeniu: w fabułach, postaciach, ekipie. I chyba tego właśnie oczekujemy również po nowym filmie – aby nas zaskoczył. Ale powinien nas zaskoczyć, czerpiąc przy tym pełnymi garściami z wielkiego dziedzictwa Bonda. Dużo nawiązań do tradycji i jednocześnie dużo świeżości to misja niemal niemożliwa, ale w końcu od czego jest agent 007? Musi sobie radzić z podobnymi wyzwaniami. Tak czy inaczej, Bond ma się świetnie i z pewnością „nie czas umierać”.
Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Léa Seydoux, Ben Whishaw i Jeffrey Wright, wzmocnieni przez Anę de Armas, Daliego Benssalah, Davida Dencika, Lashanę Lynch, Billy’ego Magnussena oraz nagrodzonego Oscarem Ramiego Maleka, to obsada godna 25. odsłony Bonda, a zarazem ostatniego występu Daniela Craiga w tej roli.
James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią.
„Nie czas umierać” w kinach od 3 kwietnia!