[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Epoka kłamstw i obłudy

W programie telewizji Polsat posłanka Lewicy, Joanna Senyszyn, publicznie zwraca się z wyrazami poparcia dla „julek” ze Strajku Kobiet, twierdząc, że w latach 70. i 80. też uczestniczyła w manifestacjach przeciwko władzy.
 [Felieton
/ Wikimedia Commons

Prowadzący program red. Jankowski nie wytrzymuje i czyta głośno na wizji informacje z Wikipedii o całych dekadach przynależności Senyszyn do PZPR i pyta, jakim cudem, będąc w partii komunistycznej, walczyła z komunizmem. Obłuda fanatycznej marksistki okłamującej młode ignorantki jest jednak niczym w porównaniu z kilkoma innymi wydarzeniami z ostatnich lat. Dwa lata temu ówczesny przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, tworu z ambicjami reprezentacji politycznej zachodniej Europy, ostoi demokracji i wolnego rynku, odsłonił w Trewirze posąg Karola Marksa na 200-lecie urodzin tegoż. Pomnik był darem Chińskiej Republiki Ludowej i Komunistycznej Partii Chin. Ta sama Unia Europejska przypomina naszej części Europy, że wstępując do niej, nasze kraje były „ubogimi krewnymi” o gospodarkach zniszczonych przez wyznawców owego Marksa i jego ideowych kontynuatorów. Nieco wcześniej, w 2016 r. w Moskwie obok murów Kremla były pułkownik KGB, a dziś prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, odsłonił ogromną statuę Świętego Włodzimierza. Jak napisał rosyjski pisarz Dmitrij Głuchowski w jednej z książek: „sam trzymany przez świętego krzyż jest tak wielki, że i dziś można by na nim wieszać skazanych”. W całej Rosji nie znaleziono nikogo godniejszego niż facet, który przez lata walczył z religią w ramach obowiązków służbowych agenta sowieckiej bezpieki. Czy można się zatem dziwić, że w czasach o takim klimacie politycznym i moralnym lider największej polskiej partii opozycyjnej Borys Budka wrzeszczy o zdradzie Rzeczpospolitej, gdy rząd broni naszej suwerenności przed zakusami Komisji Europejskiej, dążącej do federalizmu? Wszak dzisiaj spora część naszych polityków opozycji nie uważa Polski za suwerenne państwo, a jedynie za obszar geograficzny Unii Europejskiej. Realny stan prawny w tym im nie przeszkadza. Co ciekawe, wbrew entuzjastom eurofederalizmu nie jest to trend ogólnoeuropejski. Wręcz przeciwnie, największe i najbardziej wpływowe państwa Europy Zachodniej zazdrośnie strzegą swojej suwerenności. Niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł absolutną wyższość niemieckiego prawa nad przepisami unijnymi. Rząd Republiki Francuskiej oświadczył niedawno, że zawetuje każdą umowę Unii Europejskiej z Wielką Brytanią regulującą wzajemne stosunki gospodarcze po brexicie, jeśli uzna ją za niekorzystną dla Francji. Czyżby poseł Budka, oburzony polskim i węgierskim zamiarem weta wobec powiązania unijnego budżetu z dyktowaniem Polsce i Węgrom polityki wewnętrznej, o tym nie wiedział? Nawet tak mierny polityk i prawnik ogarnia realia, lecz w epoce kłamstwa i obłudy ta sprzeczność mu nie przeszkadza. Co gorsza, nie przeszkadza jego wyborcom, choć te popisy oratorskie z krzykiem i wymachiwaniem pięściami w stylu Mussoliniego nie dla nich są przeznaczone. Borys Budka po prostu walczy o dalszy sponsoring inicjatyw swojej partii spoza granic Polski. Obiecane przez niemiecką prezydencję szokujące 1,5 mld euro dla ruchów i rozruchów społecznych czy fundusze ściganego w Japonii i Korei Płd. miliardera Sorosa mogą trafić w inne ręce. Szlochającego na zawołanie Szymka Hołowni, telewizyjnego posiadacza pomysłu na nową partię, albo prostackiej, otyłej lesbijki Lempart, organizatorki zbiegowisk nastolatek (wspomnianych „julek”). A z nią Borys konkurować o zwolenników szans nie ma. Co prawda nie wspiera Kościoła katolickiego, ale jest żonaty z kobietą i wygląda na osobnika znającego tabliczkę mnożenia, a to go dyskwalifikuje ostatecznie w oczach postępowej młodzieży. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Święta religijne, chrześcijańskie, tradycja naszego katolickiego kraju. Zgodnie z duchem epoki kłamstwa i obłudy najhałaśliwiej będą je obchodzić ci, co wczoraj przerywali msze, mazali aborcyjne pioruny na kościołach i lżyli księży. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już wydrukował okolicznościowe kartki, które można bez obaw wysłać nawet bojownikom islamskiej Al-Kaidy, tak pozbawiono je wszelkiej religijnej treści. Ja natomiast życzę Państwu Bożych Błogosławieństw i Prawdy Bożej Obecności!
 


 

POLECANE
Donald Trump: To zwierzę,  kara śmierci dla zabójcy Ukrainki Wiadomości
Donald Trump: To zwierzę, kara śmierci dla zabójcy Ukrainki

Donald Trump wezwał do skazania na karę śmierci domniemanego zabójcy Iryny Zarutskiej, młodej ukraińskiej uchodźczyni zamordowanej w Charlotte w Północnej Karolinie. 23-letnia kobieta została wielokrotnie ugodzona nożem w pociągu Lynx Blue Line 22 sierpnia.

Tylko cztery partie w Sejmie, spory wzrost Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tylko cztery partie w Sejmie, spory wzrost Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

Zaledwie cztery partie weszłyby do Sejmu, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę – wynika z najnowszego sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. Na czele jest Platforma Obywatelska, ale jej koalicjanci znaleźli się pod progiem wyborczym. Wyraźne wzrosty zanotowała Konfederacja i ugrupowanie Grzegorza Brauna.

Dyrektor węgierskiego Centrum Praw Podstawowych: Tusk i Magyar to marionetki Brukseli tylko u nas
Dyrektor węgierskiego Centrum Praw Podstawowych: Tusk i Magyar to marionetki Brukseli

- Z perspektywy Węgier oceniam rządy Tuska jako dyktaturę. Wiążę jednak duże nadzieję na współpracę pomiędzy polskim prezydentem Karolem Nawrockim a węgierskim premierem Viktorem Orbánem  - mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Solidarność" Dr. Miklós Szánthó, prawnik, analityk polityczny, dyrektor węgierskiego Centrum Praw Podstawowych.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawiacy muszą przygotować się na wyjątkowo trudny weekend na stołecznych drogach. Od piątku 12 września do poniedziałku 15 września drogowcy będą prowadzić intensywne prace w kilku dzielnicach: na Białołęce, Mokotowie i w rejonie Młocin. Zmiany dotkną zarówno kierowców, jak i pasażerów komunikacji miejskiej.

Rząd Tuska wstrzymuje polski system antydronowy? „Die Welt”: Jest zainteresowany niemieckim z ostatniej chwili
Rząd Tuska wstrzymuje polski system antydronowy? „Die Welt”: Jest zainteresowany niemieckim

Według „Die Welt” Polska interesuje się kupnem niemieckiego systemu antydronowego Skyranger. Były szef MON Mariusz Błaszczak ocenił, że rząd nie rozwija krajowych rozwiązań, a brak decyzji w sprawie dotychczas proponowanych systemów pokazuje „obraz niemocy rządu” w obronie przed dronami.

Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki z wizytą w bazie lotniczej w Krzesinach z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki z wizytą w bazie lotniczej w Krzesinach

Prezydent Karol Nawrocki rozpoczął w czwartek przed południem wizytę w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach (woj. wielkopolskie). Po spotkaniu z żołnierzami, ok. godz. 11.00 zapowiedziano briefing prezydenta.

Berlin bez prądu. Podpalenie słupów energetycznych z pobudek politycznych z ostatniej chwili
Berlin bez prądu. Podpalenie słupów energetycznych "z pobudek politycznych"

Pożar słupów energetycznych w Berlinie sprzed dwóch dni był efektem celowego podpalenia. Według policji sprawcy mogli działać z pobudek politycznych. Na skutek tego sabotażu tysiące mieszkańców stolicy nadal pozostaje bez zasilania. Jak poinformował w czwartek rano operator sieci Stromnetz Berlin, awaria dotyczyła wciąż ok. 13,7 tys. gospodarstw domowych. Jak poinformował portal dw.com, początkowo było ich 50 tys.  

Drony nad Polską. Zwołane nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Zwołane nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ

Na wniosek Polski zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję – przekazało w czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych na portalu X.

Drony nad Polską. Nowy komunikt Dowództwa Operacyjnego RSZ z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Nowy komunikt Dowództwa Operacyjnego RSZ

Na wniosek Dowódcy Operacyjnego RSZ, w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwa, od 10 września 2025 r. (22:00 UTC) do 9 grudnia 2025 r. (23:59 UTC) zostało wprowadzone ograniczenie ruchu lotniczego we wschodniej części Polski w postaci strefy ograniczonej – czytamy w najnowszym komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Drony nad Polską. Amerykański generał krytykuje polską taktykę. Słowa szefa NATO nazywa żartem z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Amerykański generał krytykuje polską taktykę. Słowa szefa NATO nazywa "żartem"

Generał Ben Hodges, były dowódca wojsk lądowych USA w Europie, uważa, że rosyjskie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej nie były przypadkiem, lecz celowo zaplanowaną akcją. W jego ocenie reakcja Zachodu na wcześniejsze incydenty była zbyt słaba, co zachęciło Kreml do dalszych prowokacji. W rozmowie z wp.pl generał nie zostawia też złudzeń co do polskich działań i wypowiedzi szefa NATO Marka Rutte, który mówił o obronie „każdego cala” terytorium Sojuszu. Te słowa gen. Hodges nazwał "żartem".

REKLAMA

[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Epoka kłamstw i obłudy

W programie telewizji Polsat posłanka Lewicy, Joanna Senyszyn, publicznie zwraca się z wyrazami poparcia dla „julek” ze Strajku Kobiet, twierdząc, że w latach 70. i 80. też uczestniczyła w manifestacjach przeciwko władzy.
 [Felieton
/ Wikimedia Commons

Prowadzący program red. Jankowski nie wytrzymuje i czyta głośno na wizji informacje z Wikipedii o całych dekadach przynależności Senyszyn do PZPR i pyta, jakim cudem, będąc w partii komunistycznej, walczyła z komunizmem. Obłuda fanatycznej marksistki okłamującej młode ignorantki jest jednak niczym w porównaniu z kilkoma innymi wydarzeniami z ostatnich lat. Dwa lata temu ówczesny przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, tworu z ambicjami reprezentacji politycznej zachodniej Europy, ostoi demokracji i wolnego rynku, odsłonił w Trewirze posąg Karola Marksa na 200-lecie urodzin tegoż. Pomnik był darem Chińskiej Republiki Ludowej i Komunistycznej Partii Chin. Ta sama Unia Europejska przypomina naszej części Europy, że wstępując do niej, nasze kraje były „ubogimi krewnymi” o gospodarkach zniszczonych przez wyznawców owego Marksa i jego ideowych kontynuatorów. Nieco wcześniej, w 2016 r. w Moskwie obok murów Kremla były pułkownik KGB, a dziś prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, odsłonił ogromną statuę Świętego Włodzimierza. Jak napisał rosyjski pisarz Dmitrij Głuchowski w jednej z książek: „sam trzymany przez świętego krzyż jest tak wielki, że i dziś można by na nim wieszać skazanych”. W całej Rosji nie znaleziono nikogo godniejszego niż facet, który przez lata walczył z religią w ramach obowiązków służbowych agenta sowieckiej bezpieki. Czy można się zatem dziwić, że w czasach o takim klimacie politycznym i moralnym lider największej polskiej partii opozycyjnej Borys Budka wrzeszczy o zdradzie Rzeczpospolitej, gdy rząd broni naszej suwerenności przed zakusami Komisji Europejskiej, dążącej do federalizmu? Wszak dzisiaj spora część naszych polityków opozycji nie uważa Polski za suwerenne państwo, a jedynie za obszar geograficzny Unii Europejskiej. Realny stan prawny w tym im nie przeszkadza. Co ciekawe, wbrew entuzjastom eurofederalizmu nie jest to trend ogólnoeuropejski. Wręcz przeciwnie, największe i najbardziej wpływowe państwa Europy Zachodniej zazdrośnie strzegą swojej suwerenności. Niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł absolutną wyższość niemieckiego prawa nad przepisami unijnymi. Rząd Republiki Francuskiej oświadczył niedawno, że zawetuje każdą umowę Unii Europejskiej z Wielką Brytanią regulującą wzajemne stosunki gospodarcze po brexicie, jeśli uzna ją za niekorzystną dla Francji. Czyżby poseł Budka, oburzony polskim i węgierskim zamiarem weta wobec powiązania unijnego budżetu z dyktowaniem Polsce i Węgrom polityki wewnętrznej, o tym nie wiedział? Nawet tak mierny polityk i prawnik ogarnia realia, lecz w epoce kłamstwa i obłudy ta sprzeczność mu nie przeszkadza. Co gorsza, nie przeszkadza jego wyborcom, choć te popisy oratorskie z krzykiem i wymachiwaniem pięściami w stylu Mussoliniego nie dla nich są przeznaczone. Borys Budka po prostu walczy o dalszy sponsoring inicjatyw swojej partii spoza granic Polski. Obiecane przez niemiecką prezydencję szokujące 1,5 mld euro dla ruchów i rozruchów społecznych czy fundusze ściganego w Japonii i Korei Płd. miliardera Sorosa mogą trafić w inne ręce. Szlochającego na zawołanie Szymka Hołowni, telewizyjnego posiadacza pomysłu na nową partię, albo prostackiej, otyłej lesbijki Lempart, organizatorki zbiegowisk nastolatek (wspomnianych „julek”). A z nią Borys konkurować o zwolenników szans nie ma. Co prawda nie wspiera Kościoła katolickiego, ale jest żonaty z kobietą i wygląda na osobnika znającego tabliczkę mnożenia, a to go dyskwalifikuje ostatecznie w oczach postępowej młodzieży. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Święta religijne, chrześcijańskie, tradycja naszego katolickiego kraju. Zgodnie z duchem epoki kłamstwa i obłudy najhałaśliwiej będą je obchodzić ci, co wczoraj przerywali msze, mazali aborcyjne pioruny na kościołach i lżyli księży. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już wydrukował okolicznościowe kartki, które można bez obaw wysłać nawet bojownikom islamskiej Al-Kaidy, tak pozbawiono je wszelkiej religijnej treści. Ja natomiast życzę Państwu Bożych Błogosławieństw i Prawdy Bożej Obecności!
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe