Prof. Romuald Szeremietiew: Obrońca „kopyta”

Napisałem na Facebook’u krótką notatkę przypominającą czasy, gdy ZSRR i jego satelity szykowały się do wojny z zachodnimi imperialistami: "Siły zbrojne PRL miały uczestniczyć w inwazji sowieckiej na Europę Zachodnią. Charakterystyczne, że dywizje LWP (Front Polski) miały też podbijać dla Sowietów tereny Belgii i Holandii, które w 1944-45 wyzwalała 1 dywizja pancerna gen. Stanisława Maczka! Mieszkańcy Bredy witali żołnierzy Maczka napisami: Dziękujemy wam Polacy! Po inwazji LWP zawołano by najpewniej: Przeklinamy was Polacy. Czy o to chodziło Moskalom, gdy wyznaczali dywizjom LWP kierunki natarcia?"
Defilada 1 Armii Wojska Polskiego na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie Prof. Romuald Szeremietiew: Obrońca „kopyta”
Defilada 1 Armii Wojska Polskiego na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie / wikipedia/public domain

Siły zbrojne PRL miały uczestniczyć w inwazji sowieckiej na Europę Zachodnią. Charakterystyczne, że dywizje LWP (Front...

Opublikowany przez Romualda Szeremietiew Czwartek, 4 marca 2021

 

Wojna - ależ jaka wojna?

 

Opatrzyłem moją notatkę szkicem i… odezwał się ktoś podpisujący się Henryk Budzyński w te słowa:

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy cywil nie mający pojęcia o ćwiczeniach (np. Szeremietiew lub Sikorski) zobaczy jakąś mapę z ćwiczeń dowódczo-sztabowych na mapach, w tym przypadku zamiar operacyjno- taktyczny stron, i robiąc sensację przedstawia to jako plan działań wojennych. W czasie studiów na ASG WP ćwiczyłem działania operacyjnej grupy manewrowej frontu na północno-nadmorskim kierunku operacyjnym. Czy były to plany agresji na Zachód, czy propozycja autorów ćwiczenia rozegrania sposobu działań w nietypowych warunkach? Dlatego nadal aktualne jest przysłowie „pilnuj szewcze kopyta”. Niech politycy zajmują polityką, a wojskowi szkoleniem sztabów i wojsk.”

Pan Budzyński (chyba pułkownik?) pouczył mnie porucznika, że takie mapy (jak na moim szkicu) powstawały za nieboszczki PRL nie dlatego wcale, aby istniały jakieś agresywne zamiary wobec Zachodu, ale tylko z tego powodu, że wyżsi oficerowie LWP tak sobie bez związku z rzeczywistością tylko fantazjowali operacyjnie na mapach.

Nawet opowiada, że sam coś takiego "ćwiczył na kierunku północno-nadmorskim", czyli tam gdzie miał uderzać Front Polski, ale nie dlatego to robił, aby móc lepiej poprowadzić żołnierzy na Duńczyków, ale tylko chciał się trochę podszkolić „w nietypowych warunkach”. Czyli była to taka żołnierska sztuka dla sztuki bowiem zamiary agresywne UW na zachód od Łaby, także planowana wyprawa LWP do Danii, mnie cywilowi, przewidziały się. Nic takiego było? To były tylko ćwiczenia „działań grupy manewrowej”, tylko nie wiedzieć czemu musiała ona „manewrować” akurat tam, a nie np. pod Smoleńskiem – to dopiero byłyby za PRL nietypowe warunki!

Pan Budzyński myśli, że takiego „cywila” jak ja, nie mającego pojęcia o wojsku (dr hab. nauk wojskowych, pięć lat na stanowiskach ministerialnych w MON) poklepie po ramieniu i oświeci, że UW nie miał żadnych brzydkich zamiarów na Zachodzie. A NATO musiało być niemądre przygotowując się do odparcia ataku, który grający w różne gry operacyjne tak sobie majstrowali na mapach na niby. Pewnie na Zachodzie doszli do fałszywego wniosku - obserwując jak pan Budzyński i jego koledzy "ćwiczą", do tego myleni przez płk Kuklińskiego - że to nie jest jednak zabawa w wojenkę chłopców z LWP, którzy tak sobie ćwiczą w Akademii Sztabu Generalnego im. gen Waltera, "co się kulom nie kłaniał"!

W  LWP istniało stanowisko głównego inspektora szkolenia bojowego. Generał wyznaczony na to stanowisko był równocześnie mianowany wiceministrem Obrony Narodowej, a w czasie "W" miał objąć stanowisko dowódcy Frontu.

Dowódcami „Polskiego Frontu” mieli być kolejno:

    • gen. broni Zygmunt Duszyński (1957-1965)

    • gen. broni Jerzy Bordziłowski (1965-1968)

    • gen. dyw. Tadeusz Tuczapski (1968-1971)

    • gen. broni Eugeniusz Molczyk (1971-1986)

    • gen. broni Wojciech Barański (1986-1989)

    • gen. dyw. Edmund Bołociuch (1989-1990)

Fragment referatu (1961 r.) dowódcy Frontu Polskiego gen. Duszyńskiego:

W celu możliwie szybkiego wyprowadzenia Danii z wojny należałoby dokonać uderzeń atomowych na miejscowości Esbjerg (ważny punkt strategiczny w systemie NATO) oraz Roskilde (wyspa Zelandia), a następnie poprowadzić szeroką akcję propagandy specjalnej, mającej na celu pogłębienie powstałej paniki, ostrzeżenie wojsk i ludności cywilnej Danii przed następstwami dalszego oporu oraz zagrożenie, że w wypadku kontynuacji wojny nastąpią dalsze uderzenia atomowe."

Nie znajdujemy żadnej informacji, że gen. Duszyński wtedy żartował, czy może przedstawiał plan ćwiczeń. Nie może więc być wątpliwości dlaczego zajmowano się „szkoleniem sztabów i wojsk” w czasie PRL.

Pan. Budzyński mógłby nie tylko zaglądać do księgi przysłów polskich (to kopyto), ale zapytać np. gen. Bołociucha do czego Moskwie był potrzebny szef Głównego Zarządu Szkolenia Bojowego LWP.

PS. „„Ludowe Wojsko Polskie i jego kadra są nierozerwalną częścią narodu, któremu przewodzi Polaka Zjednoczona Partia – Robotnicza, czołowa siła Frontu Jedności Narodu. Wynika stąd konieczność pełnego zaangażowania się oficera w sprawę budowy socjalizmu w Polsce oraz zwycięstwa pokoju i postępu na całym świecie.”

„Właściwe pojęty patriotyzm łączy się nierozerwalnie z internacjonalizmem, z poczuciem głębokiej klasowej i ideowej więzi z innymi krajami socjalizmu i siłami postępu na całym świecie. Służąc ludowej Ojczyźnie, oficer związany jest nierozerwalnym braterstwem idei i broni z żołnierzami Armii Radzieckie i wszystkich sojuszniczych armii socjalistycznych.”

(„Zasady etyki kadry Ludowego Wojska Polskiego” Wydawnictwo MON 1965) 

 


 

POLECANE
Media podają informację o rosyjskich dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii z ostatniej chwili
Media podają informację o rosyjskich dronach lecących w kierunku Zamościa. Jest komunikat armii

Między innymi amerykańska stacja Sky News podaje informacje, których źródłem mają być siły zbrojne Ukrainy i naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Będzie nowy wicepremier w rządzie Tuska. Padło nazwisko

We wtorkowej rozmowie z Radiem Zet, minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że Polska 2050 otrzyma do rozdysponowania stanowisko wicepremiera po odejściu Szymona Hołowni ze stanowiska marszałka Sejmu.

Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski? gorące
Były minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba uciekł do Polski?

Jak wynika z wywiadu jakiego były minister spraw zagranicznych Ukrainy udzielił Corriere della Sera, Dmytro Kułeba miał uciec z Ukrainy ze względu na nowe ukraińskie prawo, które ma zakazywać wyjazdy z Ukrainy byłym dyplomatom. Kułeba pojawił się w Krakowie. Teraz jego rzecznik przedstawia nieco inną wersję.

Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom z ostatniej chwili
Przełom w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych u dzieci i niemowląt dzięki polskim informatykom

Pentacomp Systemy Informatyczne SA - lider na rynku IT usług medycznych, wdraża autorskie  oprogramowanie medyczne w diagnostyce wrodzonej wady stawów biodrowych o nazwie Prelux. System wesprze lekarzy w diagnozowaniu wrodzonej dysplazji stawów biodrowych u dzieci i niemowląt oraz w wyborze właściwej ścieżki leczenia. Badanie kliniczne finansowane jest w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych. 

Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji z ostatniej chwili
Emmanuel Macron powołał nowego premiera Francji

Prezydent Francji Emmanuel Macron powołał we wtorek na nowego premiera Sebastiena Lecornu, który od 2022 roku sprawował urząd ministra obrony. O nominacji Pałac Elizejski poinformował kilka godzin po tym, jak dymisję złożył poprzedni premier, Francois Bayrou.

Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu z ostatniej chwili
Atak Izraela w Katarze. Jest komunikat Białego Domu

Atak Izraela w Katarze nie służy interesom ani Izraela, ani USA, choć cel eliminacji Hamasu jest słuszny - powiedziała we wtorek rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt, nazywając uderzenie w Dausze „niefortunnym incydentem”. Trump miał zapewnić emira Kataru, że podobny atak się nie powtórzy.

Zbliżenie Łukaszenki z Haftarem może oznaczać nowe kłopoty na granicy polsko-białoruskiej tylko u nas
Zbliżenie Łukaszenki z Haftarem może oznaczać nowe kłopoty na granicy polsko-białoruskiej

Libia to dla Rosji szansa na utrzymanie odpowiedniego poziomu obecności wojskowej w basenie Morza Śródziemnego po syryjskiej klęsce. Libia to też brama do Afryki, hub logistyczny Korpusu Afrykańskiego, który przejął sieroty po Grupie Wagnera. Ale zbliżenie Moskwy z Bengazi, gdzie rezyduje faktyczny władca wschodu Libii, generał Chalifa Haftar, niesie też zagrożenie dla UE, w tym Polski, jeśli chodzi o nielegalną imigrację.

Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb z ostatniej chwili
Izrael zaatakował Katar. Jest komunikat katarskich służb

Izrael zaatakował we wtorek przywódców palestyńskiego Hamasu w stolicy Kataru, Dausze. Media podają sprzeczne informacje dotyczące efektu uderzenia i losów liderów grupy. Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że była to wyłącznie izraelska operacja. Katar w wydanym komunikacie poinformował, że w ataku zginął członek krajowych sił bezpieczeństwa.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Kierowcy we Wrocławiu muszą przygotować się na zmianę w systemie opłat parkingowych. Od 11 września 2025 roku nie będzie już możliwości płacenia za postój w Strefie Płatnego Parkowania (SPP) i Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania (ŚSPP) za pomocą aplikacji mPay.

Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje z ostatniej chwili
Krwawe protesty w Nepalu. Są ofiary śmiertelne, podpalono parlament, premier rezygnuje

Premier Nepalu KP Sharma Oli we wtorek ustąpił z urzędu wskutek masowych protestów przeciw zablokowaniu przez rząd platform społecznościowych i przeciw korupcji władz - podała agencja Reutera, powołując się na doradcę polityka Prakasha Silwala. Protestujący podpalili gmach nepalskiego parlamentu.

REKLAMA

Prof. Romuald Szeremietiew: Obrońca „kopyta”

Napisałem na Facebook’u krótką notatkę przypominającą czasy, gdy ZSRR i jego satelity szykowały się do wojny z zachodnimi imperialistami: "Siły zbrojne PRL miały uczestniczyć w inwazji sowieckiej na Europę Zachodnią. Charakterystyczne, że dywizje LWP (Front Polski) miały też podbijać dla Sowietów tereny Belgii i Holandii, które w 1944-45 wyzwalała 1 dywizja pancerna gen. Stanisława Maczka! Mieszkańcy Bredy witali żołnierzy Maczka napisami: Dziękujemy wam Polacy! Po inwazji LWP zawołano by najpewniej: Przeklinamy was Polacy. Czy o to chodziło Moskalom, gdy wyznaczali dywizjom LWP kierunki natarcia?"
Defilada 1 Armii Wojska Polskiego na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie Prof. Romuald Szeremietiew: Obrońca „kopyta”
Defilada 1 Armii Wojska Polskiego na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie / wikipedia/public domain

Siły zbrojne PRL miały uczestniczyć w inwazji sowieckiej na Europę Zachodnią. Charakterystyczne, że dywizje LWP (Front...

Opublikowany przez Romualda Szeremietiew Czwartek, 4 marca 2021

 

Wojna - ależ jaka wojna?

 

Opatrzyłem moją notatkę szkicem i… odezwał się ktoś podpisujący się Henryk Budzyński w te słowa:

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy cywil nie mający pojęcia o ćwiczeniach (np. Szeremietiew lub Sikorski) zobaczy jakąś mapę z ćwiczeń dowódczo-sztabowych na mapach, w tym przypadku zamiar operacyjno- taktyczny stron, i robiąc sensację przedstawia to jako plan działań wojennych. W czasie studiów na ASG WP ćwiczyłem działania operacyjnej grupy manewrowej frontu na północno-nadmorskim kierunku operacyjnym. Czy były to plany agresji na Zachód, czy propozycja autorów ćwiczenia rozegrania sposobu działań w nietypowych warunkach? Dlatego nadal aktualne jest przysłowie „pilnuj szewcze kopyta”. Niech politycy zajmują polityką, a wojskowi szkoleniem sztabów i wojsk.”

Pan Budzyński (chyba pułkownik?) pouczył mnie porucznika, że takie mapy (jak na moim szkicu) powstawały za nieboszczki PRL nie dlatego wcale, aby istniały jakieś agresywne zamiary wobec Zachodu, ale tylko z tego powodu, że wyżsi oficerowie LWP tak sobie bez związku z rzeczywistością tylko fantazjowali operacyjnie na mapach.

Nawet opowiada, że sam coś takiego "ćwiczył na kierunku północno-nadmorskim", czyli tam gdzie miał uderzać Front Polski, ale nie dlatego to robił, aby móc lepiej poprowadzić żołnierzy na Duńczyków, ale tylko chciał się trochę podszkolić „w nietypowych warunkach”. Czyli była to taka żołnierska sztuka dla sztuki bowiem zamiary agresywne UW na zachód od Łaby, także planowana wyprawa LWP do Danii, mnie cywilowi, przewidziały się. Nic takiego było? To były tylko ćwiczenia „działań grupy manewrowej”, tylko nie wiedzieć czemu musiała ona „manewrować” akurat tam, a nie np. pod Smoleńskiem – to dopiero byłyby za PRL nietypowe warunki!

Pan Budzyński myśli, że takiego „cywila” jak ja, nie mającego pojęcia o wojsku (dr hab. nauk wojskowych, pięć lat na stanowiskach ministerialnych w MON) poklepie po ramieniu i oświeci, że UW nie miał żadnych brzydkich zamiarów na Zachodzie. A NATO musiało być niemądre przygotowując się do odparcia ataku, który grający w różne gry operacyjne tak sobie majstrowali na mapach na niby. Pewnie na Zachodzie doszli do fałszywego wniosku - obserwując jak pan Budzyński i jego koledzy "ćwiczą", do tego myleni przez płk Kuklińskiego - że to nie jest jednak zabawa w wojenkę chłopców z LWP, którzy tak sobie ćwiczą w Akademii Sztabu Generalnego im. gen Waltera, "co się kulom nie kłaniał"!

W  LWP istniało stanowisko głównego inspektora szkolenia bojowego. Generał wyznaczony na to stanowisko był równocześnie mianowany wiceministrem Obrony Narodowej, a w czasie "W" miał objąć stanowisko dowódcy Frontu.

Dowódcami „Polskiego Frontu” mieli być kolejno:

    • gen. broni Zygmunt Duszyński (1957-1965)

    • gen. broni Jerzy Bordziłowski (1965-1968)

    • gen. dyw. Tadeusz Tuczapski (1968-1971)

    • gen. broni Eugeniusz Molczyk (1971-1986)

    • gen. broni Wojciech Barański (1986-1989)

    • gen. dyw. Edmund Bołociuch (1989-1990)

Fragment referatu (1961 r.) dowódcy Frontu Polskiego gen. Duszyńskiego:

W celu możliwie szybkiego wyprowadzenia Danii z wojny należałoby dokonać uderzeń atomowych na miejscowości Esbjerg (ważny punkt strategiczny w systemie NATO) oraz Roskilde (wyspa Zelandia), a następnie poprowadzić szeroką akcję propagandy specjalnej, mającej na celu pogłębienie powstałej paniki, ostrzeżenie wojsk i ludności cywilnej Danii przed następstwami dalszego oporu oraz zagrożenie, że w wypadku kontynuacji wojny nastąpią dalsze uderzenia atomowe."

Nie znajdujemy żadnej informacji, że gen. Duszyński wtedy żartował, czy może przedstawiał plan ćwiczeń. Nie może więc być wątpliwości dlaczego zajmowano się „szkoleniem sztabów i wojsk” w czasie PRL.

Pan. Budzyński mógłby nie tylko zaglądać do księgi przysłów polskich (to kopyto), ale zapytać np. gen. Bołociucha do czego Moskwie był potrzebny szef Głównego Zarządu Szkolenia Bojowego LWP.

PS. „„Ludowe Wojsko Polskie i jego kadra są nierozerwalną częścią narodu, któremu przewodzi Polaka Zjednoczona Partia – Robotnicza, czołowa siła Frontu Jedności Narodu. Wynika stąd konieczność pełnego zaangażowania się oficera w sprawę budowy socjalizmu w Polsce oraz zwycięstwa pokoju i postępu na całym świecie.”

„Właściwe pojęty patriotyzm łączy się nierozerwalnie z internacjonalizmem, z poczuciem głębokiej klasowej i ideowej więzi z innymi krajami socjalizmu i siłami postępu na całym świecie. Służąc ludowej Ojczyźnie, oficer związany jest nierozerwalnym braterstwem idei i broni z żołnierzami Armii Radzieckie i wszystkich sojuszniczych armii socjalistycznych.”

(„Zasady etyki kadry Ludowego Wojska Polskiego” Wydawnictwo MON 1965) 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe