[Tylko u nas] Dr Adam Cyra: Tekst w GW napisany jakby polska konspiracja w Auschwitz współpracowała z SS. Polemika

W „Gazecie Wyborczej” z 8 kwietnia br. ukazał się artykuł Michała Wójcika, zatytułowany „Czego nie ma w raporcie Witolda Pileckiego”. Ten tekst jest tak napisany, jakoby polska konspiracja wojskowa w KL Auschwitz, utworzona przez rtm. Witolda Pileckiego, pod nazwą Związek Organizacji Wojskowej, współpracowała z lekarzami SS przy zbrodniczych eksperymentach sterylizacyjnych, dokonywanych na więźniach i więźniarkach żydowskich.
Włądysław Dering [Tylko u nas] Dr Adam Cyra: Tekst w GW napisany jakby polska konspiracja w Auschwitz współpracowała z SS. Polemika
Włądysław Dering / Zdjęcie obozowe, Archiwum Muzeum Auschwitz

Czytając ten artykuł można także odnieść wrażenie, że robiła to za akceptacją swoich członków, a nad wszystkim trzymał pieczę rtm. Witold Pilecki. Do tego w tekście opisującym tak szokujące wydarzenia jak sterylizacje promieniami Roentgena i pseudomedyczne eksperymenty kastracyjne, konsekwentnie umieszczane są zdjęcia wyłącznie obozu oraz Witolda Pileckiego z różnych okresów jego życia. Zupełnie jakby to Witold Pilecki, np. siedząc na koniu podczas defilady, nadzorował te zbrodnicze nazistowskie eksperymenty sterylizacyjne w KL Auschwitz.

Po wojnie wielu byłych więźniów twierdziło, że w obozie zawdzięczają życie dr. Władysławowi Derngowi, inni jak dr Alina Brewda, pracująca po wojnie w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, oskarżali go jako więźnia-lekarza o zbrodniczą działalność. 

Wysuwano również wobec niego zupełnie bezpodstawne zarzuty  jakoby zabijał więźniów zastrzykami z fenolu w serce oraz brał udział w selekcjach do komór gazowych. 

Kpt. dr Władysław Dering pozostawił po sobie obszerne wspomnienia, które dotychczas nie zostały opublikowane, a Michał Wójcik się z nimi nie zapoznał, chociaż są one przechowywane w Archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Na temat dr. Deringa tak wypowiedział się Władysław Bartoszewski (nr obozowy 4427): „Stawał co dzień przed strasznymi dylematami. Kogo ratować? Tego, co cierpi, czy tego, kto ma szansę przeżycia? (…) Wykonać rozkaz esesmana czy odmówić z pobudek moralnych i wydać na siebie wyrok śmierci? Tego nie rozstrzygnie w sposób jednoznaczny żaden ludzki sąd”.

Ocena obozowej działalności Deringa, co jeszcze raz trzeba podkreślić, jest niezwykle trudna. Z jednej strony działał po bohatersku w obozowej konspiracji wojskowej, z drugiej strony jednak przymuszony przez lekarzy SS, współuczestniczył w wykonywaniu przestępczych czynów w szpitalu obozowym, chociaż sam twierdził, że działał jedynie dla dobra pacjentów usuwając naświetlone i zniszczone Roentgenem jajniki i jądra. 

Należy także podkreślić, że operacje te wykonywał nie tylko dr Dering, lecz czynili to również inni więźniowie-lekarze polscy i żydowscy, zmuszeni podobnie jak on do uczestniczenia w tych zbrodniczym procederze. 

W ekstremalnych warunkach obozowych trudno było być w każdej sytuacji bohaterem, co czytelnicy wspomnień tego lekarza z Auschwitz, o ile ukażą się one drukiem, powinni sami dostrzec i ocenić.

Doktor Alina Brewda, główna oskarżycielka Deringa, zrezygnowała z pracy w UB w Warszawie i emigrowała z Polski w 1947 r. do Anglii, gdzie wyszła za mąż za polskiego prawnika Szymona Białostockiego oraz prowadziła własną praktykę ginekologiczno-położniczą. Zmarła w Londynie 12 maja 1988 r. 

Niemal trzydzieści lat temu sprawa Deringa wróciła na łamy gazet w 1991 r., kiedy to Polska Agencja Prasowa 12 maja w serwisie zagranicznym podała, iż brytyjski tygodnik „Observer” wśród nazwisk hitlerowskich zbrodniarzy wojennych wymienił polskiego lekarza dr. Władysława Deringa. Informacja ta spowodowała szereg artykułów w prasie polskiej, broniących jego dobrego imienia. 

Blisko trzydzieści lat później do sprawy dr. Deringa w swoich publikacjach powróciła dr Maria Ciesielska, reprezentująca Wydział Medyczny Uczelni Łazarskiego w Warszawie oraz będąca przewodniczącą Oddziału Katedry Bioetyki UNESCO Uniwersytetu w Hajfie. 

Według jej obliczeń: „(…) dr Dering jako główny operator wykonał 49 zabiegów usunięcia pojedynczego jądra (orchidektomia, amptatiotestis) oraz 21 zabiegów usunięcia obu jąder (amputatiotestisutrusque, castratio bądź sterilisatio). Ponadto wraz z innym więźniem, dr. Janem Grabczyńskim, wykonał 10 zabiegów jednostronnej owariektomii u greckich Żydówek, poddanych uprzednio napromieniowaniu. Dwie z nich zmarły wkrótce po zabiegu z powodu krwotoku wewnętrznego”.

Dr Maria Ciesielska w swoich rozważaniach unika przedstawienia własnej opinii na temat dr. Deringa, niemniej stanowczo stwierdza, że liczne zarzuty dr Aliny Brewdy wobec niego były przesadzone, nierealne lub wręcz bezzasadne.

Były więzień Konstanty Piekarski (nr 4619) w swoich wspomnieniach na temat udziału Deringa w eksperymentach sterylizacyjnych napisał: „Pytałem go po wojnie, dlaczego to robił. Jego odpowiedź brzmiała: Ich przeznaczenie było takie samo jak los około trzech tysięcy Żydów zabijanych codziennie w komorach gazowych. Niemcy mogli ich najpierw zabić i potem usuwać te organy. W ten sposób właściwie ocalałem ich życie”. 

Ironia losu zrządziła, że po wojnie niektórzy Żydzi, których w ten sposób „ocalił”, byli głównymi świadkami w procesie, w którym oskarżono go o zbrodnie wojenne.

Sam dr Władysław Dering nigdy nie poczuwał się do winy, chociaż przyznał w jednym ze swoich wyjaśnień, że tzw. operacje eksperymentalne, przeprowadzane w bloku nr 21 w KL Auschwitz, były przyczyną jego smutku i wstrętu. Winy nie zdołano udowodnić mu w sposób jednoznaczny sądownie, natomiast powojenny okres był dla niego ciągłą walką o dobre imię z zarzutami i pogardą, jaką go otoczono.

 

Adam Cyra

Władysław Aleksander Dering urodził się w Iwankowcach koło Berdyczowa 6 marca 1903 roku. Był wychowywany przez rodziców w duchu polskości, co spowodowało, że w 1917 roku, mając czternaście lat wstąpił potajemnie do drużyny harcerskiej w Berdyczowie.

Czytaj więcej, o dr. Władysławie Deringu pisaliśmy już na łamach „Tysola”: Dr Władysław Dering. Auschwitz. Brytyjskie więzienie. Niesprawiedliwe oskarżenia


 

POLECANE
Ekstradycja Wielkiego Bu. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Jest decyzja sądu

30 października 2025 r. niemiecki sąd uznał ekstradycję Patryka M. "Wielkiego Bu" do Polski za dopuszczalną – informuje serwis tvn24.pl.

Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce. Sąd uchylił wyrok na pedofila-recydywistę. Pretekst: wydany przez neo-sędziego Wiadomości
"Spójrz w oczy zgwałconej 14-latce". Sąd uchylił wyrok na pedofila-recydywistę. Pretekst: "wydany przez neo-sędziego"

Decyzja Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wzbudza narastające oburzenie opinii publicznej. Mężczyzna skazany za gwałt na 14-letniej dziewczynce — już wcześniej karany za przestępstwa seksualne — nadal nie poniósł ostatecznej odpowiedzialności. Powodem opieszałości jest uchylenie wyroku "ze względów formalnych", ponieważ wydał go sędzia nazywany przez obecne władze "neo-sędzią". Do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro. 

Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje z ostatniej chwili
Sprawa immunitetu Zbigniewa Ziobry. Nowe informacje

Zbigniew Ziobro składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Waldemara Żurka oraz podległych mu prokuratorów. Jak zaznaczył poseł, ujawnienie tajemnicy śledztwa ze szkodą dla interesu publicznego oraz z naruszeniem procedur parlamentarnych stanowi czyn ścigany z urzędu.

Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej z ostatniej chwili
Ukraina stawia na zagranicznych ochotników. Zobacz, skąd przybywa ich najwięcej

W obliczu coraz większych braków kadrowych na froncie z Rosją Ukraina łagodzi zasady przyjmowania zagranicznych ochotników. Najwięcej rekrutów przybywa z krajów Ameryki Południowej. Jak podaje dziennik „Die Welt”, przytaczany przez dw.com, niektóre kompanie tworzone są już niemal wyłącznie przez Kolumbijczyków, Chilijczyków czy Brazylijczyków. Wielu z nich nie ma doświadczenia wojskowego, ale ich rola staje się kluczowa dla Kijowa.

Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Z powodu wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ część planowych zabiegów w pomorskich szpitalach zostanie przełożona na 2026 r. Placówki zapewniają, że decyzje te nie dotkną pacjentów onkologicznych, dzieci ani przypadków ratujących życie.

NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat dla pacjentów

Cyberprzestępcy po raz kolejny podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. To już kolejna próba w tym roku — tym razem chodzi o rzekomy zwrot kosztu zakupu leków. Fałszywe wiadomości e-mail wyłudzają dane i pieniądze, a ofiar może być coraz więcej.

Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze z ostatniej chwili
Sprawa „zamachu stanu”. Hołownia nie stawił się na przesłuchanie w prokuraturze

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek na przesłuchanie w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. słów o „zamachu stanu” z lipca tego roku. Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło wskazywał m.in., że Hołownia udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury.

Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika z ostatniej chwili
Błaszczak: Zbigniew Ziobro ma dwie drogi. Jedną z nich jest droga męczennika

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, szef klubu partii i były minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiada, że PiS nie wprowadzi dyscypliny w głosowaniu dotyczącym uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Jak dodaje, były minister sprawiedliwości ''sam podejmie decyzję'' co do swojej przyszłości, mając dwie drogi wyboru.

Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja gorące
Niemiecki historyk chciał uderzyć w Polskę. Kompletna kompromitacja

Niemiecki historyk związany z AfD Stefan Scheil próbował uderzyć w Polskę, publikując w sieci fałszywą narrację o „polskim imperializmie”. Zamiast wzbudzić sensację, skompromitował się – internauci błyskawicznie wytknęli mu manipulacje i historyczne błędy.

Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika Wiadomości
Niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Ryszarda Majdzika

Ryszard Majdzik, zasłużony działacz opozycji antykomunistycznej przekazał niepokojące informacje na temat swojego stanu zdrowia za pośrednictwem mediów społecznościowych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Adam Cyra: Tekst w GW napisany jakby polska konspiracja w Auschwitz współpracowała z SS. Polemika

W „Gazecie Wyborczej” z 8 kwietnia br. ukazał się artykuł Michała Wójcika, zatytułowany „Czego nie ma w raporcie Witolda Pileckiego”. Ten tekst jest tak napisany, jakoby polska konspiracja wojskowa w KL Auschwitz, utworzona przez rtm. Witolda Pileckiego, pod nazwą Związek Organizacji Wojskowej, współpracowała z lekarzami SS przy zbrodniczych eksperymentach sterylizacyjnych, dokonywanych na więźniach i więźniarkach żydowskich.
Włądysław Dering [Tylko u nas] Dr Adam Cyra: Tekst w GW napisany jakby polska konspiracja w Auschwitz współpracowała z SS. Polemika
Włądysław Dering / Zdjęcie obozowe, Archiwum Muzeum Auschwitz

Czytając ten artykuł można także odnieść wrażenie, że robiła to za akceptacją swoich członków, a nad wszystkim trzymał pieczę rtm. Witold Pilecki. Do tego w tekście opisującym tak szokujące wydarzenia jak sterylizacje promieniami Roentgena i pseudomedyczne eksperymenty kastracyjne, konsekwentnie umieszczane są zdjęcia wyłącznie obozu oraz Witolda Pileckiego z różnych okresów jego życia. Zupełnie jakby to Witold Pilecki, np. siedząc na koniu podczas defilady, nadzorował te zbrodnicze nazistowskie eksperymenty sterylizacyjne w KL Auschwitz.

Po wojnie wielu byłych więźniów twierdziło, że w obozie zawdzięczają życie dr. Władysławowi Derngowi, inni jak dr Alina Brewda, pracująca po wojnie w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, oskarżali go jako więźnia-lekarza o zbrodniczą działalność. 

Wysuwano również wobec niego zupełnie bezpodstawne zarzuty  jakoby zabijał więźniów zastrzykami z fenolu w serce oraz brał udział w selekcjach do komór gazowych. 

Kpt. dr Władysław Dering pozostawił po sobie obszerne wspomnienia, które dotychczas nie zostały opublikowane, a Michał Wójcik się z nimi nie zapoznał, chociaż są one przechowywane w Archiwum Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Na temat dr. Deringa tak wypowiedział się Władysław Bartoszewski (nr obozowy 4427): „Stawał co dzień przed strasznymi dylematami. Kogo ratować? Tego, co cierpi, czy tego, kto ma szansę przeżycia? (…) Wykonać rozkaz esesmana czy odmówić z pobudek moralnych i wydać na siebie wyrok śmierci? Tego nie rozstrzygnie w sposób jednoznaczny żaden ludzki sąd”.

Ocena obozowej działalności Deringa, co jeszcze raz trzeba podkreślić, jest niezwykle trudna. Z jednej strony działał po bohatersku w obozowej konspiracji wojskowej, z drugiej strony jednak przymuszony przez lekarzy SS, współuczestniczył w wykonywaniu przestępczych czynów w szpitalu obozowym, chociaż sam twierdził, że działał jedynie dla dobra pacjentów usuwając naświetlone i zniszczone Roentgenem jajniki i jądra. 

Należy także podkreślić, że operacje te wykonywał nie tylko dr Dering, lecz czynili to również inni więźniowie-lekarze polscy i żydowscy, zmuszeni podobnie jak on do uczestniczenia w tych zbrodniczym procederze. 

W ekstremalnych warunkach obozowych trudno było być w każdej sytuacji bohaterem, co czytelnicy wspomnień tego lekarza z Auschwitz, o ile ukażą się one drukiem, powinni sami dostrzec i ocenić.

Doktor Alina Brewda, główna oskarżycielka Deringa, zrezygnowała z pracy w UB w Warszawie i emigrowała z Polski w 1947 r. do Anglii, gdzie wyszła za mąż za polskiego prawnika Szymona Białostockiego oraz prowadziła własną praktykę ginekologiczno-położniczą. Zmarła w Londynie 12 maja 1988 r. 

Niemal trzydzieści lat temu sprawa Deringa wróciła na łamy gazet w 1991 r., kiedy to Polska Agencja Prasowa 12 maja w serwisie zagranicznym podała, iż brytyjski tygodnik „Observer” wśród nazwisk hitlerowskich zbrodniarzy wojennych wymienił polskiego lekarza dr. Władysława Deringa. Informacja ta spowodowała szereg artykułów w prasie polskiej, broniących jego dobrego imienia. 

Blisko trzydzieści lat później do sprawy dr. Deringa w swoich publikacjach powróciła dr Maria Ciesielska, reprezentująca Wydział Medyczny Uczelni Łazarskiego w Warszawie oraz będąca przewodniczącą Oddziału Katedry Bioetyki UNESCO Uniwersytetu w Hajfie. 

Według jej obliczeń: „(…) dr Dering jako główny operator wykonał 49 zabiegów usunięcia pojedynczego jądra (orchidektomia, amptatiotestis) oraz 21 zabiegów usunięcia obu jąder (amputatiotestisutrusque, castratio bądź sterilisatio). Ponadto wraz z innym więźniem, dr. Janem Grabczyńskim, wykonał 10 zabiegów jednostronnej owariektomii u greckich Żydówek, poddanych uprzednio napromieniowaniu. Dwie z nich zmarły wkrótce po zabiegu z powodu krwotoku wewnętrznego”.

Dr Maria Ciesielska w swoich rozważaniach unika przedstawienia własnej opinii na temat dr. Deringa, niemniej stanowczo stwierdza, że liczne zarzuty dr Aliny Brewdy wobec niego były przesadzone, nierealne lub wręcz bezzasadne.

Były więzień Konstanty Piekarski (nr 4619) w swoich wspomnieniach na temat udziału Deringa w eksperymentach sterylizacyjnych napisał: „Pytałem go po wojnie, dlaczego to robił. Jego odpowiedź brzmiała: Ich przeznaczenie było takie samo jak los około trzech tysięcy Żydów zabijanych codziennie w komorach gazowych. Niemcy mogli ich najpierw zabić i potem usuwać te organy. W ten sposób właściwie ocalałem ich życie”. 

Ironia losu zrządziła, że po wojnie niektórzy Żydzi, których w ten sposób „ocalił”, byli głównymi świadkami w procesie, w którym oskarżono go o zbrodnie wojenne.

Sam dr Władysław Dering nigdy nie poczuwał się do winy, chociaż przyznał w jednym ze swoich wyjaśnień, że tzw. operacje eksperymentalne, przeprowadzane w bloku nr 21 w KL Auschwitz, były przyczyną jego smutku i wstrętu. Winy nie zdołano udowodnić mu w sposób jednoznaczny sądownie, natomiast powojenny okres był dla niego ciągłą walką o dobre imię z zarzutami i pogardą, jaką go otoczono.

 

Adam Cyra

Władysław Aleksander Dering urodził się w Iwankowcach koło Berdyczowa 6 marca 1903 roku. Był wychowywany przez rodziców w duchu polskości, co spowodowało, że w 1917 roku, mając czternaście lat wstąpił potajemnie do drużyny harcerskiej w Berdyczowie.

Czytaj więcej, o dr. Władysławie Deringu pisaliśmy już na łamach „Tysola”: Dr Władysław Dering. Auschwitz. Brytyjskie więzienie. Niesprawiedliwe oskarżenia



 

Polecane
Emerytury
Stażowe