Michał Sołtan: "Robię swoje i nie patrzę na trendy"
– Zabierasz słuchaczy na „Spacer” I co oni widzą na tym spacerze?
– Akurat mam to szczęście, że jak rozmawiam z tobą, to jestem na spacerze z moim ukochanym żółtym psem – Brunonem. Ta piosenka mówi o tym, że każdy z nas ma w życiu jakieś problemy. Jednak jeżeli jest miłość, to ona potrafi przezwyciężyć nasze problemy. To jest główne przesłanie.
– Michał Sołtan muzycznym psychoterapeutą dla słuchaczy?
– (śmiech) Zdarza się. W swoich piosenkach opisuję życie. Moją inspiracją jest miłość do mojej ukochanej kobiety Magdaleny. Magdalena maluje, ja komponuję muzykę. Uzupełniamy się pasjami. Na najnowszej płycie będą teksty o tematyce życiowej. Natomiast czytelnikom życzę znalezienia towarzyszki albo towarzysza życia (śmiech).
– Jak chcesz funkcjonować na rynku ze swoją muzyką, która może być dla wielu odbiorców za trudna?
– Robię swoje i nie patrzę na trendy. Eksperymentuję z dźwiękami, które mam nadzieję trafią do wielu słuchaczy. Dobra piosenka zawsze się obroni.
– Wiele osób zapoznało się z twoją twórczość poprzez twoje występy na balkonie w trakcie pandemii. Będziesz ten pomysł kontynuował już w normalnych warunkach?
– Myślałem o tym, żeby zbudować Balkon Narodowy (śmiech). Pierwsze wyjście na balkon z gitarą było przypadkiem. Była akcja, że cała Polska biła brawo służbie zdrowia i wychodziła na balkon. Wyszliśmy na nasz balkon z Madzią przy pl. Trzech Krzyży w Warszawie i ludzie powoli zaczęli się zbierać i słuchać naszego występu. Madzia nagrała filmik z tego krótkiego występu i opublikowała na Facebooku. Słupki zaczęły rosnąć, to było dla nas coś kosmicznego. Odzywali się do nas ludzie z całego świata. Cieszę się, że ludzie odebrali to w taki pozytywny sposób.
– Gratuluję viralu.
– Cieszę się, tym bardziej że było to niezaplanowane z naszej strony.
– Najnowszy singiel odzwierciedla brzmienie i tematykę twojej nadchodzącej płyty?
– Moja nadchodząca płyta będzie różnorodna. Będą ballady takie jak „Spacer” oraz funkowe i rockowe klimaty. Na pewno mój malutki syn Tadzio jest olbrzymią inspiracją.
Rozmawiał: Bartosz Boruciak