Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność". Andrzej Krzywy - De Mono: Jestem dla ludzi

– Od samego początku miałem świadomość, że jestem osobą popularną, publiczną. Wiąże się to z tym, że ludzie będą mnie zaczepiać, prosić o autograf czy zdjęcie. To jest wpisane w nasz zawód i nie należy się na to obrażać. Jeśli może to sprawić przyjemność, to bardzo proszę – mówi w rozmowie numeru „Tygodnika Solidarność” Andrzej Krzywy, muzyk, wokalista, lider zespołu De Mono.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność". Andrzej Krzywy - De Mono: Jestem dla ludzi
/ fot. TS


Przypominamy, że w związku z epidemią, "Tygodnik Solidarność" jest do pobrania w aplikacji mobilnej za darmo.
Wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play lub App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.

LINK DO APLIKACJI


A co jeszcze w rozmowie z popularnym muzykiem? Andrzej Krzywy opowiada Bartoszowi Boruciakowi m.in. o tym jak radzi sobie z tym, że na polskiej scenie muzycznej istnieją dwa zespoły o nazwie „De Mono”.

Cała ta sytuacja wprowadza sporo zamieszania i tak naprawdę tracą przez to wszyscy. Moi byli koledzy z drugiego zespołu zauważyli, że nie bardzo opłaca im się podszywanie pod nas, co się wcześniej zdarzało. Na plakacie jest zespół ze mną, a potem wychodzi na scenę zespół z jakimś innym nieznanym wokalistą. Dużo ludzi przychodzących na koncert jest niezadowolonych. Czują się oszukani, gwiżdżą i część wychodzi. Pytasz, jak rozwiązać ten problem? Najłatwiej i najlepiej zapytać menedżera, do którego się dzwoni w sprawie koncertu, czy to jest De Mono z Andrzejem Krzywym czy nie. Wtedy jest jasność. Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej, że używają mojego wizerunku, ale dopóki nie zapadnie ostateczny wyrok sądu, to ta chora sytuacja będzie trwać.



O problemie pedofilii z księdzem Tadeuszem Isakowicze-Zaleskim rozmawia Jakub Pacan.

Sprawa walki z pedofilią powinna być ponad wszelkimi podziałami politycznymi, bo dotyczy wszystkich środowisk, po drugie powinna łączyć ludzi o różnych poglądach, żeby chronić dzieci i młodzież. Uważam, że od samego początku jest to w Polsce problem polityczny, bardzo zaniedbany przez polityków i różne instytucje. Sejm jest zdominowany przez jedną partię, Senat przez drugą, ale ani jedna partia nie jest zainteresowana, by szybko wybrano kandydatów do komisji. To pokazuje skalę problemu

– mówi nam duchowny.
 
 
O roli mediów w kampanii wyborczej w artykule „Kto ma nasze myślenie” pisze Jakub Pacan.
 

jak mówiła nam opozycyjna posłanka: „Polacy mówią dzisiaj dwoma paskami” dwóch największych stacji telewizyjnych. Wszyscy mówimy, że żyjemy w dobie polityków marketingowych, mamy świadomość, że kampania wyborcza to coraz częściej dobrze wyreżyserowany teatr, ale chyba nie zawsze do końca wiemy, jak głęboko wpływa to na naszą percepcję polityki.
Amerykański psycholog William Biddle stwierdził, że pod wpływem reklamy politycznej „każda jednostka zachowuje się tak, jak gdyby jej reakcje były wynikiem jej własnych decyzji. Wiele jednostek można zmusić do takiego zachowania, a każda pozornie kieruje się własnymi sądami”.

Często nie jesteśmy świadomi manipulacji, jaka się na nas dokonuje. Kandydaci na prezydenta poruszali kwestie często nie tyle dla naszego życia istotne, co wygodne dla ich aktualnej pozycji wyborczej, nie wchodzili – często świadomie – w sprawy, które Polaków bolą lub kierunkowali je w stronę narracji zupełnie niekonstruktywnych. Takim przykładem wrzutki na finiszu kampanii były sprawy światopoglądowe i LGBT. Ten temat nie tylko „wjechał” do agendy, by rozpalić emocje, ale był też rozgrywany przez poszczególnych kandydatów w sposób mocno konfrontacyjny.


Teresa Wójcik w artykule „Gaz jako oręż geopolityczny” zdradza sekrety rosyjskiego Gazpromu

Niemiecki pisarz Jürgen Roth w swojej niezwykłej książce wydanej w 2012 r. „Gazprom – Das unheimliche Imperium” (Gazprom – złowrogie imperium) zauważył: „Za każdym razem, gdy włączasz ogrzewanie i robi się ciepło w twoim mieszkaniu – rosyjski koncern gazowy za jednego zainwestowanego rubla dostaje kilka euro”. Niestety, Roth ma rację.
(…) W „Złowrogim imperium” są fragmenty, jak sceny z agresywnego thrillera. Na przykład historia Williama Felixa Browdera, brytyjskiego biznesmena, który chciał robić interesy w Rosji i trafił do zarządu Gazpromu. Tam szybko stał się bardzo niewygodny, bo zadawał zbyt wiele pytań, np. dlaczego Stroitransgas, firma należąca do pewnego oligarchy rosyjskiego, zapłaciła tylko 2,5 mln dol. za prawie pięć procent akcji Gazpromu, mimo że ich wartość rynkowa była wtedy znacznie wyższa? Dlaczego Gazprom później odkupił te akcje za 144 mln dol.? Zadając tego rodzaju pytania, Browder najwidoczniej stał się potężnym wrogiem, bo w 2005 r. aresztowano go na moskiewskim lotnisku, a jego wiza została unieważniona.

 

W 2011 roku świat po raz pierwszy dowiedział się, że obrazy Vincenta van Gogha zmieniają kolory, ale nikt nie był w stanie zrozumieć przyczyny tego zjawiska. Od kilku tygodni odizolowane od odwiedzających słynne dzieło „Krzyk” Edwarda Muncha stało się punktem zwrotnym dla wielu artystów i osób, które jeszcze nie miały okazji z tym dziełem takim zjawiskiem się zapoznać. To jak i dlaczego obrazy zmieniają swoje kolory, wyjaśnia Oksana Bagriy, konserwatorka dzieł sztuki oraz doradca sztuki, w rozmowie z Walerią Hubar.
 

– Mistrzowie sztuki klasycznej, techniki malarstwa olejnego, która powstawała od XV wieku do końca XIX wieku, używali laserunków, a także prawdziwych pigmentów, czyli nie były to farby syntetyczne. Dlaczego powstał problem zniknięcia farb albo nastąpiła zmiana koloru? Największy wpływ na to miało pojawienie się farb syntetycznych pod koniec XIX wieku, wykonanych przemysłowo, które nie były najwyższej jakości. Czemu artyści wykorzystywali te farby? Nie wszystkich malarzy było stać na dobre pigmenty. Proszę pamiętać, że dobrze namalowane i przechowywane dzieło sztuki to praca wykonana na wysokiej jakości podobraziu, pigmentach i werniksach. Na to, że obrazy tracą swoje kolory, wpływa tak naprawdę jakość powyższych elementów, a nie czas

– zdradza nam Oksana Bagriy.
 
Interesujący temat wielkiej symulacji ludzkości przedstawia Paweł Pietkun.
 

To największy i najbardziej zaskakujący projekt rozwojowy w historii ludzkości. W zaciszach brytyjskiej biblioteki narodowej (popularnej na Wyspach British Library) i w najmocniejszych komputerach kilkunastu najwyżej notowanych wyższych uczelni świata algorytm Sztucznej Inteligencji rozpoczął niedawno symulację ludzkości. Ma przewidzieć, co stanie się z ludzkością na podstawie danych, jakie przekazują mu rządy wszystkich państw świata. SI może widzieć przyszłość na kilka dekad do przodu i docelowo będzie decydowała o przyszłości poszczególnych krajów.

 
W numerze również m.in.:

- obszerna relacja z uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Roku 2019 Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie
- "Powrót ze złotym runem" Teresa Wójcik o spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem

- "Ruś Biała a żydowska rewolucja" prof. Marka Jana Chodakiewicza
- Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film "Zdrajca"
- Mateusz Kosiński o wystawach IPN-u "Tu rodziła się Solidarność"
- "Strajki, które przełamały barierę strachu" Marcin Koziestański o uroczystościach upamiętniających wydarzenia czerwca 1976


W numerze również felietony, analizy i inne artykuły. Gorąco zachęcamy do lektury!

Najnowszy numer "TS" (27/2020) do pobrania w wersji cyfrowej tutaj. 
Jesteś zainteresowany prenumeratą? Więcej informacji tutaj. 


 

POLECANE
Kandydat Lewicy na prezydenta. Nowe informacje z ostatniej chwili
Kandydat Lewicy na prezydenta. Nowe informacje

Przed Bożym Narodzeniem planowane jest ogłoszenie decyzji ws. kandydata Lewicy na prezydenta; ostateczną decyzję podejmie Rada Krajowa Nowej Lewicy - poinformował PAP rzecznik NL Łukasz Michnik. Dodał, że w środę partia otrzyma wyniki sondażu sprawdzającego poparcie potencjalnych kandydatów Lewicy.

Nowy Jork: Polski film dokumentalny międzynarodową nagrodą Emmy z ostatniej chwili
Nowy Jork: Polski film dokumentalny międzynarodową nagrodą Emmy

W poniedziałek na nowojorskiej gali uhonorowany został międzynarodową nagrodą Emmy polski dokument „Pianoforte” w reżyserii Jakuba Piątka. Wyróżnienia przyznaje Międzynarodowa Akademia Sztuki Telewizyjnej i Nauki (IATAS) za produkcje zrealizowane poza Stanami Zjednoczonymi.

W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki tylko u nas
W Norwegii dla mordercy śpiewają kolorowe ptaki

To, co dzieje się w Norwegii w sprawie Andersa Breivika - masowego mordercy, który przed 13 laty pozbawił życia siedemdziesięciu siedmiu niewinnych ludzi i zranił trzystu dziewiętnastu, powinno wykluczyć Norwegię z grona cywilizowanych krajów.

Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin z ostatniej chwili
Zawieszenie broni w Libanie. Biden i Macron mają ogłosić je w ciągu 36 godzin

Jak podaje agencja Reutera, prezydenci USA i Francji Joe Biden i Emmanuel Macron mają w przeciągu 36 godzin ogłosić zawieszenie broni w wojnie, którą Izrael toczy przeciwko Hezbollahowi w Libanie.

MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe polityka
MSZ Francji o decyzji MTK ws. Netanjahu: Respektujemy prawo międzynarodowe

Rzecznik francuskiego MSZ Christophe Lemoine, komentując w poniedziałek nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oznajmił, że Francja respektuje prawo międzynarodowe.

Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii polityka
Nawrocki kandydatem na prezydenta. Błaszczak: Nigdy nie był w partii

W poniedziałek gościem Przemysława Szubartowicza w programie "Punkt Widzenia" w Polsacie News był Mariusz Błaszczak. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS został zapytany o kwestię bezpartyjności Karola Nawrockiego.

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie z ostatniej chwili
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.

Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce z ostatniej chwili
Niemcy przygotowują się na ewentualny atak. Berlin wzoruje się na Polsce

Niemiecka gazeta „Bild” poinformowała, że Berlin jest zaniepokojony ewentualnym atakiem Rosji na NATO. W tym celu niemieckie władze mają opracowywać plan budowy bunkrów.

KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty z ostatniej chwili
KE egzekwuje prawo unijne. Platforma społecznościowa dla liberałów ma kłopoty

Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział dziennikarzom w poniedziałek podczas briefingu w Brukseli, że platforma Bluesky narusza unijne przepisy dotyczące m.in. nakazu ujawniania informacji o liczbie użytkowników.

Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach tylko u nas
Protesty rolników w Europie. Ardanowski: Los rolnictwa europejskiego leży w polskich rękach

– Protesty rolnicze, moim zdaniem, będą się rozszerzały i będą miały coraz większy wpływ na rządy, jeżeli już nie na Komisję Europejską, to na rządy krajów członkowskich, żeby ratowały rolnictwo europejskie – mówi Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z Moniką Rutke.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność". Andrzej Krzywy - De Mono: Jestem dla ludzi

– Od samego początku miałem świadomość, że jestem osobą popularną, publiczną. Wiąże się to z tym, że ludzie będą mnie zaczepiać, prosić o autograf czy zdjęcie. To jest wpisane w nasz zawód i nie należy się na to obrażać. Jeśli może to sprawić przyjemność, to bardzo proszę – mówi w rozmowie numeru „Tygodnika Solidarność” Andrzej Krzywy, muzyk, wokalista, lider zespołu De Mono.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność". Andrzej Krzywy - De Mono: Jestem dla ludzi
/ fot. TS


Przypominamy, że w związku z epidemią, "Tygodnik Solidarność" jest do pobrania w aplikacji mobilnej za darmo.
Wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play lub App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.

LINK DO APLIKACJI


A co jeszcze w rozmowie z popularnym muzykiem? Andrzej Krzywy opowiada Bartoszowi Boruciakowi m.in. o tym jak radzi sobie z tym, że na polskiej scenie muzycznej istnieją dwa zespoły o nazwie „De Mono”.

Cała ta sytuacja wprowadza sporo zamieszania i tak naprawdę tracą przez to wszyscy. Moi byli koledzy z drugiego zespołu zauważyli, że nie bardzo opłaca im się podszywanie pod nas, co się wcześniej zdarzało. Na plakacie jest zespół ze mną, a potem wychodzi na scenę zespół z jakimś innym nieznanym wokalistą. Dużo ludzi przychodzących na koncert jest niezadowolonych. Czują się oszukani, gwiżdżą i część wychodzi. Pytasz, jak rozwiązać ten problem? Najłatwiej i najlepiej zapytać menedżera, do którego się dzwoni w sprawie koncertu, czy to jest De Mono z Andrzejem Krzywym czy nie. Wtedy jest jasność. Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej, że używają mojego wizerunku, ale dopóki nie zapadnie ostateczny wyrok sądu, to ta chora sytuacja będzie trwać.



O problemie pedofilii z księdzem Tadeuszem Isakowicze-Zaleskim rozmawia Jakub Pacan.

Sprawa walki z pedofilią powinna być ponad wszelkimi podziałami politycznymi, bo dotyczy wszystkich środowisk, po drugie powinna łączyć ludzi o różnych poglądach, żeby chronić dzieci i młodzież. Uważam, że od samego początku jest to w Polsce problem polityczny, bardzo zaniedbany przez polityków i różne instytucje. Sejm jest zdominowany przez jedną partię, Senat przez drugą, ale ani jedna partia nie jest zainteresowana, by szybko wybrano kandydatów do komisji. To pokazuje skalę problemu

– mówi nam duchowny.
 
 
O roli mediów w kampanii wyborczej w artykule „Kto ma nasze myślenie” pisze Jakub Pacan.
 

jak mówiła nam opozycyjna posłanka: „Polacy mówią dzisiaj dwoma paskami” dwóch największych stacji telewizyjnych. Wszyscy mówimy, że żyjemy w dobie polityków marketingowych, mamy świadomość, że kampania wyborcza to coraz częściej dobrze wyreżyserowany teatr, ale chyba nie zawsze do końca wiemy, jak głęboko wpływa to na naszą percepcję polityki.
Amerykański psycholog William Biddle stwierdził, że pod wpływem reklamy politycznej „każda jednostka zachowuje się tak, jak gdyby jej reakcje były wynikiem jej własnych decyzji. Wiele jednostek można zmusić do takiego zachowania, a każda pozornie kieruje się własnymi sądami”.

Często nie jesteśmy świadomi manipulacji, jaka się na nas dokonuje. Kandydaci na prezydenta poruszali kwestie często nie tyle dla naszego życia istotne, co wygodne dla ich aktualnej pozycji wyborczej, nie wchodzili – często świadomie – w sprawy, które Polaków bolą lub kierunkowali je w stronę narracji zupełnie niekonstruktywnych. Takim przykładem wrzutki na finiszu kampanii były sprawy światopoglądowe i LGBT. Ten temat nie tylko „wjechał” do agendy, by rozpalić emocje, ale był też rozgrywany przez poszczególnych kandydatów w sposób mocno konfrontacyjny.


Teresa Wójcik w artykule „Gaz jako oręż geopolityczny” zdradza sekrety rosyjskiego Gazpromu

Niemiecki pisarz Jürgen Roth w swojej niezwykłej książce wydanej w 2012 r. „Gazprom – Das unheimliche Imperium” (Gazprom – złowrogie imperium) zauważył: „Za każdym razem, gdy włączasz ogrzewanie i robi się ciepło w twoim mieszkaniu – rosyjski koncern gazowy za jednego zainwestowanego rubla dostaje kilka euro”. Niestety, Roth ma rację.
(…) W „Złowrogim imperium” są fragmenty, jak sceny z agresywnego thrillera. Na przykład historia Williama Felixa Browdera, brytyjskiego biznesmena, który chciał robić interesy w Rosji i trafił do zarządu Gazpromu. Tam szybko stał się bardzo niewygodny, bo zadawał zbyt wiele pytań, np. dlaczego Stroitransgas, firma należąca do pewnego oligarchy rosyjskiego, zapłaciła tylko 2,5 mln dol. za prawie pięć procent akcji Gazpromu, mimo że ich wartość rynkowa była wtedy znacznie wyższa? Dlaczego Gazprom później odkupił te akcje za 144 mln dol.? Zadając tego rodzaju pytania, Browder najwidoczniej stał się potężnym wrogiem, bo w 2005 r. aresztowano go na moskiewskim lotnisku, a jego wiza została unieważniona.

 

W 2011 roku świat po raz pierwszy dowiedział się, że obrazy Vincenta van Gogha zmieniają kolory, ale nikt nie był w stanie zrozumieć przyczyny tego zjawiska. Od kilku tygodni odizolowane od odwiedzających słynne dzieło „Krzyk” Edwarda Muncha stało się punktem zwrotnym dla wielu artystów i osób, które jeszcze nie miały okazji z tym dziełem takim zjawiskiem się zapoznać. To jak i dlaczego obrazy zmieniają swoje kolory, wyjaśnia Oksana Bagriy, konserwatorka dzieł sztuki oraz doradca sztuki, w rozmowie z Walerią Hubar.
 

– Mistrzowie sztuki klasycznej, techniki malarstwa olejnego, która powstawała od XV wieku do końca XIX wieku, używali laserunków, a także prawdziwych pigmentów, czyli nie były to farby syntetyczne. Dlaczego powstał problem zniknięcia farb albo nastąpiła zmiana koloru? Największy wpływ na to miało pojawienie się farb syntetycznych pod koniec XIX wieku, wykonanych przemysłowo, które nie były najwyższej jakości. Czemu artyści wykorzystywali te farby? Nie wszystkich malarzy było stać na dobre pigmenty. Proszę pamiętać, że dobrze namalowane i przechowywane dzieło sztuki to praca wykonana na wysokiej jakości podobraziu, pigmentach i werniksach. Na to, że obrazy tracą swoje kolory, wpływa tak naprawdę jakość powyższych elementów, a nie czas

– zdradza nam Oksana Bagriy.
 
Interesujący temat wielkiej symulacji ludzkości przedstawia Paweł Pietkun.
 

To największy i najbardziej zaskakujący projekt rozwojowy w historii ludzkości. W zaciszach brytyjskiej biblioteki narodowej (popularnej na Wyspach British Library) i w najmocniejszych komputerach kilkunastu najwyżej notowanych wyższych uczelni świata algorytm Sztucznej Inteligencji rozpoczął niedawno symulację ludzkości. Ma przewidzieć, co stanie się z ludzkością na podstawie danych, jakie przekazują mu rządy wszystkich państw świata. SI może widzieć przyszłość na kilka dekad do przodu i docelowo będzie decydowała o przyszłości poszczególnych krajów.

 
W numerze również m.in.:

- obszerna relacja z uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Roku 2019 Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie
- "Powrót ze złotym runem" Teresa Wójcik o spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem

- "Ruś Biała a żydowska rewolucja" prof. Marka Jana Chodakiewicza
- Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje film "Zdrajca"
- Mateusz Kosiński o wystawach IPN-u "Tu rodziła się Solidarność"
- "Strajki, które przełamały barierę strachu" Marcin Koziestański o uroczystościach upamiętniających wydarzenia czerwca 1976


W numerze również felietony, analizy i inne artykuły. Gorąco zachęcamy do lektury!

Najnowszy numer "TS" (27/2020) do pobrania w wersji cyfrowej tutaj. 
Jesteś zainteresowany prenumeratą? Więcej informacji tutaj. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe