Polska reprezentacja piłkarska wjechała na szeroką autostradę prowadzącą na finały mistrzostw świata 2018

Po wyjazdowej wygranej z Czarnogórą Polacy liderują swojej grupie z ogromną przewagą.
 Polska reprezentacja piłkarska wjechała na szeroką autostradę prowadzącą na finały mistrzostw świata 2018
/ screen uefa.com
Spotkanie z Czarnogórcami było konfrontacją dwóch pierwszych ekip w tabeli – stąd dla obu miało olbrzymie znaczenie. Obie też nie ustrzegły się kłopotów kadrowych – w naszej zabrakło filara drugiej linii. Grzegorz Krychowiak doznał kontuzji kręgosłupa i do Podgoricy z naszą kadrą nie pojechał. W kadrze znalazł się natomiast rekonwalescent Arkadiusz Milik, ale Adam Nawałka nie zdecydował się na wpuszczenie go na boisko. O wiele większe problemy miał selekcjoner Czarnogóry, któremu rozsypała się zupełnie linia obrony. Jednak dotychczasowi dublerzy okazali się nie gorsi od tych, których zastępowali; defensywa ekipy z Bałkanów spisywała się w tym spotkaniu całkiem poprawnie.

Trzeba powiedzieć, że mecz Czarnogóra – Polska nie był porywającym widowiskiem. Gospodarze grali po swojemu – agresywnie, lecz chaotycznie. Polacy natomiast w pierwszej odsłonie panowali nad wydarzeniami na placu gry, lecz wielkiego zagrożenia dla rywala nie przedstawiali. Na szczęście po raz kolejny błysnął Robert Lewandowski, popisując się kapitalnym wręcz uderzeniem z rzutu wolnego, po którym w końcówce pierwszej odsłony objęliśmy prowadzenie. Niestety, jak to często już w wydaniu naszego zespołu bywało, w drugiej połowie nastąpiło rozprzężenie, co wykorzystali rywale, doprowadzając do wyrównania. Utrata gola na tyle zmobilizowała Polaków, że znów objęli kontrolę nad grą i zdołali strzelić zwycięska bramkę, na wagę bardzo cennych trzech punktów. I właściwie tylko dorobek punktowy naszej ekipy jest jedynym plusem z owego meczu.

Oceniając indywidualnie grę naszych reprezentantów, można znaleźć wiele elementów wymagających poprawy. Nie można mieć pretensji do Łukasza Fabiańskiego w bramce, lecz już linia defensywna nie ustrzegła się błędów, a bardzo głupio zarobiona żółta kartka przez Kamila Glika może mieć poważne konsekwencje – stopera Monaco zabraknie bowiem w kolejnym spotkaniu o punkty. W drugiej linii niewidoczny był Karol Linetty, kilka błędów popełnił Krzysztof Mączyński, do siedemdziesiątej minuty zawodził Piotr Zieliński, który dopiero w końcówce pokazał swój niewątpliwy talent. Poprawnie, ale bez błysku zagrali obaj skrzydłowi – Kamil Grosicki i Jakub Błaszczykowski, na szczęście swoje zadanie wykonał bardzo dobrze w ataku Robert Lewandowski, choć walka z bardzo twardo grającymi obrońcami Czarnogóry z pewnością kosztowała napastnika Bayernu sporo zdrowia.

Naszej reprezentacji pomagają też rywale. W tej kolejce spotkań nasi najgroźniejsi potencjalnie grupowi konkurenci do awansu pogubili punkty – Rumunia na własnym terenie bezbramkowo zremisowała z Danią. To oznacza, że po pierwszej rundzie eliminacji, czyli pięciu meczach, Biało-Czerwoni mają trzynaście punktów, aż o sześć wyprzedzając Czarnogórców i Duńczyków. Wiosną czeka nas jeszcze jeden mecz – na początku czerwca podejmować będziemy w Warszawie Rumunię – jeśli odniesiemy zwycięstwo, ekipa zza Karpat praktycznie straci szanse nawet na drugie miejsce w grupie, premiujące udziałem w barażach. Natomiast dla Polaków ewentualna wygrana oznaczać będzie, że awans do Rosji będzie dosłownie o włos – w czterech ostatnich spotkaniach wystarczy nam zaledwie sześć punktów, aby świętować wyjazd na Mundial po ośmioletniej nieobecności. Teraz pewne gry na przyszłorocznej imprezie są jedynie trzy drużyny – gospodarze, obrońcy tytułu oraz zespół Brazylii, który jako pierwszy na świecie zapewnił sobie awans drogą eliminacji.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (14/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Jaka pogoda nas czeka? Nowy komunikat IMGW Wiadomości
Jaka pogoda nas czeka? Nowy komunikat IMGW

Jak poinformował IMGW, przeważająca część Europy będzie pod wpływem rozległego wyżu znad Wysp Brytyjskich i Skandynawii, Europa wschodnia i półwysep Iberyjski pod wpływem niżów. Polska będzie pomiędzy dwoma głównymi układami barycznymi: wyżem z centrami nad Morzem Północnym i Morzem Norweskim, a niżem znad pogranicza Rosji i Białorusi. Z północy będzie napływać zimne powietrze pochodzenia arktycznego, tylko na zachodzie kraju nieco cieplejsze polarne morskie. Niewielkie wahania ciśnienia.

Prezydent Francji wzywa do reakcji po ataku na Krzywy Róg polityka
Prezydent Francji wzywa do reakcji po ataku na Krzywy Róg

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w niedzielę, że potrzebne są "zdecydowane działania" wobec Rosji, jeśli Moskwa "nadal będzie próbowała grać na zwłokę i odmawiała pokoju". Macron skomentował w ten sposób rosyjskie bombardowanie miasta Krzywy Róg w piątek.

Burza w Pałacu Buckingham. Czy książę Harry naprawdę to powiedział? Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Czy książę Harry naprawdę to powiedział?

Choć od koronacji króla Karola III minęło już sporo czasu, wydarzenie z 6 maja 2023 r. wciąż powraca w mediach. Tym razem brytyjscy eksperci wzięli pod lupę... usta księcia Harry’ego. Analiza ruchu warg, przeprowadzona przez specjalistę w tej dziedzinie, ujawniła, że podczas ceremonii Harry miał wypowiedzieć słowa, które tylko pogłębiają plotki o jego napiętych relacjach z rodziną królewską.

Prezes PiS: Nawrocki to jest powrót do polityki rozwoju Polski polityka
Prezes PiS: Nawrocki to jest powrót do polityki rozwoju Polski

Karol Nawrocki to powrót do polityki rozwoju, demokracji i bezpieczeństwa - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według niego kandydat wspierany przez PiS zapewni Polsce zmianę obecnego "piekielnego rządu" , rozwój polskiej armii i zdecydowaną politykę wobec migrantów .

Niezwykłe zjawisko geologiczne. Naukowcy nie kryją zaskoczenia Wiadomości
Niezwykłe zjawisko geologiczne. Naukowcy nie kryją zaskoczenia

Pod centralną częścią USA dzieje się coś, co zaskoczyło naukowców. Skorupa ziemska powoli opada w głąb planety, a geolodzy są przekonani, że mamy do czynienia z niezwykle rzadkim zjawiskiem. Badania przeprowadzone przez naukowców z USA i Chin zostały właśnie opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Nature Geoscience.

Co czeka Lewandowskiego? FC Barcelona ogłasza plan transferowy na lato Wiadomości
Co czeka Lewandowskiego? FC Barcelona ogłasza plan transferowy na lato

Mimo że sytuacja finansowa FC Barcelony wciąż daleka jest od ideału, to kadra drużyny wygląda dziś na najstabilniejszą od lat. Nowy trener, Hansi Flick, wniósł spokój, pomysł i efektywność - umiejętnie wykorzystując potencjał swoich piłkarzy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu poinformował, że od poniedziałku tramwaje linii nr 9 i nr 11 powracają na swoje stałe trasy przebiegające przez tzw. trasę piątkowską. Zakończono bowiem modernizację torowiska na odcinku od ul. Pułaskiego do ul. Nad Wierzbakiem.

Kaczyński: mamy do czynienia ze spowolnieniem planu rozwoju polskiej armii polityka
Kaczyński: mamy do czynienia ze spowolnieniem planu rozwoju polskiej armii

Po przejęciu władzy przez obecną koalicję mamy do czynienia z radykalnym spowolnieniem planu rozwoju polskiej armii - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński w Wysokiem Mazowieckiem. Według niego za poprzednich rządów PO, obrony kraju nie utrzymano by nawet na linii Wisły.

Afera siekierowa w Poznaniu. Mamy oświadczenie Aleksandry Fedorskiej tylko u nas
"Afera siekierowa" w Poznaniu. Mamy oświadczenie Aleksandry Fedorskiej

W dniu 27 marca odbyła się sesja Rady Osiedla Stare Miasto w budynku Urzędu Miasta na ulicy Libelta w Poznaniu, która miała dość nietypowy przebieg. Jedną z uczestników była nasza dziennikarka i jednocześnie radna Rady Osiedla Aleksandra Fedorska.

Z rzeki Bug wyłowiono ciało. Trwa ustalanie tożsamości zmarłego z ostatniej chwili
Z rzeki Bug wyłowiono ciało. Trwa ustalanie tożsamości zmarłego

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci mężczyzny, którego w sobotę strażacy wydobyli z rzeki Bug w województwie lubelskim. Straż graniczna nie wyklucza, że to ciało jednego z migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

REKLAMA

Polska reprezentacja piłkarska wjechała na szeroką autostradę prowadzącą na finały mistrzostw świata 2018

Po wyjazdowej wygranej z Czarnogórą Polacy liderują swojej grupie z ogromną przewagą.
 Polska reprezentacja piłkarska wjechała na szeroką autostradę prowadzącą na finały mistrzostw świata 2018
/ screen uefa.com
Spotkanie z Czarnogórcami było konfrontacją dwóch pierwszych ekip w tabeli – stąd dla obu miało olbrzymie znaczenie. Obie też nie ustrzegły się kłopotów kadrowych – w naszej zabrakło filara drugiej linii. Grzegorz Krychowiak doznał kontuzji kręgosłupa i do Podgoricy z naszą kadrą nie pojechał. W kadrze znalazł się natomiast rekonwalescent Arkadiusz Milik, ale Adam Nawałka nie zdecydował się na wpuszczenie go na boisko. O wiele większe problemy miał selekcjoner Czarnogóry, któremu rozsypała się zupełnie linia obrony. Jednak dotychczasowi dublerzy okazali się nie gorsi od tych, których zastępowali; defensywa ekipy z Bałkanów spisywała się w tym spotkaniu całkiem poprawnie.

Trzeba powiedzieć, że mecz Czarnogóra – Polska nie był porywającym widowiskiem. Gospodarze grali po swojemu – agresywnie, lecz chaotycznie. Polacy natomiast w pierwszej odsłonie panowali nad wydarzeniami na placu gry, lecz wielkiego zagrożenia dla rywala nie przedstawiali. Na szczęście po raz kolejny błysnął Robert Lewandowski, popisując się kapitalnym wręcz uderzeniem z rzutu wolnego, po którym w końcówce pierwszej odsłony objęliśmy prowadzenie. Niestety, jak to często już w wydaniu naszego zespołu bywało, w drugiej połowie nastąpiło rozprzężenie, co wykorzystali rywale, doprowadzając do wyrównania. Utrata gola na tyle zmobilizowała Polaków, że znów objęli kontrolę nad grą i zdołali strzelić zwycięska bramkę, na wagę bardzo cennych trzech punktów. I właściwie tylko dorobek punktowy naszej ekipy jest jedynym plusem z owego meczu.

Oceniając indywidualnie grę naszych reprezentantów, można znaleźć wiele elementów wymagających poprawy. Nie można mieć pretensji do Łukasza Fabiańskiego w bramce, lecz już linia defensywna nie ustrzegła się błędów, a bardzo głupio zarobiona żółta kartka przez Kamila Glika może mieć poważne konsekwencje – stopera Monaco zabraknie bowiem w kolejnym spotkaniu o punkty. W drugiej linii niewidoczny był Karol Linetty, kilka błędów popełnił Krzysztof Mączyński, do siedemdziesiątej minuty zawodził Piotr Zieliński, który dopiero w końcówce pokazał swój niewątpliwy talent. Poprawnie, ale bez błysku zagrali obaj skrzydłowi – Kamil Grosicki i Jakub Błaszczykowski, na szczęście swoje zadanie wykonał bardzo dobrze w ataku Robert Lewandowski, choć walka z bardzo twardo grającymi obrońcami Czarnogóry z pewnością kosztowała napastnika Bayernu sporo zdrowia.

Naszej reprezentacji pomagają też rywale. W tej kolejce spotkań nasi najgroźniejsi potencjalnie grupowi konkurenci do awansu pogubili punkty – Rumunia na własnym terenie bezbramkowo zremisowała z Danią. To oznacza, że po pierwszej rundzie eliminacji, czyli pięciu meczach, Biało-Czerwoni mają trzynaście punktów, aż o sześć wyprzedzając Czarnogórców i Duńczyków. Wiosną czeka nas jeszcze jeden mecz – na początku czerwca podejmować będziemy w Warszawie Rumunię – jeśli odniesiemy zwycięstwo, ekipa zza Karpat praktycznie straci szanse nawet na drugie miejsce w grupie, premiujące udziałem w barażach. Natomiast dla Polaków ewentualna wygrana oznaczać będzie, że awans do Rosji będzie dosłownie o włos – w czterech ostatnich spotkaniach wystarczy nam zaledwie sześć punktów, aby świętować wyjazd na Mundial po ośmioletniej nieobecności. Teraz pewne gry na przyszłorocznej imprezie są jedynie trzy drużyny – gospodarze, obrońcy tytułu oraz zespół Brazylii, który jako pierwszy na świecie zapewnił sobie awans drogą eliminacji.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (14/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe